Regulacja gaźnika Jikov - Jawka

przez **Adamo** » 29 kwi 2007, o 19:03

Nadszedł dziś piękny dzień, odpaliłem jawkę. Zapłon ustawiłem wczoraj na oko , blaszką 0,45 ustawiłem szczelinę w GMP a później doszedłem do wniosku że tak na "oko" to te styki się nawet w dobrym miejscu i po zmierzeniu suwmiarką okazało się że mam ustwaiony na ok 1,8mm przed GMP.Dziś próbowałem odpalić ,wpierw strzykawką nalałem do gaźnika bo nie miałem wężyka, zlewało świecę , to normalne przy tak chamskim laniu paliwa "do gardła".Przed chwilą z igelitowej osłonki od przewodu zrobiłem sobei zastępczy wężyk, nalałem kapkę paliwa do baku , przelałem gaźnik, za drugim kopnięciem odpaliła , zamontowałem linkę gazu, i prawidłowo wchodzi na wysokie obroty, pracuje równo, obroty nie pływają samoistnie na biegu jałowym, znacznie mniej kopci teraz, bo przedtem przepuszczała uszczelka komory korbowej.Świecy już tak nie zalewa, jest lekko okopcona na czarno, ale nie jest już taka tłusta, odpalałem ją piwnicy, więc nie mogę jej przepalić odpowiednio długo, bo udusiłbym się dymem .Silnika chyba mocno nie zalewa bo dusił by się inaczej na całkowicie otwartej przepustnicy, a nie robi tego

Pytanie na przyszłość - jak wyregulować żeby zupełnie nie zalewało ?? Bo jak skończę lakierowanie osłon to będe mógł się w końcu przejechać , żeby odstawić ją do znajomego na parking strzeżony, no a potem normalnie jej używać jako środka lokomocji.

Iglica na drugim rowku od góry , iglica jest trzyrowkowa Proszę o porady

Pozdro

przez **Pani Kontekstowa** » 29 kwi 2007, o 19:03

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **KLINAR** » 29 kwi 2007, o 19:12

w jawce nie ma szczegolnych regulacji, regulujesz iglice (z tym sobie poradzisz

) i regulujesz poziom paliwa w komorze plywakowej, odginasz albo prostujesz blaszke w tej przykrywce gdzie zakladasz wezyk do paliwa i masz ten cypideusz do zalewania

jak masz blaszke prosta to jest wiekszy poziom a im bardziej ja zginasz tym plywak bardziej idzie na dol i jest mniejszy poziom, niestety w jawce jak to w jawce zawsze w kazdej jest inaczej i musisz to ustawiac metoda prob i bledow

przez **Adamo** » 29 kwi 2007, o 19:28

No , ja mam blaszkę nową , jest całkiem prosta, tamta stara była zniszczona.Mam jeszcze drugi gaźnik, ale nie będe go zakładać, bo wydaje mi się że ma większy luz na iglicy itd..Zresztą na tym gaźniku odpala i normalnie chodzi a świecę przylewa teraz dosłownie minimalnie.No i nie zakładałem filtra powietrza, on chyba też ma jakiś wpływ na pracę silnika...prawda ? No dobra , ważne że odpala z 2 kopa, jak pochodzi kilkadziesiat sekund , i cylinder lekko się nagrzeje, to pali od 1 kopa.Gdzieś czytałem że gaźnik nie powinien się nagrzewać więc dałem grubą podkładkę między króćcem a cylkiem, a między gaźnikiem a króćcem dałem własnej roboty podkładkę z cieniutkiego tekstolitu.Muszę jeszcze dokręcić wydech bo przy wysokich obrotach potrafi momentami leciutko dymić z pod uszczelki. Tak więc jak już zrobię całą i będę się mógł przejechać , to wyreguluje już na cymes tą blaszką.

przez **Alonzo** » 29 kwi 2007, o 20:41

filtr ma wazna role, po pierwsze filtruje popwietrze bez tego nie rpobuj jezdzic no chyba ze chce zmieniac cylinder od pylu ktory sie dostal miedzy tlok a cylinder, po drugie reguluje doplyw powietrza, bez niego jest za uboga mieszanka i jak jezdziesz to silnik strasznie muli, ten filtr jawowski jest idealnie zgrany do jikova takze wystarczy ze zalozysz ten caly filtr i juz masz powietrze z glowy, raszta regulacji to tak jak pisal Klinar to wszystko, w jawce stosunek powietrza jest na stale wyregulowany

przez **Adamo** » 30 kwi 2007, o 21:05

Spoko dziś zauważyłem że pływak jest jakiś pokiereszowany.Wymieniłem na inny, po kilku kopach silni zapalił, ale miał problemy z wysokimi obrotami, robił na wysokich takie "Buuuuu" i przygasał.Widocznie musiał przepalić to co miał w komorze korbowej, bo później to ustało.Zgasiłem i opuściłem iglicę na ostatni ząbek (3 rowkowa iglica).Zapaliłem znów , o dziwo za 2 kopem, no i tym razem było w chyba ok m wchodził na luzie na maxymalne obroty.Poziom paliwa chyba dobry, bo widać paliwo w rozpylaczu, ale samo nie leci.Na początku tak mocno dogiąłem blaszkę , że wcale nie puszczało paliwa ..hehe ...teraz wiem że trzeba wyginać o ułamki milimetra.

