[VW Golf mk2] pali na 3 gary

[cross2900]

Kolektora nie ma po co czyścić . tam czysto jest
Jeśli zapłon wg.ciebie jest ok to można przypuszczać że gaźnik.
Jeśli się trochę znasz to zrobisz jeśli nie może być gorzej niż przed naprawą
Mogła się zapchać któraś z dysz lub któraś z membran , przyśpieszacza lub wzbogacania.
Ściąg pokrywę gaźnika i pokaż jak to tam wygląda . (tam powinno być też oznaczenie gaźnika pierburg .... )
Filtr paliwa i powietrza myślę wymieniony ?

[>Krzychu]

Filtr paliwa jeszcze nie, a powietrza dostałem za mały, więc na razie wyczyściłem stary. Zdjęcie zrobię jutro, a co do tego zapłonu to w sumie mógłbym się z nim pobawić, najwyżej cofnę do poprzedniego ustawienia, ale cholera nie potrafię śrubek odkręcić

[>Krzychu]

Dzisiaj wyciągnąłem dziada z garażu i miałem z nim same przeboje.. z garażu jeszcze wyjechałem, zgasiłem go i później chcąc go odpalić zero reakcji. Wyczyściłem świece i odpalił, chodził nierówno, ale nie gasł. Zgasiłem go i później ciężko palił i nie trzymał obrotów - wjechanie do garażu to istna masakra
Daję zdjęcia gaźnika:
http://img543.imageshack.us/img543/9042/pierburg.jpg
i świec po kilku krótkich odpaleniach:
http://img707.imageshack.us/img707/7923/wiecev.jpg

[Łukasz.]

Sprawdzałeś świece? Bo jak na 3 gary pali, to jakoś mi nie wygląda na gaźnik

EDIT: Na Twoim miejscu, to bym wymienił wszystkie świece. Tak profilaktycznie, nawet jeżeli nie będą winne, to auto i tak będzie lepiej chodziło, bo te pierwszej młodości już nie są

[>Krzychu]

Myślałem nad tym, ale chciałem jeszcze zmienić ich ciepłotę. Jak myślisz, jest jakiś sens?

[Łukasz.]

Szczerze? Ja bym nie zmieniał ciepłoty, skoro na tych wcześniej chodziło dobrze, to bierz takie same

[>Krzychu]

Nie miałem ostatnio czasu na grzebanie przy moim gofrze, ale dzisiaj się nim zająłem i wymieniłem filtr paliwa, powietrza, palec i sprawdziłem na której świecy nie pali. Okazało się ze pierwsza świeca od lewej jest martwa i zasmarkana olejem. O dziwo po odkręceniu całkiem tej świecy i odpaleniu chodził dość dobrze i odpalił praktycznie od strzała bez dodawania gazu, gdzie dotychczas mogłem o tym tylko pomarzyć. Ja nie wiem co z nim jest. Macie jakieś pomysły? W poniedziałek postaram się wymienić kable wysokiego napięcia.

[Tomek]

Może lekko pali, bo ten nie stawia niepotrzebnie oporu. Jak jest olej, to albo pierścienie, albo uszczelniacze zaworowe poszły się kochać.

[>Krzychu]

Tylko, że ten olej jest na ceramicznej części, a nie w tej, która wchodzi do cylindra. Jakby to była uszczelka to raczej wszystko byłoby zasmarkane, a nie tylko jedna świeca. Nie wiem, może się mylę, jeśli tak to mnie poprawcie. Dodam jeszcze, że coś mi piszczy po prawej stronie auta, jakby koło schowka, a po dodaniu gazu przestaje. WTF?

[Tomek]

Uszczelka niekoniecznie przepala się na wszystkich cylindrach jednocześnie. Po za tym nie ma siły, żeby olej był a gwincie, bo właśnie tylko elektrody i ten ceramiczny trzpień są w komorze spalania. Sprawdzałeś kompresję?

[>Krzychu]

Tomek, Tobie pewnie chodziło o część zaznaczoną na niebiesko, a mi o część zaznaczoną na czerwono:

Kompresji nie sprawdzałem bo nie mam jak, ani nie mam jak dojechać do jakiegoś warsztatu, ponieważ nie mam prawka, a samochód nie ma przeglądu i raczej go nie przejdzie jeśli będzie tak chodził :<