Motomaniak gładki jak pupa niemowlaka - czyli golenie.

Czyli dział, w którym dziedzina tematu nie ma znaczenia.

Motomaniak gładki jak pupa niemowlaka - czyli golenie.

Postprzez Angler » 3 paź 2015, o 14:05

Jako, że są już na forum tematy praktycznie o wszystkim, to i ja postanowiłem się podzielić swoją wiedzą z pewnego zakresu.

Golenie - od bardzo dawna towarzyszy człowiekowi. Pierwotnie był to element kultury, później konieczność, a teraz moda.

Ale od początku - jeszcze w XIX wieku, jedyną możliwością ogolenia się było użycie "ostrza" (brzytwy) bezpośrednio na twarzy. Sztuka to jest trudna i ryzykowna. Co bogatsi korzystali z usług golibrody, ale to była kosztowna sprawa. I właśnie w XIX wieku zaczęto prace nad maszynką do golenia, jednak wynalazki z tego okresu były niepraktyczne, w większości z niewymiennymi ostrzami. Dopiero pewien człowiek nazwiskiem Gilette na początku XX wieku stworzył prototyp (1901 rok) i opatentował (1904 rok) maszynkę na wymienne ostrza, które obecnie od jego nazwiska nazywamy żyletkami (a wcześniej powszechnie mówiono "giletki" czy "dżiletki"). Jak wiadomo - w 1914 roku wybuchła Wielka Wojna. Żołnierze w okopach musieli golić się codziennie, by maski przeciwgazowe przylegały szczelnie do ich twarzy. Gdy wojna się skończyła i gładko ogoleni żołnierze z okopów wrócili do domów, cały świat przyjął zwyczaj regularnego golenia. Oczywiście, golenie maszynką na żyletki wciąż wymagało wzmożonej uwagi, a bicie mydlanej piany wymagało czasu. Więc z biegiem czasu wymyślono "bezpieczne" maszynki jednorazowe, a mydło czy krem zastąpiły gotowe pianki i żele w puszce. W międzyczasie wymyślono maszynki elektryczne, które znacznie skróciły czas przygotowań do golenia i samego golenia.

A teraz do rzeczy.

Obecnie metody golenia dzieli się na:
- Tradycyjne: brzytwą i żyletką.
- Współczesne: nowoczesne maszynki i maszynki elektryczne.

Od dłuższego czasu używam maszynki na żyletki, więc skupię się na porównaniu maszynki nowoczesnej, tradycyjnej i elektrycznej.

Nowoczesna maszynka + nowoczesne kosmetyki.
Jest dostępna cała gama kosmetyków i maszynek, jednak trend jest taki, by wszystkie kosmetyki zastąpić żelem do golenia i balsamem po goleniu, a maszynki mają coraz więcej ostrzy. Wiele osób cierpi z powodu uczulenia na współczesne "chemiczne" kosmetyki, a wieloostrzowe maszynki się często zatykają wydłużając golenie. Właśnie te powody (pieczenie gęby jeszcze przed goleniem, gdy nałożyłem żel, częste zatykanie maszynki i podrażnienia po nieskutecznych pociągnięciach) skłoniły mnie do sięgnięcia po maszynkę na żyletki. Jednak mimo wszystko do golenia taką techniką nie miałem nigdy większych zastrzeżeń, było gładko, lekko piekło i tyle.

Nowoczesna maszynka na żyletki + tradycyjne (ale nowoczesne) kosmetyki.
Maszynka jest jednym z kosztowniejszych elementów wyposażenia (Wilkinson Classic za 12zł w zestawie z 5 żyletkami, ale jest cała masa droższych modeli), jednak wynagradza to tanim użytkowaniem (dość dobrej jakości żyletki po 40-50gr), nawet przy częstej wymianie żyletek. Co więcej - ze względu na konstrukcję, maszynka taka się praktycznie ni zatyka. Pianę można wyrobić z mydła lub kremu. Obie opcje są powiedzmy szczerze wydajne i tanie. Dobrej jakości mydło do golenia kosztuje poniżej 20zł i starcza na na prawdę długo. Krem Nivea kosztuje 7zł za tubkę (od lipca zużyłem ledwo połowę) - także spora oszczędność. Sam krem jest bardzo delikatny, nie drażni, pozostałości piany można wykorzystać do łagodzenia twarzy po goleniu. Do nanoszenia piany na twarz stosuje się pędzel, który pomaga także "postawić" włosy na twarzy, ułatwiając golenie. Samo golenie wymaga wprawy, jednak efekt jest więcej niż zadowalający.


