przez Lizard » 3 cze 2007, o 23:01
przez Jakub Knight » 3 cze 2007, o 23:03
przez Adi.G. » 3 cze 2007, o 23:08
przez Mariusz » 3 cze 2007, o 23:20
naprawdę były powywalane szyby, jakieś śmieci walające się po podłodze, i obrazek jakby z tej galerii. niedawno jednak wyremontowali (częściowo) ten budynek adaptując go na szkołę, jednak i tak się wali już powoli i tak, i niedawno grzyb wyszedł straszliwy...
przez Adi.G. » 3 cze 2007, o 23:23
przez Mariusz » 3 cze 2007, o 23:24
przez Alonzo » 3 cze 2007, o 23:25
w kazdym miescie mozna znalezc full opuszczonych budowli, ale fajen zabawa taka eksploracja chociaz niebezpieczna bo wiadomo kto mieszka w takich obiektach przez Lizard » 3 cze 2007, o 23:30
marycha_zielarz napisał(a):może poprostu po reformie ktoś stwierdził ze nie odpowiada wysublimowanym standardom?
sprzęt z niedoszłej elektrowni w żarnowcu sprzedawali po cenie złomu
przez Mariusz » 3 cze 2007, o 23:43
Elektrownia w Żarnowcu powinna powstać.
No dobra, a złomiarze? Przecież trochę tam tego jest... dla mnie to dziwne
przecież nawet z czarnobylskich ciężarówek poginęły silniki, nie mówiąc o świecących telewizorach które były swego czasu w obiegu...
przez Lizard » 4 cze 2007, o 00:02
Wiem, że historyjki o duchach, umieralniach i inne mroczne domniemania dodają atrakcyjności temu miejscu, ale z tego co się dowiedziałam, niewiele one mają wspólnego z tym miejscem. Budynek ten należał do kościoła, był tam kiedyś jakiś zakon ( dlatego też na kaplice w szpitalu przeznaczono tak dużo miejsca ), z uprzejmości kościoła budynek przejął szpital. Kto widział zdjęcia i sam był w środku wie, iż nie ma tam warunków typowo szpitalnych. Małe sale, kuchnia w piwnicy, lokalizacja przy ruchliwych ulicach, kiepski dojazd i wyjazd dla karetek, 4 piętra bez windy, wszystko było prowizoryczne. Poza tym w budynku były karaluchy, a więc niezbyt szpitalne warunki. Głównym problemem w starym szpitalu było jednak miejsce, a właściwie jego brak, szpital był za mały jak na szpital powiatowy. Wtedy też ogłoszono konkurs, znalazły się piniądze na wybudowanie nowoczesnego w tych czasach szpitala. Miał on stanąć albo w Kluczborku albo w Oleśnie, województwo uznało, że Olesno ma lepszą lokalizację i dlatego tutaj też wybudowano nowy szpital. W starym pozostało jednak kilka odziałów, między innymi zakaźny i chyba dlatego mówi się o owej umieralni. Województwa czy kogo tam nie było stać na utrzymanie dwóch szpitali i dlatego też został zamknięty. Kościół potem chciał tam zrobić hospicjum, ale do tego czasu budynek zbyt juz się od środka rozsypywał.
Jeśli chodzi o owe straszenie, to słyszałam jedynie historie o odziale dziecięcym...przez Adrian.K. » 4 lis 2007, o 19:46
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 102 gości
