To teraz jakie samochodziki ktos z waszej rodziny albo Ty ;]

Dział, w którym możesz zaprezentować swoją maszynę oraz siebie samego.

Postprzez Mariusz » 25 cze 2007, o 21:11

no to u mnie w domu gościł na początku oczywiście poczciwy maluszek, jeszcze ognistopomarańczowy, z chromowanymi zderzakami i małym licznikiem. tata go kupił jak miał po mnie na porodówkę jechać :D:D:D maluszek przechodził modyfikacje jak przemalowanie na kolor kości słoniowej, zmiana zderzaków, czy też próba zamontowania halogenu i wstecznej lampy, ale nie wyszło ze względu na brak czujnika w skrzyni... potem minęło kilka lat, ja podrosłem, rodzeństwo jako ża starsze to tym bardziej, poza tym PKB krajowe wzrosło, więc pasowało kupić coś większego. tato wybrał się z wujkiem do komisu, jeszcze pamiętam jak przed wyjazdem namawiałem" kup uno!, kup uno!". wtedy fiacior uno był dla mnie uosobieniem luksusu, to miękkie bujające na pagórkach zawieszenie, nowoczesna włoska linia, i wiele innych, sprawiały że jako mały chłopiec chciałem mieć uno. Tata jednak nie wróciuł z komisu uniaczem-kupił białą, japońską Starletkę (toyota). w tamtych czasach jakakolwiek toyota była w polsce zjawiskiem, a co dopiero toyota starlet (w sumie ten rocznik to i dzisiaj jest zjawiskiem-'89). pierwsza nocna przejażdżka-łał! stówkę to się osiągało lekko, przy sto maluch już ledwo zipał, a tu toyotka na czwórce sto osiąga, a ma jeszcze piątkę! niesamowite!. przykro mi jednak było że tata ei kupił uniacza, jeszcze bardziej po tym jak usłyszałem że takowy stal w komisie, i to po niższej cenie. tata chciał kupić nissana micrę wtedy, ale brakło keszu, a toyota była akuratna. wujek za to wrócił zniesmaczony bo odradzał toyoty tacie jak mógł, mówiąc że nie ma części. w sumie miał sporo racji, ale jaksię okazało części nei były tej toyotce praktycznie wogóle potrzebne :P. euforia nowym autkiem trwała, ale niesmak i tęsknota za unem też. humor mi się poprawił, i to znacznie, gdy po kilku dniach mieliśmy okazję widzieć w akcji najpierw przed sobą, a potem ku mej pociesze za sobą zadbany okaz uno. jeździł po pagórkach, bujał, podczas gdy my w porównaniu z nim jechaliśmy stabilnie jak wyścigówką, w końcu redukcja, decha, i uniacza nie ma :P no i wtedy naprawdę toyotkę polubiłem :P. po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów, kupiliśmy coś większego. no bo trzeba w akademiku zakwaterować, tam jechać, siam jechać, to tata do roboty, no i zapadła decyzja że coś większego kupujemy. więc tata znów do komisu się wybrał, tym razem nie oddalonego od nas o jakieś 80km, a tylko 30. :P w końcu przez te dobre kilka lat w polsce sie wiele zmieniło, a kupowaliśmy znowu auto tuż przed unioeuropejskim boomem. tata już był w komisie, a ja sobie myślałem w domu "byle coś dobrego!". tata zadzwonił po jakiejś godzinie że chyba kupuje astrę, no więc ja"kurrrwa! nie miał czego wybrać!" oczywiście tata rozmawiał z mamą, więc mama mi przekazała że kombi, i że chyba corsa, ja na to: przecieżnei ma corsy kombi! i już się domyślałem że o astrę chodzi tylko mama coś pokręciła. no i się nei myliłem. gdy tata przyjechał, ja oczywiście nei byłem w euforii. czemu golfa nie kupił? albo mondeo? cokolwiek, byle nei astrę! no ale trzeba było się pogodzić z myślą posiadania astry w kolorze auta leśniczego. jakoś zniosłem pierwsze miesiące, potem następne, potem następne, i sięjakoś przyzwyczaiłem. teraz już się tak nei krzywię na jej widok i dostrzegam piękną klasycznąi stonowana linię :P zapomnialem wyżej napisać że malucha się pozbyliśmy poprzez sprzedarz za 2 słoiki bigosu znajomemu, bo stał i się marnował.
Piraci drogowi nie są zwyczajnymi idiotami. Oni po prostu chcą się starzeć wolniej niż gdyby stali w miejscu.

