Urządzenie anty-radar ! Wreszcie na Polskim rynku ! :)

[mn5ac7e7j]

Witam, czekałem na to naprawdę bardzo długo ,ale wreszcie na polskim rynku pojawiło się urządzenie anty-radar.
W skrócie urządzenie montujemy w samochodzie ustawiamy jaką chcemy mieć prędkość i fotoradary i "suszarki" taką prędkość odbierają

Więcej szczegółów na oficjalnej stronie na której można sobie kupić to urządzenie (polecam końcówkę filmu która pokazuje jak urządzenie działa) : http://blueghost.pl/r/antyradarv2


Osobiście powiem, bierzcie dopóki jest bo nie wiadomo czy czy za miesiąc nie zamkną im strony i sprzedaży - niczego nie można się spodziewać po tym "państwie" ,a korzystając z tego urządzenia zabieramy im dochód !

[Tomek]

Po pierwsze to nielegalne.
Po drugie wątpię, że to działa.
Po trzecie jedzie reklamą na kilometr, ale niech narazie zostanie. Może rozwinie się coś ciekawego np o Yanosiku.

[Łukasz.]

To co Tomekmówi. Plus to, że to zdanie

Osobiście powiem, bierzcie dopóki jest bo nie wiadomo czy czy za miesiąc nie zamkną im strony i sprzedaży

Możliwe, tyle że to nie "państwo" zamknie, a sama firma, która pewnie nie istnieje, zniknie z sieci oszukując tysiące kierowców, którzy wyłożą ogromne sumy na sprzęt, który nie działa Więc z tego względu nie proponuje, na kilometr śmierdzi że to jeden wielki przekręt.

[Tomek]

Na dobrą sprawę można by to "gdzieś" zgłosić zanim naciągną naiwnych kierowców... Podejrzewam, że to tak samo skuteczne jak płyta CD na lusterku.

[adrian]

Nie wiem jak ten produkt, ale widziałem kiedyś antyradar, który działał, a miał podobną zasadę działania.

[Łukasz.]

Osobiście powiem, bierzcie dopóki jest

Tak nawiasem, strona już nie istnieje A w internecie na próżno szukać jakiejkolwiek informacji na temat tego, czy to działa, i czy w ogóle ktoś to kupił. Więc lipa totalna.

[Konik]

Yanosik + Cb Radio + oczy dookoła głowy

[Marek.K.]

ee, tam latać nie wiecej niz 100-110 i spoglądać na około głowy i przestrzegać trochę tych przepisów i można latać

zauważyłem że lemingi przestają mrugac światłami

[Tomek]

Też nie mrugam jak widzę że ktoś grubo zap***. A jak jedzie normalnie, to nie ma sensu mrygać bo i tak go nie zatrzymają. Robię to jedynie jeśli ktoś jedzie bez świateł.

[Łukasz.]

Ja tam mrygam wszystkim. Wyjątkiem są pojazdy jadące konkretnie ponad dopuszczalną prędkośc. Różnie bywa, albo ktoś przeglądu nie ma, albo pasy nie zapięte, albo akurat jedzie 60 km/h w zabudowanym, ja na tym nie tracę, już raz mi mrugnięcie światłami pomogło w zapięciu pasów i włączeniu świateł A tak bym miał parę złotych mniej na koncie

[Marek.K.]

ja mrugam, mrugam, jedynie wyjątki, tak jak mówicie jak ktoś leci 150-160 albo pcha na 3 nie ma mowy na obwodnicy giżycka tez mrugałem, bo tam niby 50, a każdy jeździ 70