przez Ija » 12 wrz 2013, o 21:01
Jeny i weź tu zrozum człowieka......
Temat nie jest o tym czy zawodówka jest lepsza czy nie ani o tym gdzie iść po skończeniu ponadgimnazjalnej, bo to już nie problem.
Ja po prostu szukam szkoły, bo moja to istna masakra. Nie uczę się tak źle (średnia 3,5) w LO mam problem z angielskim, bo *** wysoki poziom; pójdę do samochodówki to będę leżeć z matmy i zapewne z fizyki....
Obecnej szkoły nie przeboleję przez te dwa lata, bo jadę pieprzoną nową reformą i nie mam zamiaru męczyć się 7 godzin na angielskim, bo tylko na tym tracę.
Chcę wiedzieć jak z tą reformą jest w technikum i czy znacie jakąś szkołę dla roboli na dobrym poziomie (cała Polska, bo w trzeciej klasie spokojnie mogę się wynieść z domu).
Jaki mam mieć zawód by być wyjątkowa....??!!