Stare diesle zimą
Posty: 19
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Stare diesle zimą
Witajcie! Aura na zewnątrz się zrobiła typowo zimowa, mróz więc chciałem podysktukować z Wami na temat starych diesli zimą, podzielić się swoimi doświadczeniami, przemyśleniami itd Miałem już nigdy w życiu nie kupować diesla, ale stało się Odkąd znowu niestety, albo stety stałem się posiadaczem starego auta z motorem diesla, to zastanawiam się nad pewną sprawa
Lata świetlne temu miałem swój pierwszy w życiu samochód i był to leciwy golf 1 z motorem 1,6 diesla. Wszystko fajnie chodziło i byłem fanem diesla, bo mało pali, fajnie się tym jeździ itd ale fanem byłem do pierwszych lekkich mrozów Auto fajnie paliło na strzała, gdy było tak 0* może -1*, ale gdy np w nocy było tak -5* albo i lepiej to żeby go odpalić rano to zapomnijcie, nie ruszy za pierona Akumulator nowy, świece, pompa wszystko dobre, paliwo też i nic a nic, może pyrknie raz i tyle Jedynie co mu pomagało żeby zapalić to dać go do szopy, żeby sobie postał tak z godzinkę, dwie to palił od strzała To potem wieczorem chowałem go do szopy, i tak jakoś przejeździłem tym zime. Od tamtej pory zraziłem się na zawsze do diesla, niby vw niezawodne, guzik prawda
Potem znowu za jakieś 2 lata kupiłem kolejnego golfa 1, też w dieslu ALE miał pompę wtryskową po regeneracji, swiece wymienione, silnik porobiony, akumulator nowy mu dałem i jak go brałem to stał dość długo w krzakach i odpalił bez problemu. Było to latem. Ładnie cykał to myślę motor zdrowiutki Nie kopcił, nie brał oleju, moc miał to myśle w dobrym stanie jest to nie będzie tak źle I co? Historia zatoczyła koło Przyszła jesień, nocą lekki mróz i co? Nie ruszy za Chiny A dzień wcześniej jeździł bez problemów i palił na rys To samo co z poprzednim Lekko poniżej 0* to już nie ruszy a co dopiero przy większych mrozach A miałem też wtedy drugiego golfa 1 z silnikiem benzynowym na gaz, ale był w o wiele gorszym stanie, silnik i reszta do remontu, chodził tylko na gazie ale co? -15* a ten odpala od strzała, normalnie pracuje i to jeszcze z LPG! Od tamtej pory jestem fanem aut na gaz
I tu się zastanawiam co z nimi było nie tak? Mój kumpel w tym samym okresie miał golfa 2 też 1,6 zwykłego diesla, miał coś tam na pompie źle ustawione bo słaby był taki, że ledwo jechał. Sam go swoim brałem jak chciałem ale w największe mrozy paliło mu to bez problemu, nawet po dłuższym postoju Nie liczę też przypadków, gdy widziałem jak ludzie mieli lejące wtryski, świece im nie grzały albo coś było nie tak fest, a te auta mimo wszystko im odpalały, a moje wszystko miały dobre posprawdzane a takie jaja się działy Jak mi było wtedy wstyd, mówiłem że mam silnik igłe, a im te trupy paliły a mój nie
Teraz mam starą i leciwą reno 19 gtd z 1,9 turbodieslem, uratowaną od złomu Tylko dlatego ją kupiłem bo miała iść na złom, a szkoda mi jej było a fajne auto Nie była jakoś specjalnie dbana i co? Znam jej poprzednich właścicieli i każdy twierdzi, że ona przy największych mrozach paliła bez problemu U mnie też jak do tej pory zawsze odpalała, teraz stoi od dwóch dni nie ruszana na mrozie i ide zaraz sprawdzić czy odpali
