Będziemy potrzebowali:
- linkę, którą chcemy nasmarować: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/038abb63d230c31a.html
- olej silnikowy (użyłem syntetyczngo): http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1eb4cfd4c904dc15.html
- naftę lub benzynę: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3bf5ea34faf618b4.html
- strzykawkę(można kupić w aptece): http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f8ad97a2552d2de1.html
- jakiś słoik lub pojemnik: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/be7b1289c9b1b71c.html
1)Nalewamy do słoika(lub pojemnika) oleju i dolewamy naftę lub benzynę w takich proporcjach aby roztwór nie był gęsty, ale nie był też bardzo rzadki.
2)Następnie substancję należy porządnie wymieszać.
3)Potem nabieramy roztwór do strzykawki:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b2a30bce3d1b06de.html i trzymając linkę w ten sposób:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a2177cd50db0115b.html wpuszczamy po lince olej do pancerzyka, aż się przeleje z drugiej strony.
4)Warto zwrócić uwagę, aby ta część pancerzyka:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ff794774c1ea4b95.html była dobrze nasmarowana, ponieważ tam następuje największe tarcie.
Po takim nasmarowaniu o wiele wygodniej jeździ się motorowerem(w Komarze po nasmarowaniu linki zmiany biegów znika problem z wrzucaniem 1 biegu).
Tutorial napisany wyłącznie dla forum motomaniacy.com
KOPIOWANIE ZABRONIONE!
Smarowanie linek sterujących
Regulamin działu
Materiały umieszczone w tym dziale są w pełni autorstwa użytkowników forum MotoManiacy.com. Toteż są chronione prawem autorskim. Kopiowanie bądź rozpowszechnianie tych materiałów na innych stronach bez zgody ich autorów jest zabronione. Złamanie tej zasady będzie równoznaczne z popełnieniem plagiatu a to już jest wykroczenie zagrożone pozbawieniem wolności do lat dwóch, bądź karą grzywny. (Prawo Autorskie i Prasowe, rozdz. 14., art. 115)
Materiały umieszczone w tym dziale są w pełni autorstwa użytkowników forum MotoManiacy.com. Toteż są chronione prawem autorskim. Kopiowanie bądź rozpowszechnianie tych materiałów na innych stronach bez zgody ich autorów jest zabronione. Złamanie tej zasady będzie równoznaczne z popełnieniem plagiatu a to już jest wykroczenie zagrożone pozbawieniem wolności do lat dwóch, bądź karą grzywny. (Prawo Autorskie i Prasowe, rozdz. 14., art. 115)
Posty: 9
• Strona 1 z 1
Smarowanie linek sterujących
Ostatnio edytowano 4 lip 2010, o 21:50 przez komarzysta2350, łącznie edytowano 2 razy
-
komarzysta2350 - MotoManiak
- Posty: 90
- Dołączył(a): 12 cze 2010, o 13:19
- Lokalizacja: Warszawa
1. nigdy przenigdy się nie leje rozpuszczalnika, bo może tą gumową powłokę rozpuścić
2. mogłeś poumieszczać miniaturki
2. mogłeś poumieszczać miniaturki
2 pierwsze litery alfabetu w kieszeni
-
Kuba - Zwycięzca konkursu
- Posty: 6491
- Dołączył(a): 21 gru 2008, o 20:55
- Lokalizacja: Tworóg
- Pochwały: 2
Najlepsza do rozcieńczania jest benzyna.
Nie ma rzeczy niemożliwych,są tylko trudne do wykonania.
ROMET KADET
ROMET KADET
-
Bartek.K - MotoManiak
- Posty: 665
- Dołączył(a): 12 sty 2008, o 11:23
- Lokalizacja: Zalesie/Łódź
- Pochwały: 1
Z rozcieńczaniem oleju z benzyną to bym podchodził sceptycznie.
Benzyna uszkadza gumową powłokę linki co powoduje pękanie elastycznego materiału. To sprawia, że podczas eksploatacji do wnętrza mogą się dostawać mikro zanieczyszczenia sprawiające, że linka będzie miała większe tarcie, szybciej się zużywała, a co za tym idzie trzeba będzie częściej smarować i czyścić.
Z drugiej strony spojrzałbym na to i zapytał:
Czy nie lepiej użyć do tego celu preparatu o popularnej nazwie WD 40?
Wymienić można zalety tego produktu:
- nie niszczy gumowych elementów
- odblokowuje zacinające się mechanizmy
- penetruje szybciej niż olej silnikowy
- po odparowaniu rozpuszczalnika pozostawia cienką warstwę ochronną
- nie zawiera silikonu, więc nie przyciąga aż tak bardzo zanieczyszczeń
- no i chyba najważniejsze wygodne w obsłudze
Oczywiście ktoś może powiedzieć, że olej silnikowy nawet syntetyczny chroni linkę lepiej niż WD 40.
