Zlot 2009( Wpisy na liste str.1 )
Tak to też brałem pod uwagę ale podałem wersje łagodniejszą. jak bym kupil Simsona to bym śmiało ruszał ale niebieska rakieta troszkę by bylo gorzej
Nie ma rzeczy niemożliwych,są tylko trudne do wykonania.
ROMET KADET
ROMET KADET
-
Bartek.K - MotoManiak
- Posty: 665
- Dołączył(a): 12 sty 2008, o 11:23
- Lokalizacja: Zalesie/Łódź
- Pochwały: 1
Mieszkasz w tym Zalesiu co jest koło Zelowa? Jak tak to powinieneś romeciakiem dać radę skoro wyciąga ci to 58km
Można by pomyśleć o takim małym wypadzie, OgarRider jak po cichy wyciągnie SHL'ke to na pewno pojedzie no i Enduras jeszcze się zobowiązał
Kurde... ja maiłem pojechać na ten zlot a nie zapisywałem się bo po co ale przegapiłem
Można by pomyśleć o takim małym wypadzie, OgarRider jak po cichy wyciągnie SHL'ke to na pewno pojedzie no i Enduras jeszcze się zobowiązał
Kurde... ja maiłem pojechać na ten zlot a nie zapisywałem się bo po co ale przegapiłem
-Jak byś ostatni raz jechał motocyklem, to jak byś jechał?
-zapie*ał bym ile wlezie
-zapie*ał bym ile wlezie
-
Laszlo - MotoManiak
- Posty: 466
- Dołączył(a): 26 cze 2008, o 16:04
- Lokalizacja: Gorzkowice
marcing17 napisał(a):Osobiście jednak wolałbym na śląsku zlot niz pod warszawą
Ty to się nie wtrącaj, tak przyjeżdżałeś jak tu miałeś bliżej, że... I tak same Hanysy wbiły. I my z Endurasem.
Panowie, wstępnie się zgłaszam ja ze swoją chałupinką. Stary powiedział że można się zastanowić.
A okolica naprawdę ciekawa.
Blisko trzech, ba, czterech większych tras:
DK 2: Poznań - Warszawa
DK 7: Warszawa - Kraków
DK 8: Warszawa - Wrocław/Katowice
I jedna DK od Wawy do Sandomierza, nie pamiętam numeru.
Za moją propozycją przemawia też fakt, że w Wawie można jbc łatwo części dostać.
Zacieranie "eSa": 360/1000 km :F
Sezon zakończony. Nabite: 3100 km
De gustibus non est disputandum.
Sezon zakończony. Nabite: 3100 km
Na SFT jest ***, jedziesz, muł taki ku*ewny i jak wyrwie, to nie wiadomo czy cisnąć, czy ratować plastiki, czy hamować
De gustibus non est disputandum.
-
Laskos - MotoManiak
- Posty: 2064
- Dołączył(a): 5 sty 2008, o 21:54
- Lokalizacja: Milanówek
Tak w Tym Zalesiu kolo Zelowa ale tam mam tylko działkę z motorami a tak na stale mieszkam w Łodzi Ale często tam jestem .Rakieta narazie jest na stole kartery pękły i silnik czeka na transplantację
Nie ma rzeczy niemożliwych,są tylko trudne do wykonania.
ROMET KADET
ROMET KADET
-
Bartek.K - MotoManiak
- Posty: 665
- Dołączył(a): 12 sty 2008, o 11:23
- Lokalizacja: Zalesie/Łódź
- Pochwały: 1
no Marcing teraz żeś dowalił, co ci po wyższej przelotowej jak my mieliśmy i tak przelotową jakieś 45? z pewnością byś dogonił. co do kasy to Marek wziął ze sobą 30zł... i przeżył. co do bliskości to bliżej ci już zlot nie wypadnie. no ni zrezygnowałeś ze zlotu na 3 dni przed nim...
