Pewnie wielu weźmie mnie za wyrodnego ojca, ale poważnie zastanawiam się nad zakupem mini quada dla synka.
Coś tego typu:
http://allegro.pl/mini-quad-dragon-50-c ... 31229.html
Jasiek niedługo będzie miał 2 lata, więc jest okazja Chodzi mi o spalinówkę, którą można zablokować tak, żeby jechała kilka km/h. Chłopak jest wysoki, wygląda na 3 lata, na akumulatorowym trójkołowcu, który jeździ z szybkością tego quada radzi sobie aż za dobrze. Problem w tym, że ten motorek potrzebuje twardego, równego podłoża, a na quadzie by sobie jeździł z prędkością pieszego po podwórku, oczywiście pod opieką dorosłego, w kasku, ochraniaczach, itp. Ma ktoś z Was w rodzinie małe dziecko, które miało do czynienia z takim wynalazkiem? Widziałem filmy z takimi dzieciakami na motorkach i niby dają rady.
Jaśka ciągnie do wszystkiego, co robi "bzium" i na pewno by się ucieszył, ale bezpieczeństwo jest ważniejsze. Jeśli mi wybijecie z głowy ten pomysł, to wymyślimy inny prezent
Quad dla dziecka
Posty: 14
• Strona 1 z 1
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
Quad dla dziecka
Nie znam sie na wychowaniu ale odradzilbym ze wzgledu na stosunek awaryjnosci do ceny produktu xd
-
Romecik2t - #mod
- Posty: 11089
- Dołączył(a): 27 lut 2009, o 18:01
- Pochwały: 45
Quad dla dziecka
Romecik2t napisał(a):Nie znam sie na wychowaniu
Uwierz mi, że ja też
Romecik2t napisał(a):ale odradzilbym ze wzgledu na stosunek awaryjnosci do ceny produktu xd
O nowym nie myślałem, sprzedają często używki za ułamek ceny nowego. BTW "kingłej" też się miał psuć, a póki co nakręcił w 2 miesiące prawie 1000 km i odpukać nic się nie dzieje.
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
-
Rudy102 - MotoManiak
- Posty: 2581
- Dołączył(a): 6 gru 2011, o 21:59
- Lokalizacja: Pacanów
- Pochwały: 7
- Pojazdy: Illuminati
Re: Quad dla dziecka
Jak będzie chciał, to niech sobie sam kupi... za kilkanaście lat Póki co wolę szybciej chodzić, niż młody miałby jeździć
Jak pisałem ma coś tego typu:
https://www.google.pl/search?q=motorek+ ... 40&bih=690 i nie ma problemów z obsługą. Jedzie to właśnie koło 5-6 km/h. Tylko nie nadaje się na trawę, a jedynie na kostkę/beton/asfalt. Na drogę nie pojedziemy, koło domu jest wysypany kamień, więc pole manewru mocno ograniczone.
Jak pisałem ma coś tego typu:
https://www.google.pl/search?q=motorek+ ... 40&bih=690 i nie ma problemów z obsługą. Jedzie to właśnie koło 5-6 km/h. Tylko nie nadaje się na trawę, a jedynie na kostkę/beton/asfalt. Na drogę nie pojedziemy, koło domu jest wysypany kamień, więc pole manewru mocno ograniczone.
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
Quad dla dziecka
Hmm... Spawarka, gokart na pedała i zębatki: zdawcza minimalna i tylna jak największa. By przełożenie było suuuper duże. No i kilka popołudni. Przy silniku z Jawki masz przełożenie 5.5:1 (55z tył i 10 zębów zdawcza z WSK.
Jeżeli pomogłem, kliknij POMÓGŁ.
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
-
Tomciosz - Ekspert
- Posty: 4996
- Dołączył(a): 20 kwi 2007, o 13:14
- Lokalizacja: Biała Wielka i Sosnowiec
- Pochwały: 88
- Pojazdy: Ogar 200 Hyundai i30
Quad dla dziecka
Jeżeli to jest taki sam sprzęt jak na poniższym filmie, to raczej jest to bardzo ciekawa opcja.
https://www.youtube.com/watch?v=MmZElLZMzoI
Ze względu na wysoką pojemność (jak na tego typu pojazd) powinien być dużo żywotniejszy od swojego akumulatorowego poprzednika, o kwestii mocy już nawet nie wspomnę. Dodatkowo normalne, dętkowe koła oraz sprężynowe zawieszenie dadzą z pewnością większy komfort i możliwość jazdy po nieco gorszym terenie.
Generalnie cena jak na tego typu sprzęt jest zaskakująco niska, ciekawi mnie jedynie jak to się ma do jego żywotności, dobrze by było, gdyby taki quad wytrzymał przynajmniej do momentu nim dziecko wejdzie w okres nastoletni, czyli przynajmniej te 7-8 lat raczej sporadycznego użytkowania w sezonie letnim Warto się zainteresować jaki konkretnie silnik znajduje się na pokładzie, oraz czy są dostępne do niego jakieś części zamienne, bo w razie ewentualnej awarii jakiegoś silnikowego podzespołu szkoda by było, gdyby quad nadawał się już tylko na śmietnik.
