Co jest bardziej opłacalne?

Miejsce gdzie możecie prowadzić swobodne rozmowy na tematy motoryzacyjne. Taki Off-topic ale związany z motoryzacją!

Co jest bardziej opłacalne?

Postprzez maxxam11 » 3 maja 2015, o 20:48

Cześć, mam 17, prawie 18 lat.Postanowiłem, że przydałby się w moim życiu jakiś szybszy pojazd niż rower ^^ Może to zabrzmi dziwnie, ale nigdy w życiu nie prowadziłem ani motocykla ani samochodu, jednak wszystkiego można się nauczyć prawda? ;)
Do miasta mam około 10 km, czteropasmówka, nierzadko zakorkowana przed samym miastem. Bilet miesięczny na autobus kosztuje mnie około 50 zł.
Mam kilka możliwości:
a) Kupić za 2000 od kumpla Zetkę 50 (niezbyt mi się podoba jej wygląd, ale jak się nie ma co się lubi...), kasę która została przeznaczyć na B.
b) Kupić jakiś inny 50 cm motorower (jaki? )w granicach cenowego rozsądku, a resztę kasy przeznaczyć na B. Od razu zaznaczam, że najbardziej podobają mi się "sportowe" jednak nie wiem, czy to dobry pomysł na początek. Tym bardziej, że "sport" z 50 cm3 to raczej taka paraolimpiada XD
c) Robić A1 i kupić jakieś 125cm3, nie robić B.
d) Nie robić A1, zrobić B, kupić jakieś 125 z nadzieją, że może nie złapią (jakie są kary za taką jazdę?)
e) Walić motocykle, robić B bo to bardziej praktyczne.
Pozdrawiam i liczę na merytoryczne odpowiedzi. Chciałem napisać to na facebookowej grupie, ale chyba nie mogę do niej dołączyć, coś mi się dzieje z facebookiem o.O
maxxam11
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 9
Dołączył(a): 3 maja 2015, o 20:41

Co jest bardziej opłacalne?

Postprzez Pani Kontekstowa » 3 maja 2015, o 20:48

Pani Kontekstowa
 

Co jest bardziej opłacalne?

Postprzez Romecik2t » 3 maja 2015, o 20:56

Jesli nigdy nawet skuterem nie jezdziles (automat) to daruj sobie 125, kup zetke (2k wg mnie drogo chyba ze jakis najnowszy rocznik uzywany) jest ona biegowa wiec nauczysz sie podstaw, problemow z tym motorem duzo tez nie ma, za szybki tez nie jest wiec idealnie na naukę, potem zrob b i mozesz smigac (chodzi o znajomosc przepisow i w miedzyczasie ogarniecie jazdy motorem z biegami, na poczatku latwo nie jest, sprzeglo zmiana biegow, dobrze jakies ochraniacze kupic i dobry kask, bo gleby jakies na pewno bedziesz mial itd.)
Po 3 latach mając kat B mozesz jezdzic na 125cc do 15KM motocyklami, wiec lajt, radzę przejezdzic zetką minimum rok czy te kilka tysiecy km w ruchu ulicznym aby sie przyzwyczaic a potem dopiero przesiadka na 125 lub cos wiekszego (jak pojezdzisz wiecej to mozesz robic A2 i kupic jakies 250-500 slabsze zamiast 125 - w zaleznosci jak pewnie sie bedziesz czul).
Co do kar to majac B za jazde na 125 (jesli masz mniej niz 3 lata B) to chyba 300zl nie majac zadnego prawka to juz 500zl, ale nie radze zaczynac od 125 nie majac pojecia o jezdzie.
POZNAJ HISTORIĘ ORAZ REGULAMIN FORUM.
Dodaj się na mapę! :arrow: Mapa Użytkowników
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Romecik2t
#mod
#mod
 
Posty: 11089
Dołączył(a): 27 lut 2009, o 18:01
Pochwały: 45

Co jest bardziej opłacalne?

