Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Trafiaja się fabbrycznie nowe liczniki do Rometa po co tak kombinujesz?
-
janosikmz19822 - MotoManiak
- Posty: 3661
- Dołączył(a): 4 mar 2012, o 21:53
- Pochwały: 42
- Pojazdy: Shl m06t,Cz 350,Romet 50T1,Komar 231b -232-2330-2350 z1970(rama),Hercules,jawa 223,Ryś:)
Re: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
1. Z taką tarczą trafiają się bardzo rzadko;
2. Ceny są kosmiczne;
3. I tak trzeba je rozbierać;
4. Lepiej odnowić używany.
2. Ceny są kosmiczne;
3. I tak trzeba je rozbierać;
4. Lepiej odnowić używany.
Piszę poprawnie po polsku.
-
Szatek - MotoManiak
- Posty: 1203
- Dołączył(a): 8 sty 2009, o 20:47
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwały: 1
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
No, przede wszystkim ceny... potrafią być kompletnie z kosmosu, nie mam pojęcia dlaczego one są takie drogie
- Tumtam
- MotoManiak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 30 lip 2018, o 15:50
- Lokalizacja: Poznań
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
A więc tak - rama i jej podzespoły, oraz wszystkie elementy fabrycznie pokryte galwanicznie (i nie tylko, oprócz "chromowanych") zostały zawiezione do galwanizerni. Niestety - pozostaną tam mniej-więcej do połowy września. Niespodzianką będzie (mam nadzieję ) powłoka, którą będzie pokryty zbiornik paliwa od wewnątrz i od zewnątrz - odporna na działanie paliwa (nie, nie ocynk ani kadm)
Dodatkowo, wysłałem do chromowania dekoracyjnego pierwszą partię elementów.
Chwilowo tyle, pozdro
Dodatkowo, wysłałem do chromowania dekoracyjnego pierwszą partię elementów.
Chwilowo tyle, pozdro
Piszę poprawnie po polsku.
-
Szatek - MotoManiak
- Posty: 1203
- Dołączył(a): 8 sty 2009, o 20:47
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwały: 1
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Rama i jej podzespoły czekają już gotowe do odbioru
W międzyczasie, zleciłem wykonanie repliki oryginalnego górnego wspornika tłumika, którego u mnie nie było:
Niestety, trochę różni się od oryginału, ale to ze względu na to, iż był dorabiany tylko na podstawie zdjęć i wymiarów... Dodatkowo, wykonanie do wyprasowania tego formy takiej jak w fabryce, byłoby już raczej zbyt kosztowne...
Najpierw został wycięty laserem z blachy ze stali węglowej o grubości 2 mm, potem wyprasowany prawie jak oryginał, a teraz pójdzie do chromowania.
Zamiast tego wspornika, miałem zamontowane takie coś:
Ktoś wie co to i od czego?
Kupiłem też naklejkę na tarczę licznika od motonaklejki.pl:
Chwilowo tyle, pozdro
W międzyczasie, zleciłem wykonanie repliki oryginalnego górnego wspornika tłumika, którego u mnie nie było:
Niestety, trochę różni się od oryginału, ale to ze względu na to, iż był dorabiany tylko na podstawie zdjęć i wymiarów... Dodatkowo, wykonanie do wyprasowania tego formy takiej jak w fabryce, byłoby już raczej zbyt kosztowne...
Najpierw został wycięty laserem z blachy ze stali węglowej o grubości 2 mm, potem wyprasowany prawie jak oryginał, a teraz pójdzie do chromowania.
Zamiast tego wspornika, miałem zamontowane takie coś:
Ktoś wie co to i od czego?
Kupiłem też naklejkę na tarczę licznika od motonaklejki.pl:
Chwilowo tyle, pozdro
Piszę poprawnie po polsku.
-
Szatek - MotoManiak
- Posty: 1203
- Dołączył(a): 8 sty 2009, o 20:47
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwały: 1
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
"Takie coś" to nic innego dźwignia hamulca od piasty rowerowej typu torpedo Dosyć często miałem przypadki, że zrywała się blaszka trzymająca tą dźwignie i wtedy hamulce mówiły dziękuję
Czyżby motonaklejki zaczęły produkować cyferblaty w kolorze białym?
Czyżby motonaklejki zaczęły produkować cyferblaty w kolorze białym?
