Zgadza się... Akurat tego dnia wracałem z 40km podróży do rodzinki na święta... Jak dojechałem pod dom to wyraźnie słyszałem jak opona o coś trze... O sprężyne szorowało, fajną mam też dziurę wyrzeźbioną w oponie.
Przy zmianie zawiasu widziałem że delikatnie nadpęknięte było... Ale bardzo delikatnie, tak tyci tyci... Widocznie twardy zawias wykończył belkę do końca, to akurat jest mocowanie zaraz przy lewym kole.
Dlatego w czasie podróży powrotnej nagle zgubiłem zbieżność, musiałem kiere skręcona o pół obrotu w prawo trzymać żeby prosto jechać, a co chwila rzucało mną jak żydem po pustym sklepie
Ale uj, już idzie do mnie belka z wersji GT/G40 Ze stabilizatorem
VW Polo II 86c2F 92r. By Bubles
Posty: 59
• Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
Re: VW Polo II 86c2F 92r. By Bubles
Buda bedzie miala ciezkie zycie
Wysłane przy użyciu Tapatalka.
Wysłane przy użyciu Tapatalka.
-
Tomek - #mod
- Posty: 8664
- Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
- Lokalizacja: Dirksland, NL
- Pochwały: 75
- Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F
VW Polo II 86c2F 92r. By Bubles
Do kombii stab obowiązkowo
-
Romecik2t - #mod
- Posty: 11089
- Dołączył(a): 27 lut 2009, o 18:01
- Pochwały: 45
VW Polo II 86c2F 92r. By Bubles
Dawno mnie nie było ...
Z nowości. Padła oryginalna pompa wody z którą Polcia wyszła z fabryki. Szkoda że 100km od domu... Lawety są drogie, nawet nie wiedziałem. Także wpadł kompletny nowy rozrząd...
Co jeszcze?
Wymieniłem alternator bo stary lipnie ładował. Rozepchałem nadkola z tyłu. Z pomocą przyszła opalarka, która pokazała że lakier podgrzany, nie pęka, w przeciwieństwie do szpachli...
Płyn po wielokrotnym płukaniu całego układu nadal jest brązowy z kamieniem i osadami....
Wzmocnienie podłużnicy do której jest przyczepiona łapa od skrzyni biegów pęka. Kielichy amorów od środka bierze rdza. Jest dziura w progu. Ranty drzwi rdzewieją. W bagażniku pojawiają się rdzawe wykwity... Nadkola z tyłu przez to że odpadła szpachla też już wzięło. Klapa pomalowana po taniości, też już ją zaczęło zżerać przy uszczelce w wielu miejscach.
Szczerze Wam powiem że się z lekka podłamałem, jak zobaczyłem że auto, mi rude szmacisko tak niszczy.
Długo się zbierałem z tym co teraz... Jeździć aż się rozpadnie i kupić drugie? Czy może coś z tym zdziałać... Po wielu za i przeciw i przez to że mam głupi sentyment do rzeczy martwych (Strasznie łatwo się przywiązuję do takich rzeczy, które dla kogo innego są nieistotne, lub zdrowy rozsądek wie że to trzeba olać i iść na przód) zdecydowałem ratować Polcię.
Nowe progi Klokkerholm.
Czekam jeszcze na paczkę z reperaturkami tylnych nadkoli. Będą takie jakie są, czyli od kombi. Ale zostaną rozepchane i poszerzone przez profesjonalnego blacharza.
Także podłoga, kielichy, podłużnice, progi, pas przedni, wszystko będzie obdrapane, w miarę potrzeb pospawane i zakonserwowane na nowo. Tak żeby rude ścierwo już nie wyszło na światło dzienne.
Nowa chłodnica wody Thermotec
Oraz oryginalna brewka na przód, zostanie pomalowana w kolor auta i dołożona w trakcie remontu
Dorwałem też fotele i kanapę od wersji Style. Oryginalne pół kubły i kanapa w tapicerce "Cosmic"
Fot nie ma bo się pierze
Do tego dorwałem materiałowe boczki do bagażnika. Jestem w trakcie robienia paneli do drzwi pod głośniki 165mm.