Poza tym co mamy ustalać jakąś bezludną górę na miejsce spota, skoro jadąc na motorowerach czy motocyklach z daleka trzeba brać pod uwagę że będzie się nocować w danym miejscu, a więc musi być minimum sanitarne. Zlot u Alonza był pod tym względem na prawde przemyślany, bo luksusy były wszelakie-od niewykończonego domu w którym spaliśmy bo ciągle szalały burze (trzeba to wziąć pod uwagę, noc w namiocie podczas burzy to nie jest dobry pomysł-prawie wszystkie namioty (oprócz mojego ) przemokły, poza tym mają metalową ramę. no i motory na burzy to też nie jest good idea), poprzez łazienkę którą udostępnił żeby sie umyć, aż po wychodek który był wyłącznie do naszej dyspozycji. Więc niech sie za to biorą osoby które mogą zapewnić zbliżone warunki (jakieś schronienie choćby garaż w razie burzy, których w lipcu dużo, wychodek, miejsce do ewentualnego umycia sie), no i których rodzice nie planują np remontu na przyszły rok, czyli chodzi o to że sprawa musi być dokładnie przedyskutowana i żeby nie było zmiany zdania na miesiąc przed zlotem (pamiętamy sytuacje kiedy to organizator nie pojawiał sie na forum przez 3 miesiące na 3 miesiące przed zlotem...)
Co do samego regionu? co to ma za znaczenie? ważne żeby warunki lokalizacyjne i sanitarne były dobre. Poza tym czy bliskość tras szybkiego ruchu to atut? raczej bliskość drugorzędnych szlaków którymi sie jeździ, bo chyba mało motorowerzystów pcha sie na główne trasy. bliskość stacji paliw i długo otwartych sklepów owszem, podobnie jak sklepów z częściami i ogólnie przyjętych atrakcji...
Poza tym co mamy ustalać jakąś bezludną górę na miejsce spota, skoro jadąc na motorowerach czy motocyklach z daleka trzeba brać pod uwagę że będzie się nocować w danym miejscu, a więc musi być minimum sanitarne. Zlot u Alonza był pod tym względem na prawde przemyślany, bo luksusy były wszelakie-od niewykończonego domu w którym spaliśmy bo ciągle szalały burze (trzeba to wziąć pod uwagę, noc w namiocie podczas burzy to nie jest dobry pomysł-prawie wszystkie namioty (oprócz mojego ) przemokły, poza tym mają metalową ramę. no i motory na burzy to też nie jest good idea), poprzez łazienkę którą udostępnił żeby sie umyć, aż po wychodek który był wyłącznie do naszej dyspozycji. Więc niech sie za to biorą osoby które mogą zapewnić zbliżone warunki (jakieś schronienie choćby garaż w razie burzy, których w lipcu dużo, wychodek, miejsce do ewentualnego umycia sie), no i których rodzice nie planują np remontu na przyszły rok, czyli chodzi o to że sprawa musi być dokładnie przedyskutowana i żeby nie było zmiany zdania na miesiąc przed zlotem (pamiętamy sytuacje kiedy to organizator nie pojawiał sie na forum przez 3 miesiące na 3 miesiące przed zlotem...)
Co do samego regionu? co to ma za znaczenie? ważne żeby warunki lokalizacyjne i sanitarne były dobre. Poza tym czy bliskość tras szybkiego ruchu to atut? raczej bliskość drugorzędnych szlaków którymi sie jeździ, bo chyba mało motorowerzystów pcha sie na główne trasy. bliskość stacji paliw i długo otwartych sklepów owszem, podobnie jak sklepów z częściami i ogólnie przyjętych atrakcji...
Piraci drogowi nie są zwyczajnymi idiotami. Oni po prostu chcą się starzeć wolniej niż gdyby stali w miejscu.
uzasadnienie http://pl.wikipedia.org/wiki/Dylatacja_czasu
uzasadnienie http://pl.wikipedia.org/wiki/Dylatacja_czasu
-
Mariusz - Zwycięzca konkursu
- Posty: 7045
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 16:53
- Lokalizacja: Kleśniska
Mariusz napisał(a):który był wyłącznie do naszej dyspozycji.
