Najgłupsza rzecz jaką zrobiłeś swojemu motórowi

przez **Adamas1** » 7 paź 2010, o 21:13

Ja zaczne,

Jak byłem mały i głupi to nalałem oleju w szczeki hamulcowe bo piszczały :F nagle hamulce przestały działać :F

dawajcie swoje wpadki

przez **Pani Kontekstowa** » 7 paź 2010, o 21:13

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **Marek.K.** » 7 paź 2010, o 21:16

najgłupsza to chyba wjechanie niechcący w dół i wyskoczenie z niego :F przó myślałem ze poszedł się kochać a tył dobił się choć stanąłem na podnózki

[ Dodano: 07 Paź 2010, 21:17 ]

tłumik mało co nieoberwał się :F do tego

przez **Kuba** » 7 paź 2010, o 21:18

najgłupsza rzecz? hmm zapewne te jeżdżenie na byzie ekstrakcyjnej, jak na CPN się nie chciało jechać :F

przez **Konik** » 7 paź 2010, o 21:27

Aceton, rozpuszczalnik nitro, denaturat i benzyna lakowa w baku w komarku

Klejona kapa sprzęgła poksyliną, ale długo się trzymało.

Gwintowanie wału na mniejszy gwint na wale w komarku . :F I jeszcze było kilka głupot ale już nie pamiętam.

przez **endek** » 7 paź 2010, o 22:25

Konik napisał(a): hmm zapewne te jeżdżenie na byzie ekstrakcyjnej, jak na CPN się nie chciało jechać

u mnie podobnie tylko na ropce (załona dymna szła na pól kilometra):mrgreen:

http://bikepics.com/members/ryder256/ · przez **Ryder** » 8 paź 2010, o 07:00

Jak świeżo co dostałem Rometa w wieku 12lat musiałem wymienić tłok.Ścigałem cylinder i sworzeń nie chciał wyjść to potraktowałem go młotkiem :F
Nie przypominam sobie więcej incydentów

przez **Raper** » 8 paź 2010, o 08:07

Ryder napisał(a):Ścigałem cylinder i sworzeń nie chciał wyjść to potraktowałem go młotkiem :F

Jak dobrze zabezpieczysz korbowód np. drewienkiem do karteru i użyjesz młotka do wybicia sworznia to nie ma prawa nic się stać.

Strona WWW · przez **dieludolfs** » 8 paź 2010, o 11:50

Rozwaliłem skrzynie :F
bo mi łańcuch spadł xd

przez **Sylwek** » 8 paź 2010, o 12:30

Wjechałem do rowu ogarem bo było ślisko i nie wyhamowałem xD
Inne to pierwszego ogara całego, bez rozbierania pomalowałem na pomarańczowo pędzelkiem,.
Co tam jeszcze kiedyś znajomego wsk wjechałem do stawu. To chyba te najgłupsze...

przez **Bronas** » 8 paź 2010, o 13:49

Kiedyś jak jeszcze miałem motorynkę to dziecko wjechało mi przed koło. NIe zdążyłem wyhamować i wepchnąłem dziecko razem z rowerem w żywopłot. Zobaczyłem czy wszystko ok(oczywiście ze sprzętem

) po czym niezwłocznie opuściłem miejsce zdarzenia

przez **Michał3010** » 8 paź 2010, o 18:19

Bronas jesteś okrutny :F

Ja niedawno znalazłem moją kartkę z 2007 r. z planem tuningu do motorynki :F
-owiewka Tiger: 45 zł
-neony niebieskie: 20 zł
-naklejki: 10zł
-filtr stożkowy:30zł
-kufer: 90zł
kierunki: 60zł (kierunki chciałem dać na baterie :F)
-kratka lampy: 15zł
-nakrętki` na wentyle: 10zł
-spray: 8 zł (:F chciałem zrobić grafiiti na baku :F)

Taka była lista tuningu :F miałem 10 lat

dobrze że nie kupiłem tych głupot. Jeszcze kiedyś chciałem pomalować silnik pędzlem na zielono, i jeszcze (jak rozkładałem pierwszy raz silnik) rozpoławiałem silnik takim wielkim młotem :F

przez **kamilq19** » 8 paź 2010, o 18:44

Ooo jak miałem pierwszą motorynke to wyjmowanie tłoka z cylindra młotkiem xD Skutki? Krzywy wał i tłok poszedł na 3 części :F

Albo kumpel jedzie jako kierowca na kadecie i chciał go zapalić z górki ja jechałam na tym tylnim bagażniku on miał full manetke i dał na 1 poderwało na koło ja się przestraszyłem i leciałem wyskoczyłem a że motor był rozpędzony to nie pokonałem grawitacji i centralnego orła na ryj zaliczyłem.

przez **Beton** » 8 paź 2010, o 19:32

Jazda Ogarem 200 bez sprzęgła :F:F:F

A na Becie to... jazda bokiem na pełnym gazie w błocie :F:F:F Oczywiście gleba za glebą, glebe poganiała :F No i ja cały z błocka

:F

przez **Misiek141** » 8 paź 2010, o 21:26

Narazie mam swojego bez silnika jeszcze ,ale na brata jeżdziłęm na samej dwójce, bnbo nie było zrobionej jedynki:D Tylko SPrzęgło i dwójka:D

przez **Tomek** » 8 paź 2010, o 22:58

A ja?

Jak byłem mały, to malowałem bagażniki WueSKi 175 czarną "farbą"- niestety to był przepalony olej...

Jak dostałem motorynkę, to pojechałem na łąkę świeżo po deszczu- Wyciągałem ją z bratem, a i tak ledwo wyszła.

Wypolerowałem "blokadę" bębna w Charcie. Niestety zdarłem ocynk i rdza ładnie zabarwiła efekt 2 dniowej pracy...

Na początku przygody z Chartem (mój drugi moto) wsadziłem wskaźnik ciśnienia oleju jako obrotomierz. :mrgreen:

Jeszcze dużo tego było, ale nie mogę sobie przypomnieć