Nexia 1.5 DOHC -problem z silnikiem

przez **gongmin** » 21 paź 2011, o 22:35

Nexia 1,5 DOHC GTX benzyna i gaz
Pewnego ranka zauważyłem, że silnik inaczej pracuje tak jak gdyby nie pracował jeden cylinder. Po przejechaniu ok. 1 km po nagle zgasła i nie chciała się ponownie uruchomić.
Zaholowałem do warsztatu:
Diagnoza: kopułka i palec rozdzielacza. – 150 zł
Wymieniono. Zapaliła. Jednak po jeździe, kiedy się silnik rozgrzał znów nie chciała odpalić. Ponownie trafiła do zakładu. Tutaj ostygła i zapaliła ale strasznie dymiła.
Diagnoza świece – 50 zł chociaż 3 miesiące temu wymieniałem na nowe droższe.
Paliła ale silnik nadal pracował nierówno. Sprawdzano ciśnienie – w normie. Iskry są.
Diagnoza – wymiana uszczelki, gdyż rzekomo mogło być przełamanie między cylindrami.
Wymiana uszczelki z planowaniem głowicy i zaworów.
Przy tej okazji stwierdzono, że również do wymiany rozrząd i pompa wody oraz uszczelka pod wtryskiwaczem.
Koszt 1300 zł.
Samochód po tych wymianach zachowuje się identycznie jak przed. Nadal jeden cylinder (4 ) nie pracuje, 3 słabo. Silnik kopci. Czuć niespalane paliwo.
Zauważyłem po ok. 20 minutowej pracy, że podłoga robi się gorąca.
Wydałem prawie 1500 zł a samochód nadal niesprawny. Podejrzewam, że wymiana uszczelki była niepotrzebna. Poradźcie mi co mam teraz zrobić?
jaka może być przyczyna takiego zachowania

Dodaję: Głowica prawdopodobnie była sprawdzana na szczelność. Niepokoi mnie gorąca podłoga and katalizatorem. Nigdy tak wcześniej nie było.
Czy mogą być to wtryski jeżeli samochód tak samo chodzi na gazie jak i na benzynie?
Świece w 3 i 4 cylindrze czarne.

przez **Pani Kontekstowa** » 21 paź 2011, o 22:35

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **magneto** » 21 paź 2011, o 22:40

Niezle Cie wydojono

A wystarczyło rozejrzec sie po szrotach za 400-600 kupiłbys cały silnik.

przez **Operon** » 21 paź 2011, o 22:47

W sumie przerąbałeś trochę. Za 1500 miałbyś drugą nexie. A co możesz teraz zrobic? Nic. Znaczy nie no da się - nie dać się 2 raz zrobić w bambuko.

przez **gongmin** » 21 paź 2011, o 22:48

Na szczęście jeszcze za naprawę główną nie zapłaciłem i nie mam zamiaru zapłacić o ile mi samochodu nie naprawią

przez **gongmin** » 21 paź 2011, o 22:54

To ze się dałem zrobić w bambuko to wiem, ale jaka może być przyczyna tej usterki?

przez **magneto** » 21 paź 2011, o 23:03

gongmin napisał(a):ale jaka może być przyczyna tej usterki?

Ja podjerzewam ze przyczyna moze byc owy fachura któremu oddałes auto.

przez **AnDr3w** » 22 paź 2011, o 00:32

Tam masz jeden wtryskiwacz na wszystkie cylindry czy do kazdego cyl oddzielny?

W nocy odpal silnik i butelką z atomizerem skrop przewody zapłonowe wodą, sprawdz czy nie ma przebicia.
Gaz masz 1, 2 generacji czy sekwencje?

przez **gongmin** » 22 paź 2011, o 00:40

Każdy wtryskiwacz oddzielny. Gaz 2 generacji.

przez **Romecik2t** » 22 paź 2011, o 09:13

Skoro 1 cyl nie pracuje i gorąca benzyna idzie w tłumik więc możliwe, że podłoga od tego się grzeje.

przez **zaq1** » 22 paź 2011, o 11:43

Ewidentnie nie dopala mieszanki. Pisałes, ze robili rozrzad. Dobrze ustawili luzy zaworowe? Mozliwe, ze sa za male i gdy sie silnik rozgrzeje nie domykaja sie. Jesli masz 3 i 4 swiece czarna to mogą dostawac oleju, np. poprzez uszczelniacze. Ja bym najpierw sprawdził czy głowica jest dobrze ustawiona

przez **Tomek** » 22 paź 2011, o 13:50

Skoro mocno dymi, to może jednak coś jest nie tak z jednym cylindrem.
Na początku sprawdź, czy oleju nie przybywa i czy nie jest czarny, "zasadzony" :wink:

Możliwe, że masz nie tyle słabe pierścienie, co jakąś rysę/ pęknięcie tulei.

przez **Marcek** » 22 paź 2011, o 15:45

AnDr3w napisał(a):W nocy odpal silnik i butelką z atomizerem skrop przewody zapłonowe wodą, sprawdz czy nie ma przebicia.

Nie ma sensu kropić wodą, tylko wymienić. Fabryczne przewody w Daewoo były takie sobie, w tym wieku wręcz trzeba je wymienić. Teraz jest na zewnątrz wilgotno, więc wychodzą wszystkie niesprawności zapłonu, a Twoje objawy są wręcz modelowe.

przez **AnDr3w** » 22 paź 2011, o 22:01

Marcek, ale sprawdzic moze

przez **gongmin** » 22 paź 2011, o 22:23

Dzisiaj zaprowadziłem ponownie do warsztatu. Po 4 godzinach zadzwonili - sukces zrobiono. Pytam się co? A nic , wszystko się ułożyło zawory były zawieszone. Przejechałem się - silnik dudni jak diesel. Na wolnych obrotach - falowanie. Wróciłem do warsztatu. Sam szef orzekł, że może to być wina kopułki. W poniedziałek wymienia chociaż tydzień temu wymieniali na nową. Zaczyna to mnie już bawić. Zapowiedziałem, że za naprawę uszczelki nie zapłacę - gdyż było to nie to.
Podejrzewam ,że dzisiaj ruszali układ wydechowy a dokładniej katalizator. Nie mam jednak nadziei, że zrobią by Nexia właściwie pracowała.

przez **Marcek** » 22 paź 2011, o 22:33

Pewnie, ale raczej w ramach ciekawostki, bo wymienić i tak trzeba. Niemal identyczne, ale nie tak zaawansowane objawy miałem w Tico - przygasanie, nierówna praca. Kiedy się nasiliło, wymieniłem przewody. Do dziś mam spokój.