Postprzez igrek97 » 3 maja 2015, o 21:04

pier*ol 50cc jesteś dorosły :mrgreen:
a 50cc "sportowe" jak to nazwałeś osiągają kosmiczne ceny, zazwyczaj ponad 2,5k. Bezsens to kupować, nadaje się jedynie na droższe odsprzedanie podjaranemu gimbusowi :F

Skoro naprawdę nigdy nie jeździłeś na moto, skąd od razu taki pomysł żeby jakieś kupować czy robić prawko na nie? Ogólna kara bez prawka wynosi 500zł.
Wydaje mi się, żebyś zrobił sobie kat. B zawsze to jest praktyczniejsze. Jeździsz cały rok, przywieziesz zakupy, położysz się spać na tylnej kanapie z dziewczyną i takie tego. Kat. A służy raczej jako dodatek do tego :>

Ale moto i tak kup :yes: :mrgreen:
Bez młota, to ch*j nie robota! :F
bedziesz sluchał @ igrek97, to zobaczysz jak skonczysz
Avatar użytkownika
igrek97
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 3562
Dołączył(a): 22 paź 2010, o 18:59
Pochwały: 25
Pojazdy: sterta złomu

Co jest bardziej opłacalne?

Postprzez Tomek » 3 maja 2015, o 21:46

Masz prawie 18. Powiem Ci jak ja zrobiłem kiedy nie miałem kasy na oba i byłem w podobnej sytuacji :D

Miałem nazbierane 3000zł. Na ok 2msc przed 18 urodzinami zapisałem się na kurs kat. A2 :F Zrobiłem prawko na motocykl. Była to jesień 2013r. Kupiłem mało używaną CZ 350 za pozostałe pieniądze (możesz kupić wszystko od skutera 125cc po jakieś stare japonie typu CB450, za 2k coś wyrwiesz) i przejeździłem nią rok, jakieś 9 tysięcy km. Poprzedniej jesieni dorobiłem sobie prawko na auto z powodu silnej presji otoczenia. :roll: Tej jesieni prawdopodobnie zapiszę się na pełne A.

Czy żałuję wyboru A2 i 2 kółek zamiast auta? Ani trochę. Co przeżyłem to moje ;)
No dobra. W lutym bywało ciężko. Zupełnie jak w kwietniowym gradzie i lipcowej ulewie. Ale to były minuty. Reszta wynagrodziła to z nawiązką ;) Tylko ja jeżdżę na moto już 10 rok i wiedziałem co chcę w życiu robić. Ty jeszcze nie jeździłeś. Tak naprawdę nie wiesz co z czym się je i czy Ci się spodoba.
"- No jak ma się nie spodobać?!"
No niektórzy rezygnują... Myślę, że dla Ciebie dobrą opcją będzie przejechać się na czyimś motorowerze. A najbezpieczniej będzie zrobić kat B. Ale czy zawsze warto kierować się bezpieczeństwem?

Ja teraz na co dzień jeżdżę plastikową puszką i często brakuje mi tej swobody... Sam musisz zdecydować. My tylko przedstawiamy Ci wady i zalety.
Avatar użytkownika
Tomek
#mod
#mod
 
Posty: 8664
Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
Lokalizacja: Dirksland, NL
Pochwały: 75
Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F

Co jest bardziej opłacalne?

