Czy wam też źle się jeździ z pasażerem?
Dla mnie to jest katorga, w trasie jeszcze zniose ale po miescie... Simek dostaje muła, trzeba go dokrecac do obrotow bardziej i wogole...
Jeśli pasażer jest kumaty, to sie jezdzi o niebo lepiej. Kumaty znaczy sie:
-składa sie w zakrety razem z kierowca
-podpiera sie nogami przy postoju
-nie siedzi tak ze nie ma miejsca
Strasznie mnie @#%#$% jak staje na skrzyzowaniu czy gdziekolwiek i musze podpierac siebie, motor i jeszcze pasazera! A jeszcze jak musze wrzucic luz i oprzec sie na jednej nodze to kaplica...
Piszcie wasze odczucia.
Ciągle mnie dręczy pewna myśl.
Posty: 28
• Strona 1 z 2 • 1, 2
-
Espen - MotoManiak
- Posty: 133
- Dołączył(a): 21 mar 2007, o 16:38
- Lokalizacja: Rębielice Szlacheckie (40km od cz-wy)
no dla mnie jest katorga, ale raczej ze względu na moc
Piraci drogowi nie są zwyczajnymi idiotami. Oni po prostu chcą się starzeć wolniej niż gdyby stali w miejscu.
uzasadnienie http://pl.wikipedia.org/wiki/Dylatacja_czasu
uzasadnienie http://pl.wikipedia.org/wiki/Dylatacja_czasu
-
Mariusz - Zwycięzca konkursu
- Posty: 7045
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 16:53
- Lokalizacja: Kleśniska
Co do podpierania ok. Ale ja jeżdżę najczęściej z takim niekumatym pasażerem, który jak się podeprze to nóg nie podnosi przy ruszaniu. Więc już mu powiedziałem żeby się nie podpierał. I jeździ mi się o niebo lepiej, ogólnie nikt się nie podpiera jadąc ze mną. I dobrze.
-
domecko - MotoManiak
- Posty: 154
- Dołączył(a): 10 sie 2007, o 16:01
- Lokalizacja: Krosno Odrzańskie
ja nie lubie jechac z pasarzerem poniewaz nie moge sobie wygodnie usiąśc bo niema mniejsca na teraźniejszym motorze jeszcze nikogo nie wiozłem ale na simku to jest męczarnia a najbardziej nienawidze jak ktos sie trzyma mnie
ja jako pasarzer jak jade z kimś to staram sie sak siedzieć rzeby było najlepiej dla kierowcy i nie tzrymam sie za niego
ja jako pasarzer jak jade z kimś to staram sie sak siedzieć rzeby było najlepiej dla kierowcy i nie tzrymam sie za niego
Pojazdy: YAMAHA YZ 125 2002r.
sprzęt do przedłużania rąk ^^^ 45KM
||||
sprzęt do przedłużania rąk ^^^ 45KM
||||
-
michall - Zwycięzca konkursu
- Posty: 676
- Dołączył(a): 6 kwi 2007, o 19:38
- Lokalizacja: Raków ( teren scyzoryków) :D
-
Espen - MotoManiak
- Posty: 133
- Dołączył(a): 21 mar 2007, o 16:38
- Lokalizacja: Rębielice Szlacheckie (40km od cz-wy)
Jak ktoś umie jeździć na motorze i jest w miarę lekki (do 60 kg) to mi sie fajnie jeździ a jak kolo waży z 80 i na dodatek chwieje go an boki to już kaplica, trzeba tak biegi przeciągać że szok, pod górki trzeba redukować do 2 albo i nawet do 1 ( tak było na 60ccm) ogólnie nie lubie woźić komuś dupy
-
Adi.G. - Zwycięzca konkursu
- Posty: 5172
- Dołączył(a): 21 mar 2007, o 15:22
- Lokalizacja: Sędziszów Małopolski
- Pochwały: 1
- Pojazdy: GSF650N TS150 MR232 50M2
Jak się jedzie z dziewczyną to na maxa gaz A właśnie, jak się ktoś mnie trzyma za ramiona, tak że nie mogę skręcać to poprostu się zatrzymuję i opierniczam delikwenta. W simsonie można się za bagażnik złapać. Moja kuzynka która idzie do 4tej klasy podst. się tego domyśliła, a ktoś kto idzie do 2giej gim. nie. O czymś to świadczy
-
domecko - MotoManiak
- Posty: 154
- Dołączył(a): 10 sie 2007, o 16:01
- Lokalizacja: Krosno Odrzańskie
heh a ja lubie jezdzic z pasazerem tylko z kumatym bo jak ktos nie umi sie podeprzec ani nic to nawet nie biore go:) hehe bo nie mam zamiaru utzymywac motorka i kogos z tylu.
-
Konik - MotoManiak
- Posty: 5415
- Dołączył(a): 9 kwi 2007, o 08:34
- Pojazdy: Jawa 50, WSK 125 M06-Z, Octavia RS, Honda Civic VI 5D MB2 97'
niewygodnie sie jezdzi z pasażerem no jak wiadomo chyba ze w trase to nie ma duzego znaczenia
z RWD jest jak z seksem - po co jechać na ręcznym skoro można dawać w pi*dę
-
endek - MotoManiak
- Posty: 8963
- Dołączył(a): 4 kwi 2007, o 12:42
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Pochwały: 1
Ze znanych mi teorii wynika, że pasażer powinien trzymać nogi cały czas na podnóżkach, a w czasie jazdy trzymać się kierowcy w pasie, a nie np. za bagażnik.
Jak jeździłem Simsonem kolegi i on siedział z tyłu, wolałem samemu podpierać motor, niż przy każdym ruszaniu sprawdzać, czy zdążył on podnieść nogi.
Jak jeździłem Simsonem kolegi i on siedział z tyłu, wolałem samemu podpierać motor, niż przy każdym ruszaniu sprawdzać, czy zdążył on podnieść nogi.
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
ja nie mam tego problemu bo mam jedno osobowe moto ale wozlem kumpla jego simkiem i nie bylo tak zle moze dlatego ze to byl jego simek i wiedzial co powinien robic pasarzer
[img][570:131]http://r9.fodey.com/2040/7cb617bf423744adabf209b617d22e4d.0.gif[/img]
<A HREF="http://www.osp.rogowo.org"><IMG></a>
<A HREF="http://www.osp.rogowo.org"><IMG></a>
-
ABRUZZI - MotoManiak
- Posty: 1011
- Dołączył(a): 19 lip 2007, o 09:32
- Lokalizacja: Rogowo
Marcek napisał(a):Ze znanych mi teorii wynika, że pasażer powinien trzymać nogi cały czas na podnóżkach, a w czasie jazdy trzymać się kierowcy w pasie, a nie np. za bagażnik.
no z tym to sie zgodzie i mój kolega również tak bardzo chciał abym go przewiózł na motorku wiec wsiadł i noi przewiozłem go jakieś 2m i spad
bo dałem gazu bo silnik czuły poderwało na koło a no na plery i gleba
z RWD jest jak z seksem - po co jechać na ręcznym skoro można dawać w pi*dę
-
endek - MotoManiak
- Posty: 8963
- Dołączył(a): 4 kwi 2007, o 12:42
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Pochwały: 1
Posty: 28
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 449 gości