Wszystko o piwie, a także innech alkoholach.

przez **marhabaLk3** » 28 sty 2014, o 22:52

Ciemne z Czarnkowa wymiata, mój ulubiony napitek:D
Piwo Zacne - coś mnie ta nazwa mówi, ale smaku konkretnego czy wrażeń żadnych przypisać doń nie mogę, więc zapewne marnej jakości trunek to był.

przez **Pani Kontekstowa** » 28 sty 2014, o 22:52

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

Strona WWW · przez **Łukasz.** » 31 sty 2014, o 18:58

...osoby udzielające się w temacie właśnie rozpoczęły weekend. W poniedziałek zapewne opiszą kolejne trunki, które to konsumowali w tym czasie. Za problemy tym spowodowane w ich i moim imieniu serdecznie przepraszam i proszę o wyrozumiałość

przez **Janusz73** » 31 sty 2014, o 21:14

Łukasz.Mnie to nie dotyczy,bo na łopatce mam wszyty Esperal.

przez **Romecik2t** » 1 lut 2014, o 08:14

I mnie nie dotyczy bo ja wole śmigać póki śnieg leży

przez **Janusz73** » 1 lut 2014, o 09:19

Romecik na mrozie alkohol nie bardzo smakuje.A jak mówią eksperci,że ma właściwości rozgrzewające to nic bardziej mylnego.Może rum tak działa,ale nigdy go nie piłem.Nawet nie wiem,czy ten rodzaj trunku jest w sprzedaży.

przez **Romecik2t** » 1 lut 2014, o 10:26

Alkohol szybciej wychładza organizm to fakt

przez **Tomek** » 1 lut 2014, o 11:15

Tylko daje uczucie ciepła. Dużo ludzi zamarzło przez alkohol.

przez **Janusz73** » 2 lut 2014, o 07:32

Tomek to prawda.Znam przypadki,że gościa znaleziono dopiero wiosną gdy zaczynały sie roztopy.Wracając z dyskoteki przeszedł trzy kilometry,żeby 200 metrów przed domem zamarznąć.Nie ukrywam,ale też piłem z gwardią na dyskotekach gdy na dworze panował mróz.Była wtedy ważna zasada,żeby wracając wszyscy trzymali się razem.Nawet duża ilość wypitej wódki w mróz w pewnym momencie przestaje dawać złudne uczucie ciepła.Ogólnie w zimie wole pic wódke niż piwo.Schłodzona lepiej wchodzi,a najwieksze uderzenie w krew jest w momencie wejścia do ciepłego mieszkania.

przez **purchaw090293** » 2 lut 2014, o 23:53

Właśnie ciekawe, dlaczego w cieple alkohol zaczyna tak działać?

PS. Ostatnio w Biedronce od niechcenia spojrzałem na Heinekenna i jego etykietę. Ku memu zdziwieniu odnalazłem tam chmiel co w koncernowych rzeczą niespotykaną jest! Zazwyczaj piszą że zawiera słody jęczmienne i nic więcej nie podają.

przez **Angler** » 4 lut 2014, o 00:01

Kilka recenzji bieżących:
Capitan Morgan Spiced - delikatny rum, w sam raz do drinków i na czysto, kiepski do herbaty (lepsze są ciemniejsze).
Cydr Dobroński - na zimno elegancki, w sam raz do nawilżenia gardła po dniu ciężkiej pracy, na gorąco kwaśny piekielnie, ale też dobry, odrobina miodu powinno poprawić sytuację.
Grant's Sherry cask reserve- całkiem dobra, owocowa, jednak dość ostra whisky.

Purchawa - w cieple bierze bardziej, bo żyły się rozkurczają i lepsze krążenie się ma.

przez **Janusz73** » 4 lut 2014, o 06:17

Angler ,bo ja wiem,czy zyły się rozkurczaja?Cos w tym jest.Na mrozie przez trzy godziny sam "zjesz" pół litra 40% wódki i jeszcze do domu sie dociągniesz.W upalny,słoneczny dzień w szklarni wypijesz 200ml wódki i jak nie wyjdziesz w chłodniejsze miejsce to ta dawka może być śmiertelna dla organizmu.Pamiętam jak kilkanaście lat temu z kumplem pykneliśmy jedno winko o nazwie Łyna,w upalny dzień,nad brzegiem stawu.Przecież to żadna dawka i wcześniej nic nie przyjmowaliśmy,a po wypiciu jednego bełta nie mogliśmy ustać na nogach.

przez **Angler** » 4 lut 2014, o 13:01

Janusz73 gdy jest chłodno, to większość naczyń krwionośnych się kurczy dla utrzymania wyższej temp. krwi. Wtedy najwięcej krwi dociera do narządów wewnętrznych i mózgu, ale z kolei w kończynach i pod skórą spowolnione jest krążenie. Alkohol rozszerza te naczynia, powodując ochłodzenie krwi, co może powodować reakcję stresową.

przez **purchaw090293** » 4 lut 2014, o 17:51

Wreszcie dorwałem - Pinta atak chmielu. Nazwa stosowna do napoju. Goryczka bardzo mocna, przy piciu na początku nic nie czuć, a po chwili czuć ,,atak" na języku. Słód niewyczuwalny, przy braniu łyku czuć bogactwo smaków, które po chwili zastępowane jest goryczką. Polecam spróbować, zwłaszcza jak ktoś lubi mocno chmielone. Zapach również ciekawy, egzotyczny, a jednocześnie zdradza, czego się spodziewać.

przez **purchaw090293** » 6 lut 2014, o 21:45

Dzisiaj skosztowałem (właśnie piję) Komesa Poczwórnego Bursztynowego. Ekstrakt 19,5, alk. 10%. Wyraźny zapach... szampana! Co więcej to piwo smakuje, trochę jak szampan, dosyć kwaśne. Alkohol pomimo woltażu niewyczuwalny, uaktywnia się dopiero w przełyku, rozgrzewając go. Kolor jasnego bursztynu. Posmak bardzo delikatnej goryczki. Ogólnie rewelacji nie ma, trzeba byłoby sprawdzić, jak się zachowa leżakowany.

przez **Siczka** » 6 lut 2014, o 21:52

purchaw090293, mi któregoś razu Starovar tequila smakował identycznie jak szampan. Starovar ogółem jak dla mnie jest bardzo dobrym browarem, alkoholu wiele nie ma, jakieś 4,5% wiec akurat dobre piwko dla relaksu.