Silnik 4T w simku SR

przez **Michaus** » 19 wrz 2010, o 15:26

Adamas1Ja ci powiem tylko tyle pokażesz mi wykres z rolki swojego tego super simsona to porozmawiamy bo takie gadki to są na poziomie podstawówki więc masz to na papierku to będziemy rozmawiać ewentualnie się spierać na ten temat nie to dziękuje dobranoc.

przez **Pani Kontekstowa** » 19 wrz 2010, o 15:26

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **Adamas1** » 19 wrz 2010, o 15:30

polo napisał(a):i kto Ci nagadał, że cieknie olej? Może jednak to Ty czytasz bajeczki?
No sory, ale zamiast zmyślać, co jest złego w 4T, napisz jakieś prawdziwe argumenty.

A dla czego w większych motorach i samochodach montuje się 4T? Sam sobie odpowiedz na to pytanie i wtedy szukaj wad w tych silnikach...

właśnie znajomemu zaczoł sie silnik sypać od cieknącego oleju

a dlaczego w japońskich skuterach, crossach, i motorowerach montuje sie 2t? dopiero od 125 ccm montuje sie 4t?

przez **Tomek** » 19 wrz 2010, o 15:37

A dla tego, ze krosy potrzebują "mega kopa", a w większych pojemnościach w 4T zastępuje go moment obrotowy

przez **Michalk001** » 20 wrz 2010, o 07:12

Nie kłóccie się - nie będę pisał co lepsze a co nie. Mój w niecałe 3 miesiące przejechał 1900km i nic poza kurzem na silniku nie widzę. Piszecie że kolega redukował do 1. No i co z tego? Tylko że Simsonem na 3,5 litra przejedziesz max. sto parę km, a on prawie 250 - więcej dodawać nie trzeba. Poza tym mój silnik na dotarciu - ok. 400km, przy 36 stopniach w cieniu po 10 minutach pracy stojąc w korku ruszył jak gdyby nigdy nic nie wykazując żadnych oznak przegrzania - i to mnie przekonało do niego - bo żaden dwusuw bez wymuszonego chłodzenia tego nie wytrzyma. Wolę nawet jechać mniej dynamicznie, redukować na górkach ale dojechać pewnie do celu niż dynamicznie zastanawiając się kiedy mi coś j...... w silniku. No i za różnicę w spalaniu uzbieram tyle że po 2 - 3 latach mam za darmo nowy silnik - dziękuje, dobranoc.

przez **Ktoś** » 20 wrz 2010, o 08:27

tak naprawdę nie da się powiedzieć jaki silnik jest lepszy bo zarówno 2t jak 4t mają swoje wady i zalety. silnik 2t o mocy takiej samej jak 4t z wydechem strojonym na szeroki zakres obrotów nie będzie palił naprawdę dużo więcej... tyle że zwykle silniki 2 suwowe są ogólnie mocniejsze i nie ma czegoś takiego że silniki 4t mają "moment obrotowy" bo liczy się moment obrotowy na kole a nie w silniku właśnie po to ktoś wymyślił coś takiego jak moc. powiedzmy że mamy silnik 4t z momentem obrotowym 20NM w zakresie od 1000 obr do 2000 obr to silnik z momentem obrotowym 10NM przy obrotach od 2000 do 4000 będzie miał takie samo przyspieszenie po dopasowaniu przełożeńczyli w pierwszym silniku np 2:1 a w drugim 4:1 prędkości maksymalne będą takie same. dlatego trzeba teżna to zwracać uwagę! nie ma co się kłócić chińskie to chińskie ale jeśli działa dobrze to o co chodzi? fakt że to silniki projektowane ze 30 lat temu ale konstrukcja przynajmniej sprawdzona.

przez **Michalk001** » 20 wrz 2010, o 08:59

Oczywiście że nie ma co - jak działa to dobrze i tak ma być. Każdy lubi co innego - jeden dynamicznego dwusuwa, a inny cichego oszczędnego czterosuwa. Ja przekonałem się do 4T. Nie da się go przegrzać, nie bawię się z mieszanką i pali tyle co nic.