Porównanie jest takie, że ta reno ma prawdziwy przebieg gdzieś 220 tys a te golfy miały pewno grubo kilkaset tys km I wg mnie miały słabą kompresje już żeby odpalić na mrozie Tylko co? Jak było koło 0* stopnia to chodziły idealnie, to się pytam jak wyczaić takiego diesla? Bo benzyniak to kopci, słaby jest, olej żre itd a diesel chodzi idealnie, wszystko perfekt a potem zimą wychodzą takie kwiatki Moja rada jest taka, jak już chcecie diesla to kupujcie je w zimię to zobaczycie czy dobrego żeście kupili
A jak to jest u Was z tymi dieslami? Podzielcie się
Lata świetlne temu miałem swój pierwszy w życiu samochód i był to leciwy golf 1 z motorem 1,6 diesla. Wszystko fajnie chodziło i byłem fanem diesla, bo mało pali, fajnie się tym jeździ itd ale fanem byłem do pierwszych lekkich mrozów Auto fajnie paliło na strzała, gdy było tak 0* może -1*, ale gdy np w nocy było tak -5* albo i lepiej to żeby go odpalić rano to zapomnijcie, nie ruszy za pierona Akumulator nowy, świece, pompa wszystko dobre, paliwo też i nic a nic, może pyrknie raz i tyle Jedynie co mu pomagało żeby zapalić to dać go do szopy, żeby sobie postał tak z godzinkę, dwie to palił od strzała To potem wieczorem chowałem go do szopy, i tak jakoś przejeździłem tym zime. Od tamtej pory zraziłem się na zawsze do diesla, niby vw niezawodne, guzik prawda
Potem znowu za jakieś 2 lata kupiłem kolejnego golfa 1, też w dieslu ALE miał pompę wtryskową po regeneracji, swiece wymienione, silnik porobiony, akumulator nowy mu dałem i jak go brałem to stał dość długo w krzakach i odpalił bez problemu. Było to latem. Ładnie cykał to myślę motor zdrowiutki Nie kopcił, nie brał oleju, moc miał to myśle w dobrym stanie jest to nie będzie tak źle I co? Historia zatoczyła koło Przyszła jesień, nocą lekki mróz i co? Nie ruszy za Chiny A dzień wcześniej jeździł bez problemów i palił na rys To samo co z poprzednim Lekko poniżej 0* to już nie ruszy a co dopiero przy większych mrozach A miałem też wtedy drugiego golfa 1 z silnikiem benzynowym na gaz, ale był w o wiele gorszym stanie, silnik i reszta do remontu, chodził tylko na gazie ale co? -15* a ten odpala od strzała, normalnie pracuje i to jeszcze z LPG! Od tamtej pory jestem fanem aut na gaz
I tu się zastanawiam co z nimi było nie tak? Mój kumpel w tym samym okresie miał golfa 2 też 1,6 zwykłego diesla, miał coś tam na pompie źle ustawione bo słaby był taki, że ledwo jechał. Sam go swoim brałem jak chciałem ale w największe mrozy paliło mu to bez problemu, nawet po dłuższym postoju Nie liczę też przypadków, gdy widziałem jak ludzie mieli lejące wtryski, świece im nie grzały albo coś było nie tak fest, a te auta mimo wszystko im odpalały, a moje wszystko miały dobre posprawdzane a takie jaja się działy Jak mi było wtedy wstyd, mówiłem że mam silnik igłe, a im te trupy paliły a mój nie
Teraz mam starą i leciwą reno 19 gtd z 1,9 turbodieslem, uratowaną od złomu Tylko dlatego ją kupiłem bo miała iść na złom, a szkoda mi jej było a fajne auto Nie była jakoś specjalnie dbana i co? Znam jej poprzednich właścicieli i każdy twierdzi, że ona przy największych mrozach paliła bez problemu U mnie też jak do tej pory zawsze odpalała, teraz stoi od dwóch dni nie ruszana na mrozie i ide zaraz sprawdzić czy odpali
