Pisze ten temat , ponieważ miałem 2 miesiące temu nieprzyjemne zdarzenie , mianowicie jechałem moim simsonem i nagle zobaczyłem przed sobą dosyć dużą dziurę , chciałem ją ominąć ale gdy popatrzyłem do lusterka zobaczyłem , że wyprzedza mnie samochód i nie udało mi się jej ominąć.
Efektem tej kolizji były pokrzywione obie felgi i pęknięte sprężyny w przednich amorkach. Trochę sie tym przestraszyłem , ponieważ jest to mój pierwszy pojazd i miałem go w tedy od miesiąca.
Gdy przyjechałem do domu zadzwoniłem do znajomego , który pracuje w PZU i zajmuje się właśnie odszkodowaniami. Powiedział mi on ku mojemu zdziwieniu że jeżeli mnie się nic nie stało to nie mogę ubiegać się o odszkodowanie dlatego , że mam tylko OC. Gdybym miał wykupione AC to dostał bym odszkodowanie z PZU. Zmartwiło mnie to bo myślałem już , że będę musiał sam za to zapłacić a byłem przekonany że należy mi sie jakies odszkodowanie. Pomyślałem co robić dalej i doszedłem do wniosku , że gdyby tej dziury nie było to bym w nią nie wjechał i że odszkodowanie powinien mi wypłacić ten kto dba o ta drogę. Wpisałem w google ,,odszkodowanie za dziurę w jezdni " i dowiedziałem sie co trzeba w takiej sytuacji zrobić. A więc tak : po kolizji nie wolno oddalać się z miejsca zdarzenia tylko od razu zadzwonić po policję aby spisała protokuł , następnie skontaktować się z zarządcą drogi , którym w tym wypadku był zarząd dróg wojewódzkich w Katowicach i opowiedzieć o zaistniałem sytuacji. Gdy to czytałem był już wieczór a ja byłem w domu , pomyslałem że następnego dnia zajadę na miejsce zdarzenia i zadzwonię po policje.
Tak też zrobiłem , gdy policja przyjechała opowiedziałem im całe zdarzenie , spisali protokół i zatrzymali mi dowód rejestracyjny , następnie podrzucili mnie do domu radiowozem a simka musiałem zostawić u znajomych niedaleko , ponieważ nie pozwolili mi nim jechać na chatę.
Było to w sobotę więc do zarządcy drogi nie zadzwoniłem , zrobiłem to w poniedziałek. Powiedzieli mi że są ubezpieczeni w hesti i że skontaktują się ze mną . Po dwóch dniach zadzwonił gościu z hesti aby obejrzeć sima.
Gdy przyjechał i oglądał go , zrzuciłem na te dziurę jeszcze parę usterek , takich jak instalacja elektryczna , ponieważ parę dni przed tym zdarzeniem przestały działać mi migacze. Gościu wszystko popisał i porobił zdjęcia.
Po tygodniu dostałem wezwanie z policji , w sprawie tej kolizji , opowiedziałem im całą sytuację jeszcze raz.
Po dwóch tygodniach na moim koncie pojawiło się 750 zł.
W sumie czekałem trzy tygodnie na pieniądze.
650 za uszkodzenia motorka a 100 za przegląd , który musiałem zrobic po tym jak policja zabrała mi dowód rejestracyjny. Sam nie dowierzałem że dostałem aż tyle , ponieważ naprawa wyniosła mnie 350 zł.
Napisałem tego posta po to aby ktoś , jesli mu się coś podobnego przydarzy wiedział co zrobic i nie bał sie walczyć o swoje.
Odszkodowanie za dziurę w jezdni.
Posty: 14
• Strona 1 z 1
Odszkodowanie za dziurę w jezdni.
Simson jest bogiem , tuning nałogiem ,
freestyle zabawą a moc podstawą !!!
freestyle zabawą a moc podstawą !!!
-
Robert12139 - MotoManiak
- Posty: 140
- Dołączył(a): 1 kwi 2007, o 22:01
- Lokalizacja: Pszów
No to miałeś szczęście w nieszczęści.Nawet sporo na tym zarobiłeś A post sie bardzo przyda bo wiadomo jaki jest stan polskich dróg i każdemu może się przytrafić taka sytuacja.
