Jak zaczęła się wasza historia z motorami?
Posty: 28
• Strona 2 z 2 • 1, 2
ja miałem na początku jawe babette która była totalnie rozje.... a zaczeło się tak mój tata jest mechanikiem i perwnego dnia chłopak przyjecvhał skuterem na wymiane paska klinowego ok tata naprawił i pyta czy chce się karnąć ja na to że pewnie no i sobie jeździłem z pół godz miałem podjare jak nie wiem i wtedy kupiłem jawe babette sobie po pół roku tak mnie wkur.... że pojechała do jeziora a po umyciu na złom hehe po 2 tygodniach kupiłem ogarka pojeździłem nim 4mieszki i złapała mnie policja która wysłała mnie do sądu za to że jeżdże bez uprawnień rodzice się wkur.... i mi go zabrali razem z tatą go remątowałem i teraz mam go troche przerobionego i mam też już kartę motorowerową wiec nim jeżdże
-
bi-jay - MotoManiak
- Posty: 1413
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:37
- Lokalizacja: Strzepcz
mój brat kupił sobie ogara jak miałem 6 lat a zainteresowałem się dopiero wieku 9lat bo wtedy zaczeliśmi robić motorka , jeżdziliśmy tylko rok bo sprzęgło się rozdupczyło i wtedy namawiałem rodziców żeby mi kupili ,najpierw dostał mój brat simsona sr50 a potem ja dostałem motoryne
dobry miał silnik ale karesoria do kitu i teraz miśle o dalszym zakupie motorów.
dobry miał silnik ale karesoria do kitu i teraz miśle o dalszym zakupie motorów.
-
kaka - MotoManiak
- Posty: 69
- Dołączył(a): 27 cze 2007, o 18:09
- Lokalizacja: pajęczno
Wszystko zaczelo sie jakies 6lat temu. Zaczołem się kolegować z moim sąsiadem który ma teraz 27lat. Całe dnie zpędzałem u niego "na kanale".
Naprawialiśmy auta i wogule. Pewnego dnia kupił sobie motorower był to czerwony Romet Ogar 205 przewiuzł mnie i tak zaczeła się pasja. Kilka lat prosilem ojce by pozwolił mi kupić sobie motorynke. Wkońcu kupił mi komara w częściach za piwo. Okazało się ze to gra niewarta świeczki więc sprzedałem go na złom i zarobiłem 17zł . Długo na allegro szukałem motorynki aż wkońcu wpadł mi w oko on : Jedyny niepowtarzalny Romet Ogar 200 !! i bnawet ojciec pozwolił mi go kupic
oto to moto na którym zaliczałem pierwsze gleby
Pomarańczowa perełka ;D http://img510.imageshack.us/my.php?image=ogarekve9.jpg
sprzedałem go przed wigilią jakiemuś kolesiowi z krakowa za 550zł
31.03.07- kupiłem nowy piździk Simson SR50 C i chodź wad ma więcej niż zalet to kocham go jak każde moje moto ! jestem dumny z mojej SR-ki pozdrawiam
Naprawialiśmy auta i wogule. Pewnego dnia kupił sobie motorower był to czerwony Romet Ogar 205 przewiuzł mnie i tak zaczeła się pasja. Kilka lat prosilem ojce by pozwolił mi kupić sobie motorynke. Wkońcu kupił mi komara w częściach za piwo. Okazało się ze to gra niewarta świeczki więc sprzedałem go na złom i zarobiłem 17zł . Długo na allegro szukałem motorynki aż wkońcu wpadł mi w oko on : Jedyny niepowtarzalny Romet Ogar 200 !! i bnawet ojciec pozwolił mi go kupic