Porównanie jest takie, że ta reno ma prawdziwy przebieg gdzieś 220 tys a te golfy miały pewno grubo kilkaset tys km I wg mnie miały słabą kompresje już żeby odpalić na mrozie Tylko co? Jak było koło 0* stopnia to chodziły idealnie, to się pytam jak wyczaić takiego diesla? Bo benzyniak to kopci, słaby jest, olej żre itd a diesel chodzi idealnie, wszystko perfekt a potem zimą wychodzą takie kwiatki Moja rada jest taka, jak już chcecie diesla to kupujcie je w zimię to zobaczycie czy dobrego żeście kupili
A jak to jest u Was z tymi dieslami? Podzielcie się
Jest:
Scirocco GT '87
Golf I '75 3d 1,1+lpg
Motorynka Pony m301 '87 - od niej się wszystko zaczeło
Były:
Polonez 1.5GLE '94
Golf I '80 5d 1.5d
Golf I '79 1,6d - sprzedany
Golf I '83 1,6GTI - rozbity
Golf I '77 1,1 - poszedł na żyletki
Golf II '90 1,3+lpg
Scirocco GT '87
Golf I '75 3d 1,1+lpg
Motorynka Pony m301 '87 - od niej się wszystko zaczeło
Były:
Polonez 1.5GLE '94
Golf I '80 5d 1.5d
Golf I '79 1,6d - sprzedany
Golf I '83 1,6GTI - rozbity
Golf I '77 1,1 - poszedł na żyletki
Golf II '90 1,3+lpg
-
Bartezz - MotoManiak
- Posty: 1049
- Dołączył(a): 5 lut 2008, o 17:53
- Lokalizacja: Porąbka
- Pochwały: 4
- Pojazdy: Scirocco GT, Golf I, Motorynka Pony 301, CZ 175
Stare diesle zimą
Znów niech nie przesadzają że świece w ogóle nie grzały i stare klamoty paliły na strzała bo w to nie uwierzę . Próbowałeś dolewać coś do ropiny? Tudzież choćby nafty, słyszałem nie raz że w pks-ach na starych autosanach tak robili, albo benzynę.
Pomogłem ? Kliknij pomógł
- Stachu.G
- MotoManiak
- Posty: 1036
- Dołączył(a): 20 sty 2011, o 13:57
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Pochwały: 42
- Pojazdy: Romet Chart 210 70cmm
Stare diesle zimą
Niedaleko mnie gościu ma vw t4 i mówi, że tam w ogólne nie ma świec żarowych, miejsca po nich ma zaślepione i on niby ma tak mocną kompresje że odpala bez Jakoś mi się w to wierzyć nie chce, mój kumpel miał zrobić zdjęcia tego Nic nie dolewałem wtedy, samą ropę niby zimową, tak samo jak teraz do r19 i dzisiaj próbowałem to odpaliła bez problemu przy -10* po 2 dniach stania, trochę nim potelepało ale po chwili chodzi normalnie Ja swoje doświadczenia bazuje na silnikach z vw tych starych zwykłych dieslach 1,6, np moje reno też wiekowe pali do strzała i kolegi reno 5 pomimo przebiegu ponad 500 tys też pali bez problemu Albo te stare vw diesle są nieśmiertelne do czasu aż nie przyjdzie mróz Nie wiem jak się sprawują konstrukcje innych marek temu też założyłem ten temat
Jest:
Scirocco GT '87
Golf I '75 3d 1,1+lpg
Motorynka Pony m301 '87 - od niej się wszystko zaczeło
Były:
Polonez 1.5GLE '94
Golf I '80 5d 1.5d
Golf I '79 1,6d - sprzedany
Golf I '83 1,6GTI - rozbity
Golf I '77 1,1 - poszedł na żyletki
Golf II '90 1,3+lpg
Scirocco GT '87
Golf I '75 3d 1,1+lpg
Motorynka Pony m301 '87 - od niej się wszystko zaczeło
Były:
Polonez 1.5GLE '94
Golf I '80 5d 1.5d
Golf I '79 1,6d - sprzedany
Golf I '83 1,6GTI - rozbity
Golf I '77 1,1 - poszedł na żyletki
Golf II '90 1,3+lpg
-
Bartezz - MotoManiak
- Posty: 1049
- Dołączył(a): 5 lut 2008, o 17:53
- Lokalizacja: Porąbka
- Pochwały: 4
- Pojazdy: Scirocco GT, Golf I, Motorynka Pony 301, CZ 175
Stare diesle zimą
Stare diesle w większości przypadków odpalają.Ja np z c360 i c330 nie miałem problemów.
