NIKE napisał(a):Dziś rano odebrałem samochód okazało się, że miska była wymieniana bo podobno dość często rdzewieją i nie spełniają swojego zadania.
Nie ma jak miseczka alumionowa .
NIKE napisał(a):do tego była ona przyklejona na czerwony silikon, który się nie nadaje do uszczelniania misek olejowych tak przynajmniej twierdzi mój mechanik. Zdjął miskę oczyścił wszystko i włożył miskę na jakiś specjalny do tego uszczelniacz.
Zalał silnik olejem i zaczęło lecieć 2x bardziej niż leciało więc spuścił olej i zdjął ją jeszcze raz po czym powiedział, że miska się odkształciła bo poprzednik źle ją spasował, dlatego włożył ją drugi raz na uszczelkę + ten uszczelniacz i samochód postał suchy całą noc żeby wszystko ładnie zaschło.Dziś rano przed pracą o 7 rano przyjeżdżam po fiata wszystko mi pokazał, że nie leci więc spoko pojechałem do pracy. Zaparkowałem na parkingu po dojechaniu do roboty patrze a spod maski się dymi i nagle oczy zrobiłem WTF?! Otwieram maskę i widzę jak z ziemi wydobywa się para zapach oleju, zaglądam pod spód i plama oleju... Po pracy dolałem olej do full na bagnecie bo zostało tego ELF'a i miałem w bagażniku zapas na wszelki wypadek 1l. i jak najszybciej do mechanika jakieś 20km od miejsca pracy. Powiedział, że ta miska nadaję się w takim razie na złom skoro nawet uszczelka nie pomogła. I zostawiłem mu samochód przed świętami się nie wyrobi więc mam spokój z jazdą.
Dziwne przeciez olej mu nie jest szkodliwy,tyle ludzi składa teraz silniki na silikon,dziwna sprawa że nawet ten jego cudowny specyfik nie pomogł ,wydaje mi sie twój mechanik coś nabija cie ...
Czyli na świeta autko postoi na serwisie.
Reasumując wstawiam nową miskę, bo ze starą nie chcę ryzykować i jest raczej do nieodratowania, za robotę już mi nie będzie liczył tak powiedział i on ma wlać mi jakiś olej chyba mobil półsyntetyk bo widziałem, że taki ma w beczkach.
Na twoim miejscu sam bym rozejrzał sie za miseczką i dac niech ja tylko załozy,
co do oleju to nie polecam z beczek,chyba nie musze mówić dlaczego
,
lepiej dac kilka zł wiecej i miec pewniejszy w bance.