Gaźnik MZ ETZ 150

Strona WWW · przez **Łukasz.** » 17 paź 2015, o 16:16

Witam,
Sprawa przedstawia się następująco : po 4 latach bezczynności mojej etki, stwierdziłem, że pada i trzeba ją uruchomić

Wymieniłem kranik (stary nie chciał już się dać wyczyścić...), założyłem nowy akumulator (instalacja widać, że się zestarzała, ale załapała), i spróbowałem wyczyścić gaźnik ( pierwszy raz go samodzielnie rozbierałem). I niestety, te czynności nie przyczyniły się do tego, żeby ten o to motocykl zagadał. Iskra jest, paliwo z baku wychodzi, ale... No właśnie, w cylindrze próżno go szukać. Po delikatnym zalaniu (kilku kropli paliwa) cylindra, silnik załapuje, skacze do 3-3,5 tys obr by zgasnąć i odmówić dalszej współpracy.

Zdaję sobie sprawę, że w najlepszym wypadku będę mógł ponownie ściągnąć gaźnik w celu jego ponownego wyczyszczenia. W tym problem, że nie wiem co zrobiłem źle?

przez **Pani Kontekstowa** » 17 paź 2015, o 16:16

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **Janusz73** » 17 paź 2015, o 17:37

Raczej nic nie zrobiłeś żle.Gdy wyczyściłeś gażnik trzeba go było założyć na cylinder ale nie przykręcać,następnie odkręcić na kilka sekund kranik,zamknąć go i delikatnie zdjąć gażnik i odkręcić komore pływakową żeby zobaczyć ile w niej jest paliwa.Zapytam linka ssania podnosi tłoczek?

Strona WWW · przez **Łukasz.** » 17 paź 2015, o 20:08

Komora pływakowa pełna. Drugi raz już dzisiaj odkręcałem gaźnik. Ale

Janusz73 napisał(a):trzeba go było założyć na cylinder ale nie przykręcać,następnie odkręcić na kilka sekund kranik,zamknąć go i delikatnie zdjąć gażnik

tego nie robiłem. Jutro to spróbuje obczaić

Janusz73 napisał(a):Zapytam linka ssania podnosi tłoczek?

Niby tak

Podniosłem go też na regulacji max w górę, ale to nic nie daje

przez **Janusz73** » 17 paź 2015, o 20:43

Nie może być tak wyregulowane ssanie,że tłoczek jest w górze.On musi sie zamykać i na lince musi być luz w pozycji gdy jest zamknięty.

Strona WWW · przez **Łukasz.** » 18 paź 2015, o 20:56

Tak wiem. Ale na ssaniu powinien zapalić, a potem się zalać, a podniesiona linka powinna to spowodować. Zrobiłem to w celu wykluczenia tego, że tłoczek od ssania się nie podnosi i dlatego nie chce odpalić.

Zaryzykować i kupić jakiś chiński i tani gaźnik, podmienić i sprawdzić, co się będzie działo? Czy coś innego może być winne?

przez **Tomciosz** » 18 paź 2015, o 22:02

Zalej mu z 10 ml pod świece, przytkaj wlot powietrza i zobacz. A regulacja poziomu to wg. Książki.

przez **Janusz73** » 19 paź 2015, o 19:12

Łukasz to nie tak.Kupe lat miałem 150-tke i procedura uruchomienia zimnego silnika jaką opisujesz jest nieprawidłowa.Na właczonym ssaniu silnik nie jest zbyt chętny do odpalenia.Moja procedura (fabryka tak dyktowała) jest taka-zapłon wyłączony,ssanie na maxa i trzy razy kopniak.Następnie zapłon właczony,ssanie wyłączone i manetka gazu otwarta od 1/4 do połowy,kopniak i w tym momencie silnik musi zaskoczyć.Chińskiego gażnika nie kupuj-szkoda kasy i nerwów.Tomciosz do tych 10ml paliwa nie mam nic,taką próbe można zrobić ale powiedz mi po co przytykać dopływ powietrza.

przez **Tomciosz** » 19 paź 2015, o 19:22

Ano, fakt. Tu wystarczy załączyć ssanie. Ale jakoś od lat stosuję taki patent i pomaga, bo wzbogaca mieszankę(mniej powietrza).

Strona WWW · przez **Łukasz.** » 19 paź 2015, o 21:41

Tomciosz napisał(a):Zalej mu z 10 ml pod świece, przytkaj wlot powietrza i zobacz

Łukasz. napisał(a):Po delikatnym zalaniu (kilku kropli paliwa) cylindra, silnik załapuje, skacze do 3-3,5 tys obr by zgasnąć i odmówić dalszej współpracy.

Czyli zaskoczyć zaskakuje. Problem w tym, że na tym się kończy, silnik nie chce dalej pracować...

Tak nawiasem, przypomniało mi się, dlaczego nią tak długo nie jeździłem - ona została odłożona niesprawna. I też miałem wtedy ten sam problem

A co do tej "procedury":

Janusz73 napisał(a):Na właczonym ssaniu silnik nie jest zbyt chętny do odpalenia.Moja procedura (fabryka tak dyktowała) jest taka-zapłon wyłączony,ssanie na maxa i trzy razy kopniak.Następnie zapłon właczony,ssanie wyłączone i manetka gazu otwarta od 1/4 do połowy,kopniak i w tym momencie silnik musi zaskoczyć

Wcześniej najnormalniej w świecie dawałem tylko ssanie na maxa, przekręcałem kluczyk na zapłon, raz kopnąłem i prawie za każdym razem odpaliła, rzadko kiedy musiałem kopnąć drugi raz. Po chwili wyłączałem ssanie, i jechałem. No ale jutro spróbuje zrobić to tak jak piszesz, pytanie tylko, co dalej, jeżeli to nic nie da...

Strona WWW · przez **Łukasz.** » 19 paź 2015, o 21:45

Moment, moment, a może źle szukam? Jest opcja, że cylinder domaga się regeneracji? Albo coś innego?

przez **Janusz73** » 20 paź 2015, o 05:11

Łukasz.Coś dolega gażnikowi.Masz ubogą mieszanke.Wkręt od regulacji paliwo-powietrze wkręć do oporu i następnie wykręć o pół obrotu.Iglice może podnieś do góry o jedno wycięcie.Z tego co opisujesz to wygląda mi na niewydolny gażnik.

przez **Marek.K.** » 24 paź 2015, o 19:11

walnijspręzonym powietrzem przez komorę pływakową i odetkasz go w końcu a nie cudujesz

Strona WWW · przez **Łukasz.** » 30 paź 2015, o 22:48

Marek.K., nie mam sprężarki

Zresztą. Otrzymałem od znajomego pasjonata starych motocykli parę cennych wskazówek, zobaczymy, czy trafił