Polski Fiat 126p, 650 FL (1994r) - dieludolfs!

[Romecik2t]

dieludolfs, w koncu szope postawiles na swoje graty

[dieludolfs]

Ale do skrzyni mogłeś zalać lepszego oleju niż hipol.Hipol to słaby olej.Niema zbyt dobrych właściwości smarujących w porównaniu do nowszych oleji i słabo zabezpiecza tryba przed wiglocią.

Akurat w skrzyni zbyt dobry olej nie jest najlepszym wyjściem. Do malucha zalecany jest Hipol MF i sprawdza się on wyśmienicie.

Dokładnie, zbyt dobry olej może się paradoksalnie okazać zły do do tak przestarzałej skrzyni Producent fabrycznie zalecał Hipol MF GL3 80W90, ja wlałem półsyntetyczny Hipol GL5 75W90, a więc teoretycznie lepszy. Skrzynia pracuje na nim bardzo dobrze, dlatego chyba nie będę więcej eksperymentował

Zastanawiam się jedynie nad zmianą oleju w silniku. Dotychczas samochód jeździł na mineralnym 15W40, olej generalnie tani i z pewnością dobrze się spisuje w tradycyjnych silnikach chłodzonych cieczą, jednakże mam obawy co do temperatur jakie osiąga silnik malucha. Jak wiadomo w czasach PRLu te silniki pracowały na selektolu albo superolu i sprzęt dawał radę, jednak po przekręceniu 100tys. kilometrów silnik wymagał kapitalnego remontu.
Rozmyślałem nad syntetycznym olejem Shell Ultra 10W60 Racing, jednak czy mimo wyższej lepkości nie będzie on za rzadki do tak starego silnika?

dieludolfs, w koncu szope postawiles na swoje graty

Niestety ten na zdjęciu to garaż kumpla, ale w planach mam coś bardzo podobnego

Dzisiaj byłem na sesji fotograficznej niezbędnej do wyrobienia "białej karty", oto kilka świeżych fotek:



































Korzystając z okazji polatałem trochę po okolicach, wrażenia z jazdy tą małą bestią są nie do opisania

I niestety samochód musiał powrócić na dalszy postój, wyciągnę go zapewne podczas wyjazdu na przegląd niezbędny do rejestracji

[Marcek]

Zastanawiam się jedynie nad zmianą oleju w silniku. (...)
Rozmyślałem nad syntetycznym olejem Shell Ultra 10W60 Racing, jednak czy mimo wyższej lepkości nie będzie on za rzadki do tak starego silnika?

Nie będzie zbyt rzadki, co najwyżej zachowa swoje parametry w większym zakresie temperatur. Ja również po przepłukaniu silnika minerałem zmienię olej, jednak w moim wypadku będzie to prawdopodobnie Valvoline MaxLife 10W40. Chociaż ostatnio poczytałem nieco o olejach z dodatkiem dwusiarczku molibdenu i zastanawiam się też nad Liqui Moly z tym dodatkiem.

Twój "maluszek" pięknie się prezentuje, jednak nie widzę zdjęcia licznika z pozycji kierowcy.
Zdjęcia tabliczki i numerów jak się domyślam zrobiłeś, tylko (co zrozumiałe) nie prezentujesz ich tutaj.
Ja z tego wszystkiego nie wrzuciłem tu zdjęć ze swojej białej karty, ale w najbliższych dniach to nadrobię
Powodzenia w walce z papierologią

[Romecik2t]

dieludolfs, Lej smialo, pilnuj stanu i zobaczysz czy cos z tego bedzie, zmierz sobie temperature glowic jakims miernikiem i bedziesz mial porownanie

[majsterr]

Napewno będzie lepszy niż te oleje dorównujące jakości superolowi i selektolowi lub z dolnej półki.Mój ojciec mówił mi że jak kupił w PRL dużego fiata to od razu pojechał do pewexu kupić dobry olej.