-
Koner - MotoManiak
- Posty: 8304
- Dołączył(a): 24 mar 2007, o 23:15
- Lokalizacja: Legionowo
Nieźle to sobie obmyślałeś Fajne jest to, że postanowiłeś podzielić się swoimi przeżyciami i dać poradę innym. Dzięki
- Mateusz
- Zwycięzca konkursu
- Posty: 3683
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 19:46
- Lokalizacja: WM 6668A
Dobry temat to sie przydaje kiedyś wpadłem koamrem w neiwielka dzziure i tez sie przestraszyłem ale zadnego upadku ani wywrotki nei było bałem sie o amotyzatory
bardzo dobrze że walczyłeś o swoje
kiedyś mój kadet mial dziwnie zapadniety przód i uszkodzoną kierownice ...
okazało się ze stary własciciel wpadł nim do neiżłej dziury i niezle lecial przez kierownice
bardzo dobrze że walczyłeś o swoje
kiedyś mój kadet mial dziwnie zapadniety przód i uszkodzoną kierownice ...
okazało się ze stary własciciel wpadł nim do neiżłej dziury i niezle lecial przez kierownice
Żyj i pozwól żyć komarom
PANIE JA JESTEM FACHURKA , OD BIDETA DO BIZETA
PANIE JA JESTEM FACHURKA , OD BIDETA DO BIZETA
-
Aleksander - Zwycięzca konkursu
- Posty: 2127
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 14:33
- Lokalizacja: zaściankowo
- Pojazdy: komar2352 ogar205 komar 232 syrena 105L
przyda się ten temat jako przykład dla innych a tak wogóle to ani jednego procenta ci nie pociągneli zniżki za bezwypadkową jazdę? ciężko to w sumie stwierdzić, ale gorzej by było jak by ciebie też obarczyli winą i miały by się ulotnić cenne procenty zniżki...
Piraci drogowi nie są zwyczajnymi idiotami. Oni po prostu chcą się starzeć wolniej niż gdyby stali w miejscu.
uzasadnienie http://pl.wikipedia.org/wiki/Dylatacja_czasu
uzasadnienie http://pl.wikipedia.org/wiki/Dylatacja_czasu
-
Mariusz - Zwycięzca konkursu
- Posty: 7045
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 16:53
- Lokalizacja: Kleśniska
marycha_zielarz napisał(a):a tak wogóle to ani jednego procenta ci nie pociągneli zniżki za bezwypadkową jazdę?
Jak mogli ściagnąć, skoro odszkodowanie było wyplacone z OC zarządcy drogi?
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
gdybys to napisal pol roku temu bym sciagnal odszkodawanie bo wlasnie przez dziure tez mialem wypadek na jawce i siedem szwow eeech zagapilem sie, trzeba bylo isc ze starymi i sciagnac to odszkodowanie, teraz bede widzial
- Alonzo
- Zwycięzca konkursu
- Posty: 5550
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 18:04
- Lokalizacja: Dobroń
u mnie była dziura na boku drogi i jak ktoś wyprzedzał to ten co go wyprzedzali wpadał w dziure i tak codziennie wpadały w nią ze trzy osoby autami i od razu mieli pogiete felgi, tak było przez mieśiąc potem przyjechali zasypali dziure piaskiem i się cieszyli przez tydzień dopóki nie spadł deszcz i nie wypłukał piasku. Potym deszczu dzióra była przez około tydzień i znowu jak szedłem to widziałem jak stali autami i czekali na lawety albo prostowali felgi młotkiem. teraz załatali tą dziure porządnie. Sam w tą dziure wpadłem i rozleciał mi się na szczęscie tylko licznik rowerowy.
Junak - legenda polskich szos
-
Junak - MotoManiak
- Posty: 866
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 20:46
- Lokalizacja: Kruszyna(koło Sulechowa)
- Pojazdy: FSO 125p, Komar, Junak M10, Jawa TS350
gorzej jak ktoś nie ma zarejsetrowanego motorka
z RWD jest jak z seksem - po co jechać na ręcznym skoro można dawać w pi*dę
-
endek - MotoManiak
- Posty: 8963
- Dołączył(a): 4 kwi 2007, o 12:42
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Pochwały: 1
-
Koner - MotoManiak
- Posty: 8304
- Dołączył(a): 24 mar 2007, o 23:15
- Lokalizacja: Legionowo
ee jeszcze być cie pany z niebieskiego wozu zezwali ze jeździsz niezarejestrowanym motorkiem
z RWD jest jak z seksem - po co jechać na ręcznym skoro można dawać w pi*dę
-
endek - MotoManiak
- Posty: 8963
- Dołączył(a): 4 kwi 2007, o 12:42
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Pochwały: 1
Posty: 14
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 221 gości