http://bikepics.com/members/marcin9561/ · przez **marcin9561** » 20 wrz 2010, o 09:03

Michalk001 nie mam nic do tego tylko nie wiem czemu cały czas chwalisz się niskim przebiegiem

Michalk001 napisał(a):Mój w niecałe 3 miesiące przejechał 1900km

przez **Michalk001** » 20 wrz 2010, o 09:22

Przebieg ciągle rośnie - nie chwalę się, tylko wszystko wskazuje na to że te silniki są naprawdę dobre i zła opinia o nich nie ma żadnego uzasadnienia, uwierzcie nie katuję go ale go też nie oszczędzam i jeździ bezawaryjnie. Poza tym jak mam mieć przebieg rzędu 10k jak motor mam od 3 miesięcy? To co mam to i tak stosunkowo dużo jak na tego typu pojazd po takim krótkim czasie. Nie tylko ja się chwalę - ktoś kilka postów wyżej pisał że Simkiem przejechał 1000km, drugi 2500 - tylko zazwyczaj to są silniki po kapitalkach z wymienionym całym środkiem - można je traktować praktycznie jak silniki nowe. Moja Stella po remoncie przejechała bezawaryjnie 5586km do czasu sprzedaży i szumu z tego nie robiłem. Poza tym autorowi posta chyba chodzi o to żeby taki silnik założyć do Simsona, a nie żeby czytał nasze spory - ja piszę swoje doświadczenia z tym silnikiem i myślę że jest to bardzo słuszna decyzja - będzie dużo myślenia, kombinowania przy montażu, ale na pewno wysiłek będzie warty tego.

przez **Adamas1** » 20 wrz 2010, o 15:42

Ktoś napisał(a):2t jak 4t mają swoje wady i zalety. silnik 2t o mocy takiej samej jak 4t z wydechem strojonym na szeroki zakres obrotów nie będzie palił naprawdę dużo więcej..

Michalk001 napisał(a):tylko zazwyczaj to są silniki po kapitalkach z wymienionym całym środkiem - można je traktować praktycznie jak silniki nowe. Moja Stella po remoncie przejechała bezawaryjnie 5586km do czasu sprzedaży i szumu z tego nie robiłem.

i takie wypowiedzi to ja rozumiem, wiem że 4t i 2t mają swoje wady i zalety, ale oba są widocznie bezawaryjne przy prawidłowym zrobieniu... nowy 2t, jak i simson po dobrej kapitalce są bezawaryjne... nie lubie zaś jak ktoś nie potrafi nic naprawić i pisze że simsony to tylko nadają sie żeby postawić pod płotem i w niedziele przejechać... ja robie CODZIENNIE 25 kilometrów (czasami i wiecej) i nigdy simson nie stanął mi na drodze... \ :roll:

przez **Michaus** » 20 wrz 2010, o 16:06

Adamas1 napisał(a):to tylko nadają sie żeby postawić pod płotem i w niedziele przejechać..

Wyżej w wypowiedzi to ty robisz te 25 a jak naprawde to niewiadomo każdy se pisać może...Więc jeśli masz jak to udowodnić nie broniąc się tym ze ty niby przejechałeś te 2.5 klocka bezawaryjnie a jakis tam filmik pierwszy lepszy pokazuje ze ogar 900 już przegrywa z simsonem to jest tak na poziomie przedszkolaka a później jeszcze dopasowywujesz się do wypowiedzi innych...Ja sobie skopiowałem twoje wczorajsze wypowiedzi te nawet których już nie ma i jak pokazałem je uczniom samochodówki to pół szkoły je wysmiało więc już nie chciało mi sie iść do nauczyciela od Silników bo wiem co by było. (zabił by mnie i cb śmiechem...mnie za to że kontynuuje rozmowę z tobą na twoim poziomie a cb to już chyba sam wiesz.)

przez **c64club** » 21 wrz 2010, o 11:28

Po przesiadce na 4T do turystyki człowiek zmienia punkt widzenia.
8000 bez grzebania

Buta to ma, chociaż dwusuwowi w tym względzie nie dorówna, ale zasięg ponad 900 km na jednym baku w dwie osoby kusi.
A nasze weterany? Nieststy, czas robi swoje, części nowe ciulate i przebiegiem 5000 km mało kto się poszczyci. Wiem, że ten mój chinol nie wytrzyma nawet 10 lat, ale na razie latam.

