Co robić, kiedy motorek nie pali

przez **Marcek** » 8 lis 2007, o 15:23

Często na Forum pojawiają się tematy w stylu: "Komar nie pali", "Romet jest słaby". Odpowiedzi są z reguły podobne. Dlatego postanowiłem je pozbierać do jednego tematu i jeszcze dodać coś od siebie.
Do pracy silnika potrzebne są w zasadzie dwie rzeczy - wytworzona w odpowiednim momencie iskra i miesznka paliwowo - powietrzna o odpowiednim składzie.
Zawsze należy zaczynać od podstaw.
Jeśli motorek nie chce zapalić, na początek sprawdzamy, czy fajka nie spadła ze świecy. Jeśli jest na swoim miejscu, sprawdzamy, czy jest iskra. Stacyjkę ustawiamy na "zapłon", wykręcamy świecę, wkładamy do fajki, przykładamy ją do cylindra i kopiemy. Między elektrodami powinna pojawić się iskra Jeśli jej nie ma próbujemy to samo na innej świecy. W wypadku daleszego niepowodzenia należy wykręcić fajkę z przewodu w/n i sprawdzić iskrę bezpośrednio na kablu. Gdy dalej jej nie ma, należy wymienić kabel (oczywiście na pożyczony, nie ma sensu kupowac go "z góry").
Jeśli mimo naszych zabiegów iskra się nie pojawiła, czas na dalsze poszukiwania.Tutaj sposób postepowania zależy od rodzaju zapłonu (elektronik z impulsatorem, czy tradycyjny z przerywaczem mechanicznym).
W "elektroniku" sprawdzamy kolejno - cewkę w/n, cewkę n/n i cewkę impulsatora, oraz moduł. Zaczynamy od kontroli połączeń i przewodów (czy nie są poprzerywane lub zaśniedziałe), dalej postępujemy zgodnie z tematem:
viewtopic.php?t=645

Moduł ciężko jest sprawdzić, zwykle jest "zalany" i w wypadku awarii kwalifiluje się do "naprawy przez wyrzucenie". Najlepszą metodą jest podmiana na inny.

Jeśli w naszym motorowerze jest klasyczny zapłon, jest większe pole do popisu. Uszkodzeniu (oczywiście oprócz przewodów) mogą ulec: cewki: n/n, w/n, przerywacz i kondensator.
Jeśli do dyspozycji jest miernik, postępujemy zgodnie z tematem podanym wyżej, jeśli nie trzeba skontrolować co się da "na oko". I tak styki przerywacza muszą do siebie równo przylegać i być wypolerowane, nie może pojawiać się na nim iskrzenie (świadczy to o uszkodzeniu kondensatora), musi być pewnie zamocowany.
Oczywiście ważne jest też ustawienie zapłonu (wyprzedzenie i odstęp na platynkach)

Iskra już jest, teraz czas na paliwo.
Jeśli motorek na chwilę odpala i zaraz gaśnie należy zacząć sprawdzanie od odpowietrzenia baku. Jest to zwykle mała dziurka w korku, należy ją przeczyścić np. cienkim drutem.
Następnie ściągamy wężyk z gaźnika i na moment odkręcamy kranik. Powinien lecieć dość mocny strumień paliwa. Jeśli nie, oznacza to albo "załamany" wężyk, albo zatkany kranik.
Jeśli natomiast paliwo dochodzi do gaźnika, ale świeca jest sucha, oznacza to albo "wypluty" simmering, albo przytkany gaźnik.
Jak uporać się z gaźnikiem, można przeczytać tutaj:
viewtopic.php?t=745

Do wymiany simmeringów konieczny jest z jednej strony demontaż iskrownika, z drugiej - sprzęgła.

Temat z danymi regulacyjnymi znajduje się pod adresem:
viewtopic.php?t=111

przez **Pani Kontekstowa** » 8 lis 2007, o 15:23

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **Koner** » 8 lis 2007, o 15:34

Naprawdę świetnie napisany tutorial,teraz już chyba nikt nie będzie miał problemów i wątpliwości co zrobić z takiej sytuacji i może skończy się zakładanie kilku takich samych tematów naraz.I wydaje mi się że ten temat powinien być obowiązkowo przeczytany przez nowych użytkowników,bo wszystko jest zrozumiale napisane i w jednym miejscu

Pochwała jak najbardziej się należy.

przez **Phantom** » 8 lis 2007, o 15:42

Bardzo istotny tutek.Rozwiewa wszystkie podstawowe wątpliwości.Przejrzyście i zrozumiale napisałeś-powinien zrozumieć nawet ten,co nie ma o tym pojęcia.

przez **marcing17** » 8 lis 2007, o 16:05

Ekhm pozwolcie ze sie doczepie

xD

wykręcamy świecę, przykładamy ją do cylindra i kopiemy

czyli wykrecam swiece, przykladam do cylka i magicznym sposobem jest iskra

:lol: dopisz ze trzeba wlozyc swiece w fajke bo bez tego poczatkujacy uzytkownicy moplikow moga troche nie skumac

Poza tym 10/10. :yes:

przez **Koner** » 8 lis 2007, o 16:11

Ktoś może i nie skumać ale to jest przecież logiczne że jak nie będzie połączenia z zapłonem to przecież iskra tak z powietrza się nie weźmie,a więc chyba każdy się jakoś domyśli,już lepiej napisać żeby nie trzymać bezpośrednia za świecę tylko za fajkę

przez **Marcek** » 8 lis 2007, o 16:14

Dzięki za miłe słowa

marcing17 napisał(a):dopisz ze trzeba wlozyc swiece w fajke

Rzecyzwiście cenna uwaga, już dopisałem. Dzięki!

przez **endek** » 8 lis 2007, o 18:00

No dobrze Marcek że napisałes ten temat bowiem teraz mysle ze już mniej powinno powstawac temcików typu ,,nie pali'' :wink:

.pochwała oczywista

przez **Piotrek** » 8 lis 2007, o 18:19

Sam się zabierałem za zrobienie takowego tutka bo tak jak Marcek napisał był to maksymalnie często poruszany temat przez nowych userów.

Dzięki Marcek. Standardowo odwaliłeś kawał bardzo dobrej roboty. :-)

enduras napisał(a):pochwała oczywista

Bezdyskusyjnie

przez **Marcek** » 8 lis 2007, o 20:02

Piotrek napisał(a):Standardowo odwaliłeś kawał bardzo dobrej roboty.

Dzięki, naprawdę miło to słyszeć (a raczej czytać

)