uzasadnienie http://pl.wikipedia.org/wiki/Dylatacja_czasu
Avatar użytkownika
Mariusz
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 7045
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 16:53
Lokalizacja: Kleśniska

Postprzez Pani Kontekstowa » 25 cze 2007, o 21:11

Pani Kontekstowa
 

Postprzez bartek.95 » 30 cze 2007, o 13:12

Tata:P700,2xFiat126p,Skoda Favorit,Skoda Fabia 1,4 mpi GAZ,Fiat Punto
bartek.95
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 507
Dołączył(a): 31 maja 2007, o 18:34

Postprzez Antek » 30 cze 2007, o 21:05

Tato: Syrena, Fiat 125p, i teraz Opel Vectra A GT
Brat: Citroen ZX
Avatar użytkownika
Antek
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 42
Dołączył(a): 3 kwi 2007, o 20:23

Postprzez Espen » 30 cze 2007, o 23:57

Mama: Daewoo Tico'97

Tata: Volkswagen Golf III 1.8'92 (cacuszko, zrobione wszystko co sie dało ^^ )
Avatar użytkownika
Espen
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 133
Dołączył(a): 21 mar 2007, o 16:38
Lokalizacja: Rębielice Szlacheckie (40km od cz-wy)

Postprzez Gość » 1 lip 2007, o 00:32

marycha_zielarz napisał(a):dy tata przyjechał, ja oczywiście nei byłem w euforii. czemu golfa nie kupił? albo mondeo? cokolwiek, byle nei astrę!


Coś Ty chyba chłopie masz zachwiane gusta samochodewe. wpierw chciałes UNO (toż to masakrycznie brzydki samochód, nigdy chyba nie był na topie, po drugie to tylko fiat a fiat tylko od niedawna ma jako taką renomę ale i tak nie cenie tej marki. A teraz nie widzi ciu się astra? Wolał byś golfa? :shock: cos ty chyba lubisz kanty co?

Astra pierwszej generacji to naprawde ładne autko w wswych latach produkcji produkcji chyba w swojim segmencie chyba nie miała sobie równych. a te stare opla silniki to nie do zdarcia a i już astry nie rdzewieja tak. Jakbys kupil identycznie rocznikowego golfa to bys juz musial klape wymieniac bo tak by juz byla zrzarta p[rzez kornika. no i o komforcie jazdy jaki oferuje astra tez mugłbys zapomniec posiadajac "fałwu sweterek"

Dobrze ze wymieniles ze podoba ci sie mondeo juz te nawet pierwszej generacji sa ładne. jednakc hcbya nie tak xle z tym twoim gustem samochodowycm

do tematu:

Tata: Fiacisko Bravo 1.2 16v (ponoc 90 KM)
Gość
 

Postprzez Jakub Knight » 1 lip 2007, o 00:46

A mnie sie podoba Poldek i to moja sprawa :D
Chcąc być łagodnym, okrutnym być muszę
Avatar użytkownika
Jakub Knight
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 1319
Dołączył(a): 8 kwi 2007, o 15:44
Lokalizacja: Bytom

Postprzez Lizard » 1 lip 2007, o 00:51

Klapa to chyba w każdym Golfie się pierwsza poddaje... Aczkolwiek wolałbym żeby mi w samochodzie gniła klapa niż nadkola (w większości starszych Opli jakie widziałem tylne nadkola były zżarte)
Lizard
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 1015
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 15:43
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Piotrek » 1 lip 2007, o 01:19

O gustach się nie dyskutuje. To jest sprawa indywidualna każdego z nas.

Co do gnicia opli to rzeczywiscie astry już nie miały z tym problemu.

Też wolał bym astre niż golfa II a nawet i III.

Co do gnicia nadkoli a tylniej klapy to Lizard uwierz, lepiej jest jak już gnije nadkole niz klapa. Klape trzeba całą wymienić a przy nadkolu wystarczy tylko wstawić reperaturkę za 30 zł. Szpachlowanie i lakierowanie za dużo nie wyniesie bo dużej powierzchni nie ma. A używana (wiec już też może mieć mikroogniwa korozji) klapa do golfa cenowo zaczyna się od 200 zł ale w dobrym stanie aby mieć trzeba wydać 300 zł a do tego trzeba doliczyć ładną płaszczyznę do polakierowania i pobawić się w stawianie szyby bo kupno kompletnej klapy z szybą to już się robi ładny wydatek.
Avatar użytkownika
Piotrek
@admin
@admin
 