Głównie Swira
i wciaz zglaszam swoja kandytature dodam do atrakcji :
-Park krajobrazowy "Cysterskie Kompozycje Rud Wielkich"
-Arboretum Bramy Morawskiej
-Bliskość do Knedli 20km
Zdravim =MRS=
Pro-Mastah Weteran
Elektronika, elektryka, mechanika pojazdowa i użytkowa.
Pro-Mastah Weteran
Elektronika, elektryka, mechanika pojazdowa i użytkowa.
-
Marek - *supporting
- Posty: 2179
- Dołączył(a): 5 paź 2007, o 00:32
- Lokalizacja: Oberschlesien - Ratibor
- Pojazdy: In Comming >> MT SM XX
Marek napisał(a):i wciaz zglaszam swoja kandytature
A ja wciąż chcę być na następnym zlocie!
Zacieranie "eSa": 360/1000 km :F
Sezon zakończony. Nabite: 3100 km
De gustibus non est disputandum.
Sezon zakończony. Nabite: 3100 km
Na SFT jest ***, jedziesz, muł taki ku*ewny i jak wyrwie, to nie wiadomo czy cisnąć, czy ratować plastiki, czy hamować
De gustibus non est disputandum.
-
Laskos - MotoManiak
- Posty: 2064
- Dołączył(a): 5 sty 2008, o 21:54
- Lokalizacja: Milanówek
-
marcing17 - MotoManiak
- Posty: 3722
- Dołączył(a): 19 kwi 2007, o 20:31
- Pochwały: 1
- Pojazdy: Romet Pony 50M-2, Komar 2350, BMW E30 316i Coupe
marcing17 napisał(a):Dobra, powiem szczerze, osobiście wole u Marka, zróbcie ankiete i sie wyjasni!
marcing tylko zebys za rok juz na 100% jechał
z RWD jest jak z seksem - po co jechać na ręcznym skoro można dawać w pi*dę
-
endek - MotoManiak
- Posty: 8963
- Dołączył(a): 4 kwi 2007, o 12:42
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Pochwały: 1
-
marcing17 - MotoManiak
- Posty: 3722
- Dołączył(a): 19 kwi 2007, o 20:31
- Pochwały: 1
- Pojazdy: Romet Pony 50M-2, Komar 2350, BMW E30 316i Coupe
a byliście w kociszewie
FSO Polonez to jest to
"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew
"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew
-
Marek.K. - Zwycięzca konkursu
- Posty: 8494
- Dołączył(a): 13 lut 2009, o 17:36
- Lokalizacja: Winda, NKE
- Pochwały: 16
- Pojazdy: Pare Komarów :D
ale mnie omineło hehe wróciłem i widze że juz kłótnie o zlot za rok mnie to zwisa, powiem tyle że Marek zgłaszał sie pierwszy już na zlocie wy decydujcie co do tegorocznego zlotu to jeszcze sie nie wypowiadałem, może późno ale zawsze
zlot dla mnie był udany mimo iż rola organizatora troche zabiera czasu bo to tu przyniesc tam zaniesc itd. wymyslec trase, nie zgubic sie i w ogóle zapewnic wszystko pierwsze 3 dni w ogóle nie pojezdzilismy wszystko przez sutsona którego ktoś musiał poskładac (patrz: Marek ) jak chłopaki przyjechały w środe to cały czwartek zszedł na składaniu sutfajtera, w piatek za to od rana rezydowaliśmy na MWB, dopiero w sobote zrobiliśmy ładną trase, własnie jak ktos napisał offroadową-szosową, bo połowa trasy przez las pola i błotko (do dzisiaj mam brudne sprzęty mimo iż ktoś miał wytrzec komarka ) a potem długa pusta asfaltowa prosta, na której to jawy robiły zasłone dymną przy 100km/h albo i więcej heh nawet mała stłuczka była kiedy to z Marycha troche przeliczyliśmy sie z prędkoscia w zakręcie koncząc efektownie na trawie po drugiej stronie drogi w niedziele też pojezdziliśmy i wtedy nastąpiło najwieksze nasilenie Motomaniaków w dobroniu bo przyjechał Enduras i Laskos pojechalismy nad rzeczke nad którą nie trafiłem w dodatku złapałem kapcia z