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Dzięki, już ktoś wcześniej mi to napisał
Od początku takie drukowali - ale nie ma takiej informacji na ich stronie
Od początku takie drukowali - ale nie ma takiej informacji na ich stronie
Piszę poprawnie po polsku.
-
Szatek - MotoManiak
- Posty: 1203
- Dołączył(a): 8 sty 2009, o 20:47
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwały: 1
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Szatek napisał(a):Od początku takie drukowali - ale nie ma takiej informacji na ich stronie
Z tego co mi wiadomo to były i nadal są produkowane cyferblaty w kolorze beżowym:
http://motonaklejki.pl/naklejki/1/38/173/
No chyba, że zdjęcie jest nieaktualne
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
Re: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Tak, wiem Są dwie wersje, ale o białej nie ma informacji.
Sam im wysyłałem oryginalny cyferblat do skanowania
Sam im wysyłałem oryginalny cyferblat do skanowania
Piszę poprawnie po polsku.
-
Szatek - MotoManiak
- Posty: 1203
- Dołączył(a): 8 sty 2009, o 20:47
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwały: 1
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Rama i jej podzespoły przed (większość spawów została dokładniej wyszlifowana i wypiaskowana):
I po kadmowaniu galwanicznym:
Jednak z bezbarwno-niebieską pasywacją, bo inaczej nie przeszłoby to przez Kontrolę Jakości w galwanizerni. Lepiej byłoby bez pasywacji, ale na niej lakier też powinien się trzymać - ewentualnie można ją będzie zeszlifować. Gdyby była to pasywacja oliwkowa, to na pewno nie dałoby się tego polakierować...
Zbiornik paliwa po fosforanowaniu z zewnątrz i z wewnątrz:
Tak - jest to powłoka odporna na działanie paliwa i można ją bez problemu lakierować.
Woski do profili zamkniętych:
Tym razem bez konwertera rdzy, bo nie jest on jednak konieczny.
Nowe repliki gumowych i plastikowych elementów od Retro-Moto:
Niedługo dostępne będzie trochę innych elementów gumowych i plastikowych do Rometa. Co to będzie, niech pozostanie niespodzianką
I na koniec, nowa gąbka siedzenia od Jawy 634, do wycięcia przez tapicera na wzór oryginalnej:
Za kilka miesięcy, będą już dostępne nowe, odlewane gąbki siedzenia do Rometa 50-T-1 i 50-TS-1 (a może także Ogara 200, 205 i Charta 210) od junca
Na razie tyle, pozdro
I po kadmowaniu galwanicznym:
Jednak z bezbarwno-niebieską pasywacją, bo inaczej nie przeszłoby to przez Kontrolę Jakości w galwanizerni. Lepiej byłoby bez pasywacji, ale na niej lakier też powinien się trzymać - ewentualnie można ją będzie zeszlifować. Gdyby była to pasywacja oliwkowa, to na pewno nie dałoby się tego polakierować...
Zbiornik paliwa po fosforanowaniu z zewnątrz i z wewnątrz:
Tak - jest to powłoka odporna na działanie paliwa i można ją bez problemu lakierować.
Woski do profili zamkniętych:
Tym razem bez konwertera rdzy, bo nie jest on jednak konieczny.
Nowe repliki gumowych i plastikowych elementów od Retro-Moto:
Niedługo dostępne będzie trochę innych elementów gumowych i plastikowych do Rometa. Co to będzie, niech pozostanie niespodzianką
I na koniec, nowa gąbka siedzenia od Jawy 634, do wycięcia przez tapicera na wzór oryginalnej:
Za kilka miesięcy, będą już dostępne nowe, odlewane gąbki siedzenia do Rometa 50-T-1 i 50-TS-1 (a może także Ogara 200, 205 i Charta 210) od junca
Na razie tyle, pozdro
Piszę poprawnie po polsku.
-
Szatek - MotoManiak
- Posty: 1203
- Dołączył(a): 8 sty 2009, o 20:47
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwały: 1
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Jak tak dalej pójdzie, to zaraz wznowią produkcje karterów, ram, elementów karoserii i będzie można kupić fabrycznie nowego Rometa do samodzielnego montażu
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
dieludolfs, z Jawą tak już jest
Jeżeli pomogłem, kliknij POMÓGŁ.
