no i stało się :(

[ABRUZZI]

dziś dołączyłem do "elitarnej" grópy ludzi po wypadku
jadę sobie spokojnie z prędkością 45-50km/h simsonem a tu nagle koleś z podporządkowanej mi wyjeżdża dałem po hamulcach i skręciłem ale koleś całe drzwi ma przerysowane a ja owiewkę i podnóżki
no i oczywiście noge mam rozwaloną ale żyje i nic poważnego mi się na szczęście nie stało ale stracha miałem niezłego do terza jakoś mnie trzyma

[parcelak]

To się nazywa chamstwo na drodze Szybkiego powrotu do zdrowia życzę

[ABRUZZI]

dzięki jedyne czego mi żal to mojego ładnego lakieru na owiewce a tak to mam tylko obolałą lewą nogę i trochę skaleczoną ale do wesela się zagoi

[Konik]

Zatrzymał się chociaż gościu??

[parcelak]

Ktoś sobie myśli, że jak ma samochód to może nie zwracać uwagi na motorowery

[Aleksander]

skandal i to jeszcze z podporządkowanej
policja była na miejscu wypadku?

[ABRUZZI]

nie ja byłem zdenerwowany jak cholera cały się trzęsłem bo to mój pierwszy wypadek koleś mi zaczął wmawiać że moja wina jeszcze i nie wezwaliśmy policji sam nie wiem

[pierdlik]

nie ja byłem zdenerwowany jak cholera cały się trzęsłem bo to mój pierwszy wypadek koleś mi zaczął wmawiać że moja wina jeszcze i nie wezwaliśmy policji sam nie wiem

Ja bym w taki wypadku wezwał policje bo prawo jest po twojej stronie. Zawsze można wtedy odszkodowanie dostać a tak to nic nie dostaniesz

[Phantom]

Uch,ale bym go wykasował!
Niżej 2 tysiaków by mi się nie wymknął!

[Beton]

Phantom wątpie żeby ci dali za owiewke tyle Wracaj do zdrowia

[rolnik1234]

nie ja byłem zdenerwowany jak cholera cały się trzęsłem bo to mój pierwszy wypadek koleś mi zaczął wmawiać że moja wina jeszcze i nie wezwaliśmy policji sam nie wiem

i błąd a oświadczenie wypisaliście i może jeszcze napisałeś ze twoja wina zawsze jak są jakieś wątpliwości wezwij policje

[purchaw090293]

nie ja byłem zdenerwowany jak cholera cały się trzęsłem bo to mój pierwszy wypadek koleś mi zaczął wmawiać że moja wina jeszcze i nie wezwaliśmy policji sam nie wiem

No i gówno jeszcze koleś pomyślał: Młody można więc można mu kity wkręcać, w takiej sytuacji jaka zaistniała policja była niezbędnym elementem rozwiązania problemu, a zwłaszcza że jechałeś na motorowerze przez co zagrożenie życia było bardzo duże, a on jeszcze mówił że to twoja wina

[Phantom]

Beton-nie za owiewkę,ale za winę i spowodowanie wypadku!
Od razu bym się zaczął zwijać i jęczeć,że mam nogę złamaną!
I niech daje na koszty leczenia i za to,że nie narobię mu kłopotów z policją.
2 koła i piszę mu oświadczenie,że nie wnoszę żadnych pretensji,a jak nie to żądam policji,robię obdukcję,świruje wstrząs mózgu-hohoho....
Już ja bym gostka przewiózł...
Zresztą nie byłoby to pierwszy raz...hehehehe!

[Pitucha]

Współczuje.... U mnie też jest trochę takich kierowców..... Życzę powrotu do zdrowia

[Tomek12]

Ja też życze Ci powrotu do zdrowia. Niedużo brakowało i dzisiaj bym też leżał w luszku albo i w szpitalu jede sobie przez las koło chaty simkiem włączam czwórke gaz na maksa a tu przede mną gdzieś tak 2 m wyskakuje sarna ledwo wychamowałem.