no i stało się :(

przez **Konik** » 19 kwi 2008, o 22:03

Tomek12 ja bym wsk-ą skasował sarne albo jelenia jakbym jechał na 3 bo ostatnio mi wyskoczył ale jechałem pomalutku

Powrotu do zdrowia!!

przez **Pani Kontekstowa** » 19 kwi 2008, o 22:03

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **ABRUZZI** » 20 kwi 2008, o 01:25

nie no dzięki chłopaki ja sam nie wiem czemu nie chciałem policji koleś to jakiś cham skończony próboe=wał mi wmówić że moja wina a jak koleś odjechał sąsiad podszedł i pyta czy nic mi sie nie stało bo to na mojej ulicy było jakiś 50m od domu mogę powiedzieć nerwy robią swoje ja byłem tak zdenerwowany że głowa mała prawdę mówiąc jak by koleś chciał to by mi każdy kit wcisnął mam nadzieje że więcej już takiej sytuacji nie będę miał i życzę wam tego samego pozdro dla wszystkich motomaniaków i jreszcze raz dzięki za troskę nic mi nie jest tylko trochę noga mnie boli więc nie musicie się martwić w miarę trzeźwa reakcja mnie uratowała

przez **Marcek** » 20 kwi 2008, o 09:24

ABRUZZI napisał(a):nie no dzięki chłopaki ja sam nie wiem czemu nie chciałem policji

Ja też zrobiłem ten błąd - po wypadku nie wzywaliśmy policji, niby gość najpierw się przyznał, ale potem oczywiście znalazł świadków (pasażerów), że to niby moja wina, tak więc skończyło się tylko na oświadczeniu (i tak bym nic nie dostał z ubezpieczenia-za mała wartość pojazdu).
Z drugiej strony może i dobrze, zależy jaki policjant przyjedzie. Jak będzie miał zły humor, to może z jakichś przyczyn uznać Twoją winę, a potem trzeba będzie łazić po sądach.
Mam nadzieję, że spisaliście chociaż oświadczenie, żeby potem nie wyszło, że będziesz jeszcze musiał płacić mu za naprawę samochodu.

przez **Phantom** » 20 kwi 2008, o 09:58

Marcek,skoro stanęło właściwie na tym,że to ABRUZZI ponosi winę,to nie byłoby dziwne,gdyby musiał gostkowi za lakiernika płacić...
Nigdy nie wolno dać się zahukać jakiemuś gnojkowi.

przez **ABRUZZI** » 20 kwi 2008, o 11:29

nie na tak dobitnie to on nie mówił że to moja wina tylko tsak jakoś to sugerował a żadnych pieniędzy odemnie nie wyłudzi bo świadkiem zdarzenia był mój sąsiad który by potwierdził to że to on mi wyjechał

przez **rolnik1234** » 20 kwi 2008, o 12:36

Jak by mi się to stało w takich warunkach to bym dokuśtykał do tego domu te 50 m po starego, stary by wziął łoma albo widły i ciekawe czy by gość dalej upierał się że moja wina

A tak na serio to jak sąsiad wszystko widział to trzeba było spisać oświadczenie zawołać go na świadka i po kłopocie

przez **Smok** » 20 kwi 2008, o 14:17

Ja zrobię taki mały OT. Jak spisać takie oświadczenie?? CO ma w tym być itd

przez **Marcek** » 20 kwi 2008, o 19:04

Smok napisał(a):Jak spisać takie oświadczenie?? CO ma w tym być itd

http://www.google.pl/url?sa=t&ct=res&cd ... 0dDQ5X1fqg

przez **endek** » 20 kwi 2008, o 19:45

No przykra sprawa

ABRUZZI zycie szybkiego powrotu do zdrowia.

A na przyszłość to jeździj ostrożniej aby juz nigdy nie doszło do takiej sytuacji(choc wiadomo że nie z twojej winy) ale wiesz jak niektórzy dziady jedzą (a porównania motorower a auto nie,tak samo auto osobowe a tir)
W terenie zabudowanym nie ma co szarżowac . :wink:

przez **Komarcio** » 20 kwi 2008, o 22:02

Wczoraj nam gość zajechał chamsko drogę. Wyskoczył Maluchem z placu bez oglądania się na boki i włącza się do ruchu. Całe szczęście tata go ominął... Gdyby jechał TIR, to by tego Malucha na jezdni rozsmarował...

przez **Damian93** » 21 kwi 2008, o 13:58

Wczoraj mojej koleżanki brata potrącił koleś w BMW, następnie otworzył okno zaśmiał się i pojechał :evil:

a ofiara leży w szpitalu z obrażeniami głowy i prawdopodobnie wstrząsem mózgu.

przez **Pitucha** » 21 kwi 2008, o 22:22

Powaliło Gościa? :evil:

Takich to tylko za przyrodzenie powiesić

przez **pierdlik** » 21 kwi 2008, o 22:30

No to już szczyt chamstwa :evil:

przez **ABRUZZI** » 21 kwi 2008, o 23:10

nie no ludzie to są już naprawdę chamscy nie wiem z kąd to się bierze :evil:

przez **Konik** » 22 kwi 2008, o 09:30

To są już chamy że wole nie mówić. Nie zatrzymią się czy potrzeba pomocy, tylko zaśmieją się i spieprzą . :evil:

no i stało się :(

Kto przegląda forum