Większość z Nas chciałaby wydłużyć swoje życie. 100, 150 lat - tak na początek. Wiadomo. Genetyka, medycyna, XXI wiek.
Tyle że....
Większość z Nas spędza co najmniej 5 godzin przed TV lub komputerem. Oglądamy namiętnie filmy, licząc na coś zaskakującego. Namiętnie gramy w gry, licząc na przygody, na władzę i potęgę jaka czeka nas na końcu. Spędzamy życie na imitacji. Nie mamy czasu na zakładanie rodziny i wychowywanie dzieci. W wieku 30 lat myślimy że wszystko przed nami, bo przecież niewiele przeżyliśmy. Tymczasem zegar biologiczny mówi, że szczyt płodności mężczyzny przypada na 18-22 lata. Aleksander Wielki rozpoczął podboje w wieku 22, a Persję podbił w wieku 29. Idźmy dalej.
Większość życia pracujemy w pracach których nienawidzimy tylko po to aby zeżreć, opłacić prąd, TV, na 2 tyg w roku pojechać na wczasy. Jesteśmy sfrustrowani. Frustracja nie pozwala nam w nielicznym czasie wolnym cieszyć się bliskimi, bo jesteśmy drażliwi i nam przeszkadzają.
W dorosłości gdy tylko można to pijemy wódkę, bo to jedyny sposób na przyspieszenie pracy naszych serc i poczucie gorącej krwi w żyłach. Sposób na to by przez chwilę żyć. Alkohol przypomina nam jak ze sobą rozmawiać w realu. Obmywa z nieśmiałości i skrytości natury. Uczy nas podrywać dziewczyny. Zapewnia seks.
Rozmawiamy za pomocą sms i fb. Pracujemy w wirtualnych grupach. Jemy jedzenie które nie dostarcza nam składników odżywczych i witamin, przez co jedząc dużo wciąż czujemy głód i ssanie. Trzeba zjeść dużo więcej by zapewnić organizmowi jego potrzeby.
Jaki procent z naszego życia - żyjemy?
Żyjąc 100 lat - jaki % z tego żyjemy na prawdę?
Tęsknimy za dzieciństwem. Podwórko, beztroska, mnóstwo znajomych, ruch na świeżym powietrzu, obozy, kolonie, zielone szkoły. Tęsknimy po prostu za życiem. 2 tygodnie nad morzem, 2-dniowy wypad w góry raz na pół roku - jak bardzo dodają nam energii, są celem całego roku egzystencji! Parę dni życia w 356 dniach względnej wegetacji.
I pomimo, że żyjemy długo, nie żyjemy prawie wcale.
Druga sprawa.
Większość z nas boi się śmierci, bo gdy ujarzmiliśmy planetę Ziemię, straciliśmy głęboką wiarę w Boga, a co za tym idzie w życie pozagrobowe. Kiedyś ta wiara pozwalała żyć pełnią życia! Szło się na wojny. Przygoda, żołnierskie życie, możliwość wzbogacenia, szukanie chwały. Zginę? To pójdę do nieba, jeżeli walczyłem honorowo i w dobrej wierze. Rycerze szli z toporami, pół dnia rąbali się na polu by jeszcze tej samej nocy pić miód, śpiewać pieśni, potem wrócić do domu, żyć dalej jako – często - dobrzy i pobożni ludzie. Niejeden rycerz który zarąbał 10 wrogów był spokojniejszym mężem i lepszym ojcem niż dziś niejeden prawnik, czy polityk.
Dziś? Komandos jedzie do Iraku. Zobaczył kolegę bez ręki, do tego trochę stresu na patrolach - wiadomo. Miny, snajperzy. I co? Syndrom stresu pola walki. Zniszczona psychika, bita żona i dzieci, koszmary co noc, narkotyki a na koniec strzał w łeb. Wszystko to - ma genezę w strachu przed śmiercią. A strach przed śmiercią bierze się z braku wiary, lub wątłej wiary.
Tak.. ludzie XXI wieku są bardzo słabi.
W średniowieczu żyło się średnio ok. 40 lat. Bywało ciężko. Wojny, słaba higiena, choroby, brak opieki medycznej... Współczujemy ówczesnym ludziom, nie wyobrażamy sobie żyć w takich czasach.