-
Posimsonowany - MotoManiak
- Posty: 533
- Dołączył(a): 4 lis 2017, o 18:35
- Lokalizacja: Puławy
- Pochwały: 14
- Pojazdy: Simson s51 enduro 1987, fiat 125p 1990, ursus c360 1982
Stare diesle zimą
Posimsonowany, ale normalnie odpalasz je na mrozie, czy używasz jakiś "cudów"? W sensie jakieś plaki, polewanie filtra ciepłą wodą, wpuszczanie ciepłego powietrza do dolotu itd
Ja się przygotowałem do zimy w tej reno 19 Na jesieni wymieniłem kompletny rozrząd, bo tamten to tragedia była. Świece żarowe mimo, że miał nowe to wymieniłem je jeszcze raz na pewne. Akumulator nowy 70ah, do tego filtr paliwa nowy, bo stary zapychało i auto gasło, no i oczywiście odstojnik wyczyściłem z zalegającego syfu Co ciekawe reno 19 ma filtr paliwa podgrzewany cieczą, nie to co w golfie. Ano i leje paliwo na znanych stacjach i nie schodzę niżej niż 1/3 zbiornika To pali jak na razie bez problemu
Ja się przygotowałem do zimy w tej reno 19 Na jesieni wymieniłem kompletny rozrząd, bo tamten to tragedia była. Świece żarowe mimo, że miał nowe to wymieniłem je jeszcze raz na pewne. Akumulator nowy 70ah, do tego filtr paliwa nowy, bo stary zapychało i auto gasło, no i oczywiście odstojnik wyczyściłem z zalegającego syfu Co ciekawe reno 19 ma filtr paliwa podgrzewany cieczą, nie to co w golfie. Ano i leje paliwo na znanych stacjach i nie schodzę niżej niż 1/3 zbiornika To pali jak na razie bez problemu
Jest:
Scirocco GT '87
Golf I '75 3d 1,1+lpg
Motorynka Pony m301 '87 - od niej się wszystko zaczeło
Były:
Polonez 1.5GLE '94
Golf I '80 5d 1.5d
Golf I '79 1,6d - sprzedany
Golf I '83 1,6GTI - rozbity
Golf I '77 1,1 - poszedł na żyletki
Golf II '90 1,3+lpg
Scirocco GT '87
Golf I '75 3d 1,1+lpg
Motorynka Pony m301 '87 - od niej się wszystko zaczeło
Były:
Polonez 1.5GLE '94
Golf I '80 5d 1.5d
Golf I '79 1,6d - sprzedany
Golf I '83 1,6GTI - rozbity
Golf I '77 1,1 - poszedł na żyletki
Golf II '90 1,3+lpg
-
Bartezz - MotoManiak
- Posty: 1049
- Dołączył(a): 5 lut 2008, o 17:53
- Lokalizacja: Porąbka
- Pochwały: 4
- Pojazdy: Scirocco GT, Golf I, Motorynka Pony 301, CZ 175
Stare diesle zimą
Normalnie silnik dobrze wyregulowany wystarczy by akumulator był choć trochę podładowany i pali z pierwszego
-
Posimsonowany - MotoManiak
- Posty: 533
- Dołączył(a): 4 lis 2017, o 18:35
- Lokalizacja: Puławy
- Pochwały: 14
- Pojazdy: Simson s51 enduro 1987, fiat 125p 1990, ursus c360 1982
Stare diesle zimą
C360 w tamtym roku z pierwszego odpaliła przy -20 w tym roku odpaliła z pierwszego przy -11
-
Posimsonowany - MotoManiak
- Posty: 533
- Dołączył(a): 4 lis 2017, o 18:35
- Lokalizacja: Puławy
- Pochwały: 14
- Pojazdy: Simson s51 enduro 1987, fiat 125p 1990, ursus c360 1982