Postprzez maxxam11 » 3 maja 2015, o 22:27

Hmm, aktualnie pracuję jako iluzjonista w restauracji, zabawiam ludzi itd. W przyszłości mam nadzieję zaczną mi się pokazy prywatne i nie ukrywam trochę dziwny byłby dojazd do klienta prywatnym + MPK... Aktualnie jednoślad byłby lepszy bo łatwiej byłoby mi go gdzieś upchnąć w mieście, mniej pali, mniej kosztuje (2000-3000 zł za motorower ewentualnie jeszcze około 800 za A1 vs 10000 samochód i 1500 za B). Aktualnie wszystko czego potrzebuje mieści się w zwykłym plecaku, jednak gorzej jak będę potrzebował większych rekwizytów. Wtedy B będzie koniecznością...
Dlaczego wolę A1, a nie owe A2? Fakt, większy, szybszy motocykl i to właśnie mnie trochę przeraża. Nie mogę jechać szybciej. Jakikolwiek wypadek gdzie uderzę bokiem o coś skończy się zapewne śmiercią (mam tylko prawą nerkę, po wielu przejściach). Przyznaję, że również ręce w moim zawodzie są bezcenne. Słyszałem, że większość z motocyklistów ma na koncie minimum jeden wypadek bądź "szlif". Czy jest to możliwe, żeby ograniczyć je do zera? Nie chcę kozaczyć na drogach, narażać siebie i innych... Chcę sobie pojeździć, poczuć wolność której się nie czuje w samochodzie (tak przeważnie mówią ludzie, którzy mają swoje dwa kółka). Oczywiście pojeździć, pozwiedzać, ale nie sam ^^
Jak w tym świetle przedstawia się według was pojedynek dwa vs cztery kółka?
Tak w ogóle to Rzeszów wita ^^
maxxam11
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 9
Dołączył(a): 3 maja 2015, o 20:41

Co jest bardziej opłacalne?

Postprzez adrian » 3 maja 2015, o 23:20

Zacznijmy od tego że jeżeli nie wyrobiłeś sobie karty motorowerowej (nie masz jej) to po ukończeniu 18 lat wg. nowych przepisów nie możesz prowadzić motoroweru. Musisz mieć wyrobione prawko AM lub kat. B. Wiec tak czy siak płacisz 500zł za brak uprawnień czyli w takiej sytuacji nie pakował bym się w chińskie 50 tylko przynajmniej 125 lub 500 bo mandat ten sam. Ja na twoim miejscu robił bym prawko na auto (na pewno się przyda) i jeżeli nie stać cię na utrzymanie auta to przejściowo kupić jakiś skuterek.

maxxam11 napisał(a):Dlaczego wolę A1, a nie owe A2? Fakt, większy, szybszy motocykl i to właśnie mnie trochę przeraża.

Jak już idziesz tym torem rób A2 ta sama cena za prawko co nie oznacza, że jak masz A2 to od razu musisz jeździć jakimś większym motocyklem, możesz przecież jeździć 125 na kat A2, a uwierz, że jak zaczniesz jeździć to po ok 1 roku będzie brakować ci mocy, ja tak samo myślałem że 500 wystarczy w końcu miało 40KM i niezłe osiągi jak mi się wtedy wydawało, teraz jeżdżę litrową R1 co ma 171KM i już wydaje mi się taka sobie :D
For those about to rock, we salute you!
Avatar użytkownika
adrian
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 3008
Dołączył(a): 6 sie 2007, o 08:38
Lokalizacja: Oświęcim
Pochwały: 31
Pojazdy: Audi A7

Co jest bardziej opłacalne?

Postprzez Angler » 4 maja 2015, o 10:12

maxxam11, tak jak adrian napisał - wedle nowych przepisów, by jeździć motorowerem musisz mieć jakąkolwiek kategorię prawa jazdy (AM, A1, B itd.) więc najrozsądniejszym wyjściem wydaje się po prostu zrobić B (wiadomo - prędzej czy później przyjdzie taki czas że będziesz potrzebował przewieźć większe zakupy, szafkę czy coś innego) i kupić motorower na tymczasowe dojazdy. W czasie "wprawiania" się w jeździe na motorowerze już sam byś zadecydował czy potrzebujesz/chcesz prawko na motocykl czy nie (a wtedy prawko A2 lub później A i cała paleta motocykli "użytkowych" do wyboru).

