Skąd niechęć do skuterów?

przez **Mariusz** » 6 sie 2007, o 23:41

Alonzo: ale zawsze po burzy lepsze powietrze

no a ja też miałem kilka traumatycznych przeżyć z tym że nazywali mi komara złomem, może nie dosłownie ale przez półsłówka

kuźwa, czy ci lidzie nie mogą zrozumieć że jak ktoś pakuje całe swoje dochody w komara to nie ma zamiaru się przesiadać na co innego? mnie by się to wydawało jasne, ale widać nie wszystkim się wydaje... no ale i tak na szczęście nie polecali mi skuterów, no może oprócz babci, ale jej ze względu na zaawansowany wiek można chyba wybaczyć

poza tym to przykre jest że kolejny motorowerowy boom ma miejsce ze skuterami w roli głównej

czy polska która jednak ma jakąś motoryzacyjną tradycję nie może normalnego pojazdu wyprodukować ze wszystkimi elementami typu biegi etc? WFM podjęła taką próbę, ale niestety nie mialem okazji widziec takiego pojazdu na żywo... a nie siedzę przecież cały czas przed kompem i wiele ładnych pojazdów widziałem na żywo, WFMki niestety jeszcze nie

już łatwiej na drodze spotkać porszaka czy nawet zabytkową oktawię niż ją... szkoda

przez **Pani Kontekstowa** » 6 sie 2007, o 23:41

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **Conqeror** » 6 sie 2007, o 23:43

Jak jeszcze maiłem wszystko przed moim Projektem to mówili że grat, złom. Teraz troche zyskał w oczach krytyków

przez **Piotrek** » 6 sie 2007, o 23:44

Hmm.

SkuteRfan napisał(a):Jednak jest różnica, niektórzy użytkownicy np Marcek lub Marycha_zielarz

Nie no - Marckowi nie wciskaj słów w usta których nie wypowiedział.

Z oficjalnej stronki keeway'a (http://www.keewaymotor.com):

KEEWAY is the European-registered brand of Qianjiang Group of China

czyli po Polsku: KEEWAY jest w europie zarejestrowaną marką chińskiej grupy Qianjiang.

Chiny, kolego Chiny. Nie oszukuj się, że masz europejczyka czy jakiś inny pojazd. Zresztą nawet gdyby to była europejska marka a czesci produkowali by w chinach (a tak własnie robi "kilej" jak sam przyznałeś) to również było by to badziewie. A Keeway zarejestrował swoją markę w EU aby po prostu ominąć cła które na handel z azją są masakrycznie wysokie. Czemy wysokie? Wpierw trzeba zadać sobie pytanie po co jest cło. Cło jest po to aby chronić wewnętrzny rynek - aby naród wolał kupować własne produkty niż te zagraniczne. Im wyższe cło to wiadomo iż tym większe zagrożenie ze strony zewnętrznych produktów. A jak wiadomo chiny potrafią produkować wręcz w nie ograniczonych ilościach więc jest się czego bać zwłaszcza jak się patrzy na cenę dlatego właśnie nadal się cło i coraz to wyższe na produkty z azjatów.

Zresztą czy szanująca się marka jak podbija inny rynek to zmienia nazwę swojego produktu? Chyba nie. Jakoś Honda, Yamaha zarówno w japonii jak i w polsce nazywa się tak samo

Reasumując wszytko doszedłem do takiego wniosku jaki już zresztą sugeruje kilka osób.. czyli:

Kończymy ten temat

przez **Alonzo** » 6 sie 2007, o 23:45

no dokladnie tylko czemu niektorzy wlasciciele skuterow tak sie zachowuja w stosunku do nas jak ja sobie tylko jade, od wlasciciela endura nigdy czegos takiego nie doswiadczylem mimo iz u mnie jezdzi takie jedno ale taaaakie gowno bzyczy dokladnie jakby ktos ustami udawal, ma chyba z dziesiec biegow bo ciagle je mziena a obroty w ogole sie nie zmieniaja, chociaz raz pojechalo mnie enduro, jakies duze bo basowy dzwiek mialo, i takie dziwne antenki wystajace ze swiecacymi koncowkami

bo byla noc wiec widzialem takie punkciki ponad jechalo wiec nie mialem najmniejszych szans

przez **Mariusz** » 6 sie 2007, o 23:47

ma chyba z dziesiec biegow bo ciagle je mziena a obroty w ogole sie nie zmieniaja

to się nazywa baaardzo krótka skrzynia

dla tych co lubią ostro wajchą machać

przez **Alonzo** » 6 sie 2007, o 23:52

sry Piotrek ale jak zaczolem pisac posta to ostatni byl Kadzafa i stwierdzenie ,,no dokladnie" odnosi sie to jego postu, zeby nie bylo ze cie ignoruje

przez **Espen** » 7 sie 2007, o 00:11

Ale wiekszosc ludzi na kingwayach i innych wynalazkach gdy sie ich pozdrawi to popatrza sie jak na debila i pojada dalej. Zreszta jaka jest jakos kingway to bardzo dobrze wiem, bo pracowalem tydzien przy skladaniu tych chinczykow w popowie, ale rzucilem ta robote bo za malo placa i za duzo wymagaja. Mysla ze sezonowy pracownik to moga w kulki leciec.

przez **Piotrek** » 7 sie 2007, o 00:32

Piotrek napisał(a):Kończymy ten temat

Espen!!!!!

Zresztą już uzgodniliśmy, że kolega nic nie ma do klasyków a my akceptujemy skutery.

KONIEC TEMATU.

przez **Espen** » 7 sie 2007, o 00:37

Sorry Piotrek ale pozna godzina i nie doczytalem.

:-)

EOT

przez **Mariusz** » 7 sie 2007, o 01:22

sory że piszę dalej, ale ja nie o same skutery... :oops:

espen: na jakich warunkach tam przyjmują? trzeba mieć 18 lat? i jakie wynagrodzenie na jakim stanowisku? bo juz na zalesiaki się wybieram

kurcze chońskie nie chińskie ale zawsze w smarach przyjemniej niż w occie

przez **Piotrek** » 7 sie 2007, o 01:40

marycha_zielarz napisał(a):sory że piszę dalej, ale ja nie o same skutery... Embarassed

Spokojnie

Mi chodziło o to aby nie ciągnąć dalej tej kontrowersyjnej części tematu :-)

przez **Espen** » 7 sie 2007, o 16:18

Wlasciwie to nie ma warunkow, uslyszalem ze paru znajomych tam robi spytalem sie o prace no i mnie przyjeli.

przez **Mariusz** » 7 sie 2007, o 21:52

hmmm... może się tam takto wybiorę komarem

no ale znajomi pełnoletni? i ty pełnoletni? bo to by była przeszkoda... mam 16 lat, więc według prawa mogę już podejmować legalną pracę w mniejszym wymiarze godzin

no i ciekawe jaka płaca

nie wiem, może sie wybiorę

przez **Espen** » 7 sie 2007, o 22:25

tez mam 16 lat

przez **Mariusz** » 7 sie 2007, o 22:30

e no

:D:D to nieźle

gorzej bym miał z dojazdem, ale coś się wysmurfuje

wogóle to to jest w popowie czy zawadach? czy tu i tu? i gdzie to jest dokładnie? może na GG zagadam bo straszny OFF robie

Skąd niechęć do skuterów?

Kto przegląda forum