[Romecik2t]

Na pewno nie zaszkodzi, co najwyzej moze go wiecej brac bo wiadomo maluch powietrzne chlodzenie to i luzy na pierscieniach wieksze, ale nie wiem nie lalem nigdy nic poza mineralem do tego silnika xd

[Marcek]

Jak tam sprawy rejestracji? Ruszyło się coś?
Co do oleju - ostatnio natknąłem się na takie coś jak Motul 4100 15W50. Jest to półsyntetyk. Już prawie kupiłem wspominany kilka postów wyżej Valvoline, ale chyba się wstrzymam i zastanowię się nad Motulem.
Ostatnio dość mocno zagrzałem swojego Malucha w korku, po zgaszeniu i ponownym uruchomieniu za kilka minut kontrolka ciśnienia świeciła się 2 - 3 sekundy. Jak było chłodniej, gasła od razu. Z ciekawości wyjąłem bagnet i wlany obecnie Platinum 15W40 był rzadki jak woda.
Motul z wyższą lepkością "letnią" powinien lepiej chronić silnik.

[dieludolfs]

Odnośnie rejestracji - prawie całą dokumentację mam już zgromadzoną. 12 sierpnia otrzymałem kurierem przesyłkę od Piotra Kawałka, a 26 sierpnia otrzymałem listownie potwierdzenie o pozytywnym wpisie do Toruńskiej ewidencji pojazdów zabytkowych Pozostało mi jedynie zrobić badanie techniczne, a następnie udać się do wydziału komunikacji.




Do malucha zdobyłem ciekawy gadżet, jakim jest komplet fabrycznie nowych reflektorów produkcji Zelmot na żarówki H4. Wizualnie są praktycznie takie same jak te oryginalne - mają ciemne przysłony żarówek, a różnią się jedynie homologacją oraz gniazdem przystosowanym pod mocniejsze żarówki.







W sobotę wybieram się do Łodzi na motobazar i mam w planach upolować jakiś epokowy zestaw przekaźników do przednich reflektorów - następnie po montażu wszystkiego do auta wybiorę się na stacje diagnostyczną, gdzie idealnie wyregulują mi światła za pomocą specjalnego przyrządu, a przy okazji zrobię badanie niezbędne do rejestracji samochodu.

Ostatnio dość mocno zagrzałem swojego Malucha w korku, po zgaszeniu i ponownym uruchomieniu za kilka minut kontrolka ciśnienia świeciła się 2 - 3 sekundy. Jak było chłodniej, gasła od razu. Z ciekawości wyjąłem bagnet i wlany obecnie Platinum 15W40 był rzadki jak woda.
Motul z wyższą lepkością "letnią" powinien lepiej chronić silnik.

Dokładnie miałem takie same obawy. Silnik chłodzony powietrzem z pewnością osiąga latem wyższe temparatury od tych chłodzonych cieczą. Osobiście wyciągam malucha głównie w sezonie letnim, często są to właśnie upalne dni, w których łatwo o przegrzanie. U mnie w pokoju czeka niedawno zakupiony Shell Racing 10W60, jak przyprowadzę samochód to wymienię go jeszcze przed wyjazdem na stacje diagnostyczną

[Marcek]

Gratulacje z powodu posiadania samochodu zabytkowego
H4 to jest to Chociaż nie mam przekaźników (na razie), to i tak oświetlenie drogi jest IMO lepsze, niż chociażby w Corsie, o Matizie nie wspominając.

[dieludolfs]

Marcek, dzięki
W elegantach z tego co pamiętam instalacja była już sporo poprawiona niż we wcześniejszych modelach - zaczęto korzystać m.in. z bezpieczników płytkowych. Szczerze mówiąc to jestem w szoku, że w EL nie było fabrycznie montowanych przekaźników. Myślę, że na pewno ich montaż poprawi światła, poprzez wyeliminowanie spadków napięcia występujących na przełączniku głównym oraz zespolonym.