Czy to normalne że jak dam mu obroty 100% na maxa , to wtedy przez chwilę bardziej kopci ?? - nie kopci tak mocno jak przed remontem - zresztą wtedy kopcił non stop nawet na niskich.Chodzi o to że jak się da mu nagle w p_zdę to przykopci troszkę ?? Na razie przestaje się bawić w regulację, bo odpala w miarę ok.Biorę się za blachy żebym mógł za parę dni wyjechać na jazdę próbną , będe mógł wtedy wyregulować porządnie gaźnik.

Jaka świeca jest dedykowana jawce ?? jak idzie z tą ciepłotą np. która świeca jest gorętsza np 75 czy 100 ?? Mam w jawce iskrę F70 ...czy taka może być ?? jaką polecacie ??

przez **KLINAR** » 30 kwi 2007, o 21:11

jak masz stara iskre to w sumie nie patrz na cieplote

moj jeden komar jak jest ladnie cieplo pali tylko na iskrze f65 a inny chodzi tylko na f95 czy to lato czy zima, do jawki polecam stare czeskie pal'e

sam mam je zalozone w ogarze i jawce

jawka na nich najlepiej chodzi, oczywiscie sa ze zlomu

przez **omenn** » 30 kwi 2007, o 22:02

Jawce dedykowana jest świeca Iskra f80, czyli odpowiedniki Bosch W5AC, Champion L82C, NGK B7HS. Osobiście polecam świece NGK albo Boscha

przez **KLINAR** » 30 kwi 2007, o 22:50

omenn napisał(a):Jawce dedykowana jest świeca Iskra f80, czyli odpowiedniki Bosch W5AC, Champion L82C, NGK B7HS. Osobiście polecam świece NGK albo Boscha

co do boschow to sa dobre szczegolnie te z 3 elektrodami

do jawki nadaja sie jak znalazl

a co do ngk to nie podzielam zdania

kupilem 3 swiece (ngk) 11 zl za jedna i na zadnej ogar nie chcial chodzic

co prawda odpalal i wgl ale mulilsie na ful gazie, jawka tak samo

przez **Adamo** » 1 maja 2007, o 13:57

Więc tak, mówiąc krótko nie jestem zadowolony z pracy mojego silnika.Niestety będe mógł go poustawiać dopiero po malowaniu, bo dziś jak odpaliłem ją w piwnicy to mało co się nie udusiłem

.Wczoraj sąsiadka nawet gadała , że piwnica to nie tor żużlowy

.A więc jest tak: zimna czasem ciężko odpala, ale nie jest to wina zapłonu, zapłon mam wyprzedzony 1,8mm przerwa na przeywaczu zmniejszona do regulaminowego 0,4 (była 0,45).Jak już się zagrzeje to pali lepiej, nawet od 1 kopa.Martwi mnie to że silnik lubi zgasnąć na wolnych obrotach - są naprawdę wolne jeszcze się nie bawiłem śrubką od obrotów.Jak dam mu w rurę, to na najwyższych obrotach przygasa i robi głośne BUUUUUUUUUUU , najlepiej silnik chodzi na średnich obrotach, nie przylewa go wtedy wcale , na wolnych jest pi razy drzwi ok, jak zrobi takie BUUUUU to jak ciut przymknę przepustnicę to zaczyna chodzić normalnie.Teraz pytanie na przyszłość....jak postępować ?? czy lepiej tą blaszką regulować ?? czy może lepiej iglicą ?? mam dziwne podejrzenia że mam za dużo oleju w paliwie, choć kupowałem na wsi skąd brałem jawkę , tam jest jeszcze dystrybutor z mieszanką :shock:

szkoda że się nie zapytałem wtedy jaką proporcje ma ta mieszanka.

przez **Alonzo** » 4 maja 2007, o 00:03

moze to byc za duzo oleju ale raczej by tak nie mulilo tylko by bardziej kopcilo, to buuu to albo ja zalewa albo za duzo powietrza dostaje czyli nieszczelne polaczenie gdzies moze byc

to ze przygasa nie martw sie, w jawce to normalne albo na wolnych gasnie albo trzeba srobke podkrecic ale wtedy dosc mocno sie grzeje, podobno jest to wina lancuszka sprzegla ktory na wolnych jest luzny

przez **Adamo** » 4 maja 2007, o 00:10

Wszystko szczelne i cacy, przykładałem się do remontu.Wyreguluje niedługo bo już jestem w trakcie malowania osłon, tak więc za kilka dni nastąpi pierwsza jazda próbna i regulacja silnika.

Ps.Odpalałem ją bez filtra powietrza, zauważyłem że po założeniu samego kawałka gumowej rurki było jakby ciut lepiej , gaźnik ropzylał na zewnątrz paliwo przy najwyższych obrotach..ale chyba tak powinno być co nie ?? wydaje mi się że on sobie z powrotem to zasysa.