romet gaznik simsona

Dział opisujący drobne przeróbki, Wasze patenty, usprawniające technicznie lub wizualnie jednoślady.

romet gaznik simsona

Postprzez Kfas » 31 sie 2011, o 19:25

Artur napisał(a): tzw. turbo jak jest w jawce czy simsonie

tak zwane co?
Artur napisał(a): bo zapłon jest w miarę przyzwoity.

schodzisz z tematu... tamte gaźniki są dopracowane... troche mniej troche więcej ale są...a to że mają słabe parametry nie wyklucza tego ze nie nadają si do niczego...a co do gaźnika to polecał bym tak jak c64club,
c64club napisał(a): Keihin od Quada 110
to chyba byla by lepsza alternatywa dla gm i simsonowskiego...
Kfas
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 143
Dołączył(a): 5 maja 2011, o 20:18
Pochwały: 1

romet gaznik simsona

Postprzez Pani Kontekstowa » 31 sie 2011, o 19:25

Pani Kontekstowa
 

romet gaznik simsona

Postprzez plaster6 » 3 wrz 2011, o 01:45

Jak chcesz dobić tej magicznej granicy 60-65/km/h to wydech daj 30mm,płuki 36mm ,a ssace 68mm + gaźnik i wydech simsona powinno dobić nawet do 65 przy odpowiednich przełożeniach.
Dużo części Romet,Komar,Jawa 350 !!!
Pisać GG lub pw!!!
PRZERABIAM CYLINDRY!!!
plaster6
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 576
Dołączył(a): 29 lut 2008, o 20:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Re: romet gaznik simsona

Postprzez Mariusz » 3 wrz 2011, o 22:57

Artur napisał(a):Chodziło mi tylko o to, że seria gaźników GM12, nawet GM13, są średnie te gaźniki, już bing14 z charta to już niebo a ziemia do GM-emki najbardziej mi się nie podoba w GM-emce, to to debilne rozwiązanie ze ssaniem powietrza, taka dziwna siateczka, w motorynce czy ogarze 205 było jszcze to nieszczęsne pudełko plastikowe, nigdy w sumie nie wiedziałem co z tym zrobić, dziwne to rozwiązanie. Gdyby było normalne tzw. turbo czyli rurka i wlot powietrza wystawiony do przodu, jak jest w jawce czy simsonie było by dużo lepiej, ogólnie najbardziej w romecie czy komarze to mi się nie podoba właśnie gaźnik, bo zapłon jest w miarę przyzwoity.



hehe, Artura znów dopadła nieskalana doświadczeniem fantazja :mrgreen:

Ale jako że mam za tydzień egzamin z matmy na który nic nie umiem (a więc nie mam nic lepszego do roboty) to nawet odpisze na ten totalny offtop dalej go ciągnąc :)

To, że są to średnie gaźniki (gmki ogólnie) no nie ulega wątpliwości. Tak jak cały romecik nie wybija się finezją techniczną tak i gaźnik jest raczej przeciętny. Ale czego chcieć po sprzęcie robionym z myślą o niskiej cenie i dostępności? I tak nie jest najgorzej, wyobraź sobie jakbyś miał mieć takiego jikova jak w czechosłowackich 50tkach i do tego jeszcze dajmy na to o średnicy 12mm :mrgreen:

O ile zgodziłem się z tą średniością gaźników, o tyle nie wiem czego chcieć od standardowego filtra powietrza. Zauważ że pierwsze GM12f zadebiutowało w komarze 2320, więc w motorowerku który nie miał żadnych schowków, boczków ani tym podobnych rzeczy, a więc nie było gdzie zamontować filtra powietrza poza gaźnikiem. Zauważ też że to rozwiązanie jest najbardziej kompaktowe, filtr powietrza ma odpowiednią przepustowość, przed nim jest mała komora stabilizująca skoki ciśnienia w dolocie, i ogólnie wszystko bardzo dobrze działa, a przy tym jest małe, poręczne, proste w serwisowaniu, i w przeciwieństwie do suchych filtrów nie wymaga wymiany a tylko czyszczenia. Ta puszka nakładana na gaźnik o której wspominałeś to airbox (tzw. tłumik szmerów ssania a nie turbo :P ) czyli kolejna (artur, ty wogóle nie czytasz postów, mógłbym cie teraz nazwać cipcią a ty nawet nie bedziesz wiedział o ile ktoś ci o tym nie powie) komora wyrównująca skoki ciśnienia (tym razem za filtrem) i wyciszająca tym samym pracę dolotu. Spróbuj sobie otworzyć gaz na max tak na średnich obrotach, to z puszką poprostu będzie motorek bzyczał jak bzyczał i pojedzie do przodu, bez airboxa natomiast zacznie warczeć na pół wsi i pojedzie mniej więcej tak samo jak z airboxem. Ponadto ta puszka zapobiega powstawianiu "benzynowej bryzy" która akurat w GMkach chyba nawet nie występuje (jest mała komora przed filtrem, ona sporo działa w tej kwestii, no i sam filtr powietrza) ale w wielu innych gaźnikach szczególnie bez filtra powietrza jest doskonale znana.

Teraz kwestia tak zwanego turbo. Nie wnikam czy wiesz co znaczy słowo turbo czy też nie, zwykle jest to skrót myślowy od "turbodoładowanie" czyli od układu ze sprężarką łopatkową napędzaną spalinami i zwiększającą ciśnienie w dolocie silnika. W każdym razie powracając do rurki wystawionej "pod wiatr" to nie wiem czy wiesz jak wiele problemów potrafi sprawiać użytkownikom jawek gdy jadą na niskich obrotach pod wiatr. Ponadto dawno już nie rozbierałem dolotu simsona, ale też jakoś nie pamiętam tam takich dziwacznych rur wychodzących z prawego boczku (S51) albo spod siedzenia (SR50) zresztą komicznie musiała by wyglądać plastikowa , masywna, gruba i gładka (bądź poprzecinana na całej jej mięsistej długości włóknami) rura wychodząca spomiędzy nóg kierowcy spod siedzenia. Co mniej spostrzegawczy piesi mogli by wtedy wzywać policje po każdym przejeździe takiego simsonka, a co bardziej niespełnione kobiety mogły by mdleć z wrażenia na sam widok takiego wynalazku. Pomijam fakt że i tak z przodu jest owiewka więc nic by tam nie dmuchało.

Tak czy owak nic nie stoi na przeszkodzie żebyś nabył znowu rometa i taki nowoczesny supergenialny turbodolot zmontował. Dla spotęgowania wrażenia polecam wyprowadzić rurę właśnie spod siedzenia i puścić ją przez całą długość baku, wtedy o jeśli nawet nie przybędzie super moc, to przynajmniej zrobisz wrażenie na przechodniach.
Piraci drogowi nie są zwyczajnymi idiotami. Oni po prostu chcą się starzeć wolniej niż gdyby stali w miejscu.

uzasadnienie http://pl.wikipedia.org/wiki/Dylatacja_czasu
Avatar użytkownika
Mariusz
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 7045
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 16:53
Lokalizacja: Kleśniska

Poprzednia strona

Powrót do Modyfikacje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 261 gości