Kancelaria Adwokacka przy ul. Motomaniaków 5
Kancelaria Adwokacka przy ul. Motomaniaków 5
Motorowerzystka, sprzedałaś z papierami czy jako bez papierów? Gość jak by miał go wywalić na złom, to pewnie się nie bawił w wyrejestrowanie, bo musiałby na siebie przerejestrować, opłaty robić i dopiero na złom z tego co kojarzę. Jeśli ma go nadal, to można odkupić jeśli by się zgodził, a wtedy spisujesz umowę kupna i sprzedaży nie z tym od kogo odkupiłaś, a z osobą widniejącą w dowodzie rejestracyjnym.
Pomogłem? Kliknij !
No i poetycka część podpisu:
Oraz troszkę innego humoru, jeśli chodzi o konstruowanie:
@ Romecik2t - 5 minut temu
proscizna ale juz sobie 2 palce uje*alem srubokretem
No i poetycka część podpisu:
jarekvolvo napisał(a):Nie ma piękniejszego widoku, jak drobna Słodzinka wyłaniająca się z otchłani szwedzkiej cegły
Oraz troszkę innego humoru, jeśli chodzi o konstruowanie:
jarekvolvo napisał(a):To tak, jak położysz panience dłoń na biodrze - spojrzy na ciebie uważnie z lekką niepewnością. Jeżeli tą samą dłoń położysz tej samej pannie 10 cm niżej - dostaniesz w pysk, zanim zdążysz się zorientować
-
Siczka - Ekspert
- Posty: 3159
- Dołączył(a): 8 lip 2012, o 22:18
- Pochwały: 66
- Pojazdy: dużo
Kancelaria Adwokacka przy ul. Motomaniaków 5
Siczka napisał(a):sprzedałaś z papierami czy jako bez papierów?
Po pierwsze jakby był mój to by sobie leżał zachomikowany na strychu, po drugie wiem że koleżanka sprzedała bez papierów i ciągle je ma.
Co do wywalania na złom, to u nas nie patrzą na komarki czy są rejestrowane czy nie
-
Motorowerzystka - MotoManiak
- Posty: 2972
- Dołączył(a): 26 sie 2011, o 19:35
- Lokalizacja: NWE
- Pochwały: 7
- Pojazdy: Romet Ogar 125
Kancelaria Adwokacka przy ul. Motomaniaków 5
Motorowerzystka, i na złomach nie patrzą i właściciele nie wyrejestrowują. U nas nawet kiedyś jak tatko auto jakieś zajeździł już do kresu wytrzymałości zanim nowe kupił, to rozcinał, silniki pamiętam z bratem rozbieraliśmy w pył a resztę budy ciął na kawałki i wywoził na złom bez wyrejestrowywania, ewentualnie co niektórzy robią tak, że numery ramy zeszlifowują czy spawają i gotowe.
Jeśli koleżanka ma papiery, to próbujcie odzyskać Rometa a jeśli już na złomie, to można zrobić tak, że kupujecie tanio tego Komarka, na złomie lub gdzieś indziej wyhaczycie ramę jakiegoś Rometa (zależy jak w dowodzie wpisane. Ja mam np do Kadeta stary dowód to tam tylko Romet, nr ramy i rocznik jest podany, więc jeśli też tak u koleżanki w papierach jest, to można brać dowolną ramę Rometa byle w tych latach produkcji był produkowany co ten Ogar) i przekładacie wszystko z Komara w ramę tego Rometa, zaś z ramy Rometa zdzierasz farbę nawet szczotką drucianą z powierzchni na której są nabite numery, dajesz komuś kto umie pociągnąć jeden, ładny spaw za pierwszym razem, żeby był ładny a nie posmarkany, potem obijasz otulinę, zeszlifowujesz nadmiar spawu żeby był równy z ramą, tak, żeby nie było śladu po spawie, a numery, żeby był zakryte, wiadomo o co chodzi. Potem bierzesz numeratory chyba 6mm, ale może jak będą 8mm nawet, to nikt nie będzie problemów robił w razie kontroli, powiesz że takie były i nabijasz numery takie, jak masz w dowodzie a potem malujesz ramę. Lakier z reszty ramy zmatowisz tylko, a jeśli gdzieś się łuszczy, to zdzierasz go więcej, żeby nie odklejał się z nową farbą i malujesz wedle uznania i masz Rometa z papierów
Pytanie tylko jest takie, czy ten Romet ma tylko papiery i nic więcej? Ubezpieczenia itd pewnie nie ma, raczej nikt go na pusto nie opłacał. Jeśli właścicielem z papierów jest koleżanka czy tata koleżanki albo ktoś, to by trzeba było spisać z nim umowę i zarejestrować na siebie. Wtedy płacisz tylko swoje opłaty, ale jak w razie czego dojdzie ktoś, że nie był ubezpieczany wcześniej, to POPRZEDNI WŁAŚCICIEL czyli koleżanka czy jej tato czy kto tam musi zapłacić ubezpieczenie za 3 lata wstecz + karę, więc ryzykowna sprawa.
