Ze względu na to że w tym sezonie chciałbym choć trochę pojeździć Ecią to zabrałem się za poprawienie bezpieczeństwa.
Wczoraj wyciągnąłem koło a dziś przed maturą zawiozłem je do naprawy, facet ma mi naprostować felgę, wpleść jedną szprychę i wycentrować koło oraz założyć nową oponę za około 50zł ^^ myślę że warto, lecz dopiero w sobotę do odbioru.
Pobawiłem się dziś z układem hamulcowym przednim. Wyciągnąłem pompkę hamulcową oraz zacisk z MZ. Pompkę dokładnie wyczyściłem (nie chciał chodzić tłoczek). Zacisk cały rozebrałem na części pierwsze wszystko było w porządku lecz z płynu zrobiło się jedno wielkie bagno...
a więc wyczyściłem wszystko i złożyłem dokładnie. Jutro zamierzam wyciągnąć tłoczek z pompki i zobaczyć co w trawie piszczy bo wydaje mi się ze nie pracuje tak jak powinno być (wolno powraca).
A godzinę temu zamówiłem przesyłkę z kompletem naprawczym do gaźnika, nową iglicą, klockami hamulcowymi, filtrem powietrza, automatem stopu przód, oraz nóweczką półeczką uchwycikiem zegarów bo mój już jest taki że rzygać się chce
Zdjęć nie ma bo nie miałem aparatu i swojej kobiety do robienia zdj