Tomek, Przeczytałem wszystko. Filmy obejrzane Fajnie nawet chodzi, ale gaźnik i tak podreguluj
Lorrenzo, Bocian? Na wschodzie już dawno bociany są
Tomek, Zdjęcia świetne, mogę ustawić sobie na tapetę kilka zdjęć z cz? <3
Tomek, jak można kupić przez przypadek, w takim dobrym stanie
ČZ 350 - Sport 472.5
-
Rudy102 - MotoManiak
- Posty: 2581
- Dołączył(a): 6 gru 2011, o 21:59
- Lokalizacja: Pacanów
- Pochwały: 7
- Pojazdy: Illuminati
ČZ 350 6V
MotórzystaPRL, nie zauważyłem Twojego postu. Ja zawsze przytrzymywałem dźwignię przed ruszeniem i musiałem się przestawić. Trzeba naprawdę szybko i precyzyjnie wbijać bieg, ale to problem tylko przy naprawdę dynamicznym przyspieszaniu Przy spokojnej jeździe całość idzie gładko i nie ma różnicy w stosunku do innych motocykli.
Świece kawowe, nie chcę ruszać, bo jak na razie pracuje bardzo dobrze
U mnie dopiero w niedzielę przyleciał do gniazda. Tamten z filmiku chyba był ranny, bo normalnie nie chodziłby po drodze na początku marca
Po prostu :F Szukałem moto po zdaniu prawka, brat przypadkiem dowiedział się o CZ na wsi i kupiłem
Fotki bierz jak chcesz, obyś nie rozpowszechniał ich gdzieś dalej
Romecik2t napisał(a): Fajnie nawet chodzi, ale gaźnik i tak podreguluj
Świece kawowe, nie chcę ruszać, bo jak na razie pracuje bardzo dobrze
Romecik2t napisał(a):Na wschodzie już dawno bociany są
U mnie dopiero w niedzielę przyleciał do gniazda. Tamten z filmiku chyba był ranny, bo normalnie nie chodziłby po drodze na początku marca
Romecik2t napisał(a):jak można kupić przez przypadek, w takim dobrym stanie
Po prostu :F Szukałem moto po zdaniu prawka, brat przypadkiem dowiedział się o CZ na wsi i kupiłem
Fotki bierz jak chcesz, obyś nie rozpowszechniał ich gdzieś dalej
-
Tomek - #mod
- Posty: 8664
- Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
- Lokalizacja: Dirksland, NL
- Pochwały: 75
- Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F
ČZ 350 6V
Tomek, Już rozsprzedałem licencje :F
Rudy102, :F
Rudy102, :F
-
Romecik2t - #mod
- Posty: 11089
- Dołączył(a): 27 lut 2009, o 18:01
- Pochwały: 45
ČZ 350 6V
Wstawię kilka fotek żeby nie było pusto
Robione chyba we wtorek...
IKEA
Awaria od ostatniego wpisu: zgubiona górna śruba przedniego mocowania silnika, dolna mocno poluzowana.
Naprawa: nowe śruby, podkładki sprężynowe i nakrętki samokontrujące
Inne :F : zakładam bagaźnik. Mam jeszcze dwa uchwyty do dorobienia. Jest mała komplikacja, ale o tym kiedy indziej
Robione chyba we wtorek...
IKEA
Awaria od ostatniego wpisu: zgubiona górna śruba przedniego mocowania silnika, dolna mocno poluzowana.
Naprawa: nowe śruby, podkładki sprężynowe i nakrętki samokontrujące
Inne :F : zakładam bagaźnik. Mam jeszcze dwa uchwyty do dorobienia. Jest mała komplikacja, ale o tym kiedy indziej
-
Tomek - #mod
- Posty: 8664
- Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
- Lokalizacja: Dirksland, NL
- Pochwały: 75
- Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F
ČZ 350 6V
Tomek napisał(a):IKEA
Ja się pytam: KAJ?!
Przecież to nawet nie jest niebieskie.
Jeżeli pomogłem, kliknij POMÓGŁ.