oto to moto na którym zaliczałem pierwsze gleby
Pomarańczowa perełka ;D http://img510.imageshack.us/my.php?image=ogarekve9.jpg
sprzedałem go przed wigilią jakiemuś kolesiowi z krakowa za 550zł
31.03.07- kupiłem nowy piździk Simson SR50 C i chodź wad ma więcej niż zalet to kocham go jak każde moje moto ! jestem dumny z mojej SR-ki pozdrawiam
-
SZAJBUS_SzeF - MotoManiak
- Posty: 585
- Dołączył(a): 6 kwi 2007, o 16:46
- Lokalizacja: Lędziny woj. Śląskie
- Pojazdy: FSO Polonez 1984 Jawa 350 1989 Simson s51 Enduro 1988
Zawsze mi się coś marzyło z silnikiem, długo nie musiałem czekać może z 2 tygodnie jak zagadałem do sąsiada o jego rometa, a on powiedział że sprzeda mi go bo jest mu nie potrzebny, na drugi dzień już był mój
-
Cosworth - *supporting
- Posty: 350
- Dołączył(a): 3 maja 2007, o 20:44
- Lokalizacja: Ozorków
- Pojazdy: różne
moja przygoda zaczela sie juz dawno kiedy dostalem z bratem motorynke mialem wtedy 13lat ale mnie to tak nie krecilo jezdzilem bo bylo fajnie a tak na dobre to sie zaczelo jakis rok temu dostalem komarka 2350 od dziadka i ful czesci i do teraz sie tym interesuje zaczalem czytac szukac i wciegnelo mnie
[img][570:131]http://r9.fodey.com/2040/7cb617bf423744adabf209b617d22e4d.0.gif[/img]
<A HREF="http://www.osp.rogowo.org"><IMG></a>
<A HREF="http://www.osp.rogowo.org"><IMG></a>
-
ABRUZZI - MotoManiak
- Posty: 1011
- Dołączył(a): 19 lip 2007, o 09:32
- Lokalizacja: Rogowo
u mnie było tak
Najpierw niewiedziałemjak wyglada koamr i na poczatku chcialem jakis skuter tfu niedaj boze z eto sie nie stało pżóneij tata dowiedizla sie od kolegi ze ma na sprzedaż slicznego komarka poszlismy na ogledziny oczarował mnie swym pieknem ale cena 500zł rodizce zasponsorowali. Nastał dizen zakupu zapłacilismy podpislaismy umowe dostałęm pełna dokumentacje ksiazeczke gwarancyjna ii instrukcje oraz słynna ksiazke jezdze motorowerem komar j. podlaskiego.
Pierwsze jazdy odbywaly sie na starym parkingu tuz na końcuu mojego siedla pierwsze ruszanie z miejsca a paózniej nauczylem sie jezdic w 1 klasie gim zdałem egzamin na karte motorowerowa i od tego sie zaczeło
Najpierw niewiedziałemjak wyglada koamr i na poczatku chcialem jakis skuter tfu niedaj boze z eto sie nie stało pżóneij tata dowiedizla sie od kolegi ze ma na sprzedaż slicznego komarka poszlismy na ogledziny oczarował mnie swym pieknem ale cena 500zł rodizce zasponsorowali. Nastał dizen zakupu zapłacilismy podpislaismy umowe dostałęm pełna dokumentacje ksiazeczke gwarancyjna ii instrukcje oraz słynna ksiazke jezdze motorowerem komar j. podlaskiego.
