Porady na temat zapłonu itp

przez **Konrad** » 5 lip 2008, o 22:23

Obsługa cewki zapłonowej sprowadza się do kilku prostych czynności. Należy przede wszystkim dbać o to aby nasza cewka nie była zabrudzona, zaolejona i zamoczona.Końcówkę przewodu wysokiego napięcia (centralenego) należy okresowo czyścić i dbać o to aby była prawidłowo osłonięta gumowym kapturkiem.

Sposób sprawdzenia cewki w/n.Jeżeli nasza cewka pracuje ale mamy podejrzenia że nie jest całkowicie sprawna, to należy wykonać poniższą próbę.Odłączamy przewód w/n od świecy i energicznie kopiemy w starter bądź uruchamiamy rozrusznik a następnie przy pracującym silniku między końcówkę przewodu a świecę włożyć końcówkę grafitową zwykłego ołówka.Jeżeli po przejściu przez grafit iskra jest wyraźnie czerwona, cewka zapłonowa jest całkowicie sprawna

Przerywacz jest to bardzo ważna część zapłonu może się wydawać nie istotny bądź odporny na zanieczyszczenie ale każde odstępstwo od czystości może procentować nieposłuszeństwem maszyny.

Podczas sprawdzania przerywacza zapłonu należy przedewszystkim zwrócić uwagę czy nie jest zaolejony.Wskutek nadmiernego smarowania przerywacza pojawia się upływ prądu na masę lub stałe zwarcie styków przez olej.SZczególnie zwracamy uwagę na zaolejone bolce i podkładki izolacyjne.Trzeba pamiętać że prąd zwykle jest doprowadzany do styku ruchomego (czyli naszego młoteczka) i wszelkie zaolejenia doprowadzających prąd kabli i izolacji moga powodować osłabienie bądź zanik iskry

Uszkodzone elementy przerywacza należy wymienić( tutaj liczymy się z tym że nasz młoteczek nie jest wieczny i ściera sie podczas pracy ), a zaolejone wyczyścić.Możemy tego dokonać ściągając magneto w przypadku rometów, simsonów itp.Najczęściej można to zrobic bez wyjmowania przerywacza jednak najdokładniej wyczyścimy go wyjmując.Sprawą bardzo istotną jest stan styków naszego przerywacza powinny być równiuśkie na całej powierzchni i przylegać wzajemnie na całej swojej powierzchni, przy czym platynki nie powinny mieć wżerów ani nadtopień.Po długtrwałej pracy wskutek zepsutego kondensatora.Styki czyścimy pilnikiem - jedwabnikiem.Nie używamy do tego papieru bo jego zarenka w pewnej mierze zostaną na stykach.Ostateczne szlifowanie przeprowadzamy na złożonym przerywaczu.

W przypadku rometów i simsonów sprawa bardzo wazną jest bolec.Często pomijany przez "fachowców" a to on bywa przyczyną niedokładnego zapłonu.Nie może sobie latać na boki, acz kolwiek mozna temu zaradzić.Odwracamy stojan i punktakiem o zaostrzonym szpicu dobijamy bolec.Nie udeżamy bezpośrednio młotkiem ale tylko przy użyciu punktaka gdyż po takim traktowaniu bolec zazwyczaj odpada

A teraz ciekawostka na temat kondesatora.W romecie mamy za małą pojemnośc( powinna być od 0,17...0,35 mikrofarada) w skutek czego iskrzy nam a platynkach :yes:

Sprawdziłem jak romet działa na kondensatorze 0,22uF i nie widać różnicy.Mimo to na przerywaczu nie uświadczymy iskrzenia.