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
-
Tomciosz - Ekspert
- Posty: 4996
- Dołączył(a): 20 kwi 2007, o 13:14
- Lokalizacja: Biała Wielka i Sosnowiec
- Pochwały: 88
- Pojazdy: Ogar 200 Hyundai i30
ČZ 350 6V
Gdzieś w polu koło Orli, Spiczek, względnie Bielska Podlaskiego Mają na placu tyle drewna, że kiedyś zaczęło im gnić
-
Tomek - #mod
- Posty: 8664
- Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
- Lokalizacja: Dirksland, NL
- Pochwały: 75
- Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F
Re: ČZ 350 6V
Wielkamoc 2014
http://goo.gl/maps/Co2lb 327 km w ok 6h.
...a wszystko to przez mało dokładną mapę, remont drogi przed Tykocinem i wiatr za Knyszynem...
Fakt, mam trochę wymówek, tak to jest jak się jedzie gdzieś wymyślając trasę na stacji benzynowej podczas tankowania Przy okazji zaszalałem i kupiłem wyżej wspomnianą mapę aby nie jechać zupełnie po omacku. Niby ściągnąłem wczoraj mapy offline na telefon, ale postanowiłem oszczędzać baterię na zdjęcia i ewentualne telefony alarmowe Chciałem Podlasie, mieli Polskę. Może to i lepiej, będzie na przyszłość.
Odcinek Knyszyn- Sokółka był szczególnie ciężki (pomijam punkt C przy którym się zgubiłem i krążyłem w kółko ). Mocno wiało, teren jest bardzo pofalowany. Ciężko było utrzymać nawet 60 km/h pomimo manetki otwartej na max. Jak się później okazało, spalanie wyniosło 5l/100. Czeszka nie paliła tyle nawet podczas jazdy po mieście.
Za Sokółką odetchnąłem. Przez jakiś czas drogę otaczają gęste lasy, więc jechało się całkiem przyjemnie. 20 kilometrów przed Białymstokiem wjechałem na trasę Via Baltica (słusznie kojarzy Wam się z Doliną Rozdupy). Droga ekspresowa i prawie brak innych pojazdów zachęcały do odkręcenia mocniej manetki, toteż wskazówka prędkościomierza szybko powędrowała w okolice 120km/h. Prędkość tą trzymałem niemal do samego Białegostoku z pominięciem chwilowych ograniczeń do 60 w miejscach gdzie zjazdy nie są dokończone.
Muszę przyznać, że Cezetka pozytywnie mnie zaskoczyła. Spokojnie utrzymywała zadane jej tempo, nie zmęczyła się, a wręcz przeciwnie- odżyła. ~~20km z prędkością 120, przejazd przez Białystok i dalej trasą Białystok-Lublin z prędkościami oscylującymi wokół 90-100km/h, a ona nic... Przez te wszystkie kilometry od kupna myślałem, że te 80 czy 90km/h to "jej" prędkość, że wyżej dostaje zadyszki i tak po prostu jest. Dziś albo przyzwyczaiłem się do wibracji, albo ją odmuliłem. Z resztą, w domu zauważyłem zarzygane wydechy. Że też nie wpadłem na wyczyszczenie ich po kupnie Widocznie Mixol czy inny Lux odłożył się w tłumikach niczym tłuszczyk na emerytowanej baletnicy
Pitu pitu, a zdjęcia stygną
2 zdjęcia z okolic Perków-Karpii :F To tu dostrzegłem że się zgubiłem... Dalej Tykocin i jego zamek oraz trasa do Knyszyna.
Obiadek w zaciszu. Na zdjęciach tego nie widać, ale w stosunku do drogi różnica jest naprawdę duża. Za kupką kamieni teren podnosił się o kolejne 2 metry. Posiedziałem 15 minut, zjadłem i pojechałem dalej.
Ostatnie zdjęcie, Sokolany. Zastanawiałem się kiedy ktoś wjedzie do kościoła Trochę dalej w Sokółce zatankowałem i zarządziłem odwrót. Opis wyżej, część o ekspresówce.
Zdjęcia w pełnej rozdzielczości https://flic.kr/s/aHsjUrPUAT Są też te niepublikowane na forum, z innych, krótszych wyjazdów
Kliknijcie na zdjęcie w albumie, później PPM na zdjęciu. Wyświetli się lista z rozmiarami (przynajmniej mi się wyświetla ) Large, Medium, Original itp. Wybierzcie Original, następnie PPM na zdjęciu, Pokaż Obrazek.
http://goo.gl/maps/Co2lb 327 km w ok 6h.
