Załamka. Alternator nie ładuje. Fiat.
Regulamin działu
Przed założeniem nowego tematu upewnij się, że jego tytuł zawiera markę i model pojazdu jakiego dotyczy problem, najlepiej podane w nawiasie kwadratowym czyli [marka model] precyzyjny typ usterki. Ułatwi to korzystanie z wyszukiwarki.
Tematy, które nie będą spełniały podanych zasad zostaną usunięte.
Przed założeniem nowego tematu upewnij się, że jego tytuł zawiera markę i model pojazdu jakiego dotyczy problem, najlepiej podane w nawiasie kwadratowym czyli [marka model] precyzyjny typ usterki. Ułatwi to korzystanie z wyszukiwarki.
Tematy, które nie będą spełniały podanych zasad zostaną usunięte.
- Procedura zmiany tytułu opisana jest w tutorialu: http://www.motomaniacy.com/viewtopic.php?p=177744#177744
- Przykłady: [Komar 2351] regulacja zapłonu
Komar 2351 regulacja zapłonu
Regulacja zapłonu Komar 2351
Posty: 28
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Załamka. Alternator nie ładuje. Fiat.
Nie wiem co jest, ale alternator nie ładuje w moim fiaciku, daje tylko napięcie 5 wolt, bo ojciec sprawdzał, a powinno byc 12 wolt, naprawa kosztuje około 200 zł, a nowy 300 zł, co to może byc, przewody oraz naciąg paska sprawdzone. . Muszę go jakoś sam zrobic, bo nie dam 200 zł za naprawę, zaraz idę go wymontowac.
Moje maszyny:
viewtopic.php?t=5665&start=0
viewtopic.php?t=6897&start=0
NAM MOTOMANIAKOM PŁYNIE W ŻYŁACH BENZYNA.
viewtopic.php?t=5665&start=0
viewtopic.php?t=6897&start=0
NAM MOTOMANIAKOM PŁYNIE W ŻYŁACH BENZYNA.
-
Artur - MotoManiak
- Posty: 4110
- Dołączył(a): 25 gru 2007, o 14:33
- Lokalizacja: Lubin
sprawdź dokładnie wszystkie styki w alternatorze, dokładnie wyczyść bo napewno będzie zawalony.Sprawdź stan szczotek, ogółem wyczyść, popraw luty
-
Konrad - Przyjaciel forum
- Posty: 7324
- Dołączył(a): 8 cze 2007, o 14:42
- Lokalizacja: Lędziny
- Pochwały: 3
Dzięki za chwilę go wymontuje i będę z ojcem robił, może coś poradzimy, ale elektrycy sobie drogo liczą ponad 200 zł za naprawę alternatora.
Moje maszyny:
viewtopic.php?t=5665&start=0
viewtopic.php?t=6897&start=0
NAM MOTOMANIAKOM PŁYNIE W ŻYŁACH BENZYNA.
viewtopic.php?t=5665&start=0
viewtopic.php?t=6897&start=0
NAM MOTOMANIAKOM PŁYNIE W ŻYŁACH BENZYNA.
-
Artur - MotoManiak
- Posty: 4110
- Dołączył(a): 25 gru 2007, o 14:33
- Lokalizacja: Lubin
Ale to ma sie rozumiec ze od cieniska ? czy innego fiata
z RWD jest jak z seksem - po co jechać na ręcznym skoro można dawać w pi*dę
-
endek - MotoManiak
- Posty: 8963
- Dołączył(a): 4 kwi 2007, o 12:42
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Pochwały: 1
Od fiata cinquecento, tak, już mam go na stole w domu, zobaczymy co z nim nie tak.
Moje maszyny:
viewtopic.php?t=5665&start=0
viewtopic.php?t=6897&start=0
NAM MOTOMANIAKOM PŁYNIE W ŻYŁACH BENZYNA.
viewtopic.php?t=5665&start=0
viewtopic.php?t=6897&start=0
NAM MOTOMANIAKOM PŁYNIE W ŻYŁACH BENZYNA.
-
Artur - MotoManiak
- Posty: 4110
- Dołączył(a): 25 gru 2007, o 14:33
- Lokalizacja: Lubin
Artur4567 napisał(a):elektrycy sobie drogo liczą ponad 200 zł
Wcale nie jest tak drogo, o ile to kompleksowa regeneracja, włącznie z czyszczeniem obudowy, wymianą łożysk, szczotek.
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
proponuje rozejrzec sie za zamiennikiem (gdzies na jakims szrocie ewnetualnie na allegro) mysle ze w granicach 60-80 kupisz używke
z RWD jest jak z seksem - po co jechać na ręcznym skoro można dawać w pi*dę
-
endek - MotoManiak
- Posty: 8963
- Dołączył(a): 4 kwi 2007, o 12:42
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Pochwały: 1
Ojciec rozebrał alternator, i okazało się jednak, że to chyba będą szczotki, komplet szczotek 30zł kosztuje, może to będzie to. Ale okazało się, że to nie tylko to jeszcze pierścienie ślizgowe są wytarte, i trzeba je by było przetoczyc. A rowki są już tak głębokie, że nie wiem czy przetoczenie coś pomorze
Okazało się, że jednak nic nie będzie z mojego alternatora, sąsiad obejrzał, a się trochę na tym zna i powiedział, że z nim już koniec, pierścienie ślizgowe już się nie nadają do przetoczenia a są nie wymienialne.