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
-
Tomciosz - Ekspert
- Posty: 4996
- Dołączył(a): 20 kwi 2007, o 13:14
- Lokalizacja: Biała Wielka i Sosnowiec
- Pochwały: 88
- Pojazdy: Ogar 200 Hyundai i30
Re: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Profile zamknięte w ramie i jej podzespołach, zostały najpierw przedmuchane sprężonym powietrzem (o dziwo wyleciało z nich jeszcze dość sporo płatów starego lakieru) i zabezpieczone dwoma wyżej widocznymi woskami. Po ich wyschnięciu, elementy zostały wymyte z zewnątrz benzyną ekstrakcyjną - z tego co wyciekło z wnęk.
A jednak produkcja gąbki/gąbek zacznie się (chyba) dopiero od następnego roku
Pierwsza partia elementów przed:
I po chromowaniu dekoracyjnym, na podkładzie miedzi i niklu:
Jak widać, jedna klamka nie została wysłana, bo wymagała jednak prostowania. Miseczki łożyska kierownicy są nowe i oryginalne. Profile zamknięte (kierownica i górna część kopstartera) zostały zabezpieczone smarem białym w sprayu z dyszą 360 stopni, a większość gwintów będzie poprawionych narzynką.
Chwilowo niestety tyle, pozdro
A jednak produkcja gąbki/gąbek zacznie się (chyba) dopiero od następnego roku
Pierwsza partia elementów przed:
I po chromowaniu dekoracyjnym, na podkładzie miedzi i niklu:
Jak widać, jedna klamka nie została wysłana, bo wymagała jednak prostowania. Miseczki łożyska kierownicy są nowe i oryginalne. Profile zamknięte (kierownica i górna część kopstartera) zostały zabezpieczone smarem białym w sprayu z dyszą 360 stopni, a większość gwintów będzie poprawionych narzynką.
Chwilowo niestety tyle, pozdro
Piszę poprawnie po polsku.
-
Szatek - MotoManiak
- Posty: 1203
- Dołączył(a): 8 sty 2009, o 20:47
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwały: 1
Re: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Kolejna partia części została oczywiście wysłana do chromowania dekoracyjnego - zaraz po nadejściu poprzedniej.
W końcu mam u siebie wszystkie części po galwanizacji
Stal przed:
Przegrody tłumika zostały jeszcze raz dokładniej wyszlifowane po spawaniu.
I po cynkowaniu z bezbarwno-niebieską pasywacją:
Stal przed:
Wał rozłożony na prasie. Łańcuch, sworzeń tłoka, oraz zabezpieczenie zębatki przedniej i koła przekładni stałej, są oczywiście nowe i oryginalne.
I po czernieniu:
Oryginalne, cienkie szprychy przed:
Wyszlifowane wcześniej papierem ściernym po długości, w celu usunięcia wżerów i resztek lakieru (ktoś je pomalował na czarno...).
I po kadmowaniu (po ocynku zostawały czarne zacieki) z bezbarwno-niebieską pasywacją:
Mosiądz i stal przed:
Nyple są oryginalne - pod cienkie szprychy. Były wcześniej moczone przez noc w rozpuszczalniku.
I po cynkowaniu z oliwkową pasywacją:
Stal przed:
I po kadmowaniu z bezbarwno-niebieską pasywacją (albo i bez ):
Nowy i oryginalny korbowód przed:
I po ponownym miedziowaniu z pasywacją:
Mosiądz i miedź przed:
I po trawieniu i odtłuszczeniu:
Niektóre elementy musiałem niestety wysłać do ponownej galwanizacji, ze względu na pozostałości lakieru i innych zanieczyszczeń, oraz ponownego prostowania. Przed:
I po galwanizacji:
Szprychy będę musiał niestety wysłać kolejny raz, bo jednak znowu pozostały na nich resztki lakieru...
Tylny błotnik przed przynitowaniem do niego brakującego wspornika tablicy rejestracyjnej:
Nity są współczesne, aluminiowe - ze względu na ich łatwiejsze zaklepywanie. I po przynitowaniu:
Dotoczone z teflonu i wprasowane nowe tuleje tylnych amortyzatorów:
Oring koła przekładni stałej przed:
I po wciśnięciu na prasie:
Wszystkie łożyska w bębanach, oraz stalowy pierścień (zabezpieczający przed ewentualnym pęknięciem bębna w tym miejscu) wciśnięte na prasie z użyciem kleju Loctite 603:
Dotoczone i wprasowane nowe tulejki dźwigni automatu zmiany biegów. Dzięki nim, luz dźwigni jest praktycznie zerowy:
Dodatkowo, sprawdziłem zbiornik paliwa po fosforanowaniu i w jednym miejscu zrobił się delikatnie wilgotny od paliwa. Nic z niego nie pociekło od razu - ani przez noc na papierowy ręcznik. Zdecydowałem się jedynie zakleić to miejsce specjalnym kitem do uszczelniania zbiorników paliwa - K2 Mega Tank. Nie chciałem już tego ponownie spawać, bo: w okolicy nikt nie spawa już acetylenem, a TIGiem to już nie ma sensu; zbiornik jest w tym miejscu już dość poharatany (spawany dwa razy, aż przepaliło blachę i bałem się to już szlifować i piaskować) i jest już na nim powłoka galwaniczna...
