Polski Fiat 126p, 650E (1983r) - Odwieczny problem Ludolfa
Posty: 46
• Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Polski Fiat 126p, 650E (1983r) - Odwieczny problem Ludolfa
Postanowiłem założyć nowy temat, gdyż w starym wygasły już praktycznie wszystkie zdjęcia i nie opłacało się ich odświeżać.
Tak więc po raz kolejny przedstawiam Wam moje pierwsze, własne auto, jakim był Fiat 126p z rocznika 1983, zakupiony w czerwcu 2011r. Główny powód dla którego auto zostało kupione to świetny stan blacharski, wszystkie profile zamknięte były bardzo dokładnie zakonserwowane najprawdopodobniej od nowości, poza tym karoseria zachowana w oryginale, nigdy nic przy nim nie było robione, malowane itp.
Oto zdjęcia zrobione w trakcie oględzin u poprzedniego właściciela:
Auto jak widać nie było jakoś mocno zajeżdżone, ale poprzedni właściciel bardzo je zapuścił. Dużo niewielkich ognisk korozji na powierzchni karoserii, strasznie pokombinowana instalacja elektryczna, zaolejony silnik, nie wspominając o zniszczonym i brudnym wnętrzu. Jakimś cudem jedynie prawy próg przerdzewiał od zewnątrz w przedniej części i szczerze mówiąc to będzie jedyna ingerencja blacharska w tym egzemplarzu.
Tak oto prezentowało się autko, gdy było już w moim posiadaniu
Samochód miał posłużyć jako baza do zbudowania repliki Malucha z rocznika 1980r jaki kiedyś posiadał mój tata. W tym celu karoseria miała zostać przemalowana na kolor orzech, zawieszenie miało zostać wymienione na stary typ (felgi cytrynki) itd. Maluch został rozebrany i był przygotowywany do zaplanowanego remontu, niestety (dla mnie stety ) w czerwcu 2014r zakupiłem drugiego Malucha w roczniku i kolorze dokładnie takim jakiego od zawsze chciałem mieć, więc projekt przebudowy '83 nie miał już żadnego sensu.
Początkowo chciałem opchnąć komuś rozebrane auto w stanie takim jakim jest, potem samą karoserię bez części, jednak stwierdziłem, że wypadałoby mu dać drugą szansę
Podwozie w miejscach narażonych na korozje zostało dokładnie oczyszczone i zamalowane dwuskładnikowym podkładem antykorozyjnym, tata wspawał mi również nowe gniazda na lewarek, gdyż stare już były skorodowane.
Następnie podłoga została w całości zabezpieczona bitgumem.
Walczyć z korozją również trzeba było na powierzchni nadwozia:
Podłoga wewnątrz auta, po skuciu mat bitumicznych jest w naprawdę ładnym stanie. Niewielki nalot korozji jest jedynie w okolicach miejsca na nogi kierowcy.
We wrześniu 2015r, z racji zbliżającej się jesieni Maluch musiał opuścić blaszaka na rzecz Tico. Nie mogłem go pozostawić bez dachu nad "głową" (dachem? ), dlatego też został przewieziony do wujka, gdzie dostał suchy, murowany garaż.
Auto jest w nim "przechowywane" już drugi rok w takim stanie:
Tak więc po raz kolejny przedstawiam Wam moje pierwsze, własne auto, jakim był Fiat 126p z rocznika 1983, zakupiony w czerwcu 2011r. Główny powód dla którego auto zostało kupione to świetny stan blacharski, wszystkie profile zamknięte były bardzo dokładnie zakonserwowane najprawdopodobniej od nowości, poza tym karoseria zachowana w oryginale, nigdy nic przy nim nie było robione, malowane itp.
Oto zdjęcia zrobione w trakcie oględzin u poprzedniego właściciela:
Auto jak widać nie było jakoś mocno zajeżdżone, ale poprzedni właściciel bardzo je zapuścił. Dużo niewielkich ognisk korozji na powierzchni karoserii, strasznie pokombinowana instalacja elektryczna, zaolejony silnik, nie wspominając o zniszczonym i brudnym wnętrzu. Jakimś cudem jedynie prawy próg przerdzewiał od zewnątrz w przedniej części i szczerze mówiąc to będzie jedyna ingerencja blacharska w tym egzemplarzu.
Tak oto prezentowało się autko, gdy było już w moim posiadaniu
Samochód miał posłużyć jako baza do zbudowania repliki Malucha z rocznika 1980r jaki kiedyś posiadał mój tata. W tym celu karoseria miała zostać przemalowana na kolor orzech, zawieszenie miało zostać wymienione na stary typ (felgi cytrynki) itd. Maluch został rozebrany i był przygotowywany do zaplanowanego remontu, niestety (dla mnie stety ) w czerwcu 2014r zakupiłem drugiego Malucha w roczniku i kolorze dokładnie takim jakiego od zawsze chciałem mieć, więc projekt przebudowy '83 nie miał już żadnego sensu.