No i ja się z nim zgodzę, a po chwili dodam, że olej w tym wypadku ma więcej wad niż zalet ponieważ linka zazwyczaj znajduje się na otwartej przestrzeni i gdy posmarowane jest olejem to przyciąga do siebie wszystkie możliwe zanieczyszczenia jakie napotka na drodze.
Po za tym linki to nie są jakieś tam drogie części, więc babranie się w oleju ze strzykawką i słoikiem wydawać się może co najmniej bezcelowe.
Benzyna uszkadza gumową powłokę linki co powoduje pękanie elastycznego materiału. To sprawia, że podczas eksploatacji do wnętrza mogą się dostawać mikro zanieczyszczenia sprawiające, że linka będzie miała większe tarcie, szybciej się zużywała, a co za tym idzie trzeba będzie częściej smarować i czyścić.
Z drugiej strony spojrzałbym na to i zapytał:
Czy nie lepiej użyć do tego celu preparatu o popularnej nazwie WD 40?
Wymienić można zalety tego produktu:
- nie niszczy gumowych elementów
- odblokowuje zacinające się mechanizmy
- penetruje szybciej niż olej silnikowy
- po odparowaniu rozpuszczalnika pozostawia cienką warstwę ochronną
- nie zawiera silikonu, więc nie przyciąga aż tak bardzo zanieczyszczeń
- no i chyba najważniejsze wygodne w obsłudze
Oczywiście ktoś może powiedzieć, że olej silnikowy nawet syntetyczny chroni linkę lepiej niż WD 40.
No i ja się z nim zgodzę, a po chwili dodam, że olej w tym wypadku ma więcej wad niż zalet ponieważ linka zazwyczaj znajduje się na otwartej przestrzeni i gdy posmarowane jest olejem to przyciąga do siebie wszystkie możliwe zanieczyszczenia jakie napotka na drodze.
Po za tym linki to nie są jakieś tam drogie części, więc babranie się w oleju ze strzykawką i słoikiem wydawać się może co najmniej bezcelowe.
- hajduk
- MotoManiak
- Posty: 168
- Dołączył(a): 2 sie 2007, o 21:39
- Pochwały: 2
Ale po kiego marnować dobrą linkę na szybsze zużycie, skoro mogłaby popracować ileś tam lat? Strzykawka + olej + troszkę benzyny sprawdza się od kilkudziesięciu lat. Nawet linkom teflonowym takie coś warto zafundować.
WD40 nie sprawdzi się w lince. Penetruje, ale tam akurat trzeba czegoś bliższego smarom stałym. Olej po odparowaniu wachy dobrze to zadanie spełnia.
WD40 nie sprawdzi się w lince. Penetruje, ale tam akurat trzeba czegoś bliższego smarom stałym. Olej po odparowaniu wachy dobrze to zadanie spełnia.
Gmole, przyczepki, wózki boczne, przeróbki moto? Taaaaak Toczenie, spawanie, elektryka i inna "rzeźba" - jak ktoś potrzebuje
Sprzedam:
-części do silnika Jawki, prawie wszystkie, regenerowane lub nowe. @ komplety "flaków" i komplet karterów
Mój moto FAQ - fakty, mity, porady
Sprzedam:
-części do silnika Jawki, prawie wszystkie, regenerowane lub nowe. @ komplety "flaków" i komplet karterów
Mój moto FAQ - fakty, mity, porady
-
c64club - MotoManiak
- Posty: 1408
- Dołączył(a): 25 paź 2008, o 19:40
- Lokalizacja: Katowice
- Pochwały: 13
- Pojazdy: Komar 2320, Ogar 200 z silnikiem Lifan 139, Kingway Naked 50, Romet K125 z wózkiem bocznym
hajduk napisał(a):Po za tym linki to nie są jakieś tam drogie części, więc babranie się w oleju ze strzykawką i słoikiem wydawać się może co najmniej bezcelowe.
Nie chodzi tylko o zużywanie się linek ale także o komfort użytkowania. W komarku z ręczną zmianą biegów jak się nie nasmaruje linki to ciężko wrzucić jedynkę. Mi nasmarowanie jednej linki zajmuje nie więcej niż 15min i wystarczy to robić raz na sezon.
-
komarzysta2350 - MotoManiak
- Posty: 90
- Dołączył(a): 12 cze 2010, o 13:19
- Lokalizacja: Warszawa
Posty: 9
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 242 gości