Posty: 3689
Dołączył(a): 19 mar 2007, o 19:13
Pochwały: 10
Pojazdy: Skoda Octavia III 1.4 TSI, 150 KM, Ambition + Amazing

Postprzez filip32 » 1 lip 2007, o 08:19

mój miał najpierw warszawe garbatom
audi 80
fiat 126p :lol: :lol: :lol:
fiat 125p
mercedes 123
vw passat b 5
Avatar użytkownika
filip32
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 752
Dołączył(a): 8 kwi 2007, o 13:04
Lokalizacja: Brzozów

Postprzez Lizard » 1 lip 2007, o 11:20

filip32 napisał(a):fiat 126p :lol: :lol: :lol:


No i co w tym śmiesznego?
Lizard
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 1015
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 15:43
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Gość » 1 lip 2007, o 20:59

ja bym tam wolal golfa 2 albo 3 a nie astre ;/ golfa 3 jak dopadniesz w TDi z np 94 - 97 r. nie zobaczysz tak duzo rdzy jak w astrze ... astry dopiero gnija .. ale nie gorzej niz caro 1.6 :P ... i popieram tych ktory by wzieli golfa zamiast astry a co do mondeo ... hmm ;] o TDi'ku mozna pomyslec:)
Gość
 

Postprzez Adi.G. » 1 lip 2007, o 22:00

Mój ojciec ma mondeo '94 1,6 i jak narazie jest zadowolony, bo jest wygodny, ale szkoda że CC sprzedał mógłby pojeździć jeszce te 1,5 roku :cry:
Avatar użytkownika
Adi.G.
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 5172
Dołączył(a): 21 mar 2007, o 15:22
Lokalizacja: Sędziszów Małopolski
Pochwały: 1
Pojazdy: GSF650N TS150 MR232 50M2

Postprzez Koner » 2 lip 2007, o 16:38

Obecnie: Tata jeździ golfem II 1.6 z 1990r.(mam nadzieję że za rok będzie mój :P ).Dziadek skoda fabia z 2003 (1,6 115km),drugi dziadek kia cee'd (1,4 109km) Wujek opel vectra (2003,2.0l 136km) Drugi wujek opel astra kombi i skoda felicia, Ciocia-ford mondeo(1997, 1.6l 90km.) :)
Komar 2351,MZ 150 TS i VW Golf II

Orange County Choppers.

Piszę poprawnie po polsku.
Avatar użytkownika
Koner
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 8304
Dołączył(a): 24 mar 2007, o 23:15
Lokalizacja: Legionowo

Postprzez Komarcio » 2 lip 2007, o 16:58

Tata ma auto firmowe. Obecnie Volvo XC 70 (moglem cos pomylic). Z naszych aut to Peugeot 406 z 1996. Jak nowka, bo jezdzic duzo zaczal jakies 3 lata temu. Obecnie ma nawiniete ponad 70 000 km. No i mamy najlepsze auto swiata- FSO 125p 1.5 ME! Totalnie zajezdzony ale ciagle jezdzi. Silnik nie byl naprawiany od nowosci. Maske otwieralo sie do wymiany oleju, plynu do spryskiwaczy i filtra powietrza. Opony ostatni raz byly popmpowane jakies 6 lat temu i ciagle maja tyle samo powietrza!!! Ogolnie auto nie do zdarcia. Najlepsze, ze jak moj tata je w koncu odebral z Polmozbytu to wszyscy doradzali zeby je sprzedal... :lol:
30KM wydaje się w zupełności wystarczające. Ale 60KM pozostawia już pewien niedosyt ;)
Avatar użytkownika
Komarcio
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 1672
Dołączył(a): 21 mar 2007, o 21:03
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez Mariusz » 4 lip 2007, o 00:57

może bajzel w topicu robię, ale dodam że mi w astrze pojawiło się ognisko rdzy, ale tylko troszkę pod korkiem wlewu, a tak to blacha jest ZDROWIUTKA!
no a gust może i mam specyficzny, ale uno mi się podobało gdy miałem raptem 7 lat, a polonez był autem niesamowitym, luksusowym, i drogim
Piraci drogowi nie są zwyczajnymi idiotami. Oni po prostu chcą się starzeć wolniej niż gdyby stali w miejscu.

uzasadnienie http://pl.wikipedia.org/wiki/Dylatacja_czasu
Avatar użytkownika
Mariusz
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 7045
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 16:53
Lokalizacja: Kleśniska

Poprzednia strona

Powrót do Nasze pojazdy, o nas

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 252 gości