Benzer Shaft by Siczka

przez **Siczka** » 8 mar 2013, o 12:30

Siema!

Dzisiaj chciałbym zaprezentować Wam mój nowy pojazd, zakupiony 26 lutego jakim jest Benzer Shaft.
Aktualnie ma niecałe 50km przebiegu już i czekam na cieplejsze dni. Motór jest fajny, wygodny, 4 biegi, 1 w dół, reszta w górę, przełożenie 13/46, bak jeszcze nie wiem jaka ma pojemność, ze jak zalałem około 11l paliwa, to dopiero pół baku około mam zalane xD W planach kiedyś tam po skończeniu się gwarancji, to może zestaw 72, lub jakiś większy?
Rama myslę, ze nie powinna już chyba puścić :F Są motorowerki ze słabszymi ramami i tym samym silnikiem i nie pękają, a w tym pod bakiem podwójna idzie. Tamten Kinroad mi się widocznie taki felerny trafił

Na żywo prezentuje się o wiele lepiej

Między innymi to co lubię w nowych moto to o wieeele lepsze lampy niż w Jawie czy Komarze :F Świecą cudownie!
Obrazek

Może kiedyś jakiś kuferek wpadnie?
Obrazek

Może nie puści :mrgreen:

Zaraz po przywiezieniu do domu.
Obrazek

28 luty - zaraz po założeniu tabliczki rejestracyjnej

No i ja

przez **Pani Kontekstowa** » 8 mar 2013, o 12:30

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **Cinuzz** » 8 mar 2013, o 14:46

ten ucięty wspornik silnika fee, utnij go przy ramie, bo to ani ładne ani przydatne. do posmigania git.

przez **mat69a** » 8 mar 2013, o 15:11

bardzo fajny motorek ile za niego dales

przez **Siczka** » 8 mar 2013, o 16:17

Cinuzz, Mi też się to nie podoba zbytnio, ale i nie przeszkadza. Może kiedyś się coś z tym zrobi - zobaczymy

mat69a, a czy to ważne?

niecałe 3 tysiączki.

przez **Romecik2t** » 8 mar 2013, o 16:58

Siczka, lepiej nic nie kombinuj bo znowu bd problemy :F
Z wyglądu ok, oby służył i oby nie było jak z tamtym :mrgreen:

przez **Siczka** » 8 mar 2013, o 17:20

Romecik2t, dzięki

Co do kombinowania to nie wiem. Na razie muszę w ciepły dzień jakoś pobawić się z iglica na sam dół chyba, bo czasem jadę, hamowanko silnikiem i potem nie da rady po redukcji jechać normalnie bo chyba zalewa go :F Coś się pokombinuje, doreguluje i będzie można śmigać

A no i zębatkę 12z chyba na przód dam, chociaż może i nie? Czasem moc ma normalna a czasem słabowaty jest, ale to raczej gaźnika wina, no i gaźnik zrobię i się zobaczy, bo teraz jak jadę to 4, niskie obroty ma, nie chodzi o obrotomierz bo on chyba 4 czy 4,5 tys pokazuje a na liczniku 50 mam już :F Małe obroty a jedzie szybko nawet, no i się zobaczy czy się będzie to zmieniać czy nie

przez **Bartezz** » 8 mar 2013, o 17:23

A co się stało z kinrodem?

przez **Siczka** » 8 mar 2013, o 17:48

Kinroad już dawno poszedł pod Augustów chyba jak dobrze pamiętam. Miałbym jego, ale miał być najpierw zwrot pieniędzy, to Simsonka kupiłem a Sim to totalny niewypał był swoją droga no i nagle gość dzwoni po paru dniach ze rama doszła i że będzie przekładał... Przełożył i rodzic nie chcieli brać kolejnego moto już żeby był do opłacania to się go sprzedało no i został Sim którym może 500km tylko zrobiłem bo się sypał... Poszedł za 2200zł i gość od którego braliśmy go za 3 kawałki dorzucił 8 stówek żeby było tak, jak by był zwrot pieniędzy i tyle. Wilk syty, owca cała i osoba trzecia zadowolona :F No i Sim ostatnio w częściach rozszedł się nieźle, tzn rama z bakiem i papierami poszła pod Kołobrzeg, silnik 2 wioski dalej do kumpla no i szmelcu trochę zostało, jak coś komuś do Sima SR trzeba to pisać na PW bo mam trochę części, no i kupiło się tego sprzęta i mam nadzieje ze będzie wiernie służył

przez **Siczka** » 17 mar 2013, o 15:48

Jest niby trochę na + temperatura, ale jestem jeszcze podchorowany to raz, a dwa to na Podlasiu u nas sporo lodu jeszcze na asfalcie jest, wiec moto nie wyjeżdżało na drogę od ostatniej przejażdżki.