Przeróbka dziur po głośnikach w desce żeby tweetery weszły mi w to miejsce i były ładnie skitrane pod maskownicą.
W piwnicy leży też wybebeszony katalizator. Schnie sobie po malowaniu srebrzanką.
No i czekamy z narzeczoną na nowego członka rodziny....
Dlatego decyzja o remoncie była podjęta w dość dużych bólach... Wydatki wydatki wydatki... Sprawę na szczęście polepsza fakt. Że dostałem mieszkanie po rodzicach, bardzo niskie opłaty, aż śmieszne wręcz. Nie trzeba się tułać po wynajmie. A to już daje bardzo dużo do budżetu.
Pozdrawiam serdecznie tych którzy przeczytają to całe
Z nowości. Padła oryginalna pompa wody z którą Polcia wyszła z fabryki. Szkoda że 100km od domu... Lawety są drogie, nawet nie wiedziałem. Także wpadł kompletny nowy rozrząd...
Co jeszcze?
Wymieniłem alternator bo stary lipnie ładował. Rozepchałem nadkola z tyłu. Z pomocą przyszła opalarka, która pokazała że lakier podgrzany, nie pęka, w przeciwieństwie do szpachli...
Płyn po wielokrotnym płukaniu całego układu nadal jest brązowy z kamieniem i osadami....
Wzmocnienie podłużnicy do której jest przyczepiona łapa od skrzyni biegów pęka. Kielichy amorów od środka bierze rdza. Jest dziura w progu. Ranty drzwi rdzewieją. W bagażniku pojawiają się rdzawe wykwity... Nadkola z tyłu przez to że odpadła szpachla też już wzięło. Klapa pomalowana po taniości, też już ją zaczęło zżerać przy uszczelce w wielu miejscach.
Szczerze Wam powiem że się z lekka podłamałem, jak zobaczyłem że auto, mi rude szmacisko tak niszczy.
Długo się zbierałem z tym co teraz... Jeździć aż się rozpadnie i kupić drugie? Czy może coś z tym zdziałać... Po wielu za i przeciw i przez to że mam głupi sentyment do rzeczy martwych (Strasznie łatwo się przywiązuję do takich rzeczy, które dla kogo innego są nieistotne, lub zdrowy rozsądek wie że to trzeba olać i iść na przód) zdecydowałem ratować Polcię.
Nowe progi Klokkerholm.
Czekam jeszcze na paczkę z reperaturkami tylnych nadkoli. Będą takie jakie są, czyli od kombi. Ale zostaną rozepchane i poszerzone przez profesjonalnego blacharza.
Także podłoga, kielichy, podłużnice, progi, pas przedni, wszystko będzie obdrapane, w miarę potrzeb pospawane i zakonserwowane na nowo. Tak żeby rude ścierwo już nie wyszło na światło dzienne.
Nowa chłodnica wody Thermotec
Oraz oryginalna brewka na przód, zostanie pomalowana w kolor auta i dołożona w trakcie remontu
Dorwałem też fotele i kanapę od wersji Style. Oryginalne pół kubły i kanapa w tapicerce "Cosmic"
Fot nie ma bo się pierze
Do tego dorwałem materiałowe boczki do bagażnika. Jestem w trakcie robienia paneli do drzwi pod głośniki 165mm.
Przeróbka dziur po głośnikach w desce żeby tweetery weszły mi w to miejsce i były ładnie skitrane pod maskownicą.
W piwnicy leży też wybebeszony katalizator. Schnie sobie po malowaniu srebrzanką.
No i czekamy z narzeczoną na nowego członka rodziny....
Dlatego decyzja o remoncie była podjęta w dość dużych bólach... Wydatki wydatki wydatki... Sprawę na szczęście polepsza fakt. Że dostałem mieszkanie po rodzicach, bardzo niskie opłaty, aż śmieszne wręcz. Nie trzeba się tułać po wynajmie. A to już daje bardzo dużo do budżetu.
Pozdrawiam serdecznie tych którzy przeczytają to całe
-
Bubles - MotoManiak
- Posty: 218
- Dołączył(a): 15 paź 2011, o 23:45
- Pojazdy: Opel Omega B
VW Polo II 86c2F 92r. By Bubles
Czyli auto jednak wciąż żyje, z powodu pękniętej belki i braku odezwu w temacie już się bałem, że Polo poszło do stracenia Co się dzieje, że auto tak koroduje? Nie garażujesz go?