Pomijając kasę, chciałbym móc na motorku polegać. I to właśnie zapewniła mi przesiadka na obecnego 4T. I stąd pomysł wpakowania 4T do Ogara, który teraz potrafi przejechać setkę bez przygód.

Względy ekologiczne poza spalaniem i jakością spalin - wymiana 3 razy w roku tłoka, 4 kompletów pierścieni - zobaczcie ile energii trzeba, żeby te elementy wykonać. A niestety tylko taki złom jest u nas dostępny. Połowa z nas ma po dziadku motorek. Dziadek przejeździł 20 lat, nam psuje się po 2 tygodniach, jeśli nie nabędziemy części orygialnych tylko "nowotanie". Kiedy kupiłem Komarka, mijał mu 35 rok od remontu. Kumpel lata na WSK 125 z plombami na silniku. Ale dzisiaj jest to nie do osiągnięcia.

Lakier, dobre części z epoki, dużo cierpliwości, szmatka i mamy cudo na zloty, dla radości. A do jeżdżenia chinola. Ich jakość wzrosłą niemożliwie.
Sam mam ochotę na WSK czy Kadeta do towarzystwa dla Komarka. Ale do codziennej jazdy już ich nie użyję raczej.

przez **Kuba** » 21 wrz 2010, o 15:35

c64club napisał(a):Lakier, dobre części z epoki, dużo cierpliwości, szmatka i mamy cudo na zloty, dla radości. A do jeżdżenia chinola. Ich jakość wzrosłą niemożliwie.

POLAĆ MU

zrobię komara na oryg, kupuję GSa i komarkiem to tylko na zloty i wystawy

przez **Tomek** » 21 wrz 2010, o 21:52

Wszyscy już tak dawno robią, a ty dopiero to odkryłeś :F

Tak, jak pisze c64club, do turystyki te silniki są idealne. Na trasie dorównuje 2T, a przy tym mało pali i nie zepsuje się za pierwszym zakrętem...
Mój robił po 150km dziennie (i co Adamas?

) bez zająknięcia, i żeby mnie nie bolał tyłek od twardej kanapy robiłby drugie tyle

Wszystko z prędkością ok 60km/h, czyli jak sim i jego 2T. Z jedną różnicą- był odpalony bez przerwy. I co? 2T nie wytrzymało by kilku godzin pracy non-stop.

Wniosek jest jeden:

Chcesz motor dla osiągów? Bierz 2T (choć chinol vs. Simson wypadają tak samo). Ale jeżeli chcesz bezawaryjny środek transportu, który mało spali bierz 4T.

Po za tym, taki Chinolek potrafi pokazać pazur. Mocy ma tyle co Sim, ale za to moment obrotowy jest większy, a przełożenia są krótsze, co daje dość fajne wrażenia z jazdy (jak na motorower tej klasy).

przez **Kuba** » 21 wrz 2010, o 22:05

no i 4t jest na bank wygodniejszy w eksploatacji, bo niewiele 2T może się poszczycić dozownikiem oleju

przy 4t nie trzeba się *** ze strzykwą i olejem

i to mi się najbardziej podoba

http://bikepics.com/members/marcin9561/ · przez **marcin9561** » 21 wrz 2010, o 22:17

polo napisał(a):I co? 2T nie wytrzymało by kilku godzin pracy non-stop.

zależy ciecz czy powietrze

Silnik 4T w simku SR

Kto przegląda forum