No ale jako że dziś wylazłem sobie na dwór, to chociaż podregulowałem gaźnik. Nie wiem czy tego skurczybyka trzeba będzie zastąpić jakimś lepszym zamiennikiem, czy może to normalne przy cylindrze 50ccm a nie 72 czy co? Wcześniej podczas jazdy miałem takie coś, ze dojeżdżam do skrzyżowania np czy chce skręcić w dróżkę jakąś i odpuszczam gaz, zwolnię, redukcja na 3, znowu się potoczy bez gazu i bez wciśniętego sprzęgła, wrzucam 2 bieg, odkręcam manetkę a on nie chce jechać, tylko tak jak by go zalało podczas hamowania silnikiem

Dziś opuściłem iglice na sam dół, gaźnik podregulowałem, ale dalej coś nie tak. Wcześniej ssanie na maks i się dusił i gasł od razu a teraz iglica na max w dół, ssanie dam na full to na wolnych jakoś chodzi i nie gaśnie, ale jak bez ssania wezmę i trochę powietrza odkręcę w gaźniku ta śrubką składu mieszanki to nie wiem co za cholera, bo lekko ja odkręcę i od razu jak dodam gazu to buczy i zdycha, bo za dużo powietrza dostaje.

Nie ważne czy iglica na full w dół czy w górę, tylko zawsze lekko skład mieszanki dam żeby więcej powietrza było i za dużo ma. Teraz mam cały czas na max wkręcona tą śrubkę i ciągle coś świruje... Nie wiem, czy jak zajadę do serwisu po 300km to powiedzieć ze taka i taka sytuacja i kupić u nich gaźnik drugi albo żeby wymienili go czy jak to załatwić?

przez **Krylunio** » 17 mar 2013, o 16:24

fakt, światełka ma lepsze jak w kumorze

Ty, no to jak, kupiłeś nowy motorek i od razu jest zdupcony? Jedź od razu niech Ci wyregulują. Po co masz się męczyć?

przez **Siczka** » 17 mar 2013, o 16:54

Niby tak, ale oni mówili ze na początku jak nowy to zanim się ten olej którym konserwowane są części przed złożeniem ze zanim się wypali to może falować czasem, gasnąć przed skrzyżowaniem czy coś no to ok, niech im będzie, pojeżdżę te 300km jakoś i jak dalej to samo będzie, to wiozę żeby coś z tym zrobili a jak nie to będę gadał z nimi żeby gaźnik wymienić na drugi i powinno być już dobrze, ale jak nie to nie wiem już co zrobić. Oni mówili ze na początku takie coś to normalka niby...
300km zrobię, zawiezie się go na zmianę oleju i przegląd to się z nimi pogada, bo nie chce drugiego sezonu rowerkiem przelatać...
Jak przyjdzie się tego chinolka pozbyć, sprzedać czy ogółem jak z nim nie wypali i dalej bez moto będę to kupuje Jawkę Mustang czy Ogara 200 i będę starym moto latał i tyle :F Te moto mają duszę, no ale tata wolał kolejnego chinola żeby nie było problemów z nim no i gitara, tylko ciekawe jak to dalej będzie jeździło. Oby to tylko gaźnik był winowajcą.

przez **Tomek** » 17 mar 2013, o 22:20

Bo myślałeś, że znowu trafisz na seryjną 72 :mrgreen:

Napaliłeś się na wygląd, to masz i się męcz z 2,5KM w krowie cięższej od WSK

przez **Stachu.G** » 17 mar 2013, o 23:23

Siczka napisał(a):przełożenie 13/46,

Tomek napisał(a): 2,5KM w krowie cięższej od WSK

Jest moc

W takim razie 4 bieg praktycznie nie potrzebny

przez **igrek97** » 17 mar 2013, o 23:48

Trzeba było pchać łapy? :mrgreen:

Nie masz pojęcia to się nie pchaj.

Siczka napisał(a):o będę gadał z nimi żeby gaźnik wymienić na drugi

No, silnik odrazu Ci wymienią :mrgreen:

przez **Siczka** » 18 mar 2013, o 00:01

igrek97, pojęcie mam, już ty się o to nie bój.
Stachu.G, na razie na 4 biegu jak mu się podoba - raz nawet przyspiesza a raz jedzie normalnie :F Jak coś po regulacjach jakichś rożnych nie pomoże, to zębatka 12z leci i już z deka lepiej będzie, bo na razie nie jest jakoś źle, bo da się jechać normalnie. Wielka moc mi potrzebna nie jest, bo już jakoś szaleć nie zamierzam, jedynie czasem odkręcić mocniej.
Tomek, trafiłem czy nie trafiłem - co za różnica? Najwyżej się kiedyś wsadzi 72 i tyle. 5000km zleci szybciutko, bo wtedy akurat gwarancja się kończy a jak nie to po 2 latach - zależy co będzie szybciej, ale jak będzie git to i do zajechania normalnie tego silnika będzie latał tak jak jest - zobaczymy. Wygląd to druga sprawa, bo akurat fajny jest, wygodny, nie głupi no i gitarka, a poza tym plastiki nie trzeszczą jak w Twoim Endurasku, także cud malinka, hulaj dusza - koniom lżej.
Co będzie dalej, to się zobaczy. Wyjdzie podczas jazdy, ale mam nadzieję, ze będzie w porządeczku już