przodu a jeden cylinder wyjechał na urlop robiąc mi z jawy singla poniedziałek za to był dla mnie przynajmniej cięzki, jak sie okazało ze mechanik nie zrobi mi tego gazu i bede musiał jechac na benzynie noo mina mi sie nie usmiechneła, w dodatku problemy na trasie, plecak tabliczka swiatła deszcz, mimo iz było mniej postojów i krótsze to jechalismy tyle samo co w drugą strone, ja wyjechałem koło 1 w nocy ze ślaska a byłem zmeczony jak nie wiem co, tak cięzkiej trasy jeszcze nie miałem no ale wszyscy sa zadowoleni i to sie liczy ja bym jeszcze w te wakacje chetnie gdzieś sie spotkał
Świr, super że znalazły ci sie dokumenty, ale policja dzwoniła czy przyszły poczta poprostu ? może jakiś adres był czy coś
zlot dla mnie był udany mimo iż rola organizatora troche zabiera czasu bo to tu przyniesc tam zaniesc itd. wymyslec trase, nie zgubic sie i w ogóle zapewnic wszystko pierwsze 3 dni w ogóle nie pojezdzilismy wszystko przez sutsona którego ktoś musiał poskładac (patrz: Marek ) jak chłopaki przyjechały w środe to cały czwartek zszedł na składaniu sutfajtera, w piatek za to od rana rezydowaliśmy na MWB, dopiero w sobote zrobiliśmy ładną trase, własnie jak ktos napisał offroadową-szosową, bo połowa trasy przez las pola i błotko (do dzisiaj mam brudne sprzęty mimo iż ktoś miał wytrzec komarka ) a potem długa pusta asfaltowa prosta, na której to jawy robiły zasłone dymną przy 100km/h albo i więcej heh nawet mała stłuczka była kiedy to z Marycha troche przeliczyliśmy sie z prędkoscia w zakręcie koncząc efektownie na trawie po drugiej stronie drogi w niedziele też pojezdziliśmy i wtedy nastąpiło najwieksze nasilenie Motomaniaków w dobroniu bo przyjechał Enduras i Laskos pojechalismy nad rzeczke nad którą nie trafiłem w dodatku złapałem kapcia z przodu a jeden cylinder wyjechał na urlop robiąc mi z jawy singla poniedziałek za to był dla mnie przynajmniej cięzki, jak sie okazało ze mechanik nie zrobi mi tego gazu i bede musiał jechac na benzynie noo mina mi sie nie usmiechneła, w dodatku problemy na trasie, plecak tabliczka swiatła deszcz, mimo iz było mniej postojów i krótsze to jechalismy tyle samo co w drugą strone, ja wyjechałem koło 1 w nocy ze ślaska a byłem zmeczony jak nie wiem co, tak cięzkiej trasy jeszcze nie miałem no ale wszyscy sa zadowoleni i to sie liczy ja bym jeszcze w te wakacje chetnie gdzieś sie spotkał
Świr, super że znalazły ci sie dokumenty, ale policja dzwoniła czy przyszły poczta poprostu ? może jakiś adres był czy coś
- Alonzo
- Zwycięzca konkursu
- Posty: 5550
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 18:04
- Lokalizacja: Dobroń
Alonzo napisał(a): mnie to zwisa,
no mnie to ze rybka ,wazne zeby innym odpowiadało i jak najwiecej ludu zajrzało (chociaz na dzien w końcu zawsze cos)
,byle znalazł sie wolny czas ,zreszta w tym roku mozna powiedziec ze bylem 2 dni
Alonzo napisał(a): ja bym jeszcze w te wakacje chetnie gdzieś sie spotkał
no to mysl krzychu to zajedziemy gdzie
z RWD jest jak z seksem - po co jechać na ręcznym skoro można dawać w pi*dę
-
endek - MotoManiak
- Posty: 8963
- Dołączył(a): 4 kwi 2007, o 12:42
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Pochwały: 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 248 gości