Telefony, telefony, telefony, to tylko ja!
- Siemens C25
- Nokia 5110
- Nokia 5510 (Ta muzyczna z 64 mb xd)
- Alcatel OT 311
- Sony Ericsson T610
- Nokia 6630 (Aktualnie, świetny fon)
Kilku telefonów nie wymieniłem bo nie pamiętam ich modeli.
telefony.
No i stało się - ktoś "pożyczył" mój telefon, jednak chyba uznał, że to grat i po ponad godzinie odniósł go do sklepu (w którym nigdy nie byłem) tłumacząc się, że podobno żona tego gościa znalazła go wczoraj na parkingu. Problem jednak w tym, że dzisiaj rano miałem telefon przy sobie, więc nie mogłem go wczoraj zgubić.
Ciekawe jest też to, że ktoś zadzwonił z mojej komórki do domu, odebrała mama i mimo kilkakrotnego głośnego wołania do słuchawki nikt się nie odezwał.
Potem wykonała na ten numer 16 połączeń, ktoś odbierał i zaraz się rozłączał. Dopiero na hasło "oddaj telefon" powiedział, gdzie zostawi aparat, wcześniej nie reagował (przypuszczam, że znudziło mu się ciągłe odbieranie i rozłączanie, zwłaszcza, że jak już pisałem telefon nie był zbyt kuszący, więc wolał go oddać pod dowolnym pretekstem niż narażać się na kłopoty).
Do zgubienia nie pasuje mi też to, że po upadku na asfalt byłyby jakieś rysy, a telefon po odbiorze w sklepie jest taki, jaki był (nie ma uszkodzeń).
Ale do rzeczy - jak tylko się zorientowałem, że nie mam telefonu, przeszukałem cały samochód, parking przed sklepem (zupełnie innym niż ten, gdzie telefon został oddany), pytałem też dwukrotnie kasjerki, czy nikt nie oddał (uczciwy człowiek, który coś znajduje raczej nie idzie kilkaset metrów, żeby zostawić zgubę, tylko oddaje do najbliższego sklepu).
Kiedy z poszukiwań nic nie wyszło, pojechałem zablokować i kartę SIM i numer.
Po powrocie do domu okazało się, że telefon jest do odebrania, jednak nie mogę z niego dzwonić. Podobno kupno zestawu startowego też nic nie da (aparat ma chyba jakiś numer, po zablokowaniu jest wyłączony, nie można z niego dzwonić nawet na numery alarmowe).
I tutaj moje pytanie - czy rzeczywiście mogę go już wyrzucić, czy można coś zrobić, żeby go odblokować (pytam, bo jeśli się uda, to aparat raczej dam Ojcu, a sam pewnie kupię coś nowego i taniego).
Ciekawe jest też to, że ktoś zadzwonił z mojej komórki do domu, odebrała mama i mimo kilkakrotnego głośnego wołania do słuchawki nikt się nie odezwał.
Potem wykonała na ten numer 16 połączeń, ktoś odbierał i zaraz się rozłączał. Dopiero na hasło "oddaj telefon" powiedział, gdzie zostawi aparat, wcześniej nie reagował (przypuszczam, że znudziło mu się ciągłe odbieranie i rozłączanie, zwłaszcza, że jak już pisałem telefon nie był zbyt kuszący, więc wolał go oddać pod dowolnym pretekstem niż narażać się na kłopoty).
Do zgubienia nie pasuje mi też to, że po upadku na asfalt byłyby jakieś rysy, a telefon po odbiorze w sklepie jest taki, jaki był (nie ma uszkodzeń).
Ale do rzeczy - jak tylko się zorientowałem, że nie mam telefonu, przeszukałem cały samochód, parking przed sklepem (zupełnie innym niż ten, gdzie telefon został oddany), pytałem też dwukrotnie kasjerki, czy nikt nie oddał (uczciwy człowiek, który coś znajduje raczej nie idzie kilkaset metrów, żeby zostawić zgubę, tylko oddaje do najbliższego sklepu).
Kiedy z poszukiwań nic nie wyszło, pojechałem zablokować i kartę SIM i numer.