Pierwsze jazdy odbywaly sie na starym parkingu tuz na końcuu mojego siedla pierwsze ruszanie z miejsca a paózniej nauczylem sie jezdic w 1 klasie gim zdałem egzamin na karte motorowerowa i od tego sie zaczeło
Żyj i pozwól żyć komarom
PANIE JA JESTEM FACHURKA , OD BIDETA DO BIZETA
PANIE JA JESTEM FACHURKA , OD BIDETA DO BIZETA
-
Aleksander - Zwycięzca konkursu
- Posty: 2127
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 14:33
- Lokalizacja: zaściankowo
- Pojazdy: komar2352 ogar205 komar 232 syrena 105L
3 lata temu w Wakacje poszedłem do pracy zarobiłem 300zł i nie wiedziałem na co mam przeznaczyć te pieniądze lecz pewnego dnia tata wpadł na pewien pomysł abym kupił sobie motorynkę lecz ja za bardzo nie chciałem bo wiedziałem że jak wyrosnę to będzie dla mnie za mała i będzie trzeba ja sprzedać.Ale tego samego dnia dowiedziałem sie że starszy Pan ma komara no to co od razu pojechałem go zobaczyć był on w takim stanie że nie dało sie na nim jeździć ale odpalał kopcił tak że z tyłu nie było nic widać.Kupiłem go za jedyne 60zł.Gdy go przywiozłem do domu od razu sie wziąłem za rozbiórkę na części pierwsze.Tata sie zajął silnikiem a ja za kosmetykę:)I tak się zaczęła moja przygoda.Komarka nie zamierzam sprzedawać tylko go zostawić moim dzieciom i tak sobie będzie przechodził z pokolenia na pokolenie
Wrzosa
-
Wrzosa - MotoManiak
- Posty: 136
- Dołączył(a): 9 cze 2007, o 09:22
- Lokalizacja: Żyrardów
ja za pieniądze z I Komunii Świętej kupiłem sobie motorynkę. Jako, że brat jest mechanikiem, on na początku remontował mi sprzęta, potem, w miarę upływu czasu, patrząc, jak to robi mój brat, sam się nauczyłem. Od tamtej pory kupowałem motorki po okazyjnej cenie, ale do remontu i wyprowadzałem je na ludzi (w sensie, że remontowałem)
Piszę poprawnie po polsku.
Jest bóg, czy go nie ma?
Nie ma... nie ma... nie ma... nie ma...
Nie ma boga
Jest MOTÓR
Jest bóg, czy go nie ma?
Nie ma... nie ma... nie ma... nie ma...
Nie ma boga
Jest MOTÓR
-
radi126 - MotoManiak
- Posty: 1574
- Dołączył(a): 21 mar 2007, o 11:14
- Lokalizacja: Mońki
hmm a moja rok temu przytargałem komara 2350 pomarańczowego z działki miał z 30 lat ale mama przez cały czas opłacała za niego oc i takie tam bo kupiła kiedys od jakiegos chłopaka zeby miec znizki przyprowadziłem go do garazu zacząłem go czyscic kupiłem benzynke pózniej swiece ale iskry niebyło jeszcze sie nieznałem zaprowadziłem do pana mechanika wymienił cały iskrownik i tak mysli czemu nieodpala iskra była zajrzał do gaznika a tam nic niebyło ani przepustnicy ani ilglicy:) załozył kopał kopał i jest stało sie komar staną w dymie ale zapalił:) jezdziłem sobie nim między blokami:)uczyłem sie na nim jazdy ehh fajnie było ale przestał chodzic i bylem jeszcze głupi komara oddali na złom:( zostało mi tylko głowica cylinder kawałki gaznika tłumik i sprzęgło:( dostałem ogara 200 ale sie cieszyłem bo bede mógł sobie pojezdzic szybciej;) ale nic z tego papierów mama niezałatwiła i musiałem go oddac:( czekałem czekałem:( i jakis dziadek miał komara ale niechciał sprzedac chociaz był chory i miał nadzieje ze wyzdrowieje ale niewyzdrowiał i tak czekałem i zmarł odczekawszy troche mama dzwoni umówilismy sie i jest:D troche zabrudzony ale zapalił za 1:)wyczysciłem i jest gites;) teraz na nim smigam:)
-
Black Rider - MotoManiak
- Posty: 2728
- Dołączył(a): 16 sie 2007, o 13:14
- Lokalizacja: łask
6.05.05 kupił mi wuj motorek o nazwie piaggio bravo, niestety automat, mija rok chcę simsona kupuje rometa za 400 bo nie było mnie stać, a wte wakacje wreszcie dosiadłem upragnionego simsona.
-
purchaw090293 - MotoManiak
- Posty: 1277
- Dołączył(a): 3 lip 2007, o 21:46
- Lokalizacja: z Radomia
- Pochwały: 2
- Pojazdy: Octavia Kombi 2.0
Posty: 28
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Powrót do Nasze pojazdy, o nas
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 314 gości