Chwilowo tyle, pozdrawiam
W końcu mam u siebie wszystkie części po galwanizacji
Stal przed:
Przegrody tłumika zostały jeszcze raz dokładniej wyszlifowane po spawaniu.
I po cynkowaniu z bezbarwno-niebieską pasywacją:
Stal przed:
Wał rozłożony na prasie. Łańcuch, sworzeń tłoka, oraz zabezpieczenie zębatki przedniej i koła przekładni stałej, są oczywiście nowe i oryginalne.
I po czernieniu:
Oryginalne, cienkie szprychy przed:
Wyszlifowane wcześniej papierem ściernym po długości, w celu usunięcia wżerów i resztek lakieru (ktoś je pomalował na czarno...).
I po kadmowaniu (po ocynku zostawały czarne zacieki) z bezbarwno-niebieską pasywacją:
Mosiądz i stal przed:
Nyple są oryginalne - pod cienkie szprychy. Były wcześniej moczone przez noc w rozpuszczalniku.
I po cynkowaniu z oliwkową pasywacją:
Stal przed:
I po kadmowaniu z bezbarwno-niebieską pasywacją (albo i bez ):
Nowy i oryginalny korbowód przed:
I po ponownym miedziowaniu z pasywacją:
Mosiądz i miedź przed:
I po trawieniu i odtłuszczeniu:
Niektóre elementy musiałem niestety wysłać do ponownej galwanizacji, ze względu na pozostałości lakieru i innych zanieczyszczeń, oraz ponownego prostowania. Przed:
I po galwanizacji:
Szprychy będę musiał niestety wysłać kolejny raz, bo jednak znowu pozostały na nich resztki lakieru...
Tylny błotnik przed przynitowaniem do niego brakującego wspornika tablicy rejestracyjnej:
Nity są współczesne, aluminiowe - ze względu na ich łatwiejsze zaklepywanie. I po przynitowaniu:
Dotoczone z teflonu i wprasowane nowe tuleje tylnych amortyzatorów:
Oring koła przekładni stałej przed:
I po wciśnięciu na prasie:
Wszystkie łożyska w bębanach, oraz stalowy pierścień (zabezpieczający przed ewentualnym pęknięciem bębna w tym miejscu) wciśnięte na prasie z użyciem kleju Loctite 603:
Dotoczone i wprasowane nowe tulejki dźwigni automatu zmiany biegów. Dzięki nim, luz dźwigni jest praktycznie zerowy:
Dodatkowo, sprawdziłem zbiornik paliwa po fosforanowaniu i w jednym miejscu zrobił się delikatnie wilgotny od paliwa. Nic z niego nie pociekło od razu - ani przez noc na papierowy ręcznik. Zdecydowałem się jedynie zakleić to miejsce specjalnym kitem do uszczelniania zbiorników paliwa - K2 Mega Tank. Nie chciałem już tego ponownie spawać, bo: w okolicy nikt nie spawa już acetylenem, a TIGiem to już nie ma sensu; zbiornik jest w tym miejscu już dość poharatany (spawany dwa razy, aż przepaliło blachę i bałem się to już szlifować i piaskować) i jest już na nim powłoka galwaniczna...
Chwilowo tyle, pozdrawiam
Piszę poprawnie po polsku.
-
Szatek - MotoManiak
- Posty: 1203
- Dołączył(a): 8 sty 2009, o 20:47
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwały: 1
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Ale śliczne
Bez młota, to ch*j nie robota!
bedziesz sluchał @ igrek97, to zobaczysz jak skonczysz
-
igrek97 - MotoManiak
- Posty: 3562
- Dołączył(a): 22 paź 2010, o 18:59
- Pochwały: 25
- Pojazdy: sterta złomu
Powrót do Nasze pojazdy, o nas
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 298 gości