Ale wszystko to paradoksalnie sprawiało, że żyło się MOCNIEJ.
Każdy dzień był długi. Mocniej się walczyło. Mocniej się pracowało. Mocniej się kochało. Wszystko się doceniało, każdy posiłek, każdy przedmiot. Wszechobecne puszcze, przebogata przyroda, flora i fauna które tak bardzo przeważały nad człowiekiem, że wyobraźnia szalała. Diabły, skrzaty, miruny, strzygi, setki potworów - w to na prawdę wierzyli wtedy ludzie. A wynikało to z tajemnicy! Tajemnicy jaką stanowiły nieodkryte krainy, nieprzebyte lasy. Jakże ubodzy jesteśmy dziś w naszym cholernym pragmatyzmie, w naszej globalnej wiosce bez tajemnic. Jednocześnie wierzymy w równie wielkie zabobony typu globalne ocipienie.
Dziś kiedy wędrujemy dzikim lasem, takim trochę większym, jesteśmy sami - czujemy się niepewnie, a byle dzik urasta do rangi potwora.
Ale wiemy, że najwyżej parę km dalej jest jakaś szosa, jakaś wioska, tysiące ludzi. Mamy telefon, kompas i gps.
A wtedy? Kiedy żyło się 40 lat? Taki las był całym światem, a pola, wąskie gościńce, wioski i miasta zajmowały maks 10%. Reszta była tajemnicą, dziczą.
Kiedy dziś jedziesz do innego miasta największa przygoda jaka Cię spotka to hot dog na stacji lub guma w kole. Jedziesz sobie szerokim asfaltem wszędzie wokół pola i domy.
Kiedyś?
Prawdziwa wyprawa. Jechałbyś z braćmi lub kolegami, dla bezpieczeństwa. Spałbyś przy ognisku w gwieździstą noc opowiadając sobie historie słyszałbyś w oddali wilki. Mógłbyś spotkać rycerzy, kupców, chłopów, zbójców itd. Każdy posiłek wymagałby oprawienia. Każdy smakowałby wyjątkowo po całym dniu pełnym trudu. Dziękowałbyś Bogu, celebrował, a nie obżerał się bezmyślnie gapiąc w telewizor.
A dziewczyny? Jeśli miałeś w sąsiedztwie taką która Ci się podoba i Ty jej - niewiele było trzeba. Nieśmiałe uśmiechy. Szalone fantazje w umysłach nie zatrutych porno. Wymykanie się gdzieś do lasu lub nad rzekę.
Dziś? Pomyśl tylko. Jeśli jest ładna, to licz się z tym, że flirtuje z 10, spotyka się z 4, a jest podrywana przez 100. Facebook, badoo, sympatia.pl, praca, szkoła.
Musisz mieć dobre ubranie żebyś rokował na przyszłość, nie unosić się bo stwierdzi żeś wariat, tolerować jej fochy i kaprysy, chodzić do nudnego kina, do nudnych kawiarni, płacić po 10 zł za każdą kawę i piwo. Do tego pozowanie. Musisz przecież odczuć, że jest damą rokującą na gwiazdę światowego formatu. Nie doje do końca w restauracji, choćby w domu miała dopełnić się chlebem z pasztetem. Nie zdejmie okularów przeciwsłonecznych. Zapali cieniutkiego papierosa. Powie Ci że lubi jeździć konno mimo że jedyne czym jeździ to tramwaj. Stracisz kilka miesięcy i czasem ani seksu ani miłości po prostu życie Ci ucieka. A może się jednak zwiążesz? Na kilka miesięcy. Bo Cosmopolitan radzi, że jak rozrzucasz ubrania po robocie, to znak, że czas się rozstać. Bo przecież walka, naprawianie - w modzie nie są. W modzie jest tylko to, co nowe i pstrokate.
Oczywiście w tym fragmencie wywodu przejaskrawiam świadomie, ale czy jest choć jeden facet który przez to nie przeszedł?
Ok robi się długawo. Już czas na morał.
