Simson

Miejsce gdzie możecie prowadzić swobodne rozmowy na tematy motoryzacyjne. Taki Off-topic ale związany z motoryzacją!

Simson

Postprzez ESCALADE » 29 wrz 2007, o 12:15

Właśnie wpadł mi do głowy pewien pomysł i mam parę pytań z nim związanych. Zastanawiam się, czy nie wydać części moich oszczędności na samochód i kupić Simsona i zastanawiam się, czy jeżeli bym go kupił i pojeździł przez rok, został by w takim stanie, jak przy kupnie, to odzyskał bym te pieniądze za niego, tzn czy jest popyt na te maszyny? I jak wygląda eksploatacja, wiem, że są mniej awaryjne od Rometów, ale części są dużo droższe? I jak bym kupił takiego w dobrym stanie, to przez ten rok dużo bym wpakował w eksploatację?
ESCALADE
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 32
Dołączył(a): 21 mar 2007, o 21:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Simson

Postprzez Pani Kontekstowa » 29 wrz 2007, o 12:15

Pani Kontekstowa
 

Postprzez Piotrek » 29 wrz 2007, o 12:55

ESCALADE napisał(a):jeżeli bym go kupił i pojeździł przez rok, został by w takim stanie, jak przy kupnie, to odzyskał bym te pieniądze za niego, tzn czy jest popyt na te maszyny?


Popyt na simki byl, jest i jeszcze długo będzie. Dowodem na to jest to iż cenowo są droższe nawet od MZ. A z ekonomii (konkretnie to mikoekonomi) wynika iż to popyt kształtuje cenę - im większy tym cena większa. Dlatego nawet nie wykluczone, że je po takim roku nie dość, że się najeździsz to jeszcze sprzedaż z zyskiem sima. Tylko pamietaj - musisz go kupić za naprawdę rozsądną cenę. Co do esploatacji to jak jest na oryginalnych częściach i żaden magik przy nim nie grzebał to praktycznie prócz tankowania i zwykłych kosztów eksploatacyjnych nic w sima przez rok nie włozysz :yes: Naprawdę mało awaryjen sprzęty. Tak, więc cenami cześci się nie przejmuj w tej kwestii. Cenę części bierz pod uwagę tylko wtedy jeśli chciałbyś kupić sima za grosze do remontu i dopiero potem go sprzedać. Otóż tak nie rób bo cześci do sima (oczywiście orygnalne bo sim innych nie lubi) są masakrycznie drogie i sprzedaż po remoncie nie bedzie raczej opłacalna. Co do kosztów eksploatacji to niemal, że identycznie jak z rometem a.. nawet taniej bo pali prawie tyle samo (max 3 lity) a do paliwa leje się 2x mniej oleju (mieszanka 1:50) no i mixolem również nie gardzi.
Avatar użytkownika
Piotrek
@admin
@admin
 
Posty: 3689
Dołączył(a): 19 mar 2007, o 19:13
Pochwały: 10
Pojazdy: Skoda Octavia III 1.4 TSI, 150 KM, Ambition + Amazing

Postprzez Hiheek » 29 wrz 2007, o 14:46

Piotrek napisał(a):nawet taniej bo pali prawie tyle samo (max 3 lity)

Zależy jak ktoś ma cieżką noge tzn ręke to może nawet 4l wessać :lol:
A co do reszty to na simku nigdy nie stracisz bo zawsze znjadą sie klijenci.
Simeq is the best of the best of the best.
Avatar użytkownika
Hiheek
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 187
Dołączył(a): 9 kwi 2007, o 18:37
Lokalizacja: Poręba Dz.

Postprzez ESCALADE » 29 wrz 2007, o 15:41

Nie no, to faktycznie nie był by zły pomysł, ale musiał bym trafić jeszcze coś dobrego za rozsądne pieniądze, muszę nad tym pomyśleć :]
ESCALADE
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 32
Dołączył(a): 21 mar 2007, o 21:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Koner » 30 wrz 2007, o 21:23

Simsony zawsze były w cenie :) a kupca raczej znajdzie się bez problemu :)
Komar 2351,MZ 150 TS i VW Golf II

Orange County Choppers.

Piszę poprawnie po polsku.
Avatar użytkownika
Koner
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 8304
Dołączył(a): 24 mar 2007, o 23:15
Lokalizacja: Legionowo

Postprzez Tomciosz » 1 paź 2007, o 13:40

ESCALADEKupcem to mógłbym być ja bo poluje na taniego Sismona z papierami :oops: .
Jeżeli pomogłem, kliknij POMÓGŁ.

Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko

Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR :P
Avatar użytkownika
Tomciosz
Ekspert
Ekspert
 
Posty: 4996
Dołączył(a): 20 kwi 2007, o 13:14
Lokalizacja: Biała Wielka i Sosnowiec
Pochwały: 88
Pojazdy: Ogar 200 Hyundai i30

Postprzez Antek » 1 paź 2007, o 14:29

Jak znajdziesz simka w dobrym stanie to nic nie będziesz musiał przy nim grzebać :)
Zależy jak ktoś ma cieżką noge tzn ręke to może nawet 4l wessać :lol:
A co do reszty to na simku nigdy nie stracisz bo zawsze znjadą sie klijenci.

To jaki ty masz silnik i co ty robisz że tyle Ci spala :hmm: Sam ciężką ręke i 70 ccm i spala max 3 do 3,5.
Avatar użytkownika
Antek
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 42
Dołączył(a): 3 kwi 2007, o 20:23

Postprzez Hiheek » 1 paź 2007, o 15:10

U mnie jest troche górzysty teren i czesto jeżdze we dwóch. A pozatym to jeszcze jeżdze na krótkie odcinki więc ciągle trzeba zmieniać biegi.

No dobra z tymi 4l może troche przesadziłem ale 3.5 to musi spalić. Silnik fabryczny tylko głowica troche splanowana.
Simeq is the best of the best of the best.
Avatar użytkownika
Hiheek
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 187
Dołączył(a): 9 kwi 2007, o 18:37
Lokalizacja: Poręba Dz.

Postprzez Koner » 1 paź 2007, o 15:21

Jeśli jeździ sie po dłuższych trasach ze stałą prędkością to wiadomo że silnik mniej spali ale jak się szaleje po trudnym terenie to i spalanie wzrasta :)
Komar 2351,MZ 150 TS i VW Golf II

Orange County Choppers.

Piszę poprawnie po polsku.
Avatar użytkownika
Koner
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 8304
Dołączył(a): 24 mar 2007, o 23:15
Lokalizacja: Legionowo


Powrót do MotoChat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 403 gości