Początkowo chciałem opchnąć komuś rozebrane auto w stanie takim jakim jest, potem samą karoserię bez części, jednak stwierdziłem, że wypadałoby mu dać drugą szansę
Podwozie w miejscach narażonych na korozje zostało dokładnie oczyszczone i zamalowane dwuskładnikowym podkładem antykorozyjnym, tata wspawał mi również nowe gniazda na lewarek, gdyż stare już były skorodowane.
Następnie podłoga została w całości zabezpieczona bitgumem.
Walczyć z korozją również trzeba było na powierzchni nadwozia:
Podłoga wewnątrz auta, po skuciu mat bitumicznych jest w naprawdę ładnym stanie. Niewielki nalot korozji jest jedynie w okolicach miejsca na nogi kierowcy.
We wrześniu 2015r, z racji zbliżającej się jesieni Maluch musiał opuścić blaszaka na rzecz Tico. Nie mogłem go pozostawić bez dachu nad "głową" (dachem? ), dlatego też został przewieziony do wujka, gdzie dostał suchy, murowany garaż.
Auto jest w nim "przechowywane" już drugi rok w takim stanie:
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
Polski Fiat 126p, 650E (1983r) - Odwieczny problem Ludolfa
Też marzy mi się taka zabawka, ale niestety trzeba płacić OC, a pewnie mało co bym jeździł i tak
-
Sławek. - #mod
- Posty: 3622
- Dołączył(a): 16 lip 2008, o 22:33
- Lokalizacja: Kwidzyn, Łódź
- Pochwały: 18
- Pojazdy: Opel Vectra C 2.8T 169kW 2006r.
Polski Fiat 126p, 650E (1983r) - Odwieczny problem Ludolfa
I co ruszasz z robotą?
-
janosikmz19822 - MotoManiak
- Posty: 3661
- Dołączył(a): 4 mar 2012, o 21:53
- Pochwały: 42
- Pojazdy: Shl m06t,Cz 350,Romet 50T1,Komar 231b -232-2330-2350 z1970(rama),Hercules,jawa 223,Ryś:)
Polski Fiat 126p, 650E (1983r) - Odwieczny problem Ludolfa
Sławek., z OC nie ma tragedii, za ten egzemplarz w grudniu zeszłego roku (po pierwszych podwyżkach) zapłaciłem dokładnie 229zł, z taką różnicą, że samochód jest w całości zarejestrowany na tatę. Inną opcją może być rejestracja takiego auta na zabytek, wtedy jednorazowo płacimy koszt ok. 1000zł, ale mamy dożywotni przegląd i OC płacimy wtedy, kiedy chcemy jeździć
Pod koniec przyszłego tygodnia będę w stanie powiedzieć coś więcej
janosikmz19822 napisał(a):I co ruszasz z robotą?
Pod koniec przyszłego tygodnia będę w stanie powiedzieć coś więcej
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
Polski Fiat 126p, 650E (1983r) - Odwieczny problem Ludolfa
Także więc... po dwóch latach znów go przejmuję!
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
Polski Fiat 126p, 650E (1983r) - Odwieczny problem Ludolfa
Czekam na jakieś relacje z prac. Pogoda już marna się robi (temperatura, przynajmniej na mazurach) na jakieś malowania czy coś. Masz ogrzewany garaż?
- Norbinuss
- MotoManiak
- Posty: 872
- Dołączył(a): 30 sty 2013, o 20:23
- Pochwały: 4
Polski Fiat 126p, 650E (1983r) - Odwieczny problem Ludolfa
Garażu grzanego właśnie za bardzo nie mam, ale Maluch do wiosny zasiedli obecny garaż Tico, czyli mówiąc inaczej - wróci na swoje stare śmieci.
Wizja remontu jest taka: odcień lakieru zgodny z oryginałem, sama powłoka lakiernicza to będzie baza+bezbarwny, z zewnątrz włoskie zderzaki P4 i chromowane gadżety jak np. lusterka, wycieraczki itp.
W tym roku zaplanowane jest ukończenie blacharki i lakierowanie. Składanie na przyszły rok.
Fotorelacje z remontu będę starał się wrzucać na bieżąco
Wizja remontu jest taka: odcień lakieru zgodny z oryginałem, sama powłoka lakiernicza to będzie baza+bezbarwny, z zewnątrz włoskie zderzaki P4 i chromowane gadżety jak np. lusterka, wycieraczki itp.