Musisz też podjąć kalkulację co do kosztów utrzymania i ewentualnych zysków/strat.
Np. Auto więcej spali, a motorower mniej, ale za to auto szybciej pokona dłuższą trasę, przewiezie więcej itd.
Obrazek
Avatar użytkownika
Angler
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 2224
Dołączył(a): 12 sie 2007, o 20:33
Lokalizacja: Rawicz
Pochwały: 9
Pojazdy: Yamaha XS 400 27 KM, Opel Meriva 1,7CDTI 100kuni, Keeway Cruiser 18 koników i Peżo ludix mocy b/d.

Co jest bardziej opłacalne?

Postprzez maxxam11 » 4 maja 2015, o 13:49

W sumie to nawet nie wiedziałem, że coś się zmieniło w prawie. Karty motorowerowej nie mam, więc zostaje zdać na B.
Rozumiem, że jeżeli będę miał B to:
1. od razu mogę siadać na AM
2. po 3 latach na A1
3. musiałbym oddzielnie wyrabiać A2
Mam jeszcze takie pytanie. Patrząc na to, że nie mając ściśle określonego celu "zbierania" fundusze gdzieś szybko znikają... To pytanie do Was, na co według Was zbierać? ^^
Rozumiem, że pytanie dość śmieszne, bo każdy ma inne gusta... ale
1. 125, coś na wzór sportowych motocykli. Np. Honda CBR 125 to dobry wybór?
lub
2. 50, możliwie jak najtaniej, coś czym nie byłoby wstydu pokazać się gdziekolwiek (np. Romety Ogary odpadają)
lub
3. Samochód- możliwie jak najbardziej sportowo wyglądający. Oczywiście tutaj widełki trochę większe niż na motocykl ;) 20k? Z pomocą rodziny może udałoby mi się coś takiego wykombinować, bo znając życie nie tylko ja nim bym jeździł. Spodobał mi się Nissan 350Z, co o nim sądzicie? Cholernie podobają mi się Mustangi GT oraz Camaro, ale wiem, że przyjazd takim na stację paliw najczęściej kończy się płaczem i pustym portfelem.
Co sądzicie? Za czym się rozglądać? Modelem jakiego samochodu nazwać swoją świnkę skarbonkę? XD
Pozdrawiam
maxxam11
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 9
Dołączył(a): 3 maja 2015, o 20:41

Co jest bardziej opłacalne?

Postprzez Tomciosz » 4 maja 2015, o 13:58

maxxam11 napisał(a):2. po 3 latach na A1
3. musiałbym oddzielnie wyrabiać A2



Po 3 latach to możesz jeździć do 125ccm i 15kW bodajże. Oczywiście bez robienia A1 czy innego.
Jeżeli pomogłem, kliknij POMÓGŁ.

Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko

Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR :P
Avatar użytkownika
Tomciosz
Ekspert
Ekspert
 
Posty: 4996
Dołączył(a): 20 kwi 2007, o 13:14
Lokalizacja: Biała Wielka i Sosnowiec
Pochwały: 88
Pojazdy: Ogar 200 Hyundai i30

Co jest bardziej opłacalne?

Postprzez Angler » 4 maja 2015, o 14:02

Raczej opcje 2 lub 3. Przy czym przy opcji 3 raczej bym odradzał auta duże i sportowe - ubezpieczenie, koszty zakupu, koszty utrzymania. Zniżek raczej jeszcze nie masz, za wiek dostać możesz nawet +50%. Przy prostym szacunku - 1000zł podstawowego ubezpieczenia ( 0% zwyżki, 0% zniżki) do zapłaty masz 1500zł. Przy silniku powyżej 2 litrów i "egzotycznym" sportowym aucie może być to jeszcze więcej.
Obrazek
Avatar użytkownika
Angler
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 2224
Dołączył(a): 12 sie 2007, o 20:33
Lokalizacja: Rawicz
Pochwały: 9
Pojazdy: Yamaha XS 400 27 KM, Opel Meriva 1,7CDTI 100kuni, Keeway Cruiser 18 koników i Peżo ludix mocy b/d.

Co jest bardziej opłacalne?