Skąd ja to znam...
Gratuluję
Wrzuć fotki auta jak wygląda obecnie. Potem będę czekał na progress z remontu
Bubles napisał(a):Po wielu za i przeciw i przez to że mam głupi sentyment do rzeczy martwych (Strasznie łatwo się przywiązuję do takich rzeczy, które dla kogo innego są nieistotne, lub zdrowy rozsądek wie że to trzeba olać i iść na przód) zdecydowałem ratować Polcię.
Skąd ja to znam...
Bubles napisał(a):No i czekamy z narzeczoną na nowego członka rodziny....
Gratuluję
Wrzuć fotki auta jak wygląda obecnie. Potem będę czekał na progress z remontu
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
VW Polo II 86c2F 92r. By Bubles
Zerowe. Latam Oplem xd. Siana wiecznie brak xd Koncepcja też się zmieniła. Chciałem zamienić Polo na malucha, ale za jeżdżąca Polówke, dostałbym malca w stanie agonii, czyt. Nie jezdny szrot.
A tutaj kilka fotek co boli Polcię... i ogólnie jak to wygląda na dzień dzisiejszy.
Jak by się ktoś pytał, to panele pod głośniki zrobiłem takie.
Tweetery schowałem w oryginalne miejsca na głośniki w desce.
Środek.
Ogólny widok.
Pozderki
A tutaj kilka fotek co boli Polcię... i ogólnie jak to wygląda na dzień dzisiejszy.
Jak by się ktoś pytał, to panele pod głośniki zrobiłem takie.
Tweetery schowałem w oryginalne miejsca na głośniki w desce.
Środek.
Ogólny widok.
Pozderki
-
Bubles - MotoManiak
- Posty: 218
- Dołączył(a): 15 paź 2011, o 23:45
- Pojazdy: Opel Omega B
VW Polo II 86c2F 92r. By Bubles
Nigdy nie zamieniłbym Polo na Malucha. Chyba, że przebitka na sprzedaży byłaby dobra W sumie to miło wspominam 126, ale jeszcze milej przesiadkę do Esioka
Masz zamiar robić tą rdzę, czy odpuszczasz?
Masz zamiar robić tą rdzę, czy odpuszczasz?
-
Tomek - #mod
- Posty: 8664
- Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
- Lokalizacja: Dirksland, NL
- Pochwały: 75
- Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F
VW Polo II 86c2F 92r. By Bubles
Jak podłoga cała to bym ratował a jak na dole szyberdachy to zasylikonowac zrobi zaprawki i pare latek posmiga
- Adamas1
- Zwycięzca konkursu
- Posty: 1734
- Dołączył(a): 5 lip 2009, o 09:22
- Lokalizacja: okolice Chojnic
- Pojazdy: 2x OGAR 200, OGAR 205, Komar 2350, Delta, rower Goplana 1966
VW Polo II 86c2F 92r. By Bubles
Polo poszło w świat. A miesiąc później nowy właściciel spalił auto... Także polo lata po niebieskich autostradach.
-
Bubles - MotoManiak
- Posty: 218
- Dołączył(a): 15 paź 2011, o 23:45
- Pojazdy: Opel Omega B
VW Polo II 86c2F 92r. By Bubles
Znaczy jak spalil, samo sie zapalilo?
-
Romecik2t - #mod
- Posty: 11089
- Dołączył(a): 27 lut 2009, o 18:01
- Pochwały: 45
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
VW Polo II 86c2F 92r. By Bubles
Romecik2t, spawali podłogę bez demontażu wnętrza i zdarcia bitumu z podwozia.
-
Bubles - MotoManiak
- Posty: 218
- Dołączył(a): 15 paź 2011, o 23:45
- Pojazdy: Opel Omega B
-
Romecik2t - #mod
- Posty: 11089
- Dołączył(a): 27 lut 2009, o 18:01
- Pochwały: 45
Posty: 59
• Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
Powrót do Nasze pojazdy, o nas
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 330 gości