...a wszystko to przez mało dokładną mapę, remont drogi przed Tykocinem i wiatr za Knyszynem...
Fakt, mam trochę wymówek, tak to jest jak się jedzie gdzieś wymyślając trasę na stacji benzynowej podczas tankowania Przy okazji zaszalałem i kupiłem wyżej wspomnianą mapę aby nie jechać zupełnie po omacku. Niby ściągnąłem wczoraj mapy offline na telefon, ale postanowiłem oszczędzać baterię na zdjęcia i ewentualne telefony alarmowe Chciałem Podlasie, mieli Polskę. Może to i lepiej, będzie na przyszłość.
Odcinek Knyszyn- Sokółka był szczególnie ciężki (pomijam punkt C przy którym się zgubiłem i krążyłem w kółko ). Mocno wiało, teren jest bardzo pofalowany. Ciężko było utrzymać nawet 60 km/h pomimo manetki otwartej na max. Jak się później okazało, spalanie wyniosło 5l/100. Czeszka nie paliła tyle nawet podczas jazdy po mieście.
Za Sokółką odetchnąłem. Przez jakiś czas drogę otaczają gęste lasy, więc jechało się całkiem przyjemnie. 20 kilometrów przed Białymstokiem wjechałem na trasę Via Baltica (słusznie kojarzy Wam się z Doliną Rozdupy). Droga ekspresowa i prawie brak innych pojazdów zachęcały do odkręcenia mocniej manetki, toteż wskazówka prędkościomierza szybko powędrowała w okolice 120km/h. Prędkość tą trzymałem niemal do samego Białegostoku z pominięciem chwilowych ograniczeń do 60 w miejscach gdzie zjazdy nie są dokończone.
Muszę przyznać, że Cezetka pozytywnie mnie zaskoczyła. Spokojnie utrzymywała zadane jej tempo, nie zmęczyła się, a wręcz przeciwnie- odżyła. ~~20km z prędkością 120, przejazd przez Białystok i dalej trasą Białystok-Lublin z prędkościami oscylującymi wokół 90-100km/h, a ona nic... Przez te wszystkie kilometry od kupna myślałem, że te 80 czy 90km/h to "jej" prędkość, że wyżej dostaje zadyszki i tak po prostu jest. Dziś albo przyzwyczaiłem się do wibracji, albo ją odmuliłem. Z resztą, w domu zauważyłem zarzygane wydechy. Że też nie wpadłem na wyczyszczenie ich po kupnie Widocznie Mixol czy inny Lux odłożył się w tłumikach niczym tłuszczyk na emerytowanej baletnicy
Pitu pitu, a zdjęcia stygną
2 zdjęcia z okolic Perków-Karpii :F To tu dostrzegłem że się zgubiłem... Dalej Tykocin i jego zamek oraz trasa do Knyszyna.
Obiadek w zaciszu. Na zdjęciach tego nie widać, ale w stosunku do drogi różnica jest naprawdę duża. Za kupką kamieni teren podnosił się o kolejne 2 metry. Posiedziałem 15 minut, zjadłem i pojechałem dalej.
Ostatnie zdjęcie, Sokolany. Zastanawiałem się kiedy ktoś wjedzie do kościoła Trochę dalej w Sokółce zatankowałem i zarządziłem odwrót. Opis wyżej, część o ekspresówce.
Zdjęcia w pełnej rozdzielczości https://flic.kr/s/aHsjUrPUAT Są też te niepublikowane na forum, z innych, krótszych wyjazdów
Kliknijcie na zdjęcie w albumie, później PPM na zdjęciu. Wyświetli się lista z rozmiarami (przynajmniej mi się wyświetla ) Large, Medium, Original itp. Wybierzcie Original, następnie PPM na zdjęciu, Pokaż Obrazek.
-
Tomek - #mod
- Posty: 8664
- Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
- Lokalizacja: Dirksland, NL
- Pochwały: 75
- Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F
ČZ 350 6V
Pomogłem? Kliknij !