Lepiej już by było kupić Komarka, sprawny to fajnie i poszukać dokumenty do Komara na tablicy, allegro czy coś, żeby Komar miał OC i był normalnie zarejestrowany, a nawet jeśli ma nieaktualne opłaty, to żeby to nie było tak, że przez X lat, chociaż jak odkupisz od kogoś innego to Cie już nie obchodzi czy ten ktoś zapłaci karę czy nie, bo sam chciał sprzedać, a np jak by koleżanka musiała kare płacić to wiadomo, już nie bardzo by to było
W tym wypadku jak wyżej jeśli chodzi o przebijanie numerów, już rama chciał - nie chciał idzie do malowania i tabliczka znamionowa jeśli rok w papierach się z nią nie zgadza, to idzie won. Nity rozwiercasz i z tabliczki możesz sobie zrobić wisiorek Konieczna nie jest, byle numery nabite na ramie były i nie ma do czego się przyczepić.
PS, jeśli o kupowanie dowodów chodzi, to tez jest loteria, zależy od sprzedawcy. Kolega się wpakował, chyba dwie stówy wydał na papiery z blachą do Charta, zaszedł do WK a tam nie można zarejestrować bo tak:
Chart został tak jak by już sprzedany ale komu innemu, papiery miał ktoś inny, sprzedał je mojemu koledze, spisał z nim umowę, ale na umowie chyba widnieje inny człowiek niż w dowodzie, albo po prostu tak jak by ten gość spisał umowę z moim kumplem normalnie, ale Chart już był sprzedany wcześniej i jest własnością innego gościa. Nie pamiętam już jak to dokładnie było, aczkolwiek kolega stracił kasy sporo a Chartem i tak latać legalnie nie może a i nie opłaca mu się do Bytomia jechać żeby gościowi w zęby przylutować
Jest ryzyko jednym słowem, najprościej jest kupić full legal Komarka, ale wiadomo - to kosztuje a i jak kombinujesz to nie wiadomo, co z tego wyjdzie...