Jeżeli marzymy o długim i dobrym życiu, powinniśmy zacząć od zwiększenia procentu życia w życiu. Zwartości treści w opakowaniu. Od zrezygnowania z TV, z czytania pudelków. Ograniczenia kompa do 1h dziennie. Wyciągnięcia koleżanki na rower, a kolegi na tenisa. Zrobienia listy rzeczy które od dawna za nami chodzą, listy małych marzeń i zajawek na które mamy ochotę ale odsuwamy że niby brak czasu, że niby nie ma z kim.
Zacząć od zrezygnowania z FB jako miejsca spotkań. Dla mnie to już od dawna narzędzie a nie miejsce na prywatę. Od zaktywizowania się społecznie. Od umówienia się na spacer z dziewczyną którą podgadujemy wirtualnie. Od spływu kajakowego. Od naprawienia roweru. Od znalezienia rolnika który sprzeda nam kurę i jaja bez chemii.
Od grania w gry planszowe ze znajomymi. Od wsiądnięcia do Polskiego Busa i za parę dych wypadu do Bratysławy czy innego Wiednia. Nie mamy z kim? Parę dni samotności dobrze zrobi. Są też odpowiednie fora i portale typu counchsurfing gdzie znajdujesz kompanów podobnych do Ciebie. Od przygotowania czegoś z przepisu i składników kupionych w warzywniaku pani Joli zamiast hot doga z freshmarketu.
Wiem, żyjemy w czasach kiedy normalność wydaje się utopią. Jednak co by się okazało gdybyśmy nauczyli się jak żyć? Że znajomych jakby więcej. Ale takich realnych. Że nowe opcje na pracę albo wspólny biznes się otwierają. Że nie trzeba zarabiać wiele, aby być happy w życiu. Że nie trzeba podążać za modą. Że życie nawet w Polsce może mieć dobry smak.
Gdyby Polacy nauczyli się żyć - byłoby mniej sfrustrowanych kierowców, mniej smętnych twarzy w tramwaju, mniej upierdliwych urzędasów, mniej singli, mniej emigracji, więcej dzieci, więcej sportowców odnoszących sukcesy, mniej sąsiadek obgadujących sąsiadki po kościele. Są kraje gdzie ludzie mają mniej od Nas a żyją szczęśliwie i stanowią naród. A my nie, gdyż cały sens życia jako społeczeństwo upatrzyliśmy w materii.
Oto tekst, który znalazłem na fejsie, myślę, że warto było poświęcić 5 minut i go przeczytać
Wylacz TV, Wlacz myslenie...
Posty: 22
• Strona 1 z 2 • 1, 2
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
Wylacz TV, Wlacz myslenie...
Co to kur*a jest :F
-
Romecik2t - #mod
- Posty: 11089
- Dołączył(a): 27 lut 2009, o 18:01
- Pochwały: 45
Wylacz TV, Wlacz myslenie...
dieludolfs napisał(a):A dziewczyny? Jeśli miałeś w sąsiedztwie taką która Ci się podoba i Ty jej - niewiele było trzeba. Nieśmiałe uśmiechy. Szalone fantazje w umysłach nie zatrutych porno. Wymykanie się gdzieś do lasu lub nad rzekę.
[...]
Bo przecież walka, naprawianie - w modzie nie są. W modzie jest tylko to, co nowe i pstrokate.
Oczywiście w tym fragmencie wywodu przejaskrawiam świadomie, ale czy jest choć jeden facet który przez to nie przeszedł?
Tia, jakie szlachetne...
dieludolfs napisał(a): Wyciągnięcia koleżanki na rower, a kolegi na tenisa.
Próbowane, kolega jeszcze się wyciągnie, dziewczyny to chyba tylko by przekonał pobyt w spa.
dieludolfs napisał(a):Od umówienia się na spacer z dziewczyną którą podgadujemy wirtualnie.
Myślisz, że nie próbowało kilkunastu?
Ładne słowa, ale do rewolucji daleko.
Nawet filmy typu:
https://www.youtube.com/watch?v=nnFgUokx7Hs
W tym temacie by niewiele zdziałały.
http://www. sadistic. pl/baby-to - chu je-vt219743.htm
Jeżeli pomogłem, kliknij POMÓGŁ.
