vs.

http://www.bikepics.com/members/filip32/ · przez **filip32** » 17 cze 2007, o 13:50

co lepsze komar mr232 czy 2350

przez **Pani Kontekstowa** » 17 cze 2007, o 13:50

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **Piotrek** » 17 cze 2007, o 14:06

Totalna kwestia gustu..

Silniki nie mal, że takie same..

Przedednie zawieszenie takie samo.

Tylko tynie sztywne..

Linia ramy identyczna tylko inaczej zrobionia.

Po prostu patrz co Ci się bardziej podoba.

przez **Conqeror** » 17 cze 2007, o 15:16

2350 by był lepszy jak ci sie tylny wachacz rozwali to go sobie wymienisz , a tu rama do dupy . Reszta to to samo .

przez **Komarcio** » 17 cze 2007, o 16:24

wedlug mnie 2350, bo nie ma pedalow

przez **Alonzo** » 17 cze 2007, o 16:29

wiesz pedaly to kwestia sporna bo wielu uzytkownikow komarow pedaly sie podobaja z reszta sa bardziej praktyczne bo jak ci sie moto zepsuje to nie cphasz tylko jedziesz sobie jak na rowerku, jak nie moze odpalic to tez nie biegniesz jak glupi zeby odpalic tylko stawiasz na podnozkach i pedalujesz, takze najpierw rozwaz wszystkie za i przeciw, a czemu pedaly sa zle a kopniak dobry ??

przez **Mariusz** » 17 cze 2007, o 16:34

bo nawet z relacji o podróży do iraku wynikało że podnóżki są wygodniejsze

zresztą nawet ci co jechali pisali o tym otwarcie. sztywniak ma swój urok natomiast, i nie jest nim wygoda, a harmonijny, piękny wygląd, i świadomość że się jedzie zabytkiem motoryzacji... poza tym za tyle za ile kupisz 2350 z papierami, to możesz kupić 232 najwyżej w stanie palącym ale i tak bez papierów. w stanie bardzo dobrym z papierami to 232 jest warty nieraz więcej od charta...

przez **Marcek** » 17 cze 2007, o 19:08

Alonzo napisał(a): z reszta sa bardziej praktyczne bo jak ci sie moto zepsuje to nie cphasz tylko jedziesz sobie jak na rowerku

Wolałbym pchać Komara przez 10 km, niż pedałować przez kilometr. Jest to naprawdę ciężkie zajęcie.

przez **endek** » 17 cze 2007, o 19:16

ale jakby swiece wykręcil

przez **Marcek** » 17 cze 2007, o 19:18

kadzaf napisał(a):ale jakby swiece wykręcil

Nie bardzo, chyba, że czymś zasloniłbym dziurę w głowicy. Piasek i kurz niezbyt dobrze robią dla tłoka i cylindra.

przez **Jakub Knight** » 17 cze 2007, o 19:50

i nie ma smarowania :wink:

przez **trafik** » 17 cze 2007, o 20:42

Według mnie 2350 bo wkrzajace są te pedała

przez **Koner** » 19 cze 2007, o 17:01

Lepszy i bardziej komfortowy jest 2350.Ale komuś może się niepodobać.Jest to wyłącznie kwestia gustu.Ja osobiście wybrałbym 2350,bo ma lepsze zawieszeni i nie ma pedałów.

przez **MilanKo** » 26 cze 2007, o 11:14

Jak zależy ci na wygodzie - 2350
Jak chcesz być właścicielem jedej z perełek polski - 2320, 232

Ale macie problem z tymi pedalami, zapedalujesz , odpali i zapominasz ze masz pedaly. Ile to ja sie nacierpialem przez kopniak jak mi w stope odbijal (patrz. MZ) Powiem też, ze przez pedaly mialem problemy na poczatku z jazda na MZ. Taaak... fajne uczycie jak chesz zachamowac i sie okazuje ze wdeples w Zmieniacz Biegow.

Moje Pojazdy - klik · przez **Adi.G.** » 26 cze 2007, o 11:22

Do codziennej jazdy 2350 a o tak se mieć na drugi zapasowy motor to może być 232. Ja tam nie narzekam, bo 232 jest bardzo lekki i sobie go wszędzie mogę wnieść jedyne co to sztywny tył. Pedała są lepsze bo nie trzeba kopać cały czas- jednym porządnym obrotem palisz i jest spokój. Każdy ma swoje zalety i wady. To kwestia tego ile czasu będziesz nim jeździł. Wg mnie Najoptymalniejsze rozwiązanie to komar 2330- mieszanka 232 i 2350 :wink:

vs.

vs.

Kto przegląda forum