Zapala i gaśnie
Regulamin działu
Przed założeniem nowego tematu upewnij się, że jego tytuł zawiera markę i model pojazdu jakiego dotyczy problem, najlepiej podane w nawiasie kwadratowym czyli [marka model] precyzyjny typ usterki. Ułatwi to korzystanie z wyszukiwarki.
Tematy, które nie będą spełniały podanych zasad zostaną usunięte.
Przed założeniem nowego tematu upewnij się, że jego tytuł zawiera markę i model pojazdu jakiego dotyczy problem, najlepiej podane w nawiasie kwadratowym czyli [marka model] precyzyjny typ usterki. Ułatwi to korzystanie z wyszukiwarki.
Tematy, które nie będą spełniały podanych zasad zostaną usunięte.
- Procedura zmiany tytułu opisana jest w tutorialu: http://www.motomaniacy.com/viewtopic.php?p=177744#177744
- Przykłady: [Komar 2351] regulacja zapłonu
Komar 2351 regulacja zapłonu
Regulacja zapłonu Komar 2351
Posty: 67
• Strona 5 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
-
Koner - MotoManiak
- Posty: 8304
- Dołączył(a): 24 mar 2007, o 23:15
- Lokalizacja: Legionowo
Raczej nie prubój tego bo mogą się śruby zjechać.Trzeba dobrym kluczem z odpowiednią końcówką dokręcić.
-
Koner - MotoManiak
- Posty: 8304
- Dołączył(a): 24 mar 2007, o 23:15
- Lokalizacja: Legionowo
ja zawsze biore duzy srubokret klade silnik bokiem na ziemie najlepiej przy scianie zeby sie nie bujal i "klade sie" na srubkoret calym ciezarem chwytam kombinerki i lapie nimi za ostrze srubokreta i przekrecam nawet jeszcze o 2 obroty gdzie sama reka wydaje siejuz byc na maxa dokrecone
22.07.1973r. Uruchomienie taśmy produkcyjnej w Bielsku-Białej. W tym roku FSM wykonuje 1500 sztuk Fiatów 126 p, w 1974 r. - 10 tysięcy aut.
- KLINAR
- Zwycięzca konkursu
- Posty: 2027
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 21:48
- Lokalizacja: Starogard Gdański
Można też wziąść taki śrubokręt co przy rączce ma nakrętkę do klucza.I wtedy dociska się śrubotręt a kluczem dokręca.
-
Koner - MotoManiak
- Posty: 8304
- Dołączył(a): 24 mar 2007, o 23:15
- Lokalizacja: Legionowo
Sruby po pukałem młotkiem , wszsytko łożyłem do kupy , nawet mocowanei zrobiłem dobre ( silnika) . Wziołem srube a następnie zrobiłem gwint w tej dziurze na silniku . Teraz po prostu zaje.. sie trzyma.
Podokręcałem wsyzstko tam , łancuch założyłem , przelałem gażnik i kope . Zapalił i znowu zgasł . ***.. sie i go wrzuciłem do komórki . Wychodzącą zobacyzłem moją stara dysze, mneijszą . I mnei coś natchneło , i myśl wyszła taka by ją wkręcić . Zrobiłem to odruchowo . Kope i juz nei gaśnie . ))))))))))))))))))))))))))))) Jednak gażnik ktory rozwierciłem , tzn. nei dokońca jest żle zrobiony, nie wypoelrowałem go . Muli sie na nsikich po czym przyspiesza jak rakeita i zara dusi sie na wysokich . Mam jeszcze jeden gażnik to go wkręce i powinno być ok.
Tak samo zapłon musze przestawić bo grzeje sie szybciej niż woda zdąży sie zagotować na kuchence
Podokręcałem wsyzstko tam , łancuch założyłem , przelałem gażnik i kope . Zapalił i znowu zgasł . ***.. sie i go wrzuciłem do komórki . Wychodzącą zobacyzłem moją stara dysze, mneijszą . I mnei coś natchneło , i myśl wyszła taka by ją wkręcić . Zrobiłem to odruchowo . Kope i juz nei gaśnie . ))))))))))))))))))))))))))))) Jednak gażnik ktory rozwierciłem , tzn. nei dokońca jest żle zrobiony, nie wypoelrowałem go . Muli sie na nsikich po czym przyspiesza jak rakeita i zara dusi sie na wysokich . Mam jeszcze jeden gażnik to go wkręce i powinno być ok.
Tak samo zapłon musze przestawić bo grzeje sie szybciej niż woda zdąży sie zagotować na kuchence
-
Conqeror - MotoManiak
- Posty: 3547
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:42
- Lokalizacja: Ozorków
Posty: 67
• Strona 5 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 310 gości