Jeśli koleżanka ma papiery, to próbujcie odzyskać Rometa a jeśli już na złomie, to można zrobić tak, że kupujecie tanio tego Komarka, na złomie lub gdzieś indziej wyhaczycie ramę jakiegoś Rometa (zależy jak w dowodzie wpisane. Ja mam np do Kadeta stary dowód to tam tylko Romet, nr ramy i rocznik jest podany, więc jeśli też tak u koleżanki w papierach jest, to można brać dowolną ramę Rometa byle w tych latach produkcji był produkowany co ten Ogar) i przekładacie wszystko z Komara w ramę tego Rometa, zaś z ramy Rometa zdzierasz farbę nawet szczotką drucianą z powierzchni na której są nabite numery, dajesz komuś kto umie pociągnąć jeden, ładny spaw za pierwszym razem, żeby był ładny a nie posmarkany, potem obijasz otulinę, zeszlifowujesz nadmiar spawu żeby był równy z ramą, tak, żeby nie było śladu po spawie, a numery, żeby był zakryte, wiadomo o co chodzi. Potem bierzesz numeratory chyba 6mm, ale może jak będą 8mm nawet, to nikt nie będzie problemów robił w razie kontroli, powiesz że takie były i nabijasz numery takie, jak masz w dowodzie a potem malujesz ramę. Lakier z reszty ramy zmatowisz tylko, a jeśli gdzieś się łuszczy, to zdzierasz go więcej, żeby nie odklejał się z nową farbą i malujesz wedle uznania i masz Rometa z papierów
Pytanie tylko jest takie, czy ten Romet ma tylko papiery i nic więcej? Ubezpieczenia itd pewnie nie ma, raczej nikt go na pusto nie opłacał. Jeśli właścicielem z papierów jest koleżanka czy tata koleżanki albo ktoś, to by trzeba było spisać z nim umowę i zarejestrować na siebie. Wtedy płacisz tylko swoje opłaty, ale jak w razie czego dojdzie ktoś, że nie był ubezpieczany wcześniej, to POPRZEDNI WŁAŚCICIEL czyli koleżanka czy jej tato czy kto tam musi zapłacić ubezpieczenie za 3 lata wstecz + karę, więc ryzykowna sprawa.
Lepiej już by było kupić Komarka, sprawny to fajnie i poszukać dokumenty do Komara na tablicy, allegro czy coś, żeby Komar miał OC i był normalnie zarejestrowany, a nawet jeśli ma nieaktualne opłaty, to żeby to nie było tak, że przez X lat, chociaż jak odkupisz od kogoś innego to Cie już nie obchodzi czy ten ktoś zapłaci karę czy nie, bo sam chciał sprzedać, a np jak by koleżanka musiała kare płacić to wiadomo, już nie bardzo by to było
W tym wypadku jak wyżej jeśli chodzi o przebijanie numerów, już rama chciał - nie chciał idzie do malowania i tabliczka znamionowa jeśli rok w papierach się z nią nie zgadza, to idzie won. Nity rozwiercasz i z tabliczki możesz sobie zrobić wisiorek Konieczna nie jest, byle numery nabite na ramie były i nie ma do czego się przyczepić.
PS, jeśli o kupowanie dowodów chodzi, to tez jest loteria, zależy od sprzedawcy. Kolega się wpakował, chyba dwie stówy wydał na papiery z blachą do Charta, zaszedł do WK a tam nie można zarejestrować bo tak:
Chart został tak jak by już sprzedany ale komu innemu, papiery miał ktoś inny, sprzedał je mojemu koledze, spisał z nim umowę, ale na umowie chyba widnieje inny człowiek niż w dowodzie, albo po prostu tak jak by ten gość spisał umowę z moim kumplem normalnie, ale Chart już był sprzedany wcześniej i jest własnością innego gościa. Nie pamiętam już jak to dokładnie było, aczkolwiek kolega stracił kasy sporo a Chartem i tak latać legalnie nie może a i nie opłaca mu się do Bytomia jechać żeby gościowi w zęby przylutować
Jest ryzyko jednym słowem, najprościej jest kupić full legal Komarka, ale wiadomo - to kosztuje a i jak kombinujesz to nie wiadomo, co z tego wyjdzie...
Pomogłem? Kliknij !
No i poetycka część podpisu:
Oraz troszkę innego humoru, jeśli chodzi o konstruowanie:
@ Romecik2t - 5 minut temu
proscizna ale juz sobie 2 palce uje*alem srubokretem
No i poetycka część podpisu:
jarekvolvo napisał(a):Nie ma piękniejszego widoku, jak drobna Słodzinka wyłaniająca się z otchłani szwedzkiej cegły
Oraz troszkę innego humoru, jeśli chodzi o konstruowanie:
jarekvolvo napisał(a):To tak, jak położysz panience dłoń na biodrze - spojrzy na ciebie uważnie z lekką niepewnością. Jeżeli tą samą dłoń położysz tej samej pannie 10 cm niżej - dostaniesz w pysk, zanim zdążysz się zorientować
-
Siczka - Ekspert
- Posty: 3159
- Dołączył(a): 8 lip 2012, o 22:18
- Pochwały: 66
- Pojazdy: dużo
Kancelaria Adwokacka przy ul. Motomaniaków 5
Siczka napisał(a):musi zapłacić ubezpieczenie za 3 lata wstecz + karę
Jak widziałam ten dowód to był razem z ubezpieczeniem, ostatnia pieczątka była z 1997 roku To jakaś kara by była za tyle lat czy to już raczej przedawnione?