Sam pomysł jak najbardziej popieram. Motoryzacyjną zajawkę trzeba rozwijać tym bardziej w dzisiejszej dobie "nowoczesności", gdzie jedynym, głównym zainteresowaniem większości dzieciaków są tylko smartfony, tablety, gry komputerowe i inne tego typu gadżety. Jak tak dalej pójdzie, to za kilkanaście lat nasze forum umrze śmiercią naturalną, bo nie będzie żadnych następców
Btw. Ostatnio byłem na Łódzkim Motobazarze, po pewnej części targowiska, wśród ludzi śmigały na minibike'ach knypki po 6-7 lat, nierzadko nawet we dwójkę na jednym motorze. Szło im to nad wyraz sprawnie, nie zrobiły ani sobie, ani przechodniom żadnej krzywdy, widocznie z pojazdami mechanicznymi również musiały mieć do czynienia już od najmłodszych lat
https://www.youtube.com/watch?v=MmZElLZMzoI
Ze względu na wysoką pojemność (jak na tego typu pojazd) powinien być dużo żywotniejszy od swojego akumulatorowego poprzednika, o kwestii mocy już nawet nie wspomnę. Dodatkowo normalne, dętkowe koła oraz sprężynowe zawieszenie dadzą z pewnością większy komfort i możliwość jazdy po nieco gorszym terenie.
Generalnie cena jak na tego typu sprzęt jest zaskakująco niska, ciekawi mnie jedynie jak to się ma do jego żywotności, dobrze by było, gdyby taki quad wytrzymał przynajmniej do momentu nim dziecko wejdzie w okres nastoletni, czyli przynajmniej te 7-8 lat raczej sporadycznego użytkowania w sezonie letnim Warto się zainteresować jaki konkretnie silnik znajduje się na pokładzie, oraz czy są dostępne do niego jakieś części zamienne, bo w razie ewentualnej awarii jakiegoś silnikowego podzespołu szkoda by było, gdyby quad nadawał się już tylko na śmietnik.
Sam pomysł jak najbardziej popieram. Motoryzacyjną zajawkę trzeba rozwijać tym bardziej w dzisiejszej dobie "nowoczesności", gdzie jedynym, głównym zainteresowaniem większości dzieciaków są tylko smartfony, tablety, gry komputerowe i inne tego typu gadżety. Jak tak dalej pójdzie, to za kilkanaście lat nasze forum umrze śmiercią naturalną, bo nie będzie żadnych następców
Btw. Ostatnio byłem na Łódzkim Motobazarze, po pewnej części targowiska, wśród ludzi śmigały na minibike'ach knypki po 6-7 lat, nierzadko nawet we dwójkę na jednym motorze. Szło im to nad wyraz sprawnie, nie zrobiły ani sobie, ani przechodniom żadnej krzywdy, widocznie z pojazdami mechanicznymi również musiały mieć do czynienia już od najmłodszych lat
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
Quad dla dziecka
Tomciosz, fajny pomysł, ale nie do końca opłacalny Po podliczeniu wszystkiego wychodzi na jedno No i trzeba mieć czas Teraz akurat go mam, to mi brakuje zdrowej ręki
Dokładnie o takie coś mi chodzi.
To jest główny plus. Nierówności, trawy, dróg wysypanych kamieniem jest u nas dużo, a z równym gorzej. Przecież nie puszczę na tym dziecka na drogę publiczną
Co też czynię, chyba z sukcesami Jasiek z warsztatu i garażu najchętniej by nie wychodził, jak go posadzę na siedzeniu, to kręci kierownicą, łapie za dźwignię biegów, itp Zresztą jedne z pierwszych słów to było "bum" (auto), "pach, pach" (traktor) i "uuuuu" (autobus)
Akurat do komputera go specjalnie nie ciągnie, a jak już, to najchętniej ogląda na YT filmy z traktorami
Zresztą Pawła (młodszego synka) też od małego biorę do samochodu, a i u mnie na kolanach na traktorku już zdarzyło mu się jechać. Nie płakał, wręcz przeciwnie, więc może będą z nich ludzie
dieludolfs napisał(a):Jeżeli to jest taki sam sprzęt jak na poniższym filmie, to raczej jest to bardzo ciekawa opcja.
Dokładnie o takie coś mi chodzi.
dieludolfs napisał(a):i możliwość jazdy po nieco gorszym terenie.
To jest główny plus. Nierówności, trawy, dróg wysypanych kamieniem jest u nas dużo, a z równym gorzej. Przecież nie puszczę na tym dziecka na drogę publiczną
dieludolfs napisał(a): Motoryzacyjną zajawkę trzeba rozwijać
Co też czynię, chyba z sukcesami Jasiek z warsztatu i garażu najchętniej by nie wychodził, jak go posadzę na siedzeniu, to kręci kierownicą, łapie za dźwignię biegów, itp Zresztą jedne z pierwszych słów to było "bum" (auto), "pach, pach" (traktor) i "uuuuu" (autobus)
dieludolfs napisał(a): tym bardziej w dzisiejszej dobie "nowoczesności", gdzie jedynym, głównym zainteresowaniem większości dzieciaków są tylko smartfony, tablety, gry komputerowe i inne tego typu gadżety.
