romet ogar 205

przez **naveintre** » 13 lut 2016, o 17:37

Jaki to problem? Tyb bardziej że to kolega... Jadę kupić moto w czwartek a umowę pisze z datą piątkową. W piątek jadę z rana zapłacić i jest git

przez **Pani Kontekstowa** » 13 lut 2016, o 17:37

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **jarekvolvo** » 13 lut 2016, o 17:43

Ja, natűrlich... ale wnioskuję z pytania, że Pan dziadek nie zszedł wczoraj, ale sporo wstecz. Jeśli to kilka lat, a umowa będzie "podpisana""wtedy" - to UFG niezwłocznie upomni się o swoje ---> bo gdzie są wpłaty za "od wtedy" ??

przez **naveintre** » 13 lut 2016, o 17:52

Kogo się upomni? Nowego właściciela? Nowy właściciel nie ponosi odpowiedzialności za to co ktoś robił kiedyś.

przez **naveintre** » 13 lut 2016, o 17:55

I nie wtracaj tego paskudnego hitlerowskiego Języka do wypowiedzi na forum.

przez **jarekvolvo** » 13 lut 2016, o 17:58

Mówimy tu o jednym, a rozumiemy co innego.
Chodzi mi o to, że jeżeli pytak napisze umowę KS z datą wsteczną - np o kilka lat - to stał się "nowym" właścicielem od tej daty- i od niej będzie ciążył na nim obowiązek płacenia OC. - Czyli od tych kilku lat wstecz.
Nawet, jeśli wnuk "napisał" umowę z dziadkiem dawno temu, a teraz napisze z naszym kolegą - to nadal będzie istniała przerwa w płaceniu a "wnuk" zostanie wsadzony na minę - bo to właśnie jego pytać będzie UFG, gdzie jest kapusta....

przez **naveintre** » 13 lut 2016, o 17:58

Oczywiście jeśli zrobi tak jak mu opisałem.

przez **naveintre** » 13 lut 2016, o 18:27

Nie będzie pytać

nie płacił i tyle. Płacisz karę jeśli nie zachowasz ciągłości ubezpieczenia. Czyli jeśli miałeś samochód i placiles na niego OC potem rok czy 2 czy 5 nie placiles i po tym czasie znowu chcesz zapłacić. W tedy palacisz karę. A jeśli sprzedasz ten samochód to masz ***

przez **jarekvolvo** » 13 lut 2016, o 19:59

naveintre napisał(a):I nie wtracaj tego paskudnego hitlerowskiego Języka do wypowiedzi na forum.

Dobrze, Mamusiu.

naveintre napisał(a): Płacisz karę jeśli nie zachowasz ciągłości ubezpieczenia.

Tak. I właśnie nie ma tu ciągłości - bo kupił "dawno" i nie zapłacił. Albo kupił poprzednik ( wnuk) i on nie płacił... wtedy spytają jego..

przez **naveintre** » 13 lut 2016, o 20:30

Nikogo nie spytaja. Nie raz to przerabialem

przez **jarekvolvo** » 13 lut 2016, o 22:33

Do czasu. Mam inne doświadczenia w tej materii i na ich podstawie formułuję odpowiedzi.
Twoje spostrzeżenia przypominają mi tok rozumowania moich dzieciaków,absolutnie przekonanych, że można bezkarnie jeździć kolejami bez biletu, bo "i tak nikt nie złapie". A jednak złapali, i to nie raz, mimo moich ostrzeżeń - i teraz - wielce zadziwieni - włóczą się po sądach i tłumaczą z własnej głupoty.
Zaprawdę, powiadam Ci - nie ma już od dawna takich instytucji, które nie upomną się o swoje pieniądze. Ja musiałem szukać ludzi przez ambasadę ukraińską - oddałem Malucha dwóm Ukraińcom jako zapłatę za położenie kanalizacji do mojego domu. Na szczęście miałem umowę KS w obie strony z tego samego dnia, tzn. tego samego dnia kupiłem malcza i jednocześnie oddałem go w darowiźnie robotnikom. UFG upomniał się o kwity po ponad 10 latach, co mnie zdziwiło ( przedawnienie), ale okazało się, że jakichśtam specjalnych przypadkach przedawnienie nie przysługuje, czy tam coś się wznawia. Mimo to, musiałem udowodnić, że nie jestem wielbłądem, odnaleźć ludzi, uzyskać ich notarialnie poświadczone deklaracje, co, kto i kiedy.... .
Tak więc - byłbym ostrożny z zapewnieniami, że "nic to nie grozi". Złośliwość losu pokazuje, że jest zgoła inaczej.... .

przez **Janusz73** » 14 lut 2016, o 04:27

Jarekvolvo ma racje.Znam przypadek sprzed kilkunastu lat.Dwóch moich kolegów z wiochy dobili transakcji Rometa Kadeta,umowę spisali,wódkę wypili i myśleli ze to jest wszystko.Nowy właściciel przeprowadził się do innej miejscowości.Jeden i drugi gamoń nie zrobili nic.Sprzedającemu raz przyszło OC do zapłaty,za rok znowu i już w następnych latach nie przysyłali,natomiast on wysyłał to zobowiązanie do zapłaty nowemu właścicielowi i myślał,że jest ok.Znowu tamten już zapomniał że ma Kadeta bo on zdemolowany stał zasypany złomem w garażu.I nadszedł dzień w którym po siedmiu latach od sprzedaży (nigdzie nie zgłoszonej)staremu właścicielowi Kadeta firma ubezpieczeniowa przysłała pismo z nakazem zapłaty zaległości,to chłop się za głowę złapał jak zobaczył wysokość zaległej kwoty.Nie wiem jak on wyszedł z tej opresji ale wiem że jezdził do ubezpieczalni i to kilka razy.Pepkos tak się składa,że też mam od nowości Ogara 205.Od 1990 do 2010r z dowodem rejestracyjnym nie robiłem nic,bo był on jeszcze na zielonych tablicach.Te tablice już są nieaktualne i teraz na białych trzeba co dwa lata przedłużać przegląd.

romet ogar 205

romet ogar 205

romet ogar 205

romet ogar 205

romet ogar 205

romet ogar 205

romet ogar 205

romet ogar 205

romet ogar 205

romet ogar 205

romet ogar 205

romet ogar 205

Re: romet ogar 205

Kto przegląda forum