O kondensator należy dbać w formie czyszczenia go z zabrudzeń mechanicznych jak i zaolejenia.Jeżeli nasz kondensator popływa w oleju to możemy go wywalić

Teraz trochę o świecach bo nie którym mylą się ciepłe i zimne :wink:

Świece o wyższej wartości cieplnej są bardziej odporne na przegrzewanie, lecz maja większa skłonność do zanieczyszczenia sie nagarem.Świece o mniejszej wartości cieplnej łatwo przegrzewają się przez co powoduja samozapłony ale mają mniejsze skłonności do zanieczyszczenia.Im mniejsze powierzchnie świecy stykaja sie z gorącymi spalinamu (krótka dolna częśc izolatora i krótkie elektrody) oraz im lepsze jest jej chłodzenie (odbierane ciepło szybko odprowadzane jest na zewnątrz), tym większa wartość cieplna świecy.Dlatego wśród Motomaniaków świece o wysokiej wartości cieplnej nazywane są zimnymi i na odwrót :wink:

Jeżeli ktoś jeszcze ma jakieś ciekawostki niech napisze a ja dodam do tematu :wink:

Znalazłem parę rysunków które wam pomogą

[img][570:500]http://img60.imageshack.us/img60/2003/dsc0492zn8.jpg[/img]

Tekst napisany wyłącznie dla strony motomaniacy.com kopiowanie bez mojej zgody zabronione :!:

przez **Pani Kontekstowa** » 5 lip 2008, o 22:23

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **Dynio** » 6 lip 2008, o 09:42

Quniuś ,a ten grafit to włożyć w fajkę i do świecy przyłożyć ,a grafit będzie się trzymał czy cza go przetrzymać czymś :hmm:

przez **Konrad** » 6 lip 2008, o 10:51

musisz ściągnąć fajke :wink:

Najlepiej żeby wystawało trochę miedzi z kabelka :wink:

przez **ronio** » 6 lip 2008, o 10:56

Dobre z tym grafitem, nie trzeba wymontowywac cewki i sprawdzac zadnymi urządzeniami

pochwała sie nalezy

przez **Smok** » 6 lip 2008, o 11:36

I to co mnie cieszy to to że jeden maniak drugiemu pomaga

Tuturial bardzo dobry, na pewno go sprawdzę ,wczoraj jeszcze nie wiedziałem jak sprawdzic cewkę a dzisiaj jak spod ziemi sie toturial o tym pojawił

Pochwała sie jak najbardziej należy

Pozdrawiam Smok

przez **Konrad** » 7 lip 2008, o 17:23

Zapomniałem dodać, że zamiast smarować krzywkę olejem śmiało możemy go zastąpić tawotem bądź innym gęstym smarem(tylko nie grafitowym) :wink:

Umnie wsyzstkie motorki obowiykowo maja smarowana kryzwke tawotem

przez **Koner** » 17 lip 2008, o 15:14

Tutek przemyślany i z pewnością okaże się pomocny,pochwała jak najbardziej zasłużona

przez **P@co** » 30 sie 2008, o 23:25

A tak wogóle to po co smaruje sie krzywke olejem badz tawotem ???

przez **Mariusz** » 31 sie 2008, o 00:33

żeby się nie ścierała od platynek

przez **Kamil22** » 31 sie 2008, o 09:10

marycha_zielarz chyba żeby platynki się nie ścierały od krzywki. :wink:

przez **Łukasz K.** » 31 sie 2008, o 09:21

Kam@$ napisał(a):marycha_zielarz chyba żeby platynki się nie ścierały od krzywki.

Dokładnie, ja nie nasmarowałem w ogarze i przez to mi się zapłon rozregulowywał. Ścierał mi się ten bakielit, który dotyka krzywki, nasmarowałem tą gąbkę i krzywkę i... problem zniknął :mrgreen:

przez **TeKeR** » 1 wrz 2008, o 00:05

Widze że troche pracy w to włożyłeś,
a ja dużo się nauczyłem

Pochwała jak najbardziej słusznie przyznana.

przez **mateuszdzimira** » 13 paź 2008, o 10:14

Mam problem mam simsona sr50 i jak jest zimny to nie chce odpalać a jak jest ciepły to za drugim kopem proszę o jakieś porady

przez **rolnik1234** » 13 paź 2008, o 20:12

mateuszdzimira ten dział jest do takich problemów viewforum.php?f=1 załóż osobny temat i opisz dokładnie swój problem a na pewno ktoś pomoże. Od razu przy okazji zapoznaj się z tymi dwoma tematami :wink:

viewtopic.php?t=2
viewtopic.php?t=4717