Na wstępie pisze że jeśli temat jest w złym dziele to sorry.
Mam pare pytań dot. bezpieczeństwa na motocyklu:
-jak trzeba sę ubrać żeby nic sobie nie zrobić? no bo raczej nie znajdę kombinezonu motocyklowego dla os. o wzroście 150cm...
-czy na ulicach jest dość bezpiecznie (a dokładnie to ulicach dość sporego miasta, z ruchliwymi ulicami) żebym mógł jeździć motorowerem i nic sobie nie zrobić?
-jak przekonać ojca żeby się tak nie martwił, i że na ulicach jest bezpiecznie? (wiem że to sprzeczne z tym co pisze wyżej ale mimo to chcę żeby myślał że na ulicach nie jest tak strasznie)
-czy gdybyś był moim ojcem, pozwoliłbyś mi jeździć w takich warunkach jakie opisałem.
Wyraźcie swoją opinię na temat czy to bezpieczne czy nie.
ps. naoglądałem się filmów o tym jak kierowcy nie patrzą w lusterka i zajeżdżają drogę motocykliście, i nie wygląda to za ciekawie.
Bezpieczeństwo na motocyklu.
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Bezpieczeństwo na motocyklu.
-jak trzeba sę ubrać żeby nic sobie nie zrobić? no bo raczej nie znajdę kombinezonu motocyklowego dla os. o wzroście 150cm...
Pełna zbroja Crossowa pod skórzanymi ubraniami powinna wystarczyć, chociaż pełnego bezpieczeństwa nie gwarantuje.
mateuszbmx napisał(a):-czy na ulicach jest dość bezpiecznie (a dokładnie to ulicach dość sporego miasta, z ruchliwymi ulicami) żebym mógł jeździć motorowerem i nic sobie nie zrobić?
Na ulicach jest bardzo niebezpiecznie, zwłaszcza dla osoby poruszającej się jednośladem. Trzeba "myśleć za innych".
mateuszbmx napisał(a):-jak przekonać ojca żeby się tak nie martwił, i że na ulicach jest bezpiecznie? (wiem że to sprzeczne z tym co pisze wyżej ale mimo to chcę żeby myślał że na ulicach nie jest tak strasznie)
Z tym musisz sobie sam poradzić.
mateuszbmx napisał(a):-czy gdybyś był moim ojcem, pozwoliłbyś mi jeździć w takich warunkach jakie opisałem.
"Czym skorupka..."
-
Angler - Zwycięzca konkursu
- Posty: 2224
- Dołączył(a): 12 sie 2007, o 20:33
- Lokalizacja: Rawicz
- Pochwały: 9
- Pojazdy: Yamaha XS 400 27 KM, Opel Meriva 1,7CDTI 100kuni, Keeway Cruiser 18 koników i Peżo ludix mocy b/d.
Bezpieczeństwo na motocyklu.
mateuszbmx napisał(a):-czy na ulicach jest dość bezpiecznie (a dokładnie to ulicach dość sporego miasta, z ruchliwymi ulicami) żebym mógł jeździć motorowerem i nic sobie nie zrobić?
No drodze zawsze występuje niebezpieczeństwo niezależnie jaka to droga, mniejsze czy większe, ale jest. Tymbardziej, że masz dwa koła, a nie cztery. Poprostu trzeba uważać i kierować się zasadą ograniczonego zaufania.
-
Sławek. - #mod
- Posty: 3622
- Dołączył(a): 16 lip 2008, o 22:33
- Lokalizacja: Kwidzyn, Łódź
- Pochwały: 18
- Pojazdy: Opel Vectra C 2.8T 169kW 2006r.
Bezpieczeństwo na motocyklu.
mateuszbmx napisał(a):-czy na ulicach jest dość bezpiecznie (a dokładnie to ulicach dość sporego miasta, z ruchliwymi ulicami) żebym mógł jeździć motorowerem i nic sobie nie zrobić?
na każdym rogu czai się niebezpieczeństwo możesz iść chodnikiem i pojedzie burak w starym BWM i po tobie, bo naoglądał się za dużo Tokio Driftu...
mateuszbmx napisał(a):-jak przekonać ojca żeby się tak nie martwił, i że na ulicach jest bezpiecznie? (wiem że to sprzeczne z tym co pisze wyżej ale mimo to chcę żeby myślał że na ulicach nie jest tak strasznie)
udowodnij mu ze umiesz jeździć zgodnie z przepisami tak aby nie stwarzać zagrożenia i wiesz jak sie zachować w sytuacjach wyjątkowych
mateuszbmx napisał(a):-czy gdybyś był moim ojcem, pozwoliłbyś mi jeździć w takich warunkach jakie opisałem.
jeżeli masz mniej jak 14 lat to nie
For those about to rock, we salute you!
-
adrian - MotoManiak
- Posty: 3008
- Dołączył(a): 6 sie 2007, o 08:38
- Lokalizacja: Oświęcim
- Pochwały: 31
- Pojazdy: Audi A7
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 401 gości