W tym roku zaplanowane jest ukończenie blacharki i lakierowanie. Składanie na przyszły rok.
Fotorelacje z remontu będę starał się wrzucać na bieżąco
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
Polski Fiat 126p, 650E (1983r) - Odwieczny problem Ludolfa
Mały update po dwóch tygodniach Auto jest już u blacharza-lakiernika, coś tam się dzieje:
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
Polski Fiat 126p, 650E (1983r) - Odwieczny problem Ludolfa
Z twoim zapałem ten etap byś sam zrobił
-
janosikmz19822 - MotoManiak
- Posty: 3661
- Dołączył(a): 4 mar 2012, o 21:53
- Pochwały: 42
- Pojazdy: Shl m06t,Cz 350,Romet 50T1,Komar 231b -232-2330-2350 z1970(rama),Hercules,jawa 223,Ryś:)
Polski Fiat 126p, 650E (1983r) - Odwieczny problem Ludolfa
janosikmz19822, miałem zamiar zrobić to w tym roku, ale niestety po drodze wyszło kilka innych rzeczy do ogarnięcia, lato skończyło się szybciej niż przypuszczałem, dlatego też podjąłem decyzję, że auto pójdzie w ręce fachowca Mam tylko nadzieję, że nie spartoli roboty i efekt końcowy będzie cieszył oko, no ale przekonamy się o tym w niedalekiej przyszłości
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
Polski Fiat 126p, 650E (1983r) - Odwieczny problem Ludolfa
Pamiętasz może co to za dwuskładnikowy podkład, którym zabezpieczałeś podwozie? Później na to poszedł BitGum... Może mi się przydać.
-
Pablo z Garażu - MotoManiak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 1 sie 2017, o 19:00
- Lokalizacja: Krosno [RKR]
- Pojazdy: Fiat 126p FL, Audi A4 B5
Polski Fiat 126p, 650E (1983r) - Odwieczny problem Ludolfa
Pablo z Garażu, hempel galvosil czy jakoś tak się to nazywało, podkład ten jest stosowany w przemyśle do trwałego zabezpieczania przed korozją konstrukcji stalowych jak np. słupy itp. Generalnie specyfik ten nie jest ogólnodostępny, a mi się udało załatwić go po znajomości. Z podkładów ogólnodostępnych mogę polecić Novol Protect 360, nie należy może do najtańszych ale bardzo dobrze spełnia swoje zadanie!
Dziś byłem znów odwiedzić Maluszka, postępy jak na zdjęciach
Dziś byłem znów odwiedzić Maluszka, postępy jak na zdjęciach
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
Polski Fiat 126p, 650E (1983r) - Odwieczny problem Ludolfa
Czyli, że w zasadzie ten Novol Protect 360 to taki typowy podkład epoksydowy? Czyli, że jakbym nadwozie jechał od gołego metalu, to też bym mógł go użyć (oczywiście wiem, że w przypadku lakierowania nadwozia powinien być jeszcze podkład akrylowy
Miło jest patrzeć na takie remonty...
Miło jest patrzeć na takie remonty...
-
Pablo z Garażu - MotoManiak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 1 sie 2017, o 19:00
- Lokalizacja: Krosno [RKR]
- Pojazdy: Fiat 126p FL, Audi A4 B5
Polski Fiat 126p, 650E (1983r) - Odwieczny problem Ludolfa
Gołą blachę TRZEBA zabezpieczyć podkładem epoksydowym. Akrylowy nie jest zabezpieczeniem antykorozyjnym
( ͡° ͜ʖ ͡°)
( ͡⊙ ͜ʖ ͡⊙)
( ͡◉ ͜ʖ ͡◉)
( ͡⊙ ͜ʖ ͡⊙)
( ͡◉ ͜ʖ ͡◉)
-
Rudy102 - MotoManiak
- Posty: 2581
- Dołączył(a): 6 gru 2011, o 21:59
- Lokalizacja: Pacanów
- Pochwały: 7
- Pojazdy: Illuminati
Polski Fiat 126p, 650E (1983r) - Odwieczny problem Ludolfa
Pablo z Garażu, dokładnie jest to typowy podkład epoksydowy, możesz go użyć bezpośrednio na gołą blachę jako podkład antykorozyjny, lub nawet na starą, uprzednio zmatowioną powłokę lakierniczą jako warstwa izolująca.
Tutaj masz kartę techniczną: http://professional.novol.pl/karty/tech ... %20360.pdf
Tutaj masz kartę techniczną: http://professional.novol.pl/karty/tech ... %20360.pdf
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
Posty: 46
• Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Powrót do Nasze pojazdy, o nas
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 338 gości