Fiat cinquecento DYMI

przez **osa150** » 17 maja 2009, o 20:53

Witam wszystkich użytkowników. Kupiłem jakiś czas temu sobie cinkusia 900 z 1992 roku ma niby przebieg 93 tysiące ale mi się nie che wierzyć w to ale mniejsze z tym przebiegiem zrobiłem zmianę oleju na mobil i wszystko ładnie pięknie i po jakimś czasie tzn około 1 tygodnia patrze oleju nie ma jest minimum mówię co jest a no tak jak się jeździ 130 140 to mogło do tego dojść co się nie robi dla szpanu :-)

. No ale dobra kupiłem znowu olej i wlałem do pełna i już tak szybko nie jeżdżę tylko do 90 100 km max tak to 80 i mi dymi przy zmianie biegów jak jadę tak normalnie to nie ale dzisiaj patrze po około 2 tygodniach znowu mi oleju ubyło jest teraz miedzi min a max a było więcej i jak mu na przykazuje to dymi mi na biało STRASZNIE i właśnie do was drodzy koledzy mam pytanie co związku z tym co mam zrobić ja się na samochodach nie znam ale jak pójdę do mechanika to muszę udać że się trochę znam wiec pomóżcie mi co mu może dolegać i jaka by była cena naprawy dzięki za odpowiedz Grześ

przez **Pani Kontekstowa** » 17 maja 2009, o 20:53

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **Konik** » 17 maja 2009, o 21:03

Według mnie , gdzieś pękła uszczelka lub coś innego, bo ciągnie olej i przez to tak kopci

przez **osa150** » 17 maja 2009, o 21:08

MÓWISZ ? a nie będzie to wina jakis uszczelniaczy lub pierścieni ?? a jaka gumka ?

przez **Sekutor** » 17 maja 2009, o 21:09

Sprawdź,czy dymi na ujętym gazie(jedziesz około 100 i hamujesz silnikiem),jeśli tak to uszczelniacze prowadnic zaworowych,a jak dymi non stop to pierścienie.Olej jaki wlewałeś mineralny,czy syntetyk?

przez **osa150** » 17 maja 2009, o 21:11

Więc tak sprawdziłem to już, nie dymi jak hamuje tak ostro a olej wlałem MOBIL 15 40

przez **Sekutor** » 17 maja 2009, o 21:17

Wszystko wskazuje na to,że silnik ma już dośc,przebieg pewno koło 300 tysi na ten rocznik,albo nie miał lekkiego życia w przeszłości.

przez **Komarcio** » 17 maja 2009, o 22:19

Jest inna opcja:
Wlany był mineralny i jeśli użyłeś syntetyka, to rozpuścił się nagar i wszystkie osady z mineralnego. W takiej sytuacji silnik się rozszczelnia, a w dodatku te wszystkie osady dostają się między tłok i cylinder, rysując je, a w efekcie zarzynając silnik. Jeśli tak było, to życzę miłego remontu

przez **osa150** » 17 maja 2009, o 22:57

no to w takim razie co mam zrobić i ile remont by kosztował?

[ Dodano: 17 Maj 2009, 23:00 ]

raczej tak nie było komarcio myślę że nie bo ten cinkus ma moc jak cholera

przez **Sekutor** » 18 maja 2009, o 07:45

Mobil 15W/40 to olej mineralny,bo taki wlałeś,więc żadne osady nie zostały rozpuszczone,po prostu silnik jest już wyeksploatowany.

przez **Marcek** » 18 maja 2009, o 10:32

Pali olej. Jeśli wcześniej była zalany jakimś kiepskim olejem, to Mobil nawet mineralny mógł rozpuścić osady (jeśli ma wysoką klasę jakości).
Wlej mu Motodoktora, może na chwilę pomoże, bo temu silnikowi i tak już nic nie zaszkodzi.
Potem pomyśl o wymianie na inny używany silnik , bo remont jest raczej nieopłacalny.

przez **endek** » 18 maja 2009, o 12:03

musi sie rozejrzec gdzies po szrotach nad zamiennikiem ,

przez **osa150** » 18 maja 2009, o 22:37

pytanko do was mam chce nim sie wybrac na trase 800 km jak myslicie dobrze robie czy cinko da rade?/

przez **Błażej** » 18 maja 2009, o 22:40

trudno powiedziec ale jak jezdzi dobrze to powinien dac

przez **endek** » 19 maja 2009, o 00:19

osa150 napisał(a):pytanko do was mam chce nim sie wybrac na trase 800 km jak myslicie dobrze robie czy cinko da rade?/

jesli wezmiesz ze soba zapas oleju to mozesz smiało jechac

przez **osa150** » 19 maja 2009, o 00:34

zapas to znaczy ile 5 litrów?