Kupiłem nowe koło i wolnobieg 18z zamiast 16. Jeździ się dużo lżej, da się brać górki bez stawania na pedałach, tylko prędkość spadła do 20-25km/h podróżnych. Tracker w domu pokazał max 47, ale to musiała być górka
Generalnie 2 zęby więcej pozwalają klepać kilometry bez większego zmęczenia.
W końcu jest fotka całości, ale jeszcze ze starym kołem. Różnicą jest jedynie aluminiowa obręcz, ponieważ stare koło było na stalowej.
Zapłaciłem 45zł+12 wolnobieg. Poskładałem rower i jeszcze tego samego dnia wyrwałem na złomie biały koszyk z jakiejś lodówki sklepowej za 2zł. Jest komplet
Teraz mogę zabrać się za zielony.
Ostatnio uciekła mi sprzed nosa okazja. Za stówkę były dwa wzmacniane koła na piastach Shimano (łożyska maszynowe) z szybkozamykaczami, do tego opony Schwalbe Marathon w stanie ~75%. No szkoda.