Czy trzeba rozgrzewać auto w zimie jak się nie jeździ.

przez **Artur** » 11 lut 2012, o 22:52

Różnie gadają, niektórzy mówią, że co drugi dzień należy rozgrzewać inni, że raz raz tydzień jeszcze inni, że raz na dwa tygodnie, jeszcze inni mówią, że trzeba się przejechać chociaż w koło bloku, jak z tym jest czy to coś daje, ja osobiście to robię, słyszałem, że samochód jak nie jeździ w zimie to bardzo źle dla niego, co o tym sądzicie.

przez **Pani Kontekstowa** » 11 lut 2012, o 22:52

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

Strona WWW · przez **dieludolfs** » 11 lut 2012, o 23:01

Podobno lubią zakorodować tarcze hamulcowe, przez co samochodu nie można ruszyć z miejsca. Poza tym nic innego nie powinno się stać, jedynie co jakieś 4 tygodnie powinno się doładować akumulator

przez **cross2900** » 11 lut 2012, o 23:05

dieludolfs napisał(a):Podobno lubią zakorodować tarcze hamulcowe, przez co samochodu nie można ruszyć z miejsca. Poza tym nic innego nie powinno się stać, jedynie co jakieś 4 tygodnie powinno się doładować akumulator

Ruszyć ruszysz ale po długim postoju będą tylko na szrot się nadawać
Oczywiście nie zostawiać auta przez długi czas na hamulcu postojowym .
Artur, Auto garażujesz czy pod chmurką trzymasz .

Jedna zasada czym częściej sie przejedziesz tym lepiej.

przez **Artur** » 11 lut 2012, o 23:09

Pod chmurką, o aku trzeba dbać, sam byłem w niezły szoku jak mi aku padł dwa sezony temu, nigdy już nie dopuszczę do zarżnięcia aku. :wink:

Mój sąsiad np. co drugi dzień rozgrzewa, a trzyma w garażu ma opla, więc to nie ma znaczenia czy się ma garaż.

przez **Tomek** » 11 lut 2012, o 23:25

Artur napisał(a):przejechać chociaż w koło bloku

to raczej bardziej mu zaszkodzisz

Zimą silnik zanim sie rozgrzeje i zacznie normalnie pracować pracuje w złych warunkach. Jeżeli tak odpalisz na chwile i zaraz zgasisz, to silnik po prostu szybciej się zużyje.
Jak nie jeździsz, to może postać nawet miesiąc, aby koła były napompowane, paliwo było w zbiorniku i akumulator naładowany. A jak przepalasz, to zrób te 5km, a nawet więcej jak zimą.
Latem można sobie pozwolić na krótkie przepalenie

przez **Krylunio** » 12 lut 2012, o 01:02

Sprawa jest taka.
Ogólnie eksperci mawiają ze nowe samochody rozgrzewać nie trzeba tylko jechać od razu bez przeciążania silnika.
Me zdanie jest takie ze lepiej by silniczek złapał chociaż troszkę temperatury by zaczął lepiej pracować.
Przykład z życia wzięty, siostrunia spec mechanik habilitowany fizyk magister chemii zaraz po uruchomieniu auta pojechała w ***. Efekt? Auto jej zgasło po kilkunastu metrach bo złapało temperaturę i co przymarznięte było to kruca się roztopiło, a jak wiadomo autko na wodzie nie pojedzie. Postało chwilkę na możliwie pełnym słońcu i odpaliło od strzała.
Pozdrowienia dla wszystkich którzy od razu wsiadają i jadą.

