Żuk - brak wolnych obrotów na LPG

przez **Marcek** » 29 kwi 2015, o 13:00

Mam mały, ale denerwujący problem z Żukiem. Na benzynie wszystko jest OK, a na gazie nie ma wolnych obrotów. Po puszczeniu pedału gazu gaśnie. Podczas jazdy na wyższych obrotach wszystko jest OK. Na razie zmieniłem świece i przewody w/n, ale bez efektu. Instalacja to najprostsza I generacja. Da się coś zrobić samemu, czy szukać dobrego gazownika?
Do tej pory nie miałem w ogóle do czynienia z gazem w samochodzie, więc nie bardzo wiem od czego zacząć.

przez **Pani Kontekstowa** » 29 kwi 2015, o 13:00

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **Stachu.G** » 29 kwi 2015, o 13:47

Próbowałeś zmniejszyć przerwę na świecach?

przez **Tomciosz** » 29 kwi 2015, o 16:03

Marcek, nie dostaje za dużo powietrza?

przez **Bartezz** » 29 kwi 2015, o 17:14

A nie ma wogóle wolnych obrotów zarówno jak ciepły czy zimny?

Spróbuj podkrecić mu wolne obroty przy nagrzanym silniku na parowniku

Powinna być tam taka duża śrubka ze sprężynka

przez **AnDr3w** » 29 kwi 2015, o 21:51

Parownik- mianowicie memnbrany juz są za sztywne, Nieszczelnosci w dolocie, filterek gazu albo kwestia regulacji.

przez **Tomek** » 29 kwi 2015, o 22:44

Również obstawiam słabą membranę w parowniku. W wymianę raczej nie warto się bawić. Nowe reduktory nie są drogie, a spokojnie dadzą radę w Żuku. Przy okazji zmień filtr jeśli masz jakiś typowy, kosztuje parę zł.

przez **Janusz73** » 30 kwi 2015, o 05:32

Marcek.Może być tak jak chłopaki piszą.A ja jeszcze proponuje żebyś obejrzał przewód gazu reduktor-mikser,na tym przewodzie powinien być zainstalowany silniczek krokowy i zobacz czy kostka z niego nie spadła.

przez **AnDr3w** » 30 kwi 2015, o 05:54

Silnik krokowy?

W gazniku? :shock:

przez **Marcek** » 30 kwi 2015, o 06:29

Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi

Żuk zachowuje się tak od kupna, gdyby nie problem przed skrzyżowaniami, gdzie na chwilę trzeba przełączać na benzynę, to pewnie by mi to nie przeszkadzało.
Wczoraj jak nim jechałem, zgasł mi na wolnych na gazie. W tej sytuacji zawsze odpalałem na benzynie, ale wyjątkowo postanowiłem zrobić eksperyment i odpalić na gazie. Nie udało się. Jednak po ręcznym podaniu gazu (przycisk "ssania") i wciśniętym pedale gazu odpalił. Przyszło mi do głowy, że może na wolnych obrotach napięcie jest za niskie i elektrozawór zamyka?
Ale to dość naciągana teoria

Co do regulacji - muszę zdjąć reduktor, bo dostęp do niego nie jest najlepszy i pooglądać co w nim siedzi

Na razie jedyne co zauważyłem, to mosiężna śruba z okrągłym łbem na dole reduktora. Podobno służy do spuszczania osadu, ale nie udało mi się jej póki co odkręcić.
Może rzeczywiście czas reduktora się skończył

Ma niski przebieg, ale ponad 10 lat. Membrany są w nim gumowe? Jeśli tak, to może sparciały ze starości.

przez **Janusz73** » 30 kwi 2015, o 14:34

AnDr3w.Nie w gażniku,tylko instalacji LPG.Napisałem wyrażnie-na drodze parownik-mikser.

przez **Tomek** » 30 kwi 2015, o 18:17

Janusz73, to pierwsza generacja. Powinna być zwykła śruba. Krokowiec jest jeśli masz komputer sterujący silnikiem, a więc na pewno nie 1gen i nie gaźnik

przez **Janusz73** » 30 kwi 2015, o 20:41

Tomek,zgadza się.Zapomniałem,że mam w Nivie wielopunktowy wtrysk paliwa,a nie gażnik.

przez **Tomek** » 1 maja 2015, o 00:52

Janusz73, co ciekawe w Renówce mam wielopunkt, a na wężu jest śrubka. W drugą stronę jest ciężej

przez **brandt095** » 5 maja 2015, o 21:08

Wymiana redyktora i pożądna regulacja, ja ustawiałem w nysie sam i chodziła jak dzika

mam nawet nówke parownik ale leży już od dobrych kilku lat więc raczej sie juz nie nadaje

przez **Marcek** » 6 maja 2015, o 05:59

Teoria z elektrozaworem upadła

Chyba rzeczywiście trzeba się przyjrzeć reduktorowi.