Stare diesle zimą
To w super kondycji je masz Fajnie, bo ja co pamiętam odpalanie ciągników zimą to akumulator na "matce" kablami rozruchowymi, grzanie silnika i przewodów opalarką czy czym tam było, oraz palenie gazety i przykładanie do filtra żeby zaciągnał ciepłego powietrza Jak już zapalił to się go nie gasiło
Jest:
Scirocco GT '87
Golf I '75 3d 1,1+lpg
Motorynka Pony m301 '87 - od niej się wszystko zaczeło
Były:
Polonez 1.5GLE '94
Golf I '80 5d 1.5d
Golf I '79 1,6d - sprzedany
Golf I '83 1,6GTI - rozbity
Golf I '77 1,1 - poszedł na żyletki
Golf II '90 1,3+lpg
Scirocco GT '87
Golf I '75 3d 1,1+lpg
Motorynka Pony m301 '87 - od niej się wszystko zaczeło
Były:
Polonez 1.5GLE '94
Golf I '80 5d 1.5d
Golf I '79 1,6d - sprzedany
Golf I '83 1,6GTI - rozbity
Golf I '77 1,1 - poszedł na żyletki
Golf II '90 1,3+lpg
-
Bartezz - MotoManiak
- Posty: 1049
- Dołączył(a): 5 lut 2008, o 17:53
- Lokalizacja: Porąbka
- Pochwały: 4
- Pojazdy: Scirocco GT, Golf I, Motorynka Pony 301, CZ 175
Stare diesle zimą
Ja pamiętam jak c330 nie było wyregulowane to było ciężkie odpalanie nawet w lato nie chciał palić
-
Posimsonowany - MotoManiak
- Posty: 533
- Dołączył(a): 4 lis 2017, o 18:35
- Lokalizacja: Puławy
- Pochwały: 14
- Pojazdy: Simson s51 enduro 1987, fiat 125p 1990, ursus c360 1982
Re: Stare diesle zimą
Posimsonowany napisał(a):Ja pamiętam jak c330 nie było wyregulowane to było ciężkie odpalanie nawet w lato nie chciał palić
Nie wiem co tam można regulować oprócz wyprzedzenia zapłonu i luzów zaworów, ale jak będzie silnik zajechany a o wtryskach i pompie nie wspominając to nawet książkowe regulacje mu nie pomogą
Od siebie dodam, że diesle jakie miałem w autach to 1.9TDI 130km na pompowtryskach i w zimę palił bez problemu nawet w największe mrozy, jedyny zonk jaki miałem 2 miesiące po zakupie to przy mrozie -5 przestał dobrze palić ale okazało się że 3 z 4 świec były walnięte. Po zmianie świec wszystko wróciło do normy, także w zimie świece żarowe to ważny pomocnik dla diesla
-
tombo22 - MotoManiak
- Posty: 315
- Dołączył(a): 20 sty 2011, o 18:34
- Pochwały: 6
- Pojazdy: Jawa TS 350 638.1 Passerati B6 140HP Romet Ogar 200x2
Stare diesle zimą
Wyprzedzenie zapłonu to masz w silnikach o zapłonie iskrowym. Żeby było jasne.
W silniku o zapłonie samoczynnym masz najwyżej kąt wyprzedzenia wtrysku.
Z tego co wiem, to poniektórzy nawet opalarką dmuchają zamiast samostartem przy odpalaniu.
W silniku o zapłonie samoczynnym masz najwyżej kąt wyprzedzenia wtrysku.
Z tego co wiem, to poniektórzy nawet opalarką dmuchają zamiast samostartem przy odpalaniu.
Jeżeli pomogłem, kliknij POMÓGŁ.