Edit:
Chyba że rejestracja jako SAM
-
Motorowerzystka - MotoManiak
- Posty: 2972
- Dołączył(a): 26 sie 2011, o 19:35
- Lokalizacja: NWE
- Pochwały: 7
- Pojazdy: Romet Ogar 125
Kancelaria Adwokacka przy ul. Motomaniaków 5
Motorowerzystka, no jeśli nikt nie dojdzie to płacisz sobie normalnie, ale jeśli dojdą, że nieubezpieczany tyle lat to poprzedni właściciel płaci 3 lata wstecz i karę, chyba, że Ty po latach zaczniesz ubezpieczać to Ty płacisz 3 lata i karę, jeśli powiedzmy masz Rometa i po x latach myślisz, żeby go jednak opłacać i śmigać.
Nad SAM-em myślałem, ale chyba troszkę pierdzielenia się z tym jest, poza tym musisz już mieć i kierunki i stop i postojówki itd, wszystko full, nie jak Komarek, że dzwonek, dwa słabe światełka, dwa hamulce, kierownica i git
Nad SAM-em myślałem, ale chyba troszkę pierdzielenia się z tym jest, poza tym musisz już mieć i kierunki i stop i postojówki itd, wszystko full, nie jak Komarek, że dzwonek, dwa słabe światełka, dwa hamulce, kierownica i git
Pomogłem? Kliknij !
No i poetycka część podpisu:
Oraz troszkę innego humoru, jeśli chodzi o konstruowanie:
@ Romecik2t - 5 minut temu
proscizna ale juz sobie 2 palce uje*alem srubokretem
No i poetycka część podpisu:
jarekvolvo napisał(a):Nie ma piękniejszego widoku, jak drobna Słodzinka wyłaniająca się z otchłani szwedzkiej cegły
Oraz troszkę innego humoru, jeśli chodzi o konstruowanie:
jarekvolvo napisał(a):To tak, jak położysz panience dłoń na biodrze - spojrzy na ciebie uważnie z lekką niepewnością. Jeżeli tą samą dłoń położysz tej samej pannie 10 cm niżej - dostaniesz w pysk, zanim zdążysz się zorientować
-
Siczka - Ekspert
- Posty: 3159
- Dołączył(a): 8 lip 2012, o 22:18
- Pochwały: 66
- Pojazdy: dużo
Kancelaria Adwokacka przy ul. Motomaniaków 5
Siczka napisał(a):Nad SAM-em myślałem, ale chyba troszkę pierdzielenia się z tym jest, poza tym musisz już mieć i kierunki i stop i postojówki itd, wszystko full, nie jak Komarek, że dzwonek, dwa słabe światełka, dwa hamulce, kierownica i git
już coś takiego nie istnieje prawie, fajnie ostatnio porobili
FSO Polonez to jest to
"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew
"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew
-
Marek.K. - Zwycięzca konkursu
- Posty: 8494
- Dołączył(a): 13 lut 2009, o 17:36
- Lokalizacja: Winda, NKE
- Pochwały: 16
- Pojazdy: Pare Komarów :D
Kancelaria Adwokacka przy ul. Motomaniaków 5
No bez jaj Co za rząd , wysłać ich do buszu żeby ich kanibale zeżarli. Będą kanibale syci i Polska cała.
A jakby poprzedni właściciel poszedł i go wyrejestrował i sprzedał potem dla mnie to go można zarejestrować znowu?