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
-
Tomciosz - Ekspert
- Posty: 4996
- Dołączył(a): 20 kwi 2007, o 13:14
- Lokalizacja: Biała Wielka i Sosnowiec
- Pochwały: 88
- Pojazdy: Ogar 200 Hyundai i30
-
Rudy102 - MotoManiak
- Posty: 2581
- Dołączył(a): 6 gru 2011, o 21:59
- Lokalizacja: Pacanów
- Pochwały: 7
- Pojazdy: Illuminati
Wylacz TV, Wlacz myslenie...
dieludolfs napisał(a):Większość z nas boi się śmierci, bo gdy ujarzmiliśmy planetę Ziemię, straciliśmy głęboką wiarę w Boga, a co za tym idzie w życie pozagrobowe. Kiedyś ta wiara pozwalała żyć pełnią życia!
dieludolfs napisał(a):Niejeden rycerz który zarąbał 10 wrogów był spokojniejszym mężem i lepszym ojcem niż dziś niejeden prawnik, czy polityk.
To takie zgodne z wiarą A tak serio, na tym pierwszym akapicie skończyłem czytać. Wróciłem po paru minutach z ciekawości Nie lubię jak ktoś zaczyna wyjeżdżać z tekstami typu "kiedyś ludzie żyli bardziej, bo wierzyli w Boga". Brak wiary też motywuje, zaczynasz zauważać jak to wszystko pięknie funkcjonuje, starasz się cieszyć każdą chwilą, bo wiesz, że po śmierci nie ma nic. Wierząc w Raj i inne dziewice zaczyna Ci być wszystko jedno: przeżyjesz, spoko, umrzesz- też fajnie, przecież idziesz do Raju.
Żeby nie zanudzać, kolejny cytat :F
dieludolfs napisał(a):Jednocześnie wierzymy w równie wielkie zabobony typu globalne ocipienie.
Ludzie łykają zbyt łatwo tą papkę. Środowisko trzeba chronić, ale każdy trochę bardziej ogarnięty człowiek wie, że w historii Ziemi bywały okresy cieplejsze i chłodniejsze. Kiedyś nikt z tym nie walczył i żyjemy. Za tymi ekologicznymi fundacjami kryje się wielka kasa i o to chodzi.
dieludolfs napisał(a):Kiedy dziś jedziesz do innego miasta największa przygoda jaka Cię spotka to hot dog na stacji lub guma w kole. Jedziesz sobie szerokim asfaltem wszędzie wokół pola i domy.
Kiedyś?
Prawdziwa wyprawa. Jechałbyś z braćmi lub kolegami, dla bezpieczeństwa. Spałbyś przy ognisku w gwieździstą noc opowiadając sobie historie słyszałbyś w oddali wilki.
Może nie miasta, ale na wschodzie można jeszcze spotkać dużo takich klimatów. Ja mieszkam na skraju puszczy. W zasadzie duża część naszej wschodniej granicy to takie lasy. Podlasie, Podkarpacie, Suwalszczyzna. Można jeszcze poczuć przygodę, wystarczy wysiąść z auta, wziąć rower czy lekkie moto i pojechać w las jakąś wąską ścieżką...
dieludolfs napisał(a): Bo przecież walka, naprawianie - w modzie nie są. W modzie jest tylko to, co nowe i pstrokate.
Chyba najmądrzejsze zdania w tekście
Fajny morał. Powinno się go czytać każdemu. Najlepiej już od przedszkola, bo to, że artykuł przeczyta np 500 osób nie da nic. Wciąż reszta społeczeństwa będzie robiła problemy. Taka to już postkomunistyczna mentalność Na szczęście powoli się to zmienia.
Tomciosz, zdarzają się jeszcze ładne i normalne dziewczyny Nie wiem jak w dużych miastach, ale u nas ok 1/2 nadawałaby się do dłuższego związku. Potem odsiać zajęte, mniej... :F Tak serio, aż takiej tragedii nie ma.
Rudy102, nie czytasz- nie komentuj. To chyba logiczne
-
Tomek - #mod
- Posty: 8664
- Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
- Lokalizacja: Dirksland, NL
- Pochwały: 75
- Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F
Wylacz TV, Wlacz myslenie...