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
-
Tomciosz - Ekspert
- Posty: 4996
- Dołączył(a): 20 kwi 2007, o 13:14
- Lokalizacja: Biała Wielka i Sosnowiec
- Pochwały: 88
- Pojazdy: Ogar 200 Hyundai i30
Stare diesle zimą
Pewnego roku nastała piękna mroźna zima. Miałem ja wtedy Escorta 1,8TD. Koledzy się śmiali, że na prakingu zostanie do wiosny (mrozy po -20 przyszły). Zakończyło się na tym, że to Escort obdarowywał życiodajnym prądem każdego po kolei. Trzy kluczowe aspekty: 1. 100% sprawności technicznej (częsty problem - zaworek zwrotny się zabrudzi i paliwo się cofa po zgaszeniu, na ogół wystarczy ręcznie podpompować jak jest pompka). 2. akumulator w stanie idealnym, na ogół trochę trzeba pokręcić rozrusznikiem, żeby przepchać "kisiel", a i świece żarowe muszą dłużej popracować. 3. Antyżel do paliwa, bo jak się parafina wytrąci to kaplica. Od czasu do czasu warto też dolać trochę "błękitu paryża" do baku - woda na dnie nie zamarznie dzięki temu.
Tomciosz, "fachowcy" zamiast opalarki stosują gazetę lub szmatę nasączoną benzyną. Silnik łyka gorące powietrze i powinien odpalić.
Tomciosz, "fachowcy" zamiast opalarki stosują gazetę lub szmatę nasączoną benzyną. Silnik łyka gorące powietrze i powinien odpalić.
-
Angler - Zwycięzca konkursu
- Posty: 2224
- Dołączył(a): 12 sie 2007, o 20:33
- Lokalizacja: Rawicz
- Pochwały: 9
- Pojazdy: Yamaha XS 400 27 KM, Opel Meriva 1,7CDTI 100kuni, Keeway Cruiser 18 koników i Peżo ludix mocy b/d.
Re: Stare diesle zimą
Tomciosz napisał(a):Wyprzedzenie zapłonu to masz w silnikach o zapłonie iskrowym. Żeby było jasne.
W silniku o zapłonie samoczynnym masz najwyżej kąt wyprzedzenia wtrysku.
O to mi chodziło, dzięki za poprawkę
-
tombo22 - MotoManiak
- Posty: 315
- Dołączył(a): 20 sty 2011, o 18:34
- Pochwały: 6
- Pojazdy: Jawa TS 350 638.1 Passerati B6 140HP Romet Ogar 200x2
Stare diesle zimą
Patent z opalarka jest dobry do zloma bez kompresji, grzejesz 10s i pali na dyg, na wlasne oczy widzialem takie cos. Tylko w wiekszosci samochodow malo wygodne xD
Ja tam nawet traktor mam w benzynie takze elo diesle. Do c360 to sie zwykle wrzatek do chlodnicy zalewa
Z tego co wiem, i piszecie to wlasnie swiece zarowe, szczelny uklad i nie zamarzniete paliwo i powinien palic jak ma kompresje i prad
Ja tam nawet traktor mam w benzynie takze elo diesle. Do c360 to sie zwykle wrzatek do chlodnicy zalewa
Z tego co wiem, i piszecie to wlasnie swiece zarowe, szczelny uklad i nie zamarzniete paliwo i powinien palic jak ma kompresje i prad
-
Romecik2t - #mod
- Posty: 11089
- Dołączył(a): 27 lut 2009, o 18:01
- Pochwały: 45
Stare diesle zimą
Ważną sprawą jest rozrusznik i akumulator w idealnym stanie, bo stary diesel do sprawnego odpalenia musi mieć "kopyto". Jako dodatek do paliwa na zimę polecam depresator. Legenda głosi, że dolanie oleju 2t do paliwa też potrafi w jakimś stopniu potrafi poprawić rozruch, ale ile w tym prawdy - nie wiem
Osobiście zachęcam do montażu Webasta, na obecną chwilę używany piec z analogowym sterownikiem nie jest jakimś dużym wydatkiem (ok. 300-400zł), a wsiadanie do zagrzanego auta przy dużym mrozie jest bezcenne
Osobiście zachęcam do montażu Webasta, na obecną chwilę używany piec z analogowym sterownikiem nie jest jakimś dużym wydatkiem (ok. 300-400zł), a wsiadanie do zagrzanego auta przy dużym mrozie jest bezcenne
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
Posty: 19
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 240 gości