Maszynka elektryczna - jak dla mnie, jej użycie było nieprzyjemne, a i dokładność jej golenia pozostawiała wiele do życzenia. Problemem jest też zużywanie się elementów i niepewność, czy czasami zabawka za niemałe pieniądze nie będzie się nadawała za jakiś czas do wyrzucenia, bo już nie produkują do niej części zamiennych. Dlatego jak dla mnie wypada ona najgorzej.


Więcej informacji udzielę, jeżeli będę widział zainteresowanie tematem.
Obrazek
Avatar użytkownika
Angler
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 2224
Dołączył(a): 12 sie 2007, o 20:33
Lokalizacja: Rawicz
Pochwały: 9
Pojazdy: Yamaha XS 400 27 KM, Opel Meriva 1,7CDTI 100kuni, Keeway Cruiser 18 koników i Peżo ludix mocy b/d.

Motomaniak gładki jak pupa niemowlaka - czyli golenie.

Postprzez Pani Kontekstowa » 3 paź 2015, o 14:05

Pani Kontekstowa
 

Motomaniak gładki jak pupa niemowlaka - czyli golenie.

Postprzez Romecik2t » 3 paź 2015, o 15:18

Chodzi Ci o coś takiego? Obrazek
POZNAJ HISTORIĘ ORAZ REGULAMIN FORUM.
Dodaj się na mapę! :arrow: Mapa Użytkowników
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Romecik2t
#mod
#mod
 
Posty: 11089
Dołączył(a): 27 lut 2009, o 18:01
Pochwały: 45

Motomaniak gładki jak pupa niemowlaka - czyli golenie.

Postprzez Angler » 3 paź 2015, o 15:27

To jest jeden z typów maszynek tradycyjnych. Na razie używam wspomnianego Wilkinsona. Nie jest najgorszy, zważywszy na cenę - 12 zł (gdzie 5zł należy odliczyć na komplet żyletek, który jest w zestawie). Wśród tego typu maszynek jest spora różnorodność.

Ze względu na konstrukcję można wyróżnić:
- 3 częściowe - łatwe do czyszczenia i najprostsze.
- 2 częściowe - również łatwe do czyszczenie - tutaj już tylko pokrywkę można odkręcić, głowica zostaje przy rączce.
- 1 częściowe, gdzie otwierają się tylko drzwiczki w głowicy - najbardziej skomplikowane.
Do tego maszynka może mieć grzebień, lub nie i też są różne rodzaje grzebieni.
Są też różne rodzaje "agresywności" maszynek. Im więcej żyletki wystaje, tym maszynka jest agresywniejsza, pozwala na szybsze i dokładniejsze golenie, jednak ryzykuje się zacięcie.

Biorąc pod uwagę powyższe kryteria - Wilkinson jest maszynką 2 częściową, bez grzebienia, bardzo agresywną.
Obrazek
Avatar użytkownika
Angler
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 2224
Dołączył(a): 12 sie 2007, o 20:33
Lokalizacja: Rawicz
Pochwały: 9
Pojazdy: Yamaha XS 400 27 KM, Opel Meriva 1,7CDTI 100kuni, Keeway Cruiser 18 koników i Peżo ludix mocy b/d.

Motomaniak gładki jak pupa niemowlaka - czyli golenie.

Postprzez Tomciosz » 3 paź 2015, o 19:58

A na cholerę się golić? :F

Jakoś fryzjer z nożycami za mną nie gania... :mrgreen:
Jeżeli pomogłem, kliknij POMÓGŁ.

Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko

Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR :P
Avatar użytkownika
Tomciosz
Ekspert
Ekspert
 
Posty: 4996
Dołączył(a): 20 kwi 2007, o 13:14
Lokalizacja: Biała Wielka i Sosnowiec
Pochwały: 88
Pojazdy: Ogar 200 Hyundai i30

Motomaniak gładki jak pupa niemowlaka - czyli golenie.

Postprzez Angler » 3 paź 2015, o 20:32

Tomciosz napisał(a):A na cholerę się golić?


Żeby maska przeciwgazowa nie przepuszczała szkodliwych substancji?
Obrazek
Avatar użytkownika
Angler
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 2224
Dołączył(a): 12 sie 2007, o 20:33
Lokalizacja: Rawicz
Pochwały: 9
Pojazdy: Yamaha XS 400 27 KM, Opel Meriva 1,7CDTI 100kuni, Keeway Cruiser 18 koników i Peżo ludix mocy b/d.

Motomaniak gładki jak pupa niemowlaka - czyli golenie.