A ja Wam powiem, że większość co jest napisane w tym tekście nie da się cofnąć. Za wszystkim idzie konsumpcjonizm.
Jeden chce mieć więcej od drugiego dlatego zatraca się w pracy. Siedzi w biurze 10 godzin, wracając do domu nie ma ochoty na gotowanie tylko zahacza o najbliższy fast-food.
Druga sprawa, to znów brak pieniędzy. Wiem, że pieniądze szczęścia nie dają, ale nie da się mieć normalnej rodziny jak nie daje rady się jej wyżywić. Znowu musi mama/tata pracować na dwie zmiany, żeby nie stracić dachu nad głową i mieć co do gara włożyć. W takich sytuacjach najczęściej pcha się alkoholizm, narkomania itd.
Kiedyś było życie, bo człowiek musiał przeżyć. Dziś nie ma z tym problemu i ludzie dalej zwiedzają, tylko nie okoliczne lasy. I nie robią tego co dzień, tylko dajmy na to raz do roku. Teraz co człowieka ciekawi to nie "ciekawe co jest za wielką wodą", tylko "ciekawe, czy skolonizujemy planetę". Czas się zmienia nic nigdy takie samo nie będzie.
Napisałbym więcej, ale pewnie i tak przewiniecie :F
Jeden chce mieć więcej od drugiego dlatego zatraca się w pracy. Siedzi w biurze 10 godzin, wracając do domu nie ma ochoty na gotowanie tylko zahacza o najbliższy fast-food.
Druga sprawa, to znów brak pieniędzy. Wiem, że pieniądze szczęścia nie dają, ale nie da się mieć normalnej rodziny jak nie daje rady się jej wyżywić. Znowu musi mama/tata pracować na dwie zmiany, żeby nie stracić dachu nad głową i mieć co do gara włożyć. W takich sytuacjach najczęściej pcha się alkoholizm, narkomania itd.
Kiedyś było życie, bo człowiek musiał przeżyć. Dziś nie ma z tym problemu i ludzie dalej zwiedzają, tylko nie okoliczne lasy. I nie robią tego co dzień, tylko dajmy na to raz do roku. Teraz co człowieka ciekawi to nie "ciekawe co jest za wielką wodą", tylko "ciekawe, czy skolonizujemy planetę". Czas się zmienia nic nigdy takie samo nie będzie.
Napisałbym więcej, ale pewnie i tak przewiniecie :F
Bez młota, to ch*j nie robota!
bedziesz sluchał @ igrek97, to zobaczysz jak skonczysz
-
igrek97 - MotoManiak
- Posty: 3562
- Dołączył(a): 22 paź 2010, o 18:59
- Pochwały: 25
- Pojazdy: sterta złomu
Wylacz TV, Wlacz myslenie...
Zycie depcze wyobraźnię?
-
pawel615 - MotoManiak
- Posty: 2991
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 21:47
- Lokalizacja: za górami za lasami....
- Pochwały: 7
Wylacz TV, Wlacz myslenie...
Później przeczytam bo oczopląsu dostałem bo 7 rano jest
-
janosikmz19822 - MotoManiak
- Posty: 3661
- Dołączył(a): 4 mar 2012, o 21:53
- Pochwały: 42
- Pojazdy: Shl m06t,Cz 350,Romet 50T1,Komar 231b -232-2330-2350 z1970(rama),Hercules,jawa 223,Ryś:)
Wylacz TV, Wlacz myslenie...
Za długie nie czytam
Kogo to obchodzi "? Po co piszesz takie idiotyczne posty ?
Później przeczytam bo oczopląsu dostałem bo 7 rano jest
Następny
-
Lorrenzo - MotoManiak
- Posty: 649
- Dołączył(a): 10 lis 2012, o 20:55
- Lokalizacja: Skarżysko- Kamienna
- Pochwały: 4
- Pojazdy: Toyota RAV4 03r Opel astra 16V 98r, Maluszek FL Dantom, sport x2, Ogar 200 i inne stare motory
Wylacz TV, Wlacz myslenie...