Ech... Hmm, ten pan co miałam kupować od niego komarka ma też Ogara zarejestrowanego, ciekawe ile by chciał za niego, trzeba będzie się dowiedzieć.
A jakby poprzedni właściciel poszedł i go wyrejestrował i sprzedał potem dla mnie to go można zarejestrować znowu?
Ech... Hmm, ten pan co miałam kupować od niego komarka ma też Ogara zarejestrowanego, ciekawe ile by chciał za niego, trzeba będzie się dowiedzieć.
-
Motorowerzystka - MotoManiak
- Posty: 2972
- Dołączył(a): 26 sie 2011, o 19:35
- Lokalizacja: NWE
- Pochwały: 7
- Pojazdy: Romet Ogar 125
Kancelaria Adwokacka przy ul. Motomaniaków 5
Motorowerzystka, pytaj, nie zaszkodzi. Jak wyrejestruje to nie można od razu. Nie wiem dokładnie jak to jest, czy jak dziś wyrejestruje to dopiero za 15 lat będzie można zarejestrować czy jak, ale np jeśli coś było 15 lat temu wyrejestrowane, to teraz można zarejestrować normalnie byle umowa była, dowód unieważniony i git
Pomogłem? Kliknij !
No i poetycka część podpisu:
Oraz troszkę innego humoru, jeśli chodzi o konstruowanie:
@ Romecik2t - 5 minut temu
proscizna ale juz sobie 2 palce uje*alem srubokretem
No i poetycka część podpisu:
jarekvolvo napisał(a):Nie ma piękniejszego widoku, jak drobna Słodzinka wyłaniająca się z otchłani szwedzkiej cegły
Oraz troszkę innego humoru, jeśli chodzi o konstruowanie:
jarekvolvo napisał(a):To tak, jak położysz panience dłoń na biodrze - spojrzy na ciebie uważnie z lekką niepewnością. Jeżeli tą samą dłoń położysz tej samej pannie 10 cm niżej - dostaniesz w pysk, zanim zdążysz się zorientować
-
Siczka - Ekspert
- Posty: 3159
- Dołączył(a): 8 lip 2012, o 22:18
- Pochwały: 66
- Pojazdy: dużo
Kancelaria Adwokacka przy ul. Motomaniaków 5
Nie 15 lat temu, a przed 90którymś rokiem.
-
Tomek - #mod
- Posty: 8664
- Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
- Lokalizacja: Dirksland, NL
- Pochwały: 75
- Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F
Kancelaria Adwokacka przy ul. Motomaniaków 5
Tomek, no to chyba, że tak, chociaż z moim Kadetem mówiłeś, że jak 15 lat temu unieważniono to na styk.
Pomogłem? Kliknij !
No i poetycka część podpisu:
Oraz troszkę innego humoru, jeśli chodzi o konstruowanie:
@ Romecik2t - 5 minut temu
proscizna ale juz sobie 2 palce uje*alem srubokretem
No i poetycka część podpisu:
jarekvolvo napisał(a):Nie ma piękniejszego widoku, jak drobna Słodzinka wyłaniająca się z otchłani szwedzkiej cegły
Oraz troszkę innego humoru, jeśli chodzi o konstruowanie:
jarekvolvo napisał(a):To tak, jak położysz panience dłoń na biodrze - spojrzy na ciebie uważnie z lekką niepewnością. Jeżeli tą samą dłoń położysz tej samej pannie 10 cm niżej - dostaniesz w pysk, zanim zdążysz się zorientować
-
Siczka - Ekspert
- Posty: 3159
- Dołączył(a): 8 lip 2012, o 22:18
- Pochwały: 66
- Pojazdy: dużo
Kancelaria Adwokacka przy ul. Motomaniaków 5
Dowód już mam Ale adres na nim już jest nie ważny, ten pan mieszka już gdzie indziej i czy przy spisywaniu umowy to chyba się nie przyczepią?
