Czy te rozpórki coś dają

przez **Artur** » 7 lis 2011, o 18:32

Ostatnio zobaczyłem na allegro, że do fiata cinquecento też są rozpórki po 125 zł na mc persony, mam pytanie czy to coś daje, ma to spowodować, większą stabilność auta, a może lepiej założyć stabilizator, czy do cinquecento w ogóle nic nie kombinować, pytam się z czystej ciekawości bo widziałem jak w jednym programie montował mechanik takie coś do innego autka, ogólnie chodzi mi głównie czy to dużo daje.

przez **Pani Kontekstowa** » 7 lis 2011, o 18:32

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

Strona WWW · przez **Łukasz.** » 7 lis 2011, o 19:27

No ja mam taką rozpórkę w megane, nie wiem w sumie po co, ale mam

Na moje do cienkiego bez sensu jest takie coś zakładać

Jeżeli nawet ma być jakaś różnica, to będzie ona bardzo niewielka.

Strona WWW · przez **dieludolfs** » 7 lis 2011, o 19:31

Łukasz. napisał(a):Jeżeli nawet ma być jakaś różnica, to będzie ona bardzo niewielka.

Jeżeli w ogóle jakaś będzie.

przez **cross2900** » 7 lis 2011, o 20:05

Rozpórka zawieszenia zwiększa usztywnienie nadwozia .
Montaż ma sens, Kielichy amortyzatorów są wówczas ze sobą sztywno połączone i w związku z tym wzrasta sztywność nadwozia. Sztywniejsze nadwozie sprawia również, że geometria zmienia się w znacznie mniejszym stopniu, więc polepszone jest kierowanie autem a więc zwiększa się bezpieczeństwo .
Jeśli do starszego auta to warto. Bo starsze konstrukcje tak usztywnione nie były .

przez **Romecik2t** » 7 lis 2011, o 20:45

Cieńko na zakrętach lubi się uginać ;d jak masz czas i kase to montuj, nie dowiesz się póki nie zamontujesz, przy okazji zdasz relacje czy jest lepiej (coś tam na pewno lepiej będzie ;d)

przez **Artur** » 7 lis 2011, o 21:01

Tak pytam z ciekawości, bo nie do końca wiem jak to działa, domyślam się tylko, że utwardza to chyba zawieszenie, ale nie do końca utwardza, ale usztywnia, dziwne urządzenie.

Strona WWW · przez **piciu308** » 7 lis 2011, o 22:52

Nie utwardza zawieszenia tylko poprawia sztywność nadwozia.

przez **Artur** » 7 lis 2011, o 23:58

piciu308 napisał(a):Nie utwardza zawieszenia tylko poprawia sztywność nadwozia.

Chyba rozumiem, bardziej nie chodzi o samą twardość zawieszenia, żeby bląby wypadały, ale żeby poprawiła się sztywność nadwozia, czyli inaczej mówiąc aby auto się nie bujało na zakrętach jak fotel na biegunach, sprytne.

przez **zaq1** » 8 lis 2011, o 18:00

Nie wiem czy jest sens montowac rozporke do cintka. Rozporka przydaje sie w mocniejszych samochodach przy jezdzie z wiekszą predkoscią, ktore dla CC są raczej nieosiągalne

. Podczas jazdy w zakretach nadwozie ma tendencje do lekkich zmian geometrii, a rozporka temu zapobiega.

przez **cross2900** » 8 lis 2011, o 18:17

zaq1 napisał(a):Podczas jazdy w zakretach nadwozie ma tendencje do lekkich zmian geometrii, a rozporka temu zapobiega.

A że cienias nowym autem nie jest to jego nadwozie pracuje bardziej niż nowych fur.

przez **AnDr3w** » 8 lis 2011, o 19:42

Ludzie.
Bujanie w zakretach mozesz wyeliminowac poprzez dołożenie stabilizatora.
Rozpórke wstawiasz jak masz conajmniej 150 HP w autach z mniejszym silnikiem nie ma to sensu. No chyba ze kielichy nie maja sie czego trzymac to dodając rozpórke jak Ci wyrwie kielich to zeprze sie o maske. Tyle.

przez **magneto** » 9 lis 2011, o 22:24

Szkoda zachodu cienki jest autem małym oraz krótkim wiec raczej po załozeniu rozpurek zmian nie zauważysz.

przez **adrian** » 11 lis 2011, o 09:36

oj zdziwił byś się mój kolega jak miał cienkiego i założył rozpórkę to bardzo dużo to dało, auto zrobiło się sztywniejsze, w łukach nie było uczucia że auto ci ucieka i ogólnie sterowność się poprawiła.

przez **Konik** » 11 lis 2011, o 12:18

Rozpórka jest to jeden z najtańszych sposobów na poprawienie właściwości jezdnych, wiadomo to nie jest to samo co zmiana na sportowe zawieszenie, obniżenie i szersze felgi, ale daje odczuwalne efekty.

przez **Marcek** » 11 lis 2011, o 17:46

AnDr3w napisał(a):Rozpórke wstawiasz jak masz conajmniej 150 HP w autach z mniejszym silnikiem nie ma to sensu.

A Skody Felicje czy Favoritki? Rozpórki mają sens, zwłaszcza w starych, nieco nadgniłych samochodach. Jak parę razy wjedziesz na wysoki krawężnik, to przynajmniej przednia szyba nie pęknie