Romet Chart 210

[Marek.K.]

dieludolfs, Ursus

[dieludolfs]

dieludolfs, Ursus

Dzięki

[Motorowerzystka]

Dziś zabrałam się za tłumik Był taki:

W trakcie zdzierania rdzy i starej farby papierem ściernym:


I teraz jest taki:

Jutro jeszcze poprawka A farba to taka:

I jeszcze pytanie, jaki akumulator lepszy, żelowy czy zwykły?

[dieludolfs]

I jeszcze pytanie, jaki akumulator lepszy, żelowy czy zwykły?

Akumulator żelowy to praktycznie to samo co "zwykły", tylko elektrolit jest w formie żelu. Do motocykla byłoby to dobre rozwiązanie, bo kwas ze zwykłego może się czasem wylać itp. Jednak z tego co czytałem, o akumulatory żelowe trzeba chyba bardziej dbać, tzn. rozładowywać do określonego napięcia i potem ładować jakiś czas napięciem i prądem zależnym od pojemności, żeby długo posłużyły.

[Marek.K.]

Motorowerzystka, Tłumiczek ładny

[bigsoft]

I jeszcze pytanie, jaki akumulator lepszy, żelowy czy zwykły?

Do Charta tylko i wyłącznie taki jaki był fabrycznie, czyli z ciekłym elektrolitem (6V/10Ah).

Teraz wyjaśnienie:

Akumulatory żelowe muszą być ładowane stabilizowanym, określonym napięciem (dla 6V akumulatora od 6,75V do 6,9V) i ograniczeniem prądowym. Do tego tętnienia napięcia ładowania nie mogą przekroczyć poziomu 1,5%. Dodatkowo akumulator taki jest bardzo wrażliwy na głębokie rozładowanie, co w Charcie może się zdarzyć ze względu na słabe fabrycznie cewki ładowania, które wystarczają na "styk", czyli jeżdżąc przykładowo po centrum Katowic w szczycie, gdzie bardzo często używamy kierunkowskazów i często się zatrzymujemy (a co za tym idzie, silnik pracuje na niskich obrotach, co w konsekwencji obniża bardzo znacząco sprawność prądnicy i w efekcie daje znikome ładowanie) może nastąpić chwila, że kierunkowskazy przestaną działać (wcześniej coraz słabiej migając), następnie tylne światło przestanie funkcjonować (stop też). [Taka moc cewek wystarczała w końcówce lat 80-tych, ponieważ wiadomo, że w Polsce wtedy na drogach było znacznie więcej luzu, mniej korków, zatłoczonych skrzyżowań, ulic itd. Dzięki tak prostemu rozwiązaniu nie potrzebny jest też regulator napięcia ładowania.] Oznacza to bardzo głębokie rozładowanie. Akumulator kwasowy jeszcze jest wtedy do uratowania, przeważnie po naładowaniu zwykłym prostownikiem wraca do pełnej sprawności. Z żelowym niestety bywa gorzej i może po prostu nadawać się do wymiany po jednym czy kilku takich wypadkach. Do tego dochodzi jeszcze kwestia ewentualnego przeładowania akumulatora. Wystarczy, że lekko zacznie gazować, co spowoduje nieodwracalną utratę elektrolitu, a w konsekwencji obniżenie sprawności akumulatora lub jego całkowite uszkodzenie. W akumulatorze z ciekłym elektrolitem dolewasz w takiej sytuacji odpowiednią ilość wody destylowanej i po problemie.

Myślę, że takie wyjaśnienie wystarczy

[dieludolfs]

Dodatkowo akumulator taki jest bardzo wrażliwy na głębokie rozładowanie, co w Charcie może się zdarzyć ze względu na słabe fabrycznie cewki ładowania, które wystarczają na "styk", czyli jeżdżąc przykładowo po centrum Katowic w szczycie, gdzie bardzo często używamy kierunkowskazów i często się zatrzymujemy (a co za tym idzie, silnik pracuje na niskich obrotach, co w konsekwencji obniża bardzo znacząco sprawność prądnicy i w efekcie daje znikome ładowanie) może nastąpić chwila, że kierunkowskazy przestaną działać (wcześniej coraz słabiej migając), następnie tylne światło przestanie funkcjonować (stop też). [Taka moc cewek wystarczała w końcówce lat 80-tych, ponieważ wiadomo, że w Polsce wtedy na drogach było znacznie więcej luzu, mniej korków, zatłoczonych skrzyżowań, ulic itd.

Dlatego teraz nadeszła epoka ledów Fajną sprawą byłby też amperomierz, który wskazywał by, czy akumulator jest ładowany, czy rozładowywany.

[Jakub]

Fajnie ci wychodzą prace nad chartem
A farbę także polecał u ciebie nawet kolanko pomaluje i się trzyma tylko żeby dobrze oczyścić

[Sławek.]

dieludolfs, chyba woltomierz też by się sprawdził, nawet lepiej

[dieludolfs]

dieludolfs, chyba woltomierz też by się sprawdził, nawet lepiej

No właśnie amperomierz byłby chyba lepszy, bo podczas ładowania wskazówka by szła na pole dodanie, a gdyby prądnica nie wyrabiała to na ujemne pole

[Stachu.G]

Ta piecówka do tłumika jest beznadziejna już lepiej zaryzykować i pomalować zwykłym lakierem

[Sławek.]

Najlepiej w proszek dać

[Motorowerzystka]

Do Charta tylko i wyłącznie taki jaki był fabrycznie, czyli z ciekłym elektrolitem (6V/10Ah)

W sklepie upatrzyłam taki akumulator 6V/12Ah i tak się zastanawiałam, który lepszy, taki czy żelowy i po Twoim wyjaśnieniu na pewno nie kupię żelowego.

Stachu.G Ta piecówka do tłumika jest beznadziejna już lepiej zaryzykować i pomalować zwykłym lakierem

Twoim zdaniem jest beznadziejna, ale to ja będę nim jeździć a nie Ty

[Marek.K.]

Stachu.G, dobry jest taki matowy, a jak sprejem się maluje to wygląda super

[Stachu.G]

Ok już spoko
Chciałem ci tylko uprzedzić że nie tyle wygląda to źle co źle się utrzymuje ale jak widać ty jesteś oporna na porady tak więc rób wszystko po 2 razy Powodzenia