Bardzo dobry tekst, podpisuję się pod nim 100% a jak widać niektórzy są tak przyzwyczajeni do łatwego odbioru, że nawet przeczytać się nie chce
Ostatnio edytowano 24 lut 2015, o 16:14 przez Romecik2t, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Usuniecie linku z reklamą
Powód: Usuniecie linku z reklamą
- Sniegson
- MotoManiak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 4 sty 2015, o 14:43
Wylacz TV, Wlacz myslenie...
Ja się tylko nie zgodzę co do wiary, bo żyjemy w takich czasach, że nie każdy potrzebuje religii aby być silnym człowiekiem duchowo i aby żyć pełnią życia A co do reszty to jeśli ktoś tego sam nie odkrył to musiał się grubo zatracić, w zakłamaniu tv i innych rozrywek.
-
Romecik2t - #mod
- Posty: 11089
- Dołączył(a): 27 lut 2009, o 18:01
- Pochwały: 45
Wylacz TV, Wlacz myslenie...
Bo łatwiej jest płynąć z prądem Myślenie nie jest w modzie. Pierwszy przykład z brzegu: gimnazjaliści (i nie tylko...) fanatycznie zapatrzeni w JKM, czy na siłę lansujący się na ateistów. Albo wszystko razem, co samo w sobie jest lekko sprzeczne Większość z nich idzie za kolegami, olewając ideologię czy własne odczucia. 80% ludzi nie wie, że można inaczej, że większość nie zawsze ma rację, że jedyny przyjaciel który nigdy nie zawiedzie i nie wystawi nas to własny umysł.
Żeby nie było, czepiłem się tego, bo to mi przyszło chwilowo do głowy. Sam nie mam nic do niektórych postulatów KNP, które niestety dla większości fanów Korwina to legalna trawka i broń oraz masakrowanie lewaków Wierzący też nie jestem od dawna, a mimo wszystko śmieszy mnie widok rozwrzeszczanych tłumów, które pozornie mają te same poglądy.
A jeśli ten post też jest za długi... dla podsumowania cytat z podpisu, który w wersji PL brzmiał z grubsza tak
Tak, Faceci w Czerni Polecam scenę z ławki w pierwszej części.
Żeby nie było, czepiłem się tego, bo to mi przyszło chwilowo do głowy. Sam nie mam nic do niektórych postulatów KNP, które niestety dla większości fanów Korwina to legalna trawka i broń oraz masakrowanie lewaków Wierzący też nie jestem od dawna, a mimo wszystko śmieszy mnie widok rozwrzeszczanych tłumów, które pozornie mają te same poglądy.
A jeśli ten post też jest za długi... dla podsumowania cytat z podpisu, który w wersji PL brzmiał z grubsza tak
- Po co te sekrety? Ludzie są cwani, zrozumieliby.
- Cwane bywają osoby. Ludzie to durne, płochliwe, niebezpieczne zwierzęta. 1500 lat temu wszyscy wiedzieli, że Ziemia to środek Kosmosu, 500 lat temu wiedzieli, że jest płaska, a Ty 15 minut temu wiedziałeś, że ludzie są na Ziemi sami. Pomyśl, co będziesz wiedział jutro.
Tak, Faceci w Czerni Polecam scenę z ławki w pierwszej części.
-
Tomek - #mod
- Posty: 8664
- Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
- Lokalizacja: Dirksland, NL
- Pochwały: 75
- Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F
Wylacz TV, Wlacz myslenie...
Fakt tekst może i jest długi, ale warto posiedzieć i go przeczytać Lepiej czytać niż oglądać media
Ostatnio edytowano 24 lut 2015, o 16:16 przez Romecik2t, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Usuniecie linku z reklamą
Powód: Usuniecie linku z reklamą
- Marunos
- MotoManiak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 13 sty 2015, o 03:21
Wylacz TV, Wlacz myslenie...
Świetny tekst i popieram jak najbardziej:) niestety takie czasy i my możemy tylko dobrze wychowywać swoje dzieci:)
- Wolinskee
- MotoManiak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 18 lut 2015, o 10:59
Wylacz TV, Wlacz myslenie...
U nnie tv już dawno nie chodzi-ale nie pomaga.
- xanka
- MotoManiak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 21 mar 2015, o 20:22
Posty: 22
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 353 gości