Postprzez Tomciosz » 3 paź 2015, o 22:11

No, to może jedyny sensowny argument. Ale póki nie potrzeba to mi się nie chce. :mrgreen:
Jeżeli pomogłem, kliknij POMÓGŁ.

Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko

Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR :P
Avatar użytkownika
Tomciosz
Ekspert
Ekspert
 
Posty: 4996
Dołączył(a): 20 kwi 2007, o 13:14
Lokalizacja: Biała Wielka i Sosnowiec
Pochwały: 88
Pojazdy: Ogar 200 Hyundai i30

Motomaniak gładki jak pupa niemowlaka - czyli golenie.

Postprzez Tomek » 3 paź 2015, o 22:48

Jednorazówki to strata kasy. Zestaw Mach 3 z 3 głowicami kosztuje bodajże 25zł,2 tyg i po zestawie (ponoć wielorazowe). Te najtańsze BICa zapychały się po jednym pociągnięciu... Paski nawilżające też nic nie dają. Teraz jadę na elektrycznej.
W jakich sklepach szukać tych na żyletki? Podejrzewam, że w marketach ich nie ma :D

Też używam kremu Nivea, świetny :) Od siebie polecam jeszcze łagodzący balsam z Ziaii. Daje radę nawet po ciężkiej nocy albo spawaniu :mrgreen: Kosztuje grosze i zastępuje wszystkie inne kosmetyki.
Avatar użytkownika
Tomek
#mod
#mod
 
Posty: 8663
Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
Lokalizacja: Dirksland, NL
Pochwały: 75
Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F

Motomaniak gładki jak pupa niemowlaka - czyli golenie.

Postprzez Tomciosz » 3 paź 2015, o 23:03

Mój krem to LIDER Classic. Do tego balsam po goleniu Nivea, Ale teraz nie używam, ani tego, ani tego. :P

Obrazek
Jeżeli pomogłem, kliknij POMÓGŁ.

Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko

Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR :P
Avatar użytkownika
Tomciosz
Ekspert
Ekspert
 
Posty: 4996
Dołączył(a): 20 kwi 2007, o 13:14
Lokalizacja: Biała Wielka i Sosnowiec
Pochwały: 88
Pojazdy: Ogar 200 Hyundai i30

Re: Motomaniak gładki jak pupa niemowlaka - czyli golenie.

Postprzez Janusz73 » 4 paź 2015, o 05:11

Angler.Golenie to może i moda ale wydaje mi się,że będzie to bardziej element higeny.Dobry temat i dobrze piszecie ale nie uwzględniliście jednej sprawy-rodzaj cery.Ja mam cere suchą i wrażliwą i po wielu doświadczeniach najlepszy dla mnie jest krem Lider zielony i kombajn Gilette z trzema kosami.Teraz zauważam,że młodzież często zapuszcza brode i wydaje mi się,że przez to chce wyglądać poważniej,natomiast kiedyś moi znajomi zapuszczali brode po masakrze jaką im sprawił na twarzy trądzik młodzieńczy-skóra na twarzy może wyglądać jak poparzona-blizny,doły,rozstępy i weż gol taką skóre.Po goleniu stosuje delikatny krem nawilżający bo nie moge sobie pozwolić na płyn po goleniu na bazie alkoholu.
Janusz73
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 1308
Dołączył(a): 30 mar 2013, o 13:37
Pochwały: 44
Pojazdy: Ogar 205 Honda CB1000RA

Motomaniak gładki jak pupa niemowlaka - czyli golenie.

Postprzez igrek97 » 4 paź 2015, o 13:20

Też miałem problem z trądzikiem, odwiedziłem masę dermatologów. Kremy, płyny, maści, specjalne mydła i inne cuda wianki, ale najbardziej pomogła jedna rzecz. Przestałem się golić :mrgreen:
Poprostu przestałem maltretować skórę maszynkami
Bez młota, to ch*j nie robota! :F
bedziesz sluchał @ igrek97, to zobaczysz jak skonczysz
Avatar użytkownika
igrek97
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 3562
Dołączył(a): 22 paź 2010, o 18:59
Pochwały: 25
Pojazdy: sterta złomu

Motomaniak gładki jak pupa niemowlaka - czyli golenie.

Postprzez Tomek » 4 paź 2015, o 13:40

igrek97 napisał(a): Przestałem się golić :mrgreen:

Też mi to pomaga. Tylko po tygodniu wyglądam jak menel :/ Za jasny zarost do rzeźbienia czegokolwiek :F
Avatar użytkownika
Tomek
#mod
#mod
 
Posty: 8663
Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
Lokalizacja: Dirksland, NL
Pochwały: 75
Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F

Motomaniak gładki jak pupa niemowlaka - czyli golenie.