Po powrocie do domu okazało się, że telefon jest do odebrania, jednak nie mogę z niego dzwonić. Podobno kupno zestawu startowego też nic nie da (aparat ma chyba jakiś numer, po zablokowaniu jest wyłączony, nie można z niego dzwonić nawet na numery alarmowe).
I tutaj moje pytanie - czy rzeczywiście mogę go już wyrzucić, czy można coś zrobić, żeby go odblokować (pytam, bo jeśli się uda, to aparat raczej dam Ojcu, a sam pewnie kupię coś nowego i taniego).
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
Marcek mi też podobnie się stało bo 26 około godziny 22 pożyczyłem telefon koledze żeby zadzwonił.Potem odeszliśmy od ławki na której siedzieliśmy po czym chciałem odzyskać telefon a on mówił że go nie ma.I wydaje mi się że najzwyczajniej go ukradł.Sprawę zgłosiłem na policję ale jeszcze telefon się niestety nie znalazł
-
Koner - MotoManiak
- Posty: 8304
- Dołączył(a): 24 mar 2007, o 23:15
- Lokalizacja: Legionowo
Koner napisał(a):Sprawę zgłosiłem na policję
Bardzo dobrze zrobiłeś
Ja co prawda najpierw go zablokowałem, a jak wróciłem do domu to telefon się znalazł (gość się zorientował, że jest zablokowany, więc postanowił zabawić się w uczciwego - wg relacji mamy odebrał mniej więcej w tym samym czasie, kiedy ja byłem w salonie blokować kartę i telefon, wcześniej się nie odezwał).
Jednak gdybym nie odzyskał aparatu, też zgłosiłbym sprawę na policji, chociaż jego wartość to może 10 zł.
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
Moja przygoda z komórkami zaczęła sie w 4 klasie podstawówki od noki 3210
później w 6 klasie miałem siemensa c65 totalne gówno
w pierwszej gim. miałem k700i którego utopiłem ale po wysuszeniu była gitara i teraz mam k750i super sprawa (full przeróbek w sofcie inne sterowniki dziwięku jest z 3 razy głośniejszy od standardowego wszystko sam robiłem) mam go już rok jeszcze rok i koniec umowy i bedzie nowy
później w 6 klasie miałem siemensa c65 totalne gówno
w pierwszej gim. miałem k700i którego utopiłem ale po wysuszeniu była gitara i teraz mam k750i super sprawa (full przeróbek w sofcie inne sterowniki dziwięku jest z 3 razy głośniejszy od standardowego wszystko sam robiłem) mam go już rok jeszcze rok i koniec umowy i bedzie nowy
Ogar 200 aktualnie
Jawa 50 Mustang 1973rok simson s51 w częściach i ETZ 150 został tylko simek
Jawa 50 Mustang 1973rok simson s51 w częściach i ETZ 150 został tylko simek
-
tara512 - MotoManiak
- Posty: 732
- Dołączył(a): 13 sty 2008, o 13:27
- Lokalizacja: Łowicz
Marcek to blokuje się numer IMEI, który każda komórka ma inny. Chyba jest możliwość odblokowania, ale pewności nie mam i nie wiem ile to kosztuje. Jakbyś chciał sam numer odzyskać to około 60 zł w przypadku Ery
poza tym Marcek coś masz pecha ostatnio, raz pilarki, teraz telefon. Zbiłeś lustro ?
poza tym Marcek coś masz pecha ostatnio, raz pilarki, teraz telefon. Zbiłeś lustro ?
-
kajtkozo - MotoManiak
- Posty: 2051
- Dołączył(a): 22 wrz 2007, o 20:51
- Lokalizacja: Łowicz
kajtkozo napisał(a):poza tym Marcek coś masz pecha ostatnio
Niestety mam - zresztą nie tyle ja, co cała rodzina:
- dziadek w szpitalu (na szczęście już wyszedł)
- skradziona komórka
- skradzione piły
I jeszcze drobnostki - zepsuty czajnik i odkurzacz
Ale miejmy nadzieję, że tylko ubiegły tydzień był pechowy, bo - odpukać! - od poniedziałku jest względny spokój.
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 335 gości