Nie wiem dlaczego, ale mój zielony FL pomimo tego, że na ten moment posiada zwykłe reflektory z żarówkami R2 bez przekaźników posiada dużo lepsze światła od mojego pomarańczowego ST, przy którym montowałem przekaźniki i regenerowałem odbłyśniki reflektorów Snop światła jaki pada w tamtych reflektorach nie jest tak precyzyjny jak przy FL. Może coś rozkalibrowałem demontując i oddając do ocynkowania przysłonę żarówki?
Bez przekaźników i na starych reflektorach to już w ogóle była tragedia - jakbym zamontował lampy od roweru. Czuć chociaż było dawny klimat lat 80-tych

[Marcek]

Fakt, bezpieczniki w el są już płytkowe, nie rurkowe. W końcu w 1994 chyba nie było już nowych aut ze starym typem bezpieczników (nie liczę Żuka ).
Przekaźników świateł nie było także w wielu nowocześniejszych samochodach (Tico, Uno).
Co do świateł - ojciec miał 126-kę z rocznika 1977. Jeszcze wtedy mu się chciało, więc sporo go poprzerabiał, pamiętam, że dołożył m. in. przekaźniki świateł. Mimo to w nocy strach było tym jechać. Oczywiście żarówki były R2.
EDIT:
Kup powszechnie dostępne przekaźniki R15 z cewką na 12V. Swego czasu pchałem to do wszystkiego, bo dostałem kilkanaście sztuk. Rocznikowo by się też zgadzały, bo w pracy na starych liniach produkcyjnych już takie są.

[dieludolfs]

Nastała w końcu poprawa w pogodzie, która pozwoliła mi na wyciągnięcie małej bestii do dokonania ostatnich formalności umożliwiających rejestracje na żółte blaszki



Zgodnie z planem - pierwszą rzeczą przed przeglądem było zamontowanie reflektorów H4. Udało mi się zdobyć przekaźniki takie jak chciałem, czyli polskie "elmoty" w metalowej obudowie.





Podstawy przekaźników są współczesne, natomiast złącza do wpięcia w fabryczną instalacje pobrałem z jakiegoś starego przełącznika zespolonego.
Odrobina pracy i mam własnoręcznie zrobiony zestaw na grubych przewodach, do całkowicie bezinwazyjnego montażu w oryginalną instalacje auta



Pozostał mi więc ostatni element układanki, czyli montaż nowych reflektorów. Dokupiłem do nich nowe żarówki Philips Vision, gdyż szkoda mi było zużywać oryginalne żarówki POLAMP z zestawu.



Oprawy świateł pozycyjnych pozostawiłem ze starych lamp.

Lecimy z wymianą



Stara lampa nie była w złym stanie, natomiast porównując z fabrycznie nową można zauważyć sporą różnice.




Tutaj porównanie nowego reflektora ze starym na zgaszonym silniku - różnica jest widoczna gołym okiem, również aparat był w stanie to wychwycić.




30 minut po północy temat ostatecznie zakończony



Nie ukrywam, mroczna noc była idealna na testy drogowe. Moje pierwsze wrażenie wyglądało dosłownie tak:
Podczas jazdy kilka razy próbowałem przełączyć na światła mijania... ze świateł mijania Różnica jest naprawdę kolosalna, nie wspominając już o światłach drogowych - zastanawiam się, czy Vectra C z 2002r miała tak silne światła drogowe jak ten Maluch na Zelmotach wyprodukowanych w latach 80-tych
Poniżej dwa zdjęcia, które co prawda nie oddają realnego efektu, ale po przybliżeniu można zauważyć, że nawet te odległe drzewa są oświetlone





Naprawdę, światła są tak mocne, że aż nie pasują do tego samochodu Wyobrażam sobie jak taka modyfikacja musiała cieszyć na początku lat 90-tych, gdy auta te były eksploatowane na co dzień...

[Marcek]

Piękna robota, jak zawsze zresztą
Światła konstruktorom "malucha" wyraźnie nie wyszły, za bardzo odstają na plus w stosunku do reszty samochodu
Czekam na sesję na żółtych.

[Stachu.G]

Zakładaj te żółte banki na H4, wtedy będzie dopiero kozak

[dieludolfs]

Żołte blaszki odebrane, aczkolwiek musiałem na nie czekać tydzień od momentu rejestracji auta. W wydziale komunikacji nie mieli naklejki i musiałem zaczekać na jej wyrobienie.



Docelowo na samochodzie zasiądą jednak dopiero w przyszłym sezonie