Postprzez Tomek » 4 maja 2015, o 14:42

maxxam11, do Twoi celów nie szukałbym żadnego pseudosporta, a nakeda. Może CBF125? Albo wręcz skuter. To naprawdę wygodne. Niektóre 125 mają już normalne gabaryty i pojemne schowki.
Co do nowych 50, Romety Caffe (jest też 125) wyglądają całkiem ładnie. To oczywiście kwestia gustu. Co najważniejsze, może są trochę mułowate, ale nadrabiają kosztami eksploatacji jeśli używasz ich jak fabryka kazała.
Avatar użytkownika
Tomek
#mod
#mod
 
Posty: 8664
Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
Lokalizacja: Dirksland, NL
Pochwały: 75
Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F

Co jest bardziej opłacalne?

Postprzez maxxam11 » 4 maja 2015, o 14:48

Hmm, owy Nissan ma trochę więcej niż 2 litry :/ A jakiś inny ciekawy samochód? Dość tani w eksploatacji, jednak hmm... z przyjemnym wyglądem. Bo przyznaję, że przyjazd do klienta w TICO raczej wzbudziłby mieszane uczucia ;)

@Edit
CBF 125 wydaje się strasznie mały. Jak z prowadzeniem takiego? Spalaniem, ogólnie kosztami eksploatacji itd?
Producent podaje 1.8 l na 100km. Jest to tak w ogóle możliwe o.O ?
maxxam11
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 9
Dołączył(a): 3 maja 2015, o 20:41

Co jest bardziej opłacalne?

Postprzez Tomek » 4 maja 2015, o 15:42

Jeśli ma być tanio i ładnie szukaj czegoś opartego na zwykłym sedanie. Peugeot 406 Coupe? Zaczynają się od ok 6tys. Za 20 tysięcy wyrwiesz coś naprawdę dobrego i jeszcze Ci dużo zostanie. Więcej niczego nie dam ponieważ ani to oszczędne, ani tanie w eksploatacji :mrgreen:

CBR125 też jest uważana przez wiele osób za rower. Może na fotografiach wygląda na większą. Jeździłem CBF250 i niczym szczególnym się nie wyróżnia. Po prostu poprawny motocykl, jedzie przewidywalnie, bardzo zwrotny. Na 125 nawet nie siedziałem.
Spalanie producenta raczej nie jest realne na co dzień. Liczyłbym bardziej 2.5-3 litry, i w górę w zależności od stylu jazdy ;)
Avatar użytkownika
Tomek
#mod
#mod
 
Posty: 8664
Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
Lokalizacja: Dirksland, NL
Pochwały: 75
Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F

Co jest bardziej opłacalne?

Postprzez adrian » 4 maja 2015, o 17:20

Jak kupisz małe autko co łyka w mieście ok 7-8l gazu co koszt przejechania 100km wynosi ok 15zł czyli tyle co skuter palący ok 4l benzyny na 100km moim zdaniem wolał bym auto, pada czy nie pada nie obchodzi cie to, zawsze można gdzieś wyskoczyć z kumplami, zakupy zrobić do lasu z dziewczyną xD Motocykl to albo na wyprawy albo rekreacyjnie w wolne dni i co najważniejsze mając motocykl odpada ci jazda zimą wiec użytkujesz go tylko pół roku.
For those about to rock, we salute you!
Avatar użytkownika
adrian
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 3008
Dołączył(a): 6 sie 2007, o 08:38
Lokalizacja: Oświęcim
Pochwały: 31
Pojazdy: Audi A7

Co jest bardziej opłacalne?

Postprzez Angler » 4 maja 2015, o 19:02

adrian, popieram w 100%. Mały diesel też nie był by zły.
Obrazek
Avatar użytkownika
Angler
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 2224
Dołączył(a): 12 sie 2007, o 20:33
Lokalizacja: Rawicz
Pochwały: 9
Pojazdy: Yamaha XS 400 27 KM, Opel Meriva 1,7CDTI 100kuni, Keeway Cruiser 18 koników i Peżo ludix mocy b/d.

Następna strona

Powrót do MotoChat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 388 gości