No i poetycka część podpisu:
Oraz troszkę innego humoru, jeśli chodzi o konstruowanie:
@ Romecik2t - 5 minut temu
proscizna ale juz sobie 2 palce uje*alem srubokretem
No i poetycka część podpisu:
jarekvolvo napisał(a):Nie ma piękniejszego widoku, jak drobna Słodzinka wyłaniająca się z otchłani szwedzkiej cegły
Oraz troszkę innego humoru, jeśli chodzi o konstruowanie:
jarekvolvo napisał(a):To tak, jak położysz panience dłoń na biodrze - spojrzy na ciebie uważnie z lekką niepewnością. Jeżeli tą samą dłoń położysz tej samej pannie 10 cm niżej - dostaniesz w pysk, zanim zdążysz się zorientować
-
Siczka - Ekspert
- Posty: 3159
- Dołączył(a): 8 lip 2012, o 22:18
- Pochwały: 66
- Pojazdy: dużo
ČZ 350 6V
I się kilometry nabija
-
janosikmz19822 - MotoManiak
- Posty: 3661
- Dołączył(a): 4 mar 2012, o 21:53
- Pochwały: 42
- Pojazdy: Shl m06t,Cz 350,Romet 50T1,Komar 231b -232-2330-2350 z1970(rama),Hercules,jawa 223,Ryś:)
ČZ 350 6V
Tomek napisał(a):Doliną Rozdupy
Tomek, Długie przełożenie nisko moc to się nie dziw ze w miarę mało pali i nie ma mocy przy dużym obciążeniu
327km.. równie dobrze mógłbyś teraz wpaść gdzieś w nasze tereny
Wyprawa świetna fotki jeszcze lepsze
-
Romecik2t - #mod
- Posty: 11089
- Dołączył(a): 27 lut 2009, o 18:01
- Pochwały: 45
Re: ČZ 350 6V
Mało? Jak na prędkość 60km/h to dużo. Ciekawi mnie ile spaliła podczas powrotu, zobaczę przy tankowaniu.
Zajrzałem do serwisówki. Max moment obrotowy osiąga przy 4750obr/min czyli lekko poniżej 120km/h na 4 biegu. Moc max dopiero przy 5 tysiącach (125km/h) Miałem gdzieś wykres spalania i też wychodziło najniższe gdzieś koło 4,5 k obr podxzas gdy serwisówka podaje spalanie dla 80. Na 4 biegu każdy tysiąc obrotów to 25km/h.
Wysłane z mojego HUAWEI U8815 przy użyciu Tapatalka
Zajrzałem do serwisówki. Max moment obrotowy osiąga przy 4750obr/min czyli lekko poniżej 120km/h na 4 biegu. Moc max dopiero przy 5 tysiącach (125km/h) Miałem gdzieś wykres spalania i też wychodziło najniższe gdzieś koło 4,5 k obr podxzas gdy serwisówka podaje spalanie dla 80. Na 4 biegu każdy tysiąc obrotów to 25km/h.
Wysłane z mojego HUAWEI U8815 przy użyciu Tapatalka
-
Tomek - #mod
- Posty: 8664
- Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
- Lokalizacja: Dirksland, NL
- Pochwały: 75
- Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F
ČZ 350 6V
Pod wiatr ave maneta to co sie dziwic ze chytnal tyle co przy 125
-
Romecik2t - #mod
- Posty: 11089
- Dołączył(a): 27 lut 2009, o 18:01
- Pochwały: 45
ČZ 350 6V
Zatankowałem... 151km, 9,35l, spalanie 6,19l/100. Okazało się, że iglica była na max opuszczona, podniosłem ją o jeden ząbek i zobaczę co z tego wyjdzie
-
Tomek - #mod
- Posty: 8664
- Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
- Lokalizacja: Dirksland, NL
- Pochwały: 75
- Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F
ČZ 350 6V
Romecik2t napisał(a):327km.. równie dobrze mógłbyś teraz wpaść gdzieś w nasze tereny
Ale gdzie tam, lepiej pojeździć wokół komina, niż się z igrekiem napić :F
Bez młota, to ch*j nie robota!
bedziesz sluchał @ igrek97, to zobaczysz jak skonczysz
-
igrek97 - MotoManiak
- Posty: 3562
- Dołączył(a): 22 paź 2010, o 18:59
- Pochwały: 25
- Pojazdy: sterta złomu
Powrót do Nasze pojazdy, o nas
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 311 gości