-
Motorowerzystka - MotoManiak
- Posty: 2972
- Dołączył(a): 26 sie 2011, o 19:35
- Lokalizacja: NWE
- Pochwały: 7
- Pojazdy: Romet Ogar 125
Kancelaria Adwokacka przy ul. Motomaniaków 5
Motorowerzystka, może nie powinni. Chociaż nie wiem, czy np jeśli się zmienia miejsce zamieszkania, zameldowania itd to czy trzeba wtedy w dowodzie także zmienić? Tj w miejscu na adnotacje.
Można popytać najpierw w WK przy okazji albo spisać umowę tak jak jest z innym miejscem zamieszkania i najwyżej wyjaśnić co i jak.
Można popytać najpierw w WK przy okazji albo spisać umowę tak jak jest z innym miejscem zamieszkania i najwyżej wyjaśnić co i jak.
Pomogłem? Kliknij !
No i poetycka część podpisu:
Oraz troszkę innego humoru, jeśli chodzi o konstruowanie:
@ Romecik2t - 5 minut temu
proscizna ale juz sobie 2 palce uje*alem srubokretem
No i poetycka część podpisu:
jarekvolvo napisał(a):Nie ma piękniejszego widoku, jak drobna Słodzinka wyłaniająca się z otchłani szwedzkiej cegły
Oraz troszkę innego humoru, jeśli chodzi o konstruowanie:
jarekvolvo napisał(a):To tak, jak położysz panience dłoń na biodrze - spojrzy na ciebie uważnie z lekką niepewnością. Jeżeli tą samą dłoń położysz tej samej pannie 10 cm niżej - dostaniesz w pysk, zanim zdążysz się zorientować
-
Siczka - Ekspert
- Posty: 3159
- Dołączył(a): 8 lip 2012, o 22:18
- Pochwały: 66
- Pojazdy: dużo
Kancelaria Adwokacka przy ul. Motomaniaków 5
Tomek napisał(a):Łukasz., myślałem, że nie będę musiał robić podwójnie dowodu. Z resztą nie chciałem ciągać poprzedniego właściciela po urzędach.
Trudno, będę kombinował inaczej.
Nie będzie wyrabiał drugi raz dowodu powinni mu wydać zaświadczenie za które trzeba zapałcić coś w granicach 20 zł .
-
janosikmz19822 - MotoManiak
- Posty: 3661
- Dołączył(a): 4 mar 2012, o 21:53
- Pochwały: 42
- Pojazdy: Shl m06t,Cz 350,Romet 50T1,Komar 231b -232-2330-2350 z1970(rama),Hercules,jawa 223,Ryś:)
Kancelaria Adwokacka przy ul. Motomaniaków 5
Jeszcze mam takie pytanie. Jakie jest prawdopodobieństwo zatrzymania przez policje jeśli:
- tablica rejestracyjna jest stara (zielona)
- wszystkie światła działają
- ma się kask
Chyba że zależy to od humoru policjanta...
- tablica rejestracyjna jest stara (zielona)
- wszystkie światła działają
- ma się kask
Chyba że zależy to od humoru policjanta...
-
Motorowerzystka - MotoManiak
- Posty: 2972
- Dołączył(a): 26 sie 2011, o 19:35
- Lokalizacja: NWE
- Pochwały: 7
- Pojazdy: Romet Ogar 125
Kancelaria Adwokacka przy ul. Motomaniaków 5
Numery czytelne? Prędkość przepisowa?
Jak dobry humor, to zatrzyma i pochwali, jak zły, zatrzyma i sprawdzi, jak służbista... udupi.
Jak dobry humor, to zatrzyma i pochwali, jak zły, zatrzyma i sprawdzi, jak służbista... udupi.
Jeżeli pomogłem, kliknij POMÓGŁ.
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
-
Tomciosz - Ekspert
- Posty: 4996
- Dołączył(a): 20 kwi 2007, o 13:14
- Lokalizacja: Biała Wielka i Sosnowiec
- Pochwały: 88
- Pojazdy: Ogar 200 Hyundai i30
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 237 gości