przez **Krzysiek19** » 12 lut 2012, o 04:54

U mnie też diesla odpalam (corsa b) Przy - 20 pali z strzała, jak jest jeszcze niżej to lekko z obrotów schodzi na początku ( ok 10 sek) i później wszystko wraca do normy. Autkiem przy takich mrozach przemierzam jakiś 1 km. Przed jazdą 20min stoi i chodzi na wolnych obrotach

przez **magneto** » 12 lut 2012, o 10:58

Krzysiek19 napisał(a): Przed jazdą 20min stoi i chodzi na wolnych obrotach

bez przesady znów prawie poł godz ma chodzić? :mrgreen:

przez **Marcek** » 12 lut 2012, o 11:04

Wsiadam, odpalam, jadę po kilu - kilkunastu sekundach. Dopóki samochód jeździ codziennie, to nie ma problemów, jak postoi chociażby 2 dni, to problemy są. Np. dziś rano były, ale przestraszył się prostownika, bo jak go przyniosłem, to jakoś zakręcił i zapalił. Generalnie jak chcesz trzymać samochód na mrozie (nieważne, czy w garażu, czy na polu), to zabierz akumulator do domu i co kilka dni przejedź się przynajmniej kilkanaście kilometrów.

przez **cross2900** » 12 lut 2012, o 12:31

Marcek napisał(a): to zabierz akumulator do domu i co kilka dni przejedź się przynajmniej kilkanaście kilometrów.

Tak polecam wyciągać a autach których aby go wydostać trzeba podszybie demontować lub w inny sposób się namęczyć . Auta które kilka tygodni stały nieodpalane na mrozie po przekręceniu paliły bez
problemowo jeśli były zadbane . Oczywiście czyste i zakonserwowane klemy , uzupełnienie elektrolitu + na mrozy można zafundować akumulatorowi piankowe lub styropianowe ubranko .
Nieodpalanemu silnikowi nic stać się nie powinno przecież na częściach pracujących utrzymuje się film olejowy . Ale jeśli będziesz już odpalał to rozgrzej go jak pan bóg przykazał . I na zimnym odrazu w *** nie dawaj .

przez **magneto** » 12 lut 2012, o 14:56

siarczyste mrozy to wróg nr 1 dla akumulatorów. Potem nie ma on tego ,,strzała '' przy rozruchu i zaczynaja sie problemy

przez **Krzysiek19** » 12 lut 2012, o 15:39

magneto napisał(a):bez przesady znów prawie poł godz ma chodzić?

Ale jeżeli autko chodzi do ok 40 min co dwa dni to się nic akumulatorowi nie stanie

przez **Marcek** » 12 lut 2012, o 16:06

cross2900 napisał(a):Tak polecam wyciągać a autach których aby go wydostać trzeba podszybie demontować lub w inny sposób się namęczyć .

W CC (a to autko Artura) o ile pamiętam tego problemu nie ma.

cross2900 napisał(a):Auta które kilka tygodni stały nieodpalane na mrozie po przekręceniu paliły bez
problemowo jeśli były zadbane

Akurat w to nie uwierzę. Na mrozie pojemność leci przez pół, do tego podtrzymanie pamięci radia, alarm, itd. i aku padnięty.

cross2900 napisał(a):na mrozy można zafundować akumulatorowi piankowe lub styropianowe ubranko .

I co to da? Gdyby pod tym ubrankiem rozpalić ognisko, to ciepło rzeczywiście uciekałoby wolniej

Jednak akumulator sam z siebie na postoju nie grzeje, więc pod tym ubrankiem temperatura=tej na zewnątrz.

przez **cross2900** » 12 lut 2012, o 16:10

Marcek napisał(a):I co to da? Gdyby pod tym ubrankiem rozpalić ognisko, to ciepło rzeczywiście uciekałoby wolniej Jednak akumulator sam z siebie na postoju nie grzeje, więc pod tym ubrankiem temperatura=tej na zewnątrz.

Czy w nieogrzewanym nawet budynku będzie zimniej jak na dworze ?

przez **Krzysiek19** » 12 lut 2012, o 16:15

cross2900 napisał(a):Czy w nieogrzewanym nawet budynku będzie zimniej jak na dworze ?

Tak