Postprzez janosikmz19822 » 4 paź 2015, o 16:06

Ja po dwóch dniach jak menel wyglądam :F
Avatar użytkownika
janosikmz19822
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 3661
Dołączył(a): 4 mar 2012, o 21:53
Pochwały: 42
Pojazdy: Shl m06t,Cz 350,Romet 50T1,Komar 231b -232-2330-2350 z1970(rama),Hercules,jawa 223,Ryś:)

Motomaniak gładki jak pupa niemowlaka - czyli golenie.

Postprzez Łukasz. » 4 paź 2015, o 16:17

Jeżeli chodzi o golenie - prawdopodobnie też mam skórę wrażliwą, bo codziennie tego robic nie mogę (skóra mi się łuszczy...), ale 2 razy w tygodniu (środa rano i sobota wieczór :d ) już się udaje bez większych skutków ubocznych :P

Maszynek używam najróżniejszych, od jednorazówek z biedronki (nie polecam, na jedno golenie potrzeba 4-5 sztuk xD), po trzyostrzowe jednorazówki gilletta ( jedna potrafi dobrze się sprawować przez 3 tygodnie, czyli w moim wypadku 6 razy się taką golę), na maszynkach xtreme3 od wilkinsona (w paczce jest 8 sztuk, praktycznie 3 takie zestawy na rok potrzebuje :P ). I tak jak mówię, 2 razy na tydzień mogę się golić.

Jeżeli o krem do golenia chodzi, to Lider mi nie podpasował - przy moim 3-dniowym zaroście ma problem ze zmiękczeniem go, po przerzuceniu się na piankę do golenia gillette, problem znikł. A po goleniu poza umyciem twarzy wodą nie stosuję nic, bo nie czuje takiej potrzeby :P
Obrazek

"...gdy ktoś, kto mi jest światełkiem, gaśnie nagle w biały dzień..."
Avatar użytkownika
Łukasz.
@admin
@admin
 
Posty: 4771
Dołączył(a): 7 mar 2008, o 20:20
Lokalizacja: WLKP -> PWL
Pochwały: 13
Pojazdy: Renault megane phI classic '97, MZ etz 150 '87

Re: Motomaniak gładki jak pupa niemowlaka - czyli golenie.

Postprzez Janusz73 » 4 paź 2015, o 19:31

Łukasz.Gilletta możesz kupić podróbke,już raz się na takie maszynki nabrałem.Lider dobrze zmiękcza zarost,ale faktycznie pianka Gilletta jest super,no i jest droższa.Igrek97 to prawda,że w okresie trądziku nie należy się golić i zawsze po i przed goleniem trzeba dobrze maszynke wypłukać w gorącej wodzie.Ja 48 godzin po goleniu wyglądam jak kolo z listu gończego.Tak mi się wydaje i chyba się nie mylę-kobiety nienawidzą takiego dwudniowego zarostu.Poza tym chyba tak to odbierają-jak nie masz czasu na ogolenie się to i mydełka do ręki nie brałeś żeby jajka i rów umyć.Możecie wierzyć lub nie,ale gdy popije wódki to na drugi dzień na kacyku zarost na twarzy rośnie dużo,dużo szybciej.
Janusz73
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 1308
Dołączył(a): 30 mar 2013, o 13:37
Pochwały: 44
Pojazdy: Ogar 205 Honda CB1000RA

Motomaniak gładki jak pupa niemowlaka - czyli golenie.

Postprzez Tomek » 4 paź 2015, o 19:40

Ciekawostka.
"W jednym z badań zaobserwowano, że dawka alkoholu wynosząca 0.5g / kg masy ciała (czyli dla większości osób będzie to ilość zawarta w małym piwie czy lampce wina) zwiększa wyraźnie poziom testosteronu we krwi. Wzrost przy tym trudno uznać za symboliczny bo wynosi on w tym eksperymencie – bagatela – 20% (ze średniego poziomu wynoszącego 13.5 +/- 1.2 nmol/l do pułapu 16.0 +/- 1.6 nmol/l). Jest to różnica znacząca. W badaniach w których stosowano dawki wyższe – konsumpcja alkoholu wiązała się ze spadkiem poziomu testosteronu."
Zawsze wiedziałem, że dobre piwo, albo lampka wina przed snem to sama dobroć :D
Avatar użytkownika
Tomek
#mod
#mod
 
Posty: 8663
Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
Lokalizacja: Dirksland, NL
Pochwały: 75
Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F

Następna strona

Powrót do Off-topic

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 200 gości