Zamówiłem, już alternator za 150 zł po regeneracji, o taki:
http://moto.allegro.pl/item509950911_al ... ancja.html
Okazało się, że jednak nic nie będzie z mojego alternatora, sąsiad obejrzał, a się trochę na tym zna i powiedział, że z nim już koniec, pierścienie ślizgowe już się nie nadają do przetoczenia a są nie wymienialne.
Zamówiłem, już alternator za 150 zł po regeneracji, o taki:
http://moto.allegro.pl/item509950911_al ... ancja.html
Moje maszyny:
viewtopic.php?t=5665&start=0
viewtopic.php?t=6897&start=0
NAM MOTOMANIAKOM PŁYNIE W ŻYŁACH BENZYNA.
viewtopic.php?t=5665&start=0
viewtopic.php?t=6897&start=0
NAM MOTOMANIAKOM PŁYNIE W ŻYŁACH BENZYNA.
-
Artur - MotoManiak
- Posty: 4110
- Dołączył(a): 25 gru 2007, o 14:33
- Lokalizacja: Lubin
teraz jest pełno zamienników wiec nie opłaci sie samemu naprawiac alternatora (oczywiscie zaleznie od jakiego pojazdu,ale mowa w temacie o cienkim)
z RWD jest jak z seksem - po co jechać na ręcznym skoro można dawać w pi*dę
-
endek - MotoManiak
- Posty: 8963
- Dołączył(a): 4 kwi 2007, o 12:42
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Pochwały: 1
enduras napisał(a):teraz jest pełno zamienników wiec nie opłaci sie samemu naprawiac alternatora (oczywiscie zaleznie od jakiego pojazdu,ale mowa w temacie o cienkim)
Czemu zawsze się coś samemu opłaca naprawiać, a do mojego auta oczywiście zamienniki też są, ale poniżej 250 zł to raczej nie, więc wolałem po regeneracji kupić, może trochę pochodzi.
Teraz już wiem o co chodzi, w alternatorze wymienia się szczotki co jest groszową sprawą i łożyska, a małe wyżłobienia w pierścieniach ślizgowych można papierem ściernym wyrównać, ale jak są większe wgłębienia to trzeba niestety przetoczyć, ale mój się nie kwalifikuje już do żadnej regeneracji, niestety.
A gościu zażądał 200 zł za naprawę, to chyba z konia spadł. Jak samemu za 70-80 zł można zregenerować. W przypadku mojego auta to się opłaca.
Moje maszyny:
viewtopic.php?t=5665&start=0
viewtopic.php?t=6897&start=0
NAM MOTOMANIAKOM PŁYNIE W ŻYŁACH BENZYNA.
viewtopic.php?t=5665&start=0
viewtopic.php?t=6897&start=0
NAM MOTOMANIAKOM PŁYNIE W ŻYŁACH BENZYNA.
-
Artur - MotoManiak
- Posty: 4110
- Dołączył(a): 25 gru 2007, o 14:33
- Lokalizacja: Lubin
trzeba bylo jechac na jakis szrot. Ja do swojego cc 1.2 kupilem na szrocie 5 altkow po 20zl kazdy, wlozylem pierwszy, daje piekne 14,6v bez obciazenia wiec zmienilem jeszcze lozyska i tyle. Nie kupilbym takiego altka po regeneracji
Moplikiem se jada na szychta...
-
wojti2001 - MotoManiak
- Posty: 245
- Dołączył(a): 5 wrz 2007, o 21:35
- Lokalizacja: Chorzów
A ile taki altek po regeneracji może pochodzić, bo tego nie wiedziałem.
Moje maszyny:
viewtopic.php?t=5665&start=0
viewtopic.php?t=6897&start=0
NAM MOTOMANIAKOM PŁYNIE W ŻYŁACH BENZYNA.
viewtopic.php?t=5665&start=0
viewtopic.php?t=6897&start=0
NAM MOTOMANIAKOM PŁYNIE W ŻYŁACH BENZYNA.
-
Artur - MotoManiak
- Posty: 4110
- Dołączył(a): 25 gru 2007, o 14:33
- Lokalizacja: Lubin
Artur4567 napisał(a):A ile taki altek po regeneracji może pochodzić
Jak jest ładnie zrobiony, to tyle samo co nowy, albo i dłużej.
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
Marcek napisał(a):Artur4567 napisał(a):A ile taki altek po regeneracji może pochodzić
Jak jest ładnie zrobiony, to tyle samo co nowy, albo i dłużej.
nigdy w zyciu. Regeneracja polega na wyczyszczeniu, wymianie lozysk, mostka i regulatora. Jeszcze nie spotkalem sie aby bylo cos robione ze stojanem i wirnikiem, wiec zywotnosc juz jest nizsza
Moplikiem se jada na szychta...
-
wojti2001 - MotoManiak
- Posty: 245
- Dołączył(a): 5 wrz 2007, o 21:35
- Lokalizacja: Chorzów
Porządna regeneracja polega na wymianie wszystkich zużytych części, często stara zostaje tylko wyczyszczona obudowa.
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
Posty: 28
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 122 gości