Silnik do roweru -ma ktoś pomysł na moda?

przez **sebasuper** » 11 sie 2011, o 20:17

Przejdź sie na złom i weź tak 3 wolnobiegi z rowerów. Jak masz jakieś zdolności konstrukcyjne to coś wymyślisz. Pamiętam takiego górala, że miał z tyłu 4 zębaty i kręciła się tylko ta którą napędzał łańcuch.

przez **Pani Kontekstowa** » 11 sie 2011, o 20:17

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **flatron316** » 11 sie 2011, o 21:39

Jak myślicie o tym sprzegle do zapalania kosiarki do trawy -to nie ma szans żeby to pociągneło rower-wiem jak to wygląda bo to naprawiałem .
To musi być coś mocnego i trwałego żeby moje z 90 kg pociągnąć

przez **Mariusz** » 11 sie 2011, o 23:43

są wolnobiegi montowane przy korbie-niektóre rowery bodajże zjazdowe czy wyczynowe mają takie coś. ogólnie sprawa cięzka do dostania ale podobno istnieje coś takiego, dochodzi tylko sprawa kosztów i tego że nie wiadomo czy w każdym rowerze da się to zamontowac.

ponadto wtedy w silniku musisz mieć sprzęgło odśrodkowe (jak w pile motorowej pomiędzy silnikiem a napędem łańcucha) żeby nie napędzać silnika przy jeździe z użyciem pedałów (ale pewnie masz skoro masz go na łańcuchu)

Nie zczaiłem dokładnie pomysłu bo nie chciało mi sie oglądać filmiku ale jeżeli chodzi o to że w suporcie masz dwie zębatki z czego jedna napędzana jest silnikiem a druga napędza tylne koło z przerzutkami, to musisz wiedzieć że to będzie trefnie jeździć przy użyciu mięśni bo jeżeli zrobisz przy użyciu elementów o których pisałem to pedałując będziesz na raz napędzał dwa łańcuchy, koło i sprzęgło...

przez **dorcia** » 12 sie 2011, o 01:09

Powinno długo wytrzymać zależy od firmy.Z dobrej firmy to piła jest już zajechana po kilku latach a szarpak jest dobry.Druga możliwość to rozrusznik samochodowy ze złomu przepalony .Sprawny musi być tylko aparat wyrzutowy.Stojan i wirnik i tak się odcina bo chodzi o to że zamiast zazębiać za pomocą elektromagnesu można zrobić to mechanicznie ręcznie lub pomyśleć o lionce np;od hamulca.Taki mechanizm przeżyje rower i silnik.Nie wiem czy znasz zasadę działania rozrusznika a właściwie jego części potrzebnej jako automat.Warto nad tym pomyśleć bo dostaniesz go od kogoś za darmo albo za kilka groszy na złomie.Tam jest ośka także można po małym pomyślunku dopasować odpowiednią zębatkę.Można to umieścić między silnikiem a kołem tam gdzie teraz masz napinacz.W to miejsce dać mechanizm z dwoma zębatkami przy nazwę to sprzęgłem a łańcuch podzielić na dwa mniejsze.Jeden z silnika do sprzęgła na jednej zębatce a drugi od drugiej zębatki do koła.Jak załączysz tak zwane sprzęgło to będziesz miał napęd z silnika jak rozłączysz to będzie napęd z pedałów a silnik będzie kompletnie docięty od napędu.Takie sprzęgiełko będzie małe i nie musisz w nic ingerować tylko wstawić je między silnik a koło roweru.Dlatego potrzebne są na sprzęgiełku dwie zębatki no i dwa krótkie łańcuchy.

przez **flatron316** » 27 sie 2011, o 22:02

Mariusz napisał(a):są wolnobiegi montowane przy korbie-niektóre rowery bodajże zjazdowe czy wyczynowe mają takie coś. ogólnie sprawa cięzka do dostania ale podobno istnieje coś takiego, dochodzi tylko sprawa kosztów i tego że nie wiadomo czy w każdym rowerze da się to zamontowac.

ponadto wtedy w silniku musisz mieć sprzęgło odśrodkowe (jak w pile motorowej pomiędzy silnikiem a napędem łańcucha) żeby nie napędzać silnika przy jeździe z użyciem pedałów (ale pewnie masz skoro masz go na łańcuchu)

Nie zczaiłem dokładnie pomysłu bo nie chciało mi sie oglądać filmiku ale jeżeli chodzi o to że w suporcie masz dwie zębatki z czego jedna napędzana jest silnikiem a druga napędza tylne koło z przerzutkami, to musisz wiedzieć że to będzie trefnie jeździć przy użyciu mięśni bo jeżeli zrobisz przy użyciu elementów o których pisałem to pedałując będziesz na raz napędzał dwa łańcuchy, koło i sprzęgło...

To poszukam takiego wolnobiegu do zębatki suportu-bo to własnie jest na tym filmie.
Nie mam w silniku sprzegła odsrodkowego -to jest normalne sprzegło tarczowe-a mechanizm (klamka sprzegła) ma blokade -wciskasz i jest cały czas rozsprzeglone (ale minimalne tarcie jest-i to mi sie własnie nie podoba.

Pomysł ze sprzegłem z rozrusznika - może być kłopot z wysprzegleniem (synchro ze sprzegłem silnika) no i oczywiście dalej nie rozwiązuje sprawy najważniejszej -że musze zdobyć jakiś wolnobieg na pedały (suport) bo bede nogami śmigał razem z silnikiem