Akurat do komputera go specjalnie nie ciągnie, a jak już, to najchętniej ogląda na YT filmy z traktorami
Zresztą Pawła (młodszego synka) też od małego biorę do samochodu, a i u mnie na kolanach na traktorku już zdarzyło mu się jechać. Nie płakał, wręcz przeciwnie, więc może będą z nich ludzie
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
Re: Quad dla dziecka
Marcek napisał(a):Zresztą Pawła (młodszego synka) też od małego biorę do samochodu, a i u mnie na kolanach na traktorku już zdarzyło mu się jechać. Nie płakał, wręcz przeciwnie, więc może będą z nich ludzie
Miej tylko nadzieję, że w okresie dojrzewania, w fazie buntu młodzieniec nie odrzuci tych zainteresowań jako czegoś, do czego go zmuszałeś Nastolatkowie miewają podobne pomysły, znam taki przypadek z rodziny
Ostatnio edytowano 21 sie 2017, o 14:44 przez dieludolfs, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Skasowałem link
Powód: Skasowałem link
- Bubliczki
- MotoManiak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 31 maja 2017, o 18:06
Re: Quad dla dziecka
Quada kupiliśmy jakiś czas temu. Zdecydowaliśmy się jednak na nowego, bo używki ludzie sprzedają za jakieś chore pieniądze. Powiem tak: jeśli ktoś się zastanawia czy warto, to zdecydowanie tak! Młody ma uciechę, krzywdy sobie nie zrobił. Prędzej może uszkodzić się na rowerze, niż na tym czymś.
Jakość jak to u "chińczyka". Parę rzeczy trzeba było poprawić, kilka wymienić, ale ogólnie nie było źle. Aż do czasu, kiedy okazało się, że małe żółte rączki pożałowały gumy benzynoodpornej w kraniku. Na szczęście w lokalnym sklepiku były jeszcze K60B i przelotowe kraniki, więc dziś nastąpiła taka sytuacja
I jeszcze filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=3BGOFar ... e=youtu.be
Całość do regulacji, ale generalnie miks rosyjsko-chiński funkcjonuje nieźle
Jakość jak to u "chińczyka". Parę rzeczy trzeba było poprawić, kilka wymienić, ale ogólnie nie było źle. Aż do czasu, kiedy okazało się, że małe żółte rączki pożałowały gumy benzynoodpornej w kraniku. Na szczęście w lokalnym sklepiku były jeszcze K60B i przelotowe kraniki, więc dziś nastąpiła taka sytuacja
I jeszcze filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=3BGOFar ... e=youtu.be
Całość do regulacji, ale generalnie miks rosyjsko-chiński funkcjonuje nieźle
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
Quad dla dziecka
Jedno jest pewne - jeśli quad ulegnie awarii, a z doświadczenia wiem, iż jest to kwestia czasu, warto byłby podczas ewentualnych napraw korzystać wyłącznie z części oryginalnych. Nie od dziś przecież wiadomo, że cieszą się większą trwałością niż części zamienne. Jednym ze sklepów, który zajmuje się ich sprzedażą jest xxxxxxxi to do niego zajrzałbym w pierwszej kolejności.
- mczay
- MotoManiak
- Posty: 11
- Dołączył(a): 19 wrz 2018, o 15:14
Quad dla dziecka
O, spamer wyciągnął temat na górę Niestety w Państwa sklepie nie ma części do tak prestiżowej marki
A poważnie - z quada młodzi są bardzo zadowoleni, ja tak sobie. Generalnie z silnikiem, przeniesieniem napędu nie ma problemów, za to denerwujące są głupoty typu pęknięta sprężyna rozrusznika, pękające pancerze linek, itp.
Podsumowując - gdybym miał kupować jeszcze raz, to... mimo wszystko kupiłbym to samo. Jak ktoś umie sobie koło tego zrobić, to będzie dobrze!
Tylko niech nikomu nie przyjdzie do głowy puszczanie na tym dziecka bez kasku.
A poważnie - z quada młodzi są bardzo zadowoleni, ja tak sobie. Generalnie z silnikiem, przeniesieniem napędu nie ma problemów, za to denerwujące są głupoty typu pęknięta sprężyna rozrusznika, pękające pancerze linek, itp.
Podsumowując - gdybym miał kupować jeszcze raz, to... mimo wszystko kupiłbym to samo. Jak ktoś umie sobie koło tego zrobić, to będzie dobrze!
Tylko niech nikomu nie przyjdzie do głowy puszczanie na tym dziecka bez kasku.
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
Re: Quad dla dziecka
A ma ktoś z was quada elektrycznego? Czy takie rozwiązanie się sprawdza?
- snowboarder
- MotoManiak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 4 sty 2019, o 16:27
- Pojazdy: -
Quad dla dziecka
Moim zdaniem dziecko nie powinno jeździć quadem.
- Kasiuulaxx
- MotoManiak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 